Skocz do zawartości

Poulsen

Brony
  • Zawartość

    562
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    4

Posty napisane przez Poulsen

  1. Skoro w serialu padają słowa "girls/boys", to można powiedziec "kobieta".

     

    W języku angielskim, zwłaszcza w USA, słowa girl/boy używane są bardzo często np. w odniesieniu do psów, kotów, koni i wszelkiego innego domowego zwierza. Nie są one zarezerwowane sztywno dla rodzaju ludzkiego, lecz raczej dla istot danej płci, zwłaszcza kiedy używa się ich w pieszczotliwy lub familiarny sposób. To tak na marginesie od waszego Przyjaznego Magistra Anglistyki (specjalizacja: kultura amerykańska) z Sąsiedztwa :)

     

    W całym angielskim dubbingu, jeśli mnie moja skleroza nie myli, ani razy nie padło słowo "woman" lub "man", jedynie bardziej potoczne i zdrobniałe słowa takie jak "girl", "boy", "guy", "gal" itp.

     

    Po polsku słowo "kobieta"  mi jakoś tak średnio pasuje. Ale to temat na dłuższą dyskusję lub wręcz pracę naukową (licencjat/magiterka anyone? no?)

     

     

    ps. King to słaby pisarz trolololo :ajawesome:

    • +1 3
  2. Wchodzę, patrzę, zaciekawiony mówię sobie, aż przeczytam kawałek, żeby wiedzieć, o co się rozchodzi.

     

    A więc (że tak nie w zgodzie ze sztuką zacznę), zacząłem czytać "Zmorę" Spidiego...i niestety poddałem się po 3 stronach chyba. Dziwny dobór słów, nienaturalne, drewniane dialogi, no i cała sytuacja jakaś taka sztuczna. Rytm tekstu co chwila zgrzyta mi w zębach. Przykro mi, Spidi, sama głębia i inspiracja filozofią nie wystarczą, kiedy tekst jest gładki jak papier ścierny.

     

    Oczywiście, to jedynie moje osobiste odczucia. Być może jak znajdę chwilę to przeczytam resztę dokumentu, na razie jednak jestem nieco zniechęcony.

    • +1 4
  3. Zadam Wam teraz fundamentalne pytanie: dlaczego piszecie? Jaka jest Wasza motywacja? Dlaczego siadacie nad klawiaturą i tworzycie własne teksty?

     

    Ja piszę zazwyczaj powodowany arogancją. Gniewem. Zazdrością. Właściwie wszystkie lepsze rzeczy, które napisałem, były w ten sposób motywowane. Piszę, bo wiem, że mogę napisać coś lepszego niż cały ten chłam wylewający się z fandomu, bo widzę nadmiary i niedobory konkretnych rodzajów fanfików, bo nie ma w fandomie tego, co chciałbym zobaczyć. Piszę, bo denerwuje mnie sztampa i brak oryginalnych pomysłów na kreację postaci. Piszę, bo widzę, jak inni tworzą i są chwaleni, i sam pożądam pochwał. A czasem piszę zwyczajnie po to, żeby zobaczyć, czy ludzie nabiorą się na dany tekst i wezmą go na poważne, podczas gdy tak naprawdę jest on tylko prowokacją.

     

    Nie są to może zbyt wysokie pobudki, przyznam. Ale w moim doświadczeniu dają najlepsze efekty. To dzięki nim powstała "Rutyna" i "Plasterek  Życia", jak również "Efekt Magii". Często też tylko one dają mi motywację do dalszego tłumaczenia "Fallout: Equestria".

     

     

    Odpowiedzcie. Szczerze i bez ogródek.

  4.  

    - Niech się Celestia zmiłuje nad Polską - Mała Pipa zdjęła czapkę i przeżegnała się.

    - Takiego wała - warknęła Pani Dnia, jednocześnie pokazując legendarny gest, który zaprezentował pewien kuc ziemny na igrzyskach w Hooviet Union. - Oni są wszędzie. Zupełnie jakby każda droga do nich prowadziła. Znacie tamtą legendę z początków Equestrii?. Jeden taki hasał po naszej ziemi i robił dziwne rzeczy. Niekiedy przez czternaście godzin.

     

    Padłem xD

    • +1 1

  5. Hmm na szczęście moje "pisanie" z czasów LO nigdy nie ujrzy światła dziennego ani sieci. NIGDY. To co wtedy pisałem było po prostu... złe. Paskudne. Niedopuszczalne. ARGH.

     

    Wszyscy kiedyś pisaliśmy chłam, nie przejmuj się. W czasach liceum popełniłem nawet self-inserta...

     

    ekhm. to się wytnie :I

    • +1 3
  6. eh... to nie jest takie proste ;-;

     

    Właśnie, że jest. Dziewczyny chodzą z różnymi "dresikami" itp., bo tacy są pewni siebie i się nie czają. Pewność siebie jest ogromnym atutem (według słów moich koleżanek i kolegów mających większe sukcesy na tym polu niż ja).

    • +1 1
  7. Jedna rada ode mnie: ludziska, jak ktoś się wam podoba, to nie czajcie się pół roku, tylko podjedźcie i zagadajcie, spróbujcie się umówić lub coś. Albo coś zaiskrzy i będzie fajnie, albo otrzymacie prostą odpowiedź i będziecie mogli ruszyć dalej i nie stracicie czasu na "cierpienia młodego Wertera".

    • +1 2
  8. Wolny. Są tego dwa powody:

     

    1. Jestem debilem (jeśli chodzi o relacje damsko-męskie i moje do nich podejście na przestrzeni lat). Nie będę się rozwodził nad szczegółami, ale jest to fakt niezaprzeczalny.

    2. Mam takie dziwne szczęście, że od paru lat każda dziewczyna, która mi się podoba jest albo zajęta, albo niezainteresowana.

     

    Ogólnie raczej przeważa pierwszy powód. Jak to zwykle bywa, zazwyczaj sami jesteśmy winni swoich niepowodzeń.

     

    A latka lecą i coraz smutniej wracać z pracy do pustego mieszkania...

    • +1 1
  9. Zły wybór kategorii wynikał tylko i wyłącznie ze złego spojrzenia na wymagane tagi. Tekst nie był stricto grimdarkowy. Został zbanowany bez zapoznania się z kontekstem, a więc przeczytania go przez Dolara. Dolar nie zgodził się na korektę tagu poprzez usunięcie tych czterech literek. To jest klimat obozu i metody skrajnie autorytarne. Nie mam nic więcej do powiedzenia poza faktem, że nie wezmę udziału w żadnym kolejnym konkursie przez dłuższy czas. Nie ma sensu się starać, skoro za każdym rogiem czai się ban/warn/dysklasyfikacja.

     

    Jakby jeszcze chodziło o pieniądze, a nie konkurs na kucykowym forum bez nagród...

     

    Skoro są reguły, to trzeba się do nich stosować, jeśli czegoś nie doczytałeś, to jest to tylko i wyłącznie Twoja wina. A mówiąc o "klimacie obozu" (swoją drogą, jakiego obozu? dla uchodźców? harcerskiego?) w kontekście, jak to sam napisałeś "konkursu na kucykowym forum bez nagród" tylko się, przepraszam za wyrażenie, ośmieszasz.

    • +1 1
×
×
  • Utwórz nowe...