Skocz do zawartości

Poulsen

Brony
  • Zawartość

    562
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    4

Wszystko napisane przez Poulsen

  1. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  2. Cóż Spidi, widziałem przykłady twojej poezji i prozy po angielsku, jeśli tłumaczenia były na podobnym poziomie, to wolałbym, żebyś się nie wypowiadał co do tego, czy translacja jest trudna czy łatwa. Moim zdaniem nie ma sensu porównywać pisania i tłumaczenia, bo to dwie zupełnie różne rzeczy, z osobistego doświadczenia wiem jednak, że obie te czynności potrafią być równie łatwe lub równie wymagające. Zdecydowanie nie powiedziałbym jednak, że tłumaczenie, zwłaszcza beletrystyki, jest łatwiejsze niż jej pisanie; nie można sprowadzać tej kwesti do "łololo, tłumacz to wyrobnik na szychcie, a pisarz to wielki artysta jest, łololo".
  3. możecie przestać zaśmiecać topic? idźcie sobie do "stowarzyszenia..." z takimi rozmowami.
  4. Czy się gniewam? Owszem. Dlaczego? Bo użyłeś go bez uzyskania uprzednio mojej zgody (którą uzyskałbyś bez przeszkód btw). A tak stawiasz mnie przed faktem dokonanym, zgodnie z podejściem że "łatwiej jest prosić o wybaczenie niż zgodę". Dlatego też od teraz nie masz mojej zgody na wykorzystywanie tłumaczenia FoE w jakichkolwiek innych "dziełach" swojego autorstwa. pozdro
  5. Poulsen

    Cięta riposta

    "Ciekawy temat, nie zmieni on jednak tego, że wszyscy umrzecie samotni i niekochani." "A, jeszcze jedno. Rodzice mówią ci, że są z ciebie dumni? Kłamią."
  6. Przeczytawszy nowe rozdziały, muszę powiedzieć - opko się rozkręca i robi wrażenie. Fabularnie robi się coraz ciekawiej, a opis ataku nippońskich pegazów to uczta dla czytelnika - tym bardziej, że prezentuje bardzo ciekawe i logiczne dla tego rodzaju jednostki rozwiązania taktyczne. Oby tak dalej i czekam na więcej :3
  7. o, może nawet coś tym razem napiszę, w końcu mój temat, hue hue hue no i bez [Random], goood ej ale dlaczego niedozwolony jest [Romans], veto!
  8. jebać to wszystko

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [1 więcej]
    2. Sun

      Sun

      Uśmiechnij się. Dzień jest przecież piękny. Świeci słońce, pogoda rozpieszcza zegar tyka cichutko na ścianie... Po prostu ,, This day is going to be perfect..."

    3. Poulsen
    4. Niklas

      Niklas

      A coś zrobił, Poor Sleep.

  9. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  10. Accu, nie zaśmiecaj topica swoimi dziwnymi teoriami, jak chcesz to idź z tym na priv z Sunem.
  11. Cześć, nie owijając w bawełnę, mam ważną informację – oficjalnie porzucam tłumaczenie fanfika „Fallout: Equestria”. Nie była to dla mnie decyzja łatwa, jednakże ostatecznie uznałem, że lepiej postawić sprawę jasno i jednoznacznie, niż bez końca dawać czytelnikom złudną nadzieję. Powodem mojej decyzji jest przede wszystkim brak czasu oraz zapału, tak do F:E, jak i do kucy ogólnie; od dłuższego czasu siedzę w fandomie na pół gwizdka, a dodawszy do tego kwestie życiowe takie jak praca, zwyczajnie nie mam siły i chęci na kontynuowanie tak monumentalnego dzieła, jakim jest tłumaczenie „Fallout: Equestria”. Przy obecnym tempie, w jakim jestem w stanie tłumaczyć, ukończenie całości zajęłoby mi jakieś 6-7 lat, o ile nie więcej. Uznałem zatem, że lepiej będzie, jeżeli przestanę oszukiwać samego siebie oraz Was wszystkich. Chciałem również przeprosić was wszystkich za powolne tempo dotychczasowych prac, jak również wszystkich, których oferty pomocy odrzuciłem – jeżeli znajdą się chętni na kontynuowanie tłumaczenia po moim odejściu, to oficjalnie mają moje błogosławieństwo. Praca przy F:E była dla mnie do pewnego momentu świetną zabawą i mam nadzieję, że wraz z resztą osób, które na przestrzeni lat uczestniczyły w pracach nad translacją, zdołałem przynieść Wam nieco radości i spory kawał dobrego fanfika. Istnieje bardzo niewielka szansa, że wrócę do tłumaczenia Fallouta, jednakże nastąpi to tylko, jeśli nagle będę miał do dyspozycji duże ilości wolnego czasu, a to raczej nie nastąpi w przewidywalnej przyszłości. Od tej pory będę skupiał się tylko na kilku swoim małych projektach, takich jak „Plasterek Życia” oraz „Diariusz”, ale i to będzie na pół gwizdka i bez specjalnego ciśnienia na „terminy”. Pozdro Poulsen
  12. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  13. A zatem niech rozpoczną się igrzyska! Niech wygrają najlepsi. Dziękuję wszystkim, którzy nominowali moje rzeczy
  14. Poulsen

    Odcinek 4: On Your Marks

    "Wszelkie analizy są pozbawione sensu, bo to nigdy nie był i raczej nie będzie serial budowany na bardzo konkretnym kanonie, a twórcy nie mieli specjalnego interesu, aby ukazywać coś takiego jak realistyczne przemijanie. Oczywiście. Ale jedną z form fascynacji jakimś dziełem jest jego rozbijanie na czynniki pierwsze, co właśnie tutaj czynimy. Może to wydać się komuś stratą czasu... ma prawo do takiego twierdzenia. Innych to jednak jara." Oczywiście niekomu niczego nie bronię, wyrażam jedynie swoją opinię. "PS: istnieje podejrzenie, że odcinki nie są puszczane chronologicznie, o czym pisałem 4 posty temu. W sezonie II mieliśmy najpierw Nightmare Night, potem Heartswarming Eve, w V sezonie odwrotnie. Wynika to często z potrzeby zgrania emisji serialu z naszym kalendarzem, co nie zawsze jest możliwie, więc wychodzi różnie :)" Prawda, emisje odcinków są zgrywane z datami Halloween itd. Nie zmienia to faktu, że tak czy tak rok (patrząc porami roku w serialu) upłynął już w połowie drugiego sezonu, a nie dopiero na początku czwartego.
  15. Poulsen

    Odcinek 4: On Your Marks

    wtrącę moje trzy grosze odnośnie ilości czasu, jaki upłynął w serialu. Spidi pisał, że między 1 a 4 sesonem minął rok, bazując na rocznicy Summer Sun Celebration lub Nightmare Night, co jest wierutną bzdurą. Jeśli rzeczywiście mamy bazować na tym, co widać w odcinkach, to rok minął już w połowie drugiego sezonu: - 1 sezon - zima w "Winter Wrap Up" - 2 sezon - zima w "Hearthswarming Eve" W ilości odcinków odpowiadającej około jednemu sezonowi minął więc cały cykl pór roku, od zimy do zimy. Wychodząc poza informacje bezpośrednio z serialu, nietrudno założyć, że mijające coroczne święta takie jak Nightmare Night lub Summer Sun Celebration zostały zwyczajnie nie pokazane, bo akurat nie były potrzebne w odcinku. Ewentualnie, jak to już zostało powiedziane, kanon sam sobie przeczy i nie trzyma chronologii ani spójności wydarzeń i miejsc - bywa tak w bardzo wielu serialach animowanych, bardzo dobrym przykładem są tu kultowe "Futurama" oraz "The Simpsons", gdzie z dupy pojawiały się np. całkiem nowe dzielnice w miastach, a bohaterowie nie starzeli się nawet o rok przez 20+ sezonów. Najprościej mówiąc, to nie fabuła jest dostosowywana do świata przedstawionego czy też szeroko pojętego "uniwersum", tylko świat (w tym postacie) jest modyfikowany odpowiednio do potrzeb fabuły. Jeśli twórcy uznają, że OP niemowlę ma latać po miesiącu bo dzięki temu będzie fabuła na odcinek, to tak będzie i będą mieli w dupie czy to się zgadza lub kłóci z jakimś tam "kanonem". Dlatego też doszukiwanie się jakiegoś ukrytego sensu, regularności i powtarzalności w serialu uważam za pozbawione sensu, bo kolejne odcinki coraz bardzie zaciemniają obraz i gmatwają obraz świata przedstawionego.
  16. Nie powiem - wygląda to bardzo, bardzo ciekawie. Styl bez zarzutu, fabuła zaczyna się rozkręcać. Można co prawda się pogubić w tym nawale imion, nazw i skrótów, zwłaszcza, jeśli czytelnikowi nie są znane ich prawdziwe odpowiedniki, sytuację ratują tu jednak przypisy objaśniające terminy i określenia. Ogólnie - bardzo na plus, czekam na więcej. No i w co ta biedna Rainbow się wpakowała... PS. "Rubinkoń"? Serio?
  17. Otóż to. Porządne tłumaczenie wymaga znajomości materiału źródłowego, jak również kontekstu kulturalnego, do którego odnosi się tłumaczona rzecz. Niestety w polskich tłumaczeniach seriali animowanych często brakuje obu tych rzeczy i wychodzi z tego straszna kupa.
  18. TCB to uniwersum z ogromnym potencjałem, niestety często służy autorom jako środek do realizacji swoich mniej lub bardziej skrywanych fantazji odnośnie zostania kucem. z Odpowiednim podejściem do tematu i lekkimi modyfikacjami mógłby wyjść z tego niezły kawałek pisarstwa.
  19. "Zefirki" są spoko imo. Co do circlejerków, to pojawiały się tutaj nie raz. Niklas nawet jednym wygrał konkurs Dolara.
×
×
  • Utwórz nowe...