Skocz do zawartości

Magus

Brony
  • Zawartość

    5482
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    8

Wszystko napisane przez Magus

  1. Striding Rason Ogier się lekko uśmiechnął. Co prawda nie przepadał za podmieńcami. Ale jak żerują na buntownikach. To wychodzą obopólne korzyści. Więc nie protestował przy tym. Przy okazji chyba lepiej to wyjdzie temu buntownikowi, jeśli zabawi się z podmieńcem odda trochę energii niż miałby wpaść w jego kopyta. -No dobra. To za mną. Tym szybciej tym lepiej. Striding powoli obrócił się w stronę drzwi i zaczął się do nich kierować.
  2. Magus

    Kilka problemów z forum

    U mnie też się to dzieje ze statusem ale zwykle z rana
  3. Gdy już dotarłem do domu. Jak zawsze zdjąłem z siebie pancerz, po czym nakarmiłem Arrowa. W pewnym momencie na biurku rzucił mi się w oczy mój dziennik. Ostatnio niewiele w nim pisałem nie miałem za bardzo czasu. Cóż trzeba to nadrobić. Usiadłem na krześle, po czym otworzyłem dziennik. Zamoczyłem pióro w atramencie. Po czym zacząłem pisać. "Dziennik Golding Shielda. Ostatnio tyle się działo, że ciężko będzie to wszystko spamiętać i zapisać jednak spróbuje. Na początek. Okazuje się, że gala grand galopu była sprytną pułapką na mnie zastawioną przez klacz zwaną Lust Tale. Ta najwyraźniej się jakoś dowiedziała, że nie lubię jej działalności i próbowała mnie uwieść. Prawie jej się udało. Na szczęście zachowałem przytomność zmysłów i nie dałem się omotać. Sam klub został tajemniczo zamknięty po mojej wizycie. Wydaje mi się, że potencjalnym powodem tego jest brak stałych klientów w postaci wielu naszych gwardzistów, którzy teraz nie mają czasu na takie rozrywki. Nie wiem, co się stało z Lust Tale. Wydaje mi się, że opuściła Canterlot. Sprawy osobiste ostatnimi czasy uśmiechnęło się do mnie szczęście poznałem naprawdę miłą klacz. Być może w końcu poszczęści mi się w życiu. Niestety ktoś próbował popsuć ten związek wciąż nie wiem, kto to był i dlaczego. Na szczęście na razie się wszystko wyjaśniło. Sprawy służbowe ostatnio doszło do masowej wymiany naszej broni. Broń jest wciąż ulepszana i wymieniana. Czyżby ukrywano przed nami ryzyko wojny? Wkrótce się dowiemy. Kapitan zlecił mi szkolenie rekrutów i stworzenie jednostki specjalnej wybierając trzech najlepszych rekrutów. Czasem mam wrażenie, że coś przed nami mną ukrywa. Jego oczy pokazują niesamowite zmęczenie. Jakby coś zżerało go od środka. Co może być tego powodem? Sprawy Canterlotu. Ostatnio w Canterlocie pojawiła się plugawa królowa gniazda. Udało mi się podsłuchać strzęp jej rozmowy z księżniczką. Królowa żądała jakiegoś odłamka. Co to za odłamek? Do czego służy? Wciąż posiadam zbyt mało informacji. Czy to możliwe, że moje odłamki mają z tym coś wspólnego? Królowa nie była długo w Canterlocie. Wyjechała szybko by zaraz wrócić z innymi głowami i wysłannikami sąsiednich państw. Całe spotkanie skończyło się nieciekawym incydentem. Na spotkaniu pojawił się człowiek. Niestety na tym się nie skończyło. Ten człowiek zaatakował księżniczkę Speciosę i uciekł. Zawsze wiedziałem, że buntownicy nie lubią nas rodowitych. Ale dlaczego atakują przybyszów z innych krain? Na szczęście udało mi się uleczyć księżniczkę. Kara mnie nie minęła. Zostałem zdegradowany za całe zajście. Jeśli chodzi o samą Speciose. Sam nie wiem, co o niej myśleć. Było w niej coś dziwnego jednak nie potrafię tego sprecyzować. Sprawa buntowników. Buntownicy zrobili się coraz bardziej zuchwali zajęli jakieś miasto. Na pewno nie skończy się to dobrze zbliżają się ponure dni. Na dodatek ten człowiek. Skąd się wziął eliksir humanifikacyjny? Jeśli chodzi o buntowników ostatnio zamknięto klacz zwaną Shatter z podejrzeniem o zamach na księżniczkę Cadance. Poznałem te klacz a właściwie tego mężczyznę eliksir zmienił mu płeć. Nie wydaje mi się, aby tego dokonał. Sądzę, że jest niewinny. Cóż, ale to księżniczki same ocenią. Na tym na razie zamykam mój wpis. Obym miał okazje dopisać jeszcze kolejny."
  4. Striding Rason Ogier lekko się uśmiechnął. Plan już był. Teraz trzeba go wykonać. Nigdy nie lubił zbyt długo siedzieć bez ruchu. -Świetnie. Więc już wiemy co robimy. Oczywiście zaprowadzę cię do fabryki. Tylko radzę uważać. Nie wiadomo co tam produkują. Kolejna sprawa kiedy zaczynamy operacje?
  5. Striding Rason Ogier zatrzymał się natychmiast. Po słowach Ahri. Pod nosem się niezauważalnie uśmiechnął. Każdego można podejść pomyślał. Powoli obrócił się do Wolfa i zaczął mu wszystko opowiadać. -Fabryka znajduje się na dawnych terenach gwardii Equestri. Dobrze by się było pozbyć tej fabryki mebli. Dzisiaj wyjechały czołgi z tego miejsca. Z tego, co udało mi się zrozumieć na tym się nie skończy. Tam muszą produkować sporo broni. Niestety dokładnie nie wiem, jakiej. Nie byłem w stanie wejść do środka. Nie widziałem żadnych strażników. Jednak ryzyko pozostaje. Niestety, jeśli chodzi o dywizje pancerną nie wiem gdzie jest trzymana w każdym razie pozbycie się jej też ułatwiłoby nam życie. Jednak przydałoby się odwrócić czymś uwagę od nas nim zaatakujemy te ich fabrykę lub dywizje pancerną. Potrzebny jest nam plan
  6. Wraz z rekrutami pojawiliśmy się znowu w naszych koszarach. Cóż to chyba byłoby tyle na dzisiaj. Zabrałem cały sprzęt rekrutom i z innymi gwardzistami odłożyliśmy go na miejsce. Złożyłem raporty kapitanowi na temat naszego treningu w lesie Everfree. Zadowoliło go, że spostrzegłem rekrutów, którzy być może zasilą jednostkę specjalną. Jak się okazało już kilku takich rekrutów skończyło te specjalne trening i są im przydzielane misje specjalne. W każdym razie na dzisiaj dano już mi spokój. Powoli opuściłem koszary i zacząłem kierować się do domu.
  7. Powoli opuściliśmy las Everfree. Po drodze nie napotkaliśmy żadnych niebezpieczeństw. Znów byliśmy w Ponyville. Jak zwykle panował spokój. Oby zawsze tak było pomyślałem. Ale czas już wracać do Canterlotu. Wystarczająco długo tu byłem. Rekruci powoli zaczęli się zbliżać do mnie. -Dobrze za nim znikniemy. Jesteście pewni, że nic nie zgubiliście żadnej broni? Sprawdźcie torby i znikamy. - Zgodnie z moim rozkazem rekruci przejrzeli dokładnie torby, kiedy już byliśmy pewnie, że wszystko mamy zniknęliśmy w blasku światła równie szybko jak tu przybyliśmy.
  8. Golding Shield Noc w lesie Everfree minęła spokojnie. Nie było niespodzianek. Powoli wyszedłem z namiotu rozprostować kości. Rekruci też powoli dochodzili do siebie. -Dobrze to byłoby na tyle czas wracać do Canterlotu. Spakujcie rzeczy i wyruszamy -Nie możemy się stąd teleportować -Nigdy nie może być zbyt łatwo przyzwyczaj się. Teleportujemy się, gdy opuścimy las. Następny trening czeka nas w Crystal Empire -Idziemy na trening z kryształowymi kucykami? Pewnie chodzi o wymianę doświadczenia -Nie pójdziemy w okolice pałacu. Nie odwiedzimy kryształowych kucyków -To gdzie będziemy? I co będziemy robili? Na moim pyszczku pojawił się krzyw uśmiech. -To niespodzianka spodoba wam się. Dobra skoro zabraliście wszystko to chodźcie za mną. Niema czasu na obijanie. -Powoli wyruszyliśmy. Cóż pierwsza część treningu dobiegła końca. Wkrótce zobaczymy jak im dalej pójdzie. Przynajmniej część rekrutów zwróciła moją większą uwagę Striding Rason Ogier lekko się uśmiechnął. Groźby Ahri były zabawne. Gdyby to ona pierwsza mu groziła. -Dobra Wolf skoro ona tego nie zrobi ja to zrobię. Sądzę, że tak będzie najlepiej. Ona niema nerwów do takich zadań. -Zastanawiało go czy to pomoże ją trochę zmotywować. Powoli obrócił się od okna i Ahri.
  9. Magus

    Quiz CMC V 2.0

    Będę strzelał Apple Bloom
  10. Striding Rason Tak jak sądził uderzył w czułe miejsce, jeśli ktoś nie przyznaje się do honoru jest nikim. Nie był do końca pewny czy to podziała, ale gra była warta świeczki. Szkoda tylko, że Wolf musiał oberwać. Nie bardzo mu się podobało, że stała w tej formie przed nim. Ponownie wracały obrazy przeszłości. Lecz musiał to teraz ukryć. Niechęć do nich zawsze mu pozostanie. Tego się nie zmieni. Ale teraz były sprawy ważniejsze -Skoro tego sobie życzysz. Stwierdziłaś dzisiaj, że nic o was nie wiem. Ale jak widzę kucyki miały racje. Chowacie się za swoją królową. A gdy dochodzi, co, do czego to wolicie uciekać z podkulonym ogonem. Na dodatek z tego, co widzę zapominasz, że ktoś coś dla ciebie zrobił i zamiast spłacić dług i zachować się honorowo. Wolisz się wykręcać. Tak zachowują się najniższe formy życia, którymi się po prostu brzydzę. Ale proszę droga wolna. Możesz wrócić do gniazda żeby twoja królowa otuliła cię do bezpiecznego łóżeczka
  11. Gwardia lochy (Shatter) Gwardziści w końcu dotarli na miejsce. Powoli otworzyli drzwi sali i wprowadzili więźnia -Tu odbędzie się twoja rozprawa teraz czekaj na księżniczkę Lunę. Mów gdy ona pozwoli. Jeśli faktycznie jesteś niewinny zaraz będziesz wolny
  12. Striding Rason Stridinga zainteresowała ta rozmowa. Ciekawe, co takiego Wolf zrobił dla niej? Gdy ta zmieniła się w podmieńca. Ten natychmiast obrócił się w stronę okna. Nie miał ochoty jeszcze raz patrzeć na te stwory. Pamiętał, co się stało na Ziemi. Pamiętał jak jeden z nich na chwilę usiadł mu na plecach i zdołał posilić się cząstką jego energii. Na szczęście nie zdążył dokończyć dzieła ani zabrać tej energii do gniazda, bo zaraz leżał z nożem w głowie. Na dodatek wspomnienie tej przeklętej królowej też mu się nie podobało i jeszcze wszystko, co o nich słyszał. Dalej patrzył w okno nie odwracając się do Ahri i Wolfa. -Sądzę, że to na nic Wolf ten gatunek jest zbyt tchórzliwy żeby robić takie rzeczy. Zapewne honoru też nie mają, że zapominają o swoich długach
  13. Magus

    Quiz CMC V 2.0

    Najpierw normalnie nazbierała go w lesie. Za drugi razem wpadła w panikę na myśl o wejściu do lasu. Więc zebrała tylko kilka gałązek które były na skraju lasu.
  14. Gwardia lochy Strażnik lekko się uśmiechnął. Na słowa więźnia -Dobrze że nie opuszcza cię poczucie humoru. Sądzić cię będzie księżniczka Luna. Uważaj co mówisz i jak się do niej odnosisz. Lepiej jej nie denerwować -Mam nadzieje że gdzieś go przeniosą co to za zabawa gdy więźniowie mają taryfę ulgową Gwardziści zaczęli wyprowadzać więźnia bacznie go obserwując i idąc z nim w miejsce rozprawy.
  15. Golding Shield Wraz z rekrutami usiedliśmy przy ognisku. Gdyby nie fakt, że jesteśmy w lesie pełnym drapieżników, które mogą nas zabić bez większych problemów. Można by pomyśleć, że jesteśmy na koloni. Rekruci przy okazji dzielili się swoimi wątpliwościami i pytaniami -Jak wygląda walka z buntownikami kapitanie? -Przeważnie brak zasad. Każdy walczy tak by przetrwać -Czy to prawda, że buntownicy rosną w siłę -Chodzą takie plotki -Czemu ich nie zatrzymacie -Bez rozkazów nic nam nie wolno -Czy to prawda, że osiągnąłeś siódmy stopień magii? -Tak, lecz samą magią się nie wygrywa nikt nie jest niepokonany. Jednak, jako jednorożce musicie o nią dbać. Jednak broń też jest ważna. Róg nie zawsze was ocali. Dlatego potrzebne nam są te treningi Strding Rason Coraz bardziej Ahri irytowała Stridinga. Powinna już dawno zrozumieć, że takie rzeczy nie robią na nim najmniejszego wrażenia. A on tym bardziej nie należał do takich, którzy uganiają się za jakimiś klaczami. Zwłaszcza, kiedy już był w związku, który mu się podobał. A dal niego wierność była sprawą honorową. Nagle zwrócił uwagę na Wolfa i jego plan. -Zabawa w piromanów? Brzmi ciekawie. Tylko pytanie czy to ich zatrzyma i kiedy i jak chciałbyś to zrobić?
  16. Golding Shield W końcu zaczęli wracać do obozu. Wszyscy odnaleźli drogę. Chwilę im to zajęło. Po ich minach widziałem zmęczenie. Cóż czas do nich wrócić. Powoli zszedłem z drzewa i zacząłem kierować się do obozu. Rekruci zdziwli się na mój widok -Kapitanie, czemu tak długo -Cóż zabłądziłem na ścieżce życia. Ale jak widzę wam się świetnie udało. Na dzisiaj możecie odpocząć. Przynieście jakiś chrust trzeba rozpalić ogień. Jednak pamiętajcie nie porzucajcie broni. Tu nigdy nie jest bezpiecznie -Tak jest!
  17. Wpatrywałem się w rekrutów. Szło im całkiem nieźle. Pierwsza grupa wpadła na patyko wilki. Poradzili sobie z nimi całkiem szybko. Moja interwencja nie była konieczna. Była to grupa trzyosobowa. Ta klacz, która zwróciła moją uwagę i dwóch ogierów. Druga grupa panicznie uciekała potykając się prawie o własne kopyta. Powód kokotris. Przynajmniej nie byli na tyle głupi by go atakować. Ten chyba nie był nimi zainteresowany. Bo bardziej dziobał w trawie niż za nimi ganiał. Ostatnia grupa biegała w kółko. Najwyraźniej zupełnie nie wiedzieli gdzie są i jak trafić do obozu. Powoli widać było panikę na ich pyszczkach. Ah rekruci brak im jeszcze nerwów. Już ja je im odpowiednio oszlifuje. No proszę niespodzianka pomyślałem widząc pierwszą grupę, która wróciła do naszego obozu i chyba się dziwili, że mnie niema. Jednak się nie ruszyli. Dobrze znali regulamin. Nie ignorować poleceń dowódcy. A mój ostatni rozkaz brzmiał wrócić do obozu a nie poszukiwać innych. W końcu ktoś, kto się wyróżnia. Czyżbym odnalazł kandydatów do grupy specjalnej? Cóż na razie czekamy na resztę. Gdy wszyscy wrócą ja również wrócę do obozu.
  18. Golding Shield Nie wróciłem do obozu. Wspiąłem się na jedno z najwyższych drzew w lesie Everfree. Stąd miałem wspaniały widok na całą okolice i widziałem rekrutów. Oparłem grzbiet o drzewo i wygodnie rozłożyłem się na gałęzi. Jeśli coś im zagrozi natychmiast wkroczę. Jednak nie mogli o tym wiedzieć, bo czuli by się zbyt pewnie. Dlatego musiałem ich odpowiednio zmylić. Jak na razie się nie ruszali wyglądali na skołowanych. Zapowiada się ciekawie pomyślałem z uśmiechem. Po czym zagryzłem jabłko. Po nie długiej chwili stania. Zauważyłem jak się zaczynają rozdzielać. Chyba, co niektórzy się kłócili o drogę powrotną. Przynajmniej tak to wyglądało. Niewielki grupy poszły w swoje strony. Więc czas na show. Zobaczymy ilu z was wróci szybko i jak sobie poradzicie. Pomyślałem z uśmiechem Gwardia lochy (Shatter) Brama celi się otworzyła, po czym do środka weszło dwóch gwardzistów -W końcu się doczekałeś czas na proces. Choć za nami i żadnych sztuczek, bo to się źle skończy
  19. Golding Shield Obóz został wykonany perfekcyjnie i to w dość krótkim czasie. Dobrze już wiem, że potrafią się szybko przygotować. Lecz teraz nadszedł czas na prawdziwy trening. Właśnie, dlatego tu przybyliśmy.. -Dobrze. Bardzo dobrze. Teraz wszyscy ruszycie za mną. Nie bierzcie niczego oprócz broni Zgodnie z rozkazem rekruci zabrali tylko broń i ruszyli za mną. Zacząłem zagłębiać się coraz bardziej w las z rekrutami oddalając się od obozu. Wybierałem przy okazji coraz bardziej pokręcone ścieżki tak by ciężko było zapamiętać drogę powrotną. Gdy już się odpowiednio oddaliliśmy zatrzymałem oddział. -Dobrze czas na trening -Na, czym on będzie polegał? -To proste. Waszym zadanie jest podzielić się na grupy i wrócić do obozu -Że jak?! Celowo wybrałeś tak pokręconą ścieżkę -Oczywiście. Jeden rekrutów nagle do mnie podbiegł -To ja chce iść w twojej grupie kapitanie -Obawiam się, że to jest niemożliwe. To jest test. Ze mną w grupie byłoby to nie fair. Ja wyruszę samotnie. Wy podzielcie się w grupy i sami znajdźcie -No to ruszymy za tobą kapitanie i nie będzie problemu -Jeśli dacie radę -A, co jeśli się zgubimy? Nie mamy zapasów -W lesie jest pełno jedzenia. Wystarczy tylko odpowiednio szukać. No i uważajcie by samemu nie stać się posiłkiem. A i pamiętajcie, że niektóre rośliny, choć wyglądają smacznie są trujące. No dobrze zaczynamy. Pamiętajcie macie podzielić się na grupy. Dowiem się czy oszukiwaliście. Bądźcie pewni. No dobrze zaczynamy. Rekruci najwyraźniej byli gotowi by ruszyć za mną. Ale przewidziałem to. Nagle mój róg rozbłysł żółtym światłem, po czym uderzyłem silnym promieniem magicznym w ziemię. Tworząc w ten sposób ogromną chmurę piachu. Ta chwila mi wystarczyła nim rekruci się połapali, co się dzieje i chmura opadła mnie już tama nie było. Cóż zabawę czas zacząć. Striding Rason Ogier wstał i ruszył za Wolfem i Ahri. Zastanawiało go, co za pomysł miał Wolf. Szybko i bez większych ofiar brzmi dobrze. Dawniej zabijanie dla Stridinga nie było niczym specjalnym. Jednak, od kiedy przyjął wartości kucyków wolał tego unikać. W drodze do pokoju Wolfa spojrzał jeszcze kątem oka na Ahri i odezwał się tak by nikt spoza ich trójki ich nie słyszał. -Przestań śnić skarbie. Przekraczam twoją ligę
  20. Mortal Kombat- Uwielbiam świat jak i postacie przedstawione w tej grze na dodatek spora dawka brutalności też mi się podoba Star Craft- Obie części mi się podobają. W grze bardzo mi się podoba różnorodność jednostek jak i fabuła występująca w grze. Na dodatek toczy się świetne pojedynki sieciowe Seria Diablo- Wiadomo najlepsza będzie zawsze 2. Chociaż sam w sobie uważam że Diablo 3 też nie jest złe a z dodatkiem prezentuje się wręcz bardzo dobrze. W każdym razie uwielbiam serie Diablo za ten mroczny klimat, różnorodne postacie, świetną fabułę i za wspaniałe zaklęcia
  21. Golding Shield Powoli dotarliśmy na środek lasu. Tak jak chciałem było to odpowiednie miejsce. Jak na razie szczęście nam sprzyjało nie napotkaliśmy żadnych drapieżników. Co nie znaczy, że będziemy się tu wylegiwać. Najpierw rozbijemy obóz. Później zobaczymy, co dalej -Dobrze to jest odpowiednie miejsce na obóz -Kapitanie może założymy go w dawnym zamku dwóch sióstr? Tam będzie bezpieczniej -Gdybyśmy mieli się chować po budynkach zostalibyśmy w Canterlocie. Nie zostajemy tutaj rozbijcie namioty. A potem ruszamy dalej -Ale, dokąd? -Zobaczycie Striding Rason -Oj droga Ahri jak ty słabo znasz ludzi. Zabijasz jednego fanatyka wskakuje na jego miejsce kolejny. Nawet jak zabijemy dowódcę to jeden z jego ludzi będzie kontynuował to dzieło. Według mnie najlepszy jest sabotaż. Nie będą mieli broni nie wygrają. Pytanie jak tylko to zrobić? Mamy trochę ograniczone możliwości
  22. Magus

    Quiz Cadance

    Cadance pojawiła się w 8 odcinkach
×
×
  • Utwórz nowe...