Skocz do zawartości

Magus

Brony
  • Zawartość

    5482
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    8

Wszystko napisane przez Magus

  1. Okręt gwardii Dowódca okrętu wraz z gwardzistami przyglądał się, gdy kula ognia otoczyła całą tarczę, która miała ich chronić. W jednej jednak chwili tarcza zniknęła a okręt doznał potężnego wstrząsu. Kilku gwardzistów ledwo ustało na kopytach , co nie, którzy nawet się poprzewracali. Dowódca wściekle spojrzał w kierunku wroga. Najwyraźniej klacz nie żartowała i chciała się bawić ostro. Skoro tego chce to tego dostanie. Dowódca spojrzał na swoich ludzi. - Jakieś uszkodzenia?! - wrzasnął wściekle - Trochę się potłukliśmy, ale nic poza tym sir - odrzekła jeden z gwardzistów - Dobrze. Jak generator? - Wciąż sprawny sir - Dobrze, więc czas go użyć w inny sposób. Zaczynajcie! - wrzasnął w kierunku swych ludzi. Zgodnie z jego rozkazem jednorożce wysłały kolejną porcje energii do reaktora. Okręt znów otoczyło fioletowe światło jednak teraz w inny sposób. Zamiast przybrać kształt bańki zmieniło się kontur, który otoczył statek ten momentalnie zniknął z miejsca, w którym do tej pory stał i pojawił się z przodu samolotu, który go atakował jednak oddalony od niego jak do tej pory. Jednak zanim to zauważą może uda się go strącić. Nagle dowódca wrzasnął do swych ludzi. - Ognia z największych dział! - gwardziści wystrzelili z dział w potencjalny cel mając nadzieje, że go strącą z nieba. Dowódca obserwował to z uśmiechem zastanawiając się jak teraz wygląda wyraz pyska tej panienki.
  2. Okręt gwardii Ciężko było opisać minę dowódcy po tym jak ta klacz zadrwiła z tego, że jest prawdziwym ogierem. Uważa, że słowa jej nie ranią? Nie tylko słowami można ranić. Była niezwykle pewna siebie. Musi za to zapłacić. Będzie patrzył jak jej pewność znika a ona przerażona będzie próbowała uciekać. Wtedy jej pokaże, kto miał prawo być pewnym siebie. Obserwował dokładnie, co robiła teraz tym swoim samolotem. Niezbyt podobała mu się zasłona dymna, która nagle powstała strasznie utrudniała widoczność. Mogą teraz zaatakować a on i jego ludzie nawet tego nie zauważą. Nie ciekawa sytuacja. Nagle na jego pysku pojawił się uśmiech. Spadli im jak z nieba. Dzięki nim w pełni przetestują okręt. Będą mogli sprawdzić czy są gotowi do walki. - Teraz! - Wrzasnął do gwardzistów na okręcie. Jednorożce przy generatorze użyły swej magii na generatorze by dodać mu mocy. Generator nagle wytworzył ogromne fioletowe światło, które nagle przybrało wygląd kuli, która otoczyła cały statek. Dowódca patrzył na to zadowolony. Będą mogli się teraz przekonać jak wiele zdoła wytrzymać ta obrona i jak długo się może utrzymywać by nie przeciążyć reaktora. Teraz czekał na ruch tej panienki.
  3. Magus

    Nowy quiz o Rarity

    W odcinku "Rarity podbija Mannechatan"
  4. Okręt gwardii - Czyli taka jak sądziłem. Mamy tu do czynienia z buntownikiem sądzę, że najwyraźniej również upośledzonym umysłowo. Czyżby aż tak wam brakowało ludzi, że wybieracie nawet wybrakowane elementy? - spytał wrednie. - Widzę, że i ty posiadasz pewność siebie to mnie cieszy. Ja mam powody by być pewnym siebie. Gwardia jest potęgą, która dominuje. Wy za to jesteście żałosnym błędem, który jeszcze nie zrozumiał, że wasz czas przeminął. Niema waszego świata i nigdy go już nie będzie. Walczycie o nic i dlatego zostaniecie zmiażdżeni niczym żałosne robaki. Raz przegraliście i zrobicie to ponownie i przestańcie się oszukiwać to jest wasze przeznaczenie. Chętnie pozbawię cię twojej pewności siebie. Będę patrzył jak przerażona kulisz się przed nami, bo tylko to jest wam pisane. Im wcześniej to zrozumiesz tym lepiej. Ta maszyna powstała by tylko wam pokazać jak żałosne są wasze próby buntów i że zawsze poniesiecie porażkę. Więc nie schlebiaj sobie nawet, jeśli tamten samolot był twój - powiedział znudzony. To powinno nieźle zirytować te panienkę. Lubił, gdy przeciwnicy byli pewni siebie tak jak i on, bo wtedy mógł im odebrać te pewność i pokazać, kto jest lepszy. Gwardia okolice Warszawy Zgodnie z umową pomiędzy Equestrią a Warszawą oddziały gwardii zajęły wszystkie okolice Warszawy robiąc tam miasto namiotów. Było tu pełno zbrojnych. Wszyscy uzbrojeni po zęby również w nową broń palną gwardii po prostu zwaną promieniem, która była pierwszą odpowiedzią na broń palną buntowników. Jednak była znacznie lepsza. Bo niewiele rzeczy mogło przed nią uchronić i nie zabijała. Pierwsze oddziały gwardii skierowały się do miasta by zacząć dokładne przeszukanie Warszawy czy faktycznie nic nie ukrywa. Jeśli broń jest tam produkowana oni się o tym dowiedzą i to zatrzymają. Warszawa nie miała już prawa nigdy stanowić zagrożenia.
  5. Okręt gwardii Porucznik zmarszczył brwi i skrzywił pyszczek na słowa tej klaczy. Nie dość, że go obraziła to na dodatek wątpiła w siłę maszyny bojowej gwardii. Miał wręcz ochotę utrzeć jej nosa. Jednak zasady to zasady. Gdyby gwardia zaatakowała z tak błahego powodu jak obrażanie to mogłyby wyjść z tego kłopoty. Gwardziści wciąż oczekiwali na sygnał do ataku. Jednak dowódca go nie wydał. - Po twoich słowach o nas i naszym pojeździe. Mogę pomyśleć, że jesteś niedorozwiniętym buntownikiem, który przyznaje się do tego otwarcie. Albo być może jesteś jakąś feministką, która uważa, że każda praca ogiera będzie gorsza niż ta klaczy. Ostatecznie mogę pomyśleć, że nie wychowano cię jak należy i nie wiesz, co oznacza grzeczna i kulturalna rozmowa. Która z tych opcji jest, więc ci najbliższa panienko? - spytał dość wrednie uśmiechając się krzywo, czego przez hełm nie było widać. - Co do naszej maszyny nie powiem ci wiele, bo to tajemnica Equestrii, ale na pewno zjada mniejsze samoloty na śniadanie - powiedział lekceważąco patrząc na samolot Fire.
  6. Okręt gwardii Gwardziści spojrzeli na dowódcę oczekując rozkazów z jego strony ten jednak tylko machnął kopytem wskazując im w ten sposób by utrzymali pozycje i czekali w gotowości. Dowódca zmarszczył lekko brwi na widok nieznanego pojazdu. Na razie nie było podstaw by go zaatakować. Musieli, więc czekać. Chociaż może nie będzie potrzeby a pojazd nie będzie stanowił zagrożenia. Znów przemówił do radia - Przykro mi cię rozczarować panienko, ale nie sądzę by w tym samolocie wpuszczono cię na jakiekolwiek zakupy - powiedział twardo. - Taki samolot zostanie zestrzelony natychmiast, gdy znajdzie się w okolicy miasta. Weź, więc sobie moją radę do serca i się lepiej wycofaj zanim wpakujesz się w kłopoty - zastanawiał się teraz, co zrobi ten intruz. Musieli być gotowi na wszystko.
  7. Okręt gwardii Oficer z zadowoleniem obserwował jak kolejne cele są niszczone przez działa. Testy zostały ostatecznie skończone. Wszystko funkcjonowało jak trzeba. Siła dział była ogromna. Okręt latał a generator działał idealnie. Można było powoli wracać do Canterlotu. Okręt zaczynał powoli uruchamiać generator by ruszyć, gdy nagle jeden z gwardzistów przybiegł do dowódcy - Sir ktoś jest w naszej okolicy widzieliśmy jakiś samolot - powiedział lekko zdenerwowany. Oficer spojrzał na niego spokojnie. - Ah tak? No to sprawdźmy. - powiedział spokojnie, po czym zaczął wrzeszczeć. - Zająć pozycje! To nie są ćwiczenia! - Gwardziści zaczęli zajmować zgodnie z rozkazem pozycje do obrony. Nie było jeszcze pewne czy to wróg, ale musieli się przygotować choćby na wszelki wypadek. Sam dowódca podszedł powoli do radia i zaczął powoli się odzywać. - Tu gwardia Equestrii do nieznanego pojazdu. Podaj, kim jesteś i dlaczego aktualnie znajdujesz się na Equstriańkim niebie - powiedział spokojnie i jeszcze raz powtórzył na wszelki wypadek komunikat miał nadzieje, że mają radio i go usłyszą. Nie miał ochoty zaczynać atakować bez powodu.
  8. Magus

    Dyskusja o dziale RPG

    To prawda nie tworzyłem ani jednej gry. Nie uważam się również za jakiegoś wybitnego gracza. Jednak czy byłby to powód dla mnie by odejść? Uwierz mi, że ja łatwo potrafię znaleźć takie powody. Nie raz chciałem albo zabić postać, którą kieruje, bo wszystko nie szło tak jak chciałem lub zrzędziłem z innego powodu. Nie raz nawet zdarzało mi się pomyśleć a nawet mieć realne chęci odejścia z sesji i to całkiem błahych powodów. Ostatecznie przekonany zawsze zostawałem dalej. Jak więc skończyłoby się takie przeniesienie? Nie jestem tego w stanie stwierdzić po sobie. Negatywnie podchodzę do wszelkich zmian, więc wcale się nie zdziwię, gdy ostatecznie jednak zrezygnuje, bo zabawa w nowym dziale już mi się nie będzie tak podobać. Pomimo że to jest niby tylko zmiana kosmetyczna.
  9. Magus

    Nowy quiz o Rarity

    W odcinku "W zielonym ci nie do twarzy"
  10. Okręt gwardii Pojazd gwardzistów wciąż leciał przed siebie nie zatrzymując się ani na chwilę by dotrzeć do celu. W końcu po długim locie znaleziono odpowiednie miejsce by go przetestować. Okręt zawisł w okolicach górskich szczytów. Tu nie było nikogo, kto mógłby ucierpieć w czasie testów. Gwardziści zaczęli zajmować pozycje przy działach by je załadować i tylko już oczekiwano na sygnał od dowódcy by móc zaczynać. Nagle rozniósł się jeden charakterystyczny krzyk. - Ognia! - wrzasnął dowódca i tym samym czasie działa wystrzeliły po całej okolicy rozniósł się charakterystyczny dźwięk wybuchów. Dowódca z zadowoleniem patrzył na siłę, jaką posiadała ich nowa broń. Teraz byli pewnie dzięki tej machinie zdołają zmienić oblicze wojny.
  11. Okręt gwardii Gwardziści powoli oddalali się od Canterlotu w swoim okręcie aż ten całkowicie znikł za horyzontem. Przelatywali nad kolejnymi małymi okolicznymi wioskami z tej wysokości wyglądały jak zbudowane z klocków przez jakiegoś źrebaka. Mieszkańcy wiosek przyglądali się z szokiem nietypowemu potworowi, który poruszał się po niebie. Nigdy do tej pory nie widziano nic tak ogromnego i niesamowitego jak to, co teraz przelatywało po Equestriańskim niebie. Jedyną wadą pozostawała jak na razie prędkość. Niestety nie była ogromna będzie trzeba nad nią jeszcze widać popracować, ale cała reszta jak na razie działała idealnie. Powoli dowódca okrętu zaczął wydawać rozkazy załodze. - Wkrótce wylecimy poza tereny mieszkalne tam przetestujemy działa, więc do roboty! - Odrzekł dość twardo mierząc załogę wzrokiem. Ci nic nie odpowiedzieli i zaczęli przygotowywać się zgodnie z rozkazem.
  12. Magus

    Quiz CMC V 2.0

    W odcinku "Bezsenność w Ponyvile" Dlatego że pchała kanapę na której leżała Rarity
  13. Golding Shield - Nie przejmuj się tym życie to sukcesy i porażki i każdego one dotyczą. Stało się już nic z tym nie zrobisz. Jednak wbrew pozorom być może dowiedziałaś się czegoś, co pomoże odkryć sekret tej klaczy. Będę musiał pomówić z moim dowódcą w Canterlocie a teraz lepiej chodźmy - powiedziałem powoli wstając od stolika. Musiałem po powrocie pomyśleć na kilkoma rzeczami. Choćby nad tymi informacjami o tarczy i trzeba chyba przyjrzeć się tej klaczy. Nie widziałem już Snow. Pewnie jeszcze się pakowała przed wyjazdem. Podszedłem do Lust czekając aż w stanie byśmy mogli już wrócić. Zastanawiało mnie jak będzie wyglądać sytuacja z nami po powrocie. Czy Lust będzie chciała kontynuować nasze bliskie relacje? Czy raczej będzie ich unikać i starać się będzie skupić tylko na naszym sojusz zapominając, co zaszło. Jednak nawet ja nie byłem do końca pewny siebie. Jak się zachowam? Zależało mi na niej tego byłem pewny, ale nie wiedziałem czy to może się nam udać, choć bardzo tego chciałem to jednak nie wiedziałem. Magazyn Canterlot Prace zostały w końcu ukończone. Teraz już było wiadomo, nad czym tak długo pracowała gwardia. Przed oczami gwardzistów stał ogromny statek jednak dziwnym by była budowa go w Canterlocie skoro niema wody. Jednak to nie było żadne niedopatrzenie. Statek powstał w odpowiednim miejscu. Na okręt zaczęła wchodzić załoga jeden po drugim. Byli to gwardziści każdego gatunku wśród kucyków każdy miał jakieś zadanie. Na dowódcę wybrano jednorożca o dużym doświadczeniu wojennym. Gwardziści zaczęli zajmować ustalone miejsca na statku. Nadszedł czas na przetestowanie najpotężniejsze machiny wojennej Equestrii. Miał to być spokojny lot po Equestrii w celu sprawdzenia jak maszyna lata i jak potężna jest jej siła ognia. Musieli być wszystkiego pewnymi zanim wyślą te potwory na pole bitwy. Dwa jednorożce przy generatorze za pomocą swojej magii go uruchomiły. Nagle cały statek otoczyło purpurowe światło a dach magazynu się otworzył i statek wniósł się w powietrze powoli opuszczając magazyn. Jak na razie wszystko szło zgodnie z planem. Gwardziści, którzy to widzieli krzyczeli zachwyceni wiedząc, że ta broń to przyszłość dla wszystkich, którzy walczą o Equestrie. Chrome Star. Klacz siedziała oparta o ścianę czytając jakąś książkę. Obserwowała co jakiś czas w milczeniu jak gwardziści budują nowe samoloty dzięki jej projektom. Sama raczej się nie wtrącała. Od czasu do czasu wrzasnęła na któregoś inżyniera, że coś źle podłącza. Ale przecież nie robiła tego by ich zdenerwować a po by samoloty były sprawne i się nie pozabijali w czasie lotu, więc powinni jej być wdzięczni. Zresztą jak dla niej i tak już zrobiła wystarczająco dużo. W końcu to ona dostarczyła im plany nowych maszyn. Gdyby nie ona dalej by latali tymi wolnymi gruchotami. Wyposażenie samolotów zostawiła dla nich. Ona w końcu od broni nie jest. Teraz już tylko czekała na fajrant by mogła się odpowiednio zrelaksować. Skoro gwardia płaci to, czemu tego nie wykorzystać? Obóz pegazów Niektóre grupy pegazów już wróciły z patroli jak do tej pory nic nie znaleziono i zaczynało się ściemniać. Jednak dowódca obozu nie była zadowolony z wiadomości, że sprowadzono tu parasprity. Teraz zapewne zakładają jakieś gniazda w okolicy. Ale nagle uśmiechnął się pod hełmem to może być nawet przydatne może buntownicy, jeśli tu są wpadną w kłopoty nie wiedząc jak walcząc z tymi insektami. Ostatnia czteroosobowa grupa pegazów dalej latała po okolicy coraz bardziej oddalając się od obozu w nadziei, że uda im się coś znaleźć jednak latali ostrożnie by nie wpaść w jakąś pułapkę buntowników.
  14. Magus

    Pinkie Pie Quiz V2

    Twilight i panią Cake w odcinku "Samotna imprezka"
  15. Magus

    Nowy quiz o Rarity

    Wydaje mi się że w odcinku "Samotna imprezka"
  16. Magus

    Quiz Applejack!

    Grała na skrzypcach w odcinku "Ślub w Canterlocie część 2" i na banjo w odcinku "Pinkie Apple PIe"
  17. Magus

    Quiz CMC V 2.0

    W odcinku "Tajemnicza wybawicielka"
×
×
  • Utwórz nowe...