-
Zawartość
10766 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
5
Wszystko napisane przez Mephisto The Undying
-
- A tak po prostu pytam. Po prostu, ładna z ciebie dziewczyna i miła, ciekawie się. - powiedział.
-
[Zapisy] [Gra] Rodzina Diabłów [Highschool DXD][Reaktywacja]
temat napisał nowy post w Luźna gra ról
- Głupi smok. - mruknął Jonathan, - Maelstorm! - zawołał ciskając mieczem w smoka, gdy uderzył pojawiło się więcej mieczy które biły smoka.- 3152 odpowiedzi
-
- Diabły
- Upadłe Anioły
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
- Tak,z ciekawości, miałaś kiedyś kogoś? Chlopaka, albo dziewczynę? -- zapytał. - Nie chcesz, nie mów. - dodał.
-
- I jak doznania? - dopytywał chłopak, wciąż patrzył na dziewczynę z ciekawskim wyrazem twarzy.
-
- Miałaś takie wewnętrzne pragnienie zostać ugryzioną przez wampira? - zapytał przekręcając się na bok i patrząc na dziewczynę.
-
- Miłości, ay? Zawsze myślałem że dowodem jest pocałunek czy coś. - powiedział. - smaczna jesteś. - dodał.
-
Angus zdziwił się zachowaniem Nicole, zaczerwienił by się ale był tak zimny że nie mógł. Uśmiechnął się tylko lekko.
-
Chłopak westchnął ale pochwili delikatnie wgryzł się w bark dziewczyny. Wypił nieco jej krwi i odsunął się.
-
- Mogłabyś zdjąć bluzę? Ugryzę cię w ramię. - powiedział, chociaż niepewnie. - Najlepiej jakbyś od razu pokazała bark. - dodał.
-
- Dobrze... gdzie cię ugryźć? Na szyi będzie widać. Zresztą, na szyi nadaje się tylko to wypicia całej krwi, więc gdzie? - zapytał patrząc na dziewczynę.
-
- Chcesz żebym cię ugryzł? - zapytał patrząc jej w oczy, potrafił poznać jeśli ktoś kłamie, ojciec go tego nauczył. Przydatna umiejętność.
-
- Zabrzmiało to dość dwuznacznie. - mruknął. - Ale nie zamierzam cię gryźć jeśli nie chcesz. - powiedział do dziewczyny, wciąż na nią patrząc.
-
- Cóż, to zależy, jeśli naprawdę chcesz zobaczyć co czuje osoba gryziona to chyba mogę... ale nie za dużo, nie chcę cię zabić. - powiedział i spojrzał na dziewczynę.
-
- A to okej, bo przez chwilę myślałem że poprosisz mnie o ugryzienie ciebie. - powiedział oddychając z ulgą. ,,Chociaż, ciekawe jak smakuje...'' pomyślał ale po chwili otrząsnął się.
-
- W sumie to są ludzie którzy lubią być gryzieni, uzależniają się tak takiej ,,trucizny'' którą dajemy gdy pijemy czyjąś krew, przez to nie boli ale i podobno jest przyjemnie. - powiedział i spojrzał na dziewczynę. - Nie mów mi że sama się od tego uzależniłaś. - dodał.
-
- Czasami, muszę pić krew raz na dwa dni. - powiedział. - Ale nie ugryzę cię jeśli o to się boisz. - powiedział.
-
Po chwili Angus położył się obok. - Ciekawe czy ten rytuał wciąż trwa. - powiedział po chwili.
-
- Aww to słodkie. - zaśmiał się i pogłaskał dziewczynę po głowie. - Ja też cię lubię i ciesze się z naszej przyjaźni. - dodał z uśmiechem.
-
- Ciesze się że smakuje. - powiedział siadając obok niej i uśmiechając się.
-
- okej, to zaraz przyniosę. - powiedział i poszedł do kuchni, wziął cytryny, cukier no i zaczął robić lemoniadę, po piętnastu minutach wrócił do pokoju ze szklanką. - spróbuj. Nie wiem jak smakuje ale chyba będzie słodka. - powiedział
-
- Nie no, mogę zrobić, jakiś kłopot to nie jest. - powiedział. - ile cukru? - zapytał.
-
- Powinna być, a jak nie to chyba są cytyny więc mogę zrobć. - powiedział. - Ja nie pijam. - dodał po chwili.
-
Angus odwrócił głowę do Nicole i uśmiechnął się do niej, tak przyjaźnie, złapał jej dłoń delikatnie. Gdy dotarli do domu rozejrzał się. - Chcesz coś pić? - zapytał.
-
- No to chodź, tego królika odstawie. - powiedział i ruszył eraz z dziewczyną do swego lokum, tym razem musi zamknąć klatkę dokładniej.
-
- No to chodź, odstawię Cicero do klatki i możemy się przejść. - powiedział do Nicole. - Ale nie do lasu, mimo iż to kundle szanuje to że biegają po lesie, więc tam im się wbijać nie będę. - stwierdził.