Skocz do zawartości

Sowenia

Grafik
  • Zawartość

    4516
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    85

Wszystko napisane przez Sowenia

  1. A gdzie można wybrać jego miasto? Bo jak wchodzę w zakładkę ze znajomymi to mam do wyboru tylko dać mu prezent albo udać się do Ponyville.
  2. Sowenia

    Knife game!

    @LeszyJLB Wiesz...granie w LoL'a i inne tego typu rozrywki może i nie mają większego sensu, ale nie zagrażają twojemu zdrowiu. Pod warunkiem, że nie przesadzasz z tym graniem. Natomiast jeśli chodzi o Knife Game... Naprawdę uważasz, że dla podziwu kolegów warto narażać swoje palce?
  3. Tym razem nie będę oddawać na ostatnią chwilę, ani składać płonnych obietnic. Oto moja praca! Mam nadzieję, że odrobinka krwi nie podchodzi pod gore
  4. Sowenia

    The One Where Pinkie Pie Knows

    W sumie ciekawa sprawa. Na pewno odkąd się urodził minęło sporo czasu, powinny już być większe.
  5. Sowenia

    The One Where Pinkie Pie Knows

    Odcinek sam w sobie bardzo fajny. Shining Armor i Cadence nareszcie będą mieli dziecko~ Było wiele śmiesznych gagów jak np. maska pozostawiona na ogonie Fluttershy i ten stary kuc, który myślał, że spotkał podobnego sobie oraz reakcja Shining Armora na pokój, który mu przygotowała Pinkie Pie. Bezcenna scena i to jego rżenie XD Ale jest jedna malutka tyciusieńka...no dobra, BARDZO POWAŻNA WADA. Moim zdaniem wręcz kolosalna. Mianowicie kto jak kto, ale Pinkie potrafi dotrzymywać tajemnic. Jest przecież mistrzynią. Co było w odcinku "W zielonym ci nie do twarzy"? To ona śledziła Twillight i pilnowała by nie wydała sekretu Fluttershy i Rarity. Można by rzecz, że pilnować, a samemu dotrzymać sekretu to co innego, fakt, ale przecież i Pinkie znała ich sekret i bez najmniejszego problemu się nie wygadała. A teraz nagle lata i skacze jak wiewiórka z ADHD, bo nie potrafi dotrzymać tajemnicy. Srls? Przez ten jeden szczegół dałam odcinkowi ocenę 6/10
  6. I ja również się pod tym podpisuję. Cytowanie stało się denerwujące.
  7. Piękna ta Luna~ Ślicznie narysowana, ładne cienie. Tylko ciemna postać za nią ma jakoś dziwnie ustawione oko.
  8. Bardzo mi się podoba ta Epuldzik. Ma uroczą minkę tylko włosy jakieś rozczochrane. Chyba dopiero wstała i postanowiła coś na szybko przekąsić nim zabierze się za poranną toaletę
  9. Sowenia

    Uszatka rysuje

    Zapomniałam, że przecież stworzyłam coś nowego czym chciałam się z wami podzielić
  10. Powtórzę raz jeszcze: tuliłabym~ Więcej szczegółów nie zdradzę ze względu na regulamin
  11. Obecnie najbardziej lubię Fluttershy. Powód jest prosty: jej słodycz powoduje u mnie cukrzycę. Takie to piękne, nieśmiałe. Tuliłabym~ Poza tym podoba mi się jej ukryte "ja" czyli rasowa sucz. Myślę, że gdyby wrodzona jak mniemam nieśmiałość Drżypłoszki to byłaby z niej niezła zołza. Miła i przyjazna dla zwierząt, ale dla kucyków...no różnie. Poza tym Flutterbat. Lubię takie wampirkowate stworzenia, a jak na razie tylko ona została zaprezentowana w takiej formie. Myślałam również nad Rarity, ponieważ sama nie jestem pewna czy aby Rarcia nie jest jednak mym ulubionym kucem z Mane6...ale Flutterbat przechyliła szalę zwycięstwa na swoją stronę.
  12. Mistrzostwo w czystej postaci Tak jeszcze a'propos marnowania życia w zakładzie pogrzebowym. Niby dlaczego? Swego czasu - co prawda kierowana chwilową fazą na pewne anime - sama myślałam sobie o tym jakby to było pracować w zakładzie pogrzebowym i perspektywa ta nie wydała mi się okropna. To dosyć...klimatyczne zajęcie. A trumny są ładne.
  13. Akurat po tych twórcach to wszystkiego się można spodziewać I dodajmy też fakt, że nie muszą ujawniać talentu Silver Spoon. Plus jeszcze jedna sprawa, a mianowicie to, że twórcy - jak można wywnioskować po zmieniającym się schemacie serialu i mnogości nawiązać - przekierowują serial pod Bronies.
  14. No ja osobiście nie wiem co. I chciałabym wiedzieć co ci nie pasuje, bo wszystko przemawia za tym, że Silver Spoon będzie miała coś wspólnego z zakładem pogrzebowym 1. Srebrna łyżka jako Cutie Mark 2. Bogaci/wpływowi/poważani rodzice. 3. Sam jej design przydający nieco ponurego lecz eleganckiego wyglądu.
  15. A mi w dalszym ciągu teoria zakładu pogrzebowego podoba się bardziej niż teoria zwykłego bogactwa
  16. N: Łatwy i przyjemny, a poza tym ładny. Podoba mi się. A: Trochę dziwny ma pyszczek, ale poza tym jednym drobnym szczegółem nie widzę specjalnych wad. Ładna kreska, ładne kolorki i ładne cieniowanie. S: Mała, a ja lubię małe sygnatury. Po kresce strzelam, że to z Wodogrzmotów Małych, ale mogę się mylić. Podoba mi się ta postać z kucykiem~ U: Coś kojarzę, że tak jak ja lubisz Super Szóstkę i za to masz u mnie dużego plusa~ Poza tym lubisz, albo lubiłaś animacje i ogólnie twórczość Lupis Vulpes za co masz kolejnego plusa~ Ah..i jeszcze...robisz mi smaka swoją grafiką profilową...
  17. Rzeczywiście ten fanfik został napisany 2 lata temu Już wiecie kto nie patrzy jaka jest data powstania wątków.
  18. Swoją drogą jak dotąd nie widziałam by ktoś wspomniał, że choć znaczki, które dostały łączą naszą trójkę to jednak dzięki tym osobnym symbolom rozróżniają je. Wszyscy, którzy uważają, że znaczki są okropne nie tyle ze względu na kolor co dlatego, że są takie same w sumie się mylą. Znaczki CMC na pozór wyglądają tak samo. Błąd. Sweetie Belle ma nutkę i gwizdkę, co może świadczyć o jej talencie do śpiewania. Talencie, którego jeszcze w sobie nie odkryła, ale my o nim wiemy. Apple Bloom ma za symbol jabłko i serce. Może ono oznaczać przywiązanie do rodziny. Scootaloo ma za symbol skrzydło i piorun. Sprawa jest oczywista. Zamiłowanie do kaskaderskich wyczynów w stylu podobnym do RD, ale jednak wyjątkowym, własnym. Znaczki CMC mają więcej sensu niż się niektórym wydaje, a ich jedynym minusem jest zła kolorystyka i rozmiar.
  19. Rzeczywiście. Lecz z drugiej strony był podjęty w ostatniej chwili i osobiście nie wiem co lepszego mogłaby wykombinować. Chyba tylko przekazać moc Twillight, a następnie wysłać ją gdzieś daleko. Ale Twillight na pewno by wróciła.
  20. Bardzo piękne. Dawno nie czytałam fanfika i cieszę się ogromnie, że zdecydowałam się przeczytać to. Wzruszające. Proste. Krótkie. Ciekawe czy w serialowym świecie kuców Twillight i Spike'owi pisany jest podobny koniec.
  21. Sowenia

    Knife game!

    Osobiście nie podoba mi się to. Owszem, podziwiam tych, którzy podczas tej...gry...machają nożem jak szaleni, a się nie pokaleczą, ale nadal uważam to za niepotrzebne ryzyko. Co jak co, ale palce bardzo się ludziom w życiu przydają.
  22. Podobnie jak pan wyżej jestem zmuszona zaktualizować listę. Jako, że nie lubię syfu to napiszę wszystko raz jeszcze. Ulubione postacie: - Fluttershy - uwielbiam ją za to, że jest taka słodka, niewinna i zawsze o wszystkich dba. Zazwyczaj nie lubię gdy dana postać boi się aż do przesady, ale u Fluttershy sprawa ma się inaczej. Wśród energicznej szóstki wydaje się nieco odstawać, ale ani trochę mi to nie przeszkadza. - Król Sombra - bardzo żałuję, że Hasbro nie pokusiło się by lepiej przedstawić tę postać. Design postaci niesamowity. Nigdy wcześniej nie sądziłam, że kuc może być przystojny Zmarnowany potencjał, choć z drugiej strony nam, Bronies, daje to pełne pole do manewru. Komiksowa historia Sombry i Celestii jest natomiast bardzo wzruszająca, ale nie wiem czy traktować te komiksy jako kanon. - Celestia - piękna, dostojna i mądra władczyni. Zdawałoby się, że wręcz idealna. Zapewne ma jakieś wady, ale ja ich nie widzę. W przeciwieństwie do Luny każda jej decyzja jest przemyślana, a wiadomo nam jedynie o jednej pomyłce słonecznej księżniczki. Mianowicie zapatrzenie w swoje królestwo przez co nie zdążyła na czas pomóc Lunie i musiała wygnać ją na księżyc. W sumie...czy na pewno musiała? Może i to było jej planem? Kto wie. - Dr Whooves - dlaczego go uwielbiam? Nie za to jak ciekawie zaprezentował się w odcinku "Slice of Life", ponieważ lubiłam go już wcześniej. Wspomniany odcinek jedynie utwierdził mnie w przekonaniu, że Whooves jest taki jakiego go sobie wyobrażałam. Zatem czemu go lubię? Bo przypomina mi Doctora Who! - Granny Smith - urocza babuleńka z jajem. Takie lubię! Erm...dziwnie to zabrzmiało... Nielubiane postacie: - Spitfire - nigdy za nią nie przepadałam. Jest zbyt egoistyczna i liczy się dla niej tylko to by być najlepszą. Ostatnie odcinki nieco jej punkt widzenia zmieniły, ale wciąż nie pałam do niej sympatią. - Scootaloo - zaczynając od samego designu postaci, który bardzo mi się nie podoba to jest to taki rodzaj postaci, który niczym mnie nie zachwyca. Gorszy klon RD i nic poza tym. - Snip i Snails - dwaj kretyńscy lizusi, których sam widok mnie denerwuje. Typowe lizidupy. Nie obchodzi ich jaka jest osoba, której się podlizują, ważne, że ma jakieś wpływy.
×
×
  • Utwórz nowe...