Skocz do zawartości

Magus

Brony
  • Zawartość

    5482
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    8

Wszystko napisane przez Magus

  1. Magus

    World of TCB [Gra]

    Jechałem chwilę samochodem aż znalazłem się w okolicy laboratorium. Ale coś było nie tak. Powoli zaparkowałem samochód tak by nikt go nie zauważył tak jak zawsze. Po czym wyjąłem lornetkę. Trwała jakaś demonstracja. Po tych wszystkich transparentach mogłem uznać, że to ekolodzy. Dziwne bardziej bym się spodziewał obrońców praw człowieka. Chyba Elizabeth nie mogła się dostać do środka. Najwyraźniej nikogo nie chcieli wpuścić. Postanowiłem się nie ujawniać i to przeczekać chyba sobie poradzi. Zresztą przecież przeganianie takich manifestacji nie należy do moich obowiązków. Usiadłem na masce samochodu i zacząłem jeść chipsy oglądając przedstawienie przez lornetkę.
  2. Magus

    World of TCB [Gra]

    Jechałem samochodem na spotkanie. Słuchając country żeby się uspokoić. Problemy z policją to problemy, których nie lubiłem i tak miałem ich wystarczająco. Byłem zbyt nieostrożny a przez to są błędy. W moim przypadku pewnie by mnie czekała deportacja to kanadyjskiego więzienia. Jedź na skrzyżowanie powiedział. Jakby tych skrzyżowań nie brakowało w Warszawie. W końcu jednak zauważyłem skrzyżowanie gdzie znajdowała się jakaś przyjemna restauracja. Powoli opuściłem samochód, po czym wszedłem do restauracji. Chwilę rozglądałem się po niej. Po czym nagle zauważyłem gościa z dwoma gorylami machnął ręką w moją stronę powoli do niego podszedłem. -Domyślam się, że ty jesteś Thomas. Nasz wspólny znajomy tak ciebie opisywał. Masz coś dla mnie? Podałem facetowi kopertę pod stołem tak by nikt nie zauważył -Domyślam się, że kwota się zgadza -Zgadza się. Ale jak pozbędziesz się mojego problemu? -O to się nie martw policja da ci spokój. Pan Iwan ma sporą kartotekę. Więc coś się z tego wymyśli. Jedna, jeśli masz się bawić w szeryfa to lepiej bardziej uważaj przy okazji nabił ci niezłego sińca na twarzy -Ta wiem to i dzięki za radę to wszystko? -Na razie tak. Ale przez jakiś czas nie opuszczaj Polski -Czyli jak długo? -Bo ja wiem przy odrobinie szczęścia kilka tygodni. W każdym razie cię powiadomię -Jak? -Nie martw się również tym. Mam swoje sposoby. Możesz iść -Przy okazji to nagranie ma zniknąć -Czemu? Policja i tak da ci spokój -To nie policjom się martwię. Wolałbym, aby nikt go nie wykorzystał przeciwko mnie -Rozumiem. Nie wiem, w co się władowałeś. Zresztą to nie moja sprawa. Nagranie niedługo zniknie możesz już iść. Powoli opuściłem restauracje. Nigdy nie lubiłem takich ludzi, ale cóż dla spokoju się przemęczę. Wsiadłem do samochodu, po czym spojrzałem w przednie lusterko. Naprawdę miałem niezłego sińca na twarzy. Muszę być bardziej ostrożny na przyszłość. Dobra czas jechać do laboratorium zobaczyć kolejnego cudaka.
  3. Magus

    World of TCB [Gra]

    Właśnie brałem prysznic. Eh niema jak relaks po usunięciu śmiecia pomyślałem z uśmiechem. Nagle zaczęła dzwonić moja komórka. Nie podobało mi się to. Tylko jedna osoba miała numer na ten telefon. Czyli mój specjalny telefon awaryjny. Wiele lat usuwania śmieci z ulicy załatwiło mi pewne znajomości, z których wolałem korzystać tylko w ostateczności. Co się, więc mogło stać? Powoli odebrałem telefon -Witaj Thomas. Jak ci się podoba twoja sława? -Sława? O czym ty do mnie gadasz? Nie mogłem podać imienia rozmówcy taki był między nami układ. Wszystko musiał ukrywać. -Wczoraj sprzątnąłeś gościa, ale nie włożyłeś chusty na twarz. Policja ma twoją twarz na kamerach szukają cię. To kwestia czasu nim cię znajdą. Od kiedy jesteś tak nieostrożny? Pobladłem na twarzy. Ma racje nie spojrzałem czy był monitoring. I byłem tak wściekły, że nie zasłoniłem twarzy -Ja... -Daruj sobie. Byli świadkowie? -Żadnych jestem pewny. Wyciągnij mnie z tego jesteś mi coś winny. Nie mogę jeszcze tego skończyć. Christopher wkrótce tu będzie -Skąd ta pewność? -Bo ten gość to był Iwan. Zawsze przygotowuje dla niego teren. Albo wyślę kolejnego zakapiora. Albo sam się tu w końcu zjawi -Dobra słuchaj. Masz pieniądze? -Wiesz dobrze, że tego nigdy mi nie brakuje -Według taśmy to ty zostałeś napadnięty. Ale przekroczyłeś warunek obrony koniecznej. Jednak jest sposób, aby ci pomóc. Idź do restauracji w Warszawie na skrzyżowaniu o 12. Włóż swój kapelusz żeby cię rozpoznać. Zawoła cię pewien facet wtedy dasz mu kopertę. Zapewne się domyślasz ile trzeba tego tam wsadzić. Tak mają to być dolary amerykańskie. I na przyszłość uważaj. Jedna wpadka można ci pomóc. Będzie ich więcej będą problemy Telefon się rozłączył. Cholerny mądrala, ale ma racje byłem nieostrożny. Powoli się ubrałem. Po czym poszedłem do samochodu. Wyjąłem nóż. Po czym otworzyłem skrytkę wyjąłem z niej pieniądze i załadowałem do koperty. Po czym ruszyłem na spotkanie. Policja mnie nie martwiła. Jeśli tej Elizabeth w jakiś sposób wpadną w łapy nagrania będzie mogła mnie szantażować. A wolałbym tego unikać. Trzeba się pozbyć tych nagrań.
  4. Magus

    World of TCB [Gra]

    Poszedłem po samochód, po czym wróciłem do hotelu. Natychmiast poszedłem do swojego pokoju. Stanąłem nad zlewem, po czym umyłem nóż. Zdjąłem kapelusz, po czym spojrzałem w lustro miałem niezłego sińca. Wyjąłem z lodówki trochę lodu i przyłożyłem do twarzy, po czym włączyłem telewizor. Znów w wiadomościach gadają o wojnie. Hmm Rosja zajęła Ukrainę. Kiepska sprawa to ich nie nasyci. Tacy jak oni dożą do jednego. Ale do Polski tak łatwo nie wkroczą. Zresztą nieważne. Wkrótce się tu zapewne zjawi Christopher wtedy zakończymy nasze sprawy raz na zawsze i będę mógł wrócić do domu. Wątpię, aby zwrócili uwagę w laboratorium jak zniknę. Zresztą chyba nie chciałoby się im mnie ścigać aż do Kanady. Mam nadzieje, że zmniejszę, choć trochę opuchliznę nie bardzo chce się tam pojawiać jutro jak po bójce w jakimś barze.
  5. Magus

    World of TCB [Gra]

    Dalej szedłem za gościem. Nagle zauważyłem, że ten przyśpiesza kroku. Również tak zrobiłem. Nagle spostrzegłem jak wchodzi do zaułka. Wszedłem za nim. Chwilę się rozglądałem, ale nigdzie go nie widziałem. Już miałem wracać, gdy nagle coś z dużą siłą uderzyło mnie w głowę. Mój kapelusz spadł na ziemię a sam chwilę leżałem próbowałem się pozbierać, lecz nagle dostałem kopa w żebro. Poczułem straszny ból. Koleś zaczął na mnie patrzeć. -I, co chojraku?! Sądziłeś, że to będzie takie łatwe?! Gość mnie okrążał. Długo nie myślałem spod płaszcza wyciągnąłem niepostrzeżenie pistolet. Po czym szybko strzeliłem mu w nogę. Koleś zaczął wrzeszczeć. Powoli się podniosłem. Po czym włożyłem kapelusz. Podszedłem do wrzeszczącego gościa, po czym go podniosłem i przycisnąłem do ściany. -Gdzie jest Christopher?! -Nie wiem, o czym gadasz! Uderzyłem gościa głową o ścianę -Teraz już wiesz?! -Niema go tu -Nie kłam była dostawa broni -Była, ale go tu jeszcze niema. Wkrótce przyjedzie. Teraz mnie wypuść -Wypuścić? Nie mam lepszy pomysł. Sięgnąłem po nóż, po czym szybko poderżnąłem mu gardło i rzuciłem go na ziemię. Powoli zacząłem się stamtąd wycofywać zanim ktoś mnie zauważy. Będę miał jutro niezłego sińca na twarzy pomyślałem. Oby jutro w laboratorium nie wypytywali, co się stało. Więc jeszcze go niema a to ciekawe. Więc muszę się przygotować.
  6. Magus

    World of TCB [Gra]

    Usiadłem na ławce patrząc w niebo. Zastanawiałem się, co zrobić dalej. Nie dość, że i tak już się ślizgałem na granicy z prawem to na dodatek nieźle się wpakowałem. Za to, co się dzieje w tym laboratorium byłyby takie kary więzienne, że lepiej o tym nie myśleć. Tam raczej nie istnieje coś takiego jak prawo człowieka. Gdy tak rozmyślałem nagle obok mnie przeszedł mężczyzna w skórze. Miałem wrażenie, że skądś go znam. Powoli się podniosłem, po czym za nim ruszyłem.
  7. Magus

    World of TCB [Gra]

    Pomimo że w knajpie nie brakowało ciekawych gości. Niestety nie słyszałem żadnych rozmów na temat dostaw broni z zagranicy. Najwyraźniej ten trop był błędny. Powoli skończyłem posiłek. Po czym zapłaciłem. Powoli opuściłem restauracje. Tym razem postanowiłem udać się na spacer po mieście. Za długo tkwię w miejscu. Wciąż nawet nie zbliżyłem się do celu, dla którego tu przyjechałem. Wszystko jak na razie było stratą czasu.
  8. Magus

    World of TCB [Gra]

    Dojechałem do knajpy. Miałem racje zbierało się tu sporo ciekawych ludzi. Zaparkowałem samochód po czym wysiadłem. Usiadłem koło stołu żeby nie zwracać na siebie uwagi. Nagle podszedł do mnie kelner -Co podać? -Tak najlepiej stek i tłuczone ziemniaki i napiłbym się jakiejś coli. Chociaż najlepiej by było wypić whisky. Ale nie chcę aby alkohol tępił mi umysł pomyślałem. Kelner przyniósł jedzeni po czym spokojnie zacząłem jeść. Przysłuchując się rozmowom mając nadzieje że usłyszę coś ciekawego.
  9. Magus

    World of TCB [Gra]

    (Dobra sorka xD) Również pomachałem po czym skierowałem się do samochodu. Zabrałem broń z bagażnika po czym wyjechałem samochodem. W stronę knajpy jak planowałem. Trzeba skończyć pracę i wyjechać stąd. To wszystko robi się coraz bardziej pokręcone. Wolałem nie myśleć co jeszcze mnie spotkać.
  10. Magus

    World of TCB [Gra]

    Powinni częściej stąd wychodzić. Zaczynam mieć wrażenie, że ta Eliza poza tym laboratorium. Nie umie się wcale bawić w normalnym życiu. Nic, więc dziwnego, że panuje tu taka atmosfera. Powoli opuściłem pomieszczenie i skierowałem się do windy. Po czym pojechałem na piętro gdzie miałem odebrać zaliczkę od Aurory. Co prawda ta kasa nie była mi potrzebna, ale lepiej nie wzbudzać podejrzeń. Jeszcze muszę się dziś przejechać do tej knajpy na obserwacje. Powoli zapukałem do pokoju Aurory.
  11. Magus

    World of TCB [Gra]

    -To brzmi ciekawie. Czyli wasze badania są po części po to by pomagać ludziom, ulepszyć nasze nie doskonałe organizmy i przy okazji tworzycie coś na wzór super żołnierza o zwierzęcych cechach. Widzę, że macie tu sporo pracy jednak jak do tej pory nic nie słyszano by dla armii walczyły jakieś mutanty. Więc zakładam, że czeka was jeszcze sporo pracy przy tej inżynierii genetycznej. Gdy Eliza wspomniała o zabójczych eliksirach na moje twarzy na chwilę pojawił się morderczy uśmiech. Tak wiedziałbym, komu zaserwować taką przyjemną mieszankę pomyślałem
  12. Magus

    World of TCB [Gra]

    Uśmiechnąłem się jest niezła trzeba jej to przyznać. Armie wilkołaków? Ciekawe, co zrobią, jeśli wymkną się im spod kontroli? Swoją drogą widzę, że wszyscy próbują zarabiać na wojnie z czegoś trzeba żyć. Jednak mam wrażenie, że Eliza nie robi tego by zarobić. Ona to po prostu kocha. -Nieźle muszę przyznać. Tak szybko stwierdzasz, że kłamię. Jednak skąd wiesz czy nie jestem jakimś dziwakiem, którego kręcą takie rzeczy jak te, które się tu dzieją. Czyli bardziej niż genetyka interesuje cię zabawa w chemika? Popatrzyłem jak to stworzenie gdzieś ładują. Tak to miejsce wygląda jak sen psychola
  13. Magus

    World of TCB [Gra]

    Zastanowiłem się nad pytaniem. Zapewne chce mnie sprawdzić. Zapewne jest w stanie po ruchu ciała określić nerwy czy coś w tym guście. Mnie się jednak tak łatwo nie dało podejść. Pomimo tego, że w głowie miałem wątpliwości. Potrafiłem tego nie zdradzać. A po tym, co widziałem w życiu nie łatwo mnie rozczulić lub przestraszyć. Spojrzałem na Elizę. -Dziękuje za pochwałę. Tak to całkiem ciekawe zajęcie. Całkiem u was przyjemnie i macie muszę przyznać tutaj całkiem ciekawy wystrój wnętrz i ciekawych lokatorów. Powiedziałem z uśmiechem
  14. Magus

    World of TCB [Gra]

    Miałem wrażenie, że jestem na planie horroru. Tak to są powody, dla których nie mówi się ludziom o niektórych rzeczach. Dla mnie to było jak robota po godzinach. Uznałem, że niema rzeczy, które mnie złamią. Te stwory było mi ich nieco szkoda. Ale życie uczy jednego. Świat jest dla silnych słabi giną. Dalej szedłem tym korytarzem. Szukając kogoś, kto powie, co dalej. Wtedy spostrzegłem, że ten stwór patrzy na mnie. W moich oczach można było zobaczyć kompletny brak emocji. -Wybacz ja nic do ciebie nie mam. Gdyby to ode mnie zależało bym cię wypuścił. Jednak to i tak niema sensu. Ciężko byłoby nie zauważyć człowieka ze skrzydłami. Robię to wszystko dla osobistych powodów i nic nie może mi stanąć na drodze. Jeśli sądzisz, że znajdziesz u mnie ratunek to się niestety mylisz. Dalej poszedłem korytarzem. Szukając kogoś kto powie co dalej.
  15. Magus

    World of TCB [Gra]

    Mam zejść poziom niżej z tym? Ciekawe, co zobaczę na kolejnym poziomie. Już tutaj zaczynam powoli Wątpić czy to, co robię jest słuszne. Nie. Nie mam zamiaru się rozczulać. Najważniejsza jest moja zemsta i nic ani nikt nie stanie mi na drodze. A jeśli mam racje to wszystko, co tu robię okaże się przydatne. Powoli podniosłem stwora tak by nie uszkodzić skrzydeł. Wolałem nie wdać się w kłótnie z ta Elizą. Bo wydaje mi się, że to byłaby ciężka próba. Spojrzałem na Kamilę -A, więc do zobaczenia. Powiedziałem z uśmiechem. Po czym skierowałem się do windy i zjechałem na poziom E. Gdy już zjechałem na poziom zacząłem iść według instrukcji Kamili. Stwór nie stawiał oporu chyba był zbyt słaby. Ciekawiło mnie, co teraz będzie.
  16. Magus

    World of TCB [Gra]

    Tak jak sądziłem. Całkowicie wyprali ich z emocji. Patrzą na te stwory tak jak ja patrzę na swoje ofiary. Jednak czy powinniśmy pokazywać sobą wyższość nad innymi istotami w ten sposób? Pierwszy raz miałem takie wątpliwości. Przecież nie powinno się znęcać nad kimś tylko, dlatego że nie jest człowiekiem. Nawet, jeśli mogłoby to przynieść jakieś dodatkowe atuty ludziom. Dlatego czasami mam wrażenie, że to zwierzęta stoją wyżej niż my. Eh, ale jakim prawem ich oceniam. Sam robię nie lepsze rzeczy moim ofiarom. No może nic na nich nie testuje. Poszedłem do pomieszczenia. Chwilę popatrzyłem na tego przerażonego stwora, po czym zdjąłem to z sufitu i przywiązałem tak by plecy były do góry. Ponownie spojrzałem na Kamilę -Coś jeszcze?
  17. Magus

    World of TCB [Gra]

    Chwilę patrzyłem na to coś. Na mojej twarzy jednak nie było widać różnicy. Miałem silne nerwy. Jednak trochę szkoda mi było tego stwora. Zapewne to wszystko dla dobra ludzkości. Jednak dziwiło mnie, że Kamila nie zwraca najmniejszej uwagi na to wszystko. Czy aż tak ta praca ją pochłonęła, że pozbyła się resztek swojego sumienia. Jak długo trzeba było tu pracować, aby pozbyć się resztek ludzkich odruchów. W moim przypadku wiedziałem, dlaczego zniknęły. Ale jak było w jej przypadku? Spojrzałem na Kamilę. -Kamila nie obraź się. Ale chciałbym cię o coś spytać czy to nie robi na tobie żadnego wrażenia? Pokazałem na zapłakaną istotę.
  18. Magus

    World of TCB [Gra]

    Chwilę popatrzyłem na stwora, po czym spojrzałem na wyjście. Oceniłem odległość do ucieczki. Po czym podrzuciłem stwora w górę. Po czym wybiegłem jak najprędzej z pomieszczenia ze stworem. I szybko stanąłem obok Kamili. Zastanawiało mnie czy to coś zacznie latać czy ta próba się nie uda. Jeśli zacznie latać. To trzeba przyznać zrobią na mnie nie małe wrażenie.
  19. Magus

    World of TCB [Gra]

    Miałem wrażenie, że chyba zaraz zwymiotuje jak widziałem te skrzydło w pełnej okazałości. Dobrze, że miałem twardy żołądek. Powoli podszedłem do stwora. Chwilę mu się przyglądałem. Ciekawe, co oni mu dali za środek? Lepiej działa niż nasenne środki, które dawałem swoim celom. Gdybym tego użył na swoich celach. Mogłaby być dobra zabawa. Dobra mam nadzieje, że to coś nie udaje i zaraz na mnie nie skoczy. Powoli odwiązałem istotę, po czym wziąłem za ręce stwora i odpowiednio przytrzymałem, aby się nie ruszył. Ciekawiło mnie, co będzie dalej.
  20. Magus

    World of TCB [Gra]

    Jeśli ktoś mnie spyta, kiedy przekroczyliśmy granicę. To chyba właśnie taki moment. Mogłem się tylko domyślić, co to coś tu przechodzi. Wielu pewnie by wybiegło w przerażeniu, ale na mnie już nic nie robiło wrażenia. Tak to jest jak życie zabierze ci zbyt wiele. Zgodnie z poleceniem wziąłem te rzemyczki. Po czym wszedłem do miejsca gdzie był ten stwór. Teraz mogłem stwierdzić na pewno to coś się bało. Tak samo bali się ci, którzy trafiali w moje ręce. Podszedłem do istoty, po czym delikatnie ją złapałem unikając tych skrzydeł. Położyłem ją na środku, po czym przywiązałem ją unikając tych dziwnych dodatków. Po czym spojrzałem na Kamilę -Dobrze to wykonałem? Skrzydła są całe?
  21. Magus

    World of TCB [Gra]

    Chwilę myślałem nad tym, co powiedziała. Często marzenie człowieka była umiejętność latania. Z pewnością wielu by się zgodziło mieć skrzydła i robić za cudaka za możliwość latania. Kobieta prosiła abym stanął z boku. Zastanawiało mnie trochę skąd oni biorą obiekty testowe. Wykupują z jakiś sierocińców? Powoli stanąłem z boku i przyglądałem się wszystkiemu z zainteresowaniem czekając na dalsze rozkazy.
  22. Magus

    World of TCB [Gra]

    Jakaś kobieta kazała abym za nią poszedł i pomógł przy jakimś projekcie Fly. Chwila czy to jest, o czym myślę. Cóż zaraz się dowiem. Ruszyłem za kobietą. Po czym się odezwałem i odwzajemniłem uśmiech. -Witaj Kamilo ja jestem Thomas, Carlson. Więc na czym dokładnie ma polegać moja pomoc? I co to właściwie za projekt?
  23. Magus

    World of TCB [Gra]

    Ah wszyscy tu tacy nerwowi pomyślałem. Z tymi jajogłowymi. Pokiwałem głową, po czym poszedłem w stronę windy. Co do jednego mają racje. Nie na moją głowę takie badania. Nawet studiów nie chciało mi się kończyć. Ale Trzeba przyznać, że nieźle płacą. Szkoda, że nie zależy mi na pieniądzach, ale to akurat nie jest problem. Mam wrażenie, że te miejsce może mi się przydać. Mam zejść do sektora F. Tam właśnie widziałem to dziwne coś... Ale dalej nie mogę zejść. Co oni tam mogą trzymać? Być może kosmitę. Pomyślałem śmiejąc się w myślach. Wsiadłem do windy, po czym zjechałem do sektora F. Powoli zacząłem się rozglądać czekając na dalsze instrukcje, które miałem tu dostać.
  24. Magus

    World of TCB [Gra]

    Powoli dojechałem na miejsce. Wyciągnąłem swoją broń z kabury i znów wsadziłem do bagażnika łącznie z nożem. To się robiło denerwujące. Bez broni jakoś dziwnie wciąż się czułem. No cóż lepiej nie wzbudzać paniki. Skierowałem się do budynku. Ochroniarze wpuścili mnie bez problemu. Chyba mnie oczekiwano. Mam nadzieję, że nie wstrzykną mi czegoś potajemnie. Nie bardzo chce robić za cudaka. Skierowałem się do pokoju, w którym byłem umówiony na spotkanie. Powoli podszedłem, po czym zapukałem.
×
×
  • Utwórz nowe...