Bosman

[Zdarza się. Cóż trzeba się przyzwyczaić. I jakoś dać sobie rade. ] Nick usłyszał dzwonek. -Cholera tego mi jeszcze brakował.- Powiedział do siebie smutnie po czym poszedł do klasy. Miał jednak nadzieje, że coś się stanie co uratuje go od nudy. Może ktoś nowy przyjdzie. Albo coś się stanie w szkole. Rozmyślał Nick siadając w pierwszej ławce. Miejsce obok niego było jak zwykle wolne. Nie wiedzieć czemu nikt nie chciał z nim siedzieć.

Nick nie doczekawszy odpowiedzi powrócił do grupki zostawiając długowłosą i nieznajomego samych. Zmienił kolor swoich oczu z powrotem na zielony Jakich jak ty? Zastanawiał się. Nadal nie wiedział kim oni mogę być. Zainteresowała go jeszcze jedna rzecz. -Ej gdzie się podział Leif? Przed chwilą tutaj był.- Zapytał zebranych. [a tak btw ktoś tutaj jeszcze stoi? Bo elfka i nieznajomy na ławce, Jess Chung i Alice poszli a Leif się zmienia. Tylko mi nie mówcie, że gadam do siebie bo będzie wtopa :< A właśnie Heheszka która godzina? Bo chyba nadal przed lekcjami ale nie jestem pewny] [ps. Mephisto masz tylko 2 dziewczyny przy sobie ale ok ]

[Wybacz plącze się trochę. Mam kaca morderce więc jest ciężko . Jeszcze drugi elf nie wie więc to się bardziej jego tyczy. Poza tym niestety nie wiem jeszcze że jesteś elfką. Jeszcze]

Nick czekając na odpowiedź ze strony elfa zamknął oczy. Zaczął szybko składać fakty i wydarzenia z ostatnich 24 godzin. Jess zostanie wampirem, Jestem w klasie z wampirami demonami i diabeł wie z kim jeszcze. A na dodatek ten koleś przede mną uśmiechnął się kiedy usłyszał kawałek naszej rozmowy. A Bardzo możliwe, że o moja wina, że Jess została zaatakowana. Cholerne wampiry. Ojciec miał racje. Trzeba się ich jakoś pozbyć. Rozmyślał gorączkowo Nick. Pod powiekami jego oczy przybrały czerwony odcień. Nikt tego nie widział, ale Nick wiedział, że będzie musiał zmienić kolor sowich oczu zanim je otworzy. Inaczej ta dwójka obok niego dowie się, że jest demonem.

Nick popatrzył na chłopaka siedzącego na ławce. On uśmiechnął się co nie spodobało się Nickowi. Powili podszedł do niego. -Mogę wiedzieć co się tak bawi kolego?- Zapytał. Wiedział, że chłopak zainteresował się ich grupą.

Nick próbował jeszcze zatrzymać dziewczynę. Bezskutecznie. Powoli podszedł do grupy rzucając wcześniej okiem na osobę na ławce. -Nie wiem czemu ale wydaje mi się, że to Caroline ugryzła Jess.- Podzielił się swoimi myślami z resztą.

-Czekaj.- Zawołał po czym podbiegł do dziewczyny i złapał ją za ramie. - Jesteś wampirem?- Zapytał. Nie spodobała mu się ta informacja. Zwłaszcza, że Jess została ugryziona przez wampira.- Mówiłem, że lepiej abyś nie szła tam.- Powiedział. Jego głos był stanowczy. Dało się w nim wyczuć nutkę gniewu.

Nick popatrzył na zebranych. -No trochę tu demonów.- Odpowiedział spokojnie.- A może ty powiesz nam kim jesteś?- Zapytał obracając się do Caroline. Wskazał za siebie.- Tam poszli. Jednak wydaje mi się, że lepiej tam nie iść. Może być dość... niebezpiecznie.- Nick nie wiedział, że Caroline nie była człowiekiem. Chociaż zdziwił się, że wiedziała o tym, że Jess została pogryziona.

Nick popatrzył na Caroline. -Chung ją zabrał. Najpewniej do siebie. Alice też tam z nimi poszła.- Odpowiedział krótko. hmm... ciekawe co oni tam robią. Zastanawiał się Nick. Jego długie, białe włosy opadały mu na twarz.

-hmm. Innego demona tutaj się nie spodziewałem.- Przyznał lekko zdziwiony Nick. Co gorsze czemu ja jej wcześniej nie wyczułem. Coś jest z nią nie tak. Pomyślał lekko rozgoryczony Nick. Po chwili popatrzył w niego -Mam nadzieje, że szybko znajdziemy tego pajaca, który ugryzł Jess. Chętnie z nim porozmawiam. Na osobności.- Powiedział z nutką złości w głosie. Widać było, że coś go połączyło z Jess, lub coś go z nią wiąże. Co bardziej spostrzegawcze osoby mogły zobaczyć, że oczy zaczęły przybierać czerwony odcień.

-Nick nadal się uśmiechał. -No cóż po 2 tysiącach lat spotkałem pól-demon,który lubi gryźć ludzi... Faktycznie krótko żyję.- Zaśmiał się. Po chwili popatrzył na resztę zebranych.- Zetem wiemy, że Chung jest wampirem a Leif pół-demonem. A co z resztą?- Zapytał pozostałych. Po chwili namysły dodał również- Ma ktoś może jakieś przypuszczenia kto mógł pogryźć Jess?

Nick popatrzył na niego lekko zdziwiony. -Ty miałbyś ją pogryźć? - Nick wybuchł śmiechem.- Nigdy nie słyszałem o pół-demonach gryzących ludzi... Byłoby to ciekawe- Powiedział nieco ciszej z drwiącym uśmiechem.

Nick popatrzył na niego z wyrzutami. -Wierz mi,że nie ma.- Powiedział. Teraz mało go interesował czy jest wśród nich jakiś człowiek. -A nawet jeśli jest to już nie długo. Bardziej się zastanawiam kto pogryzł Jess.- spojrzał na zebranych. Nie sądził aby któreś z obecnych było wampirem.

Nick popatrzył na Leifa, który dopiero przyszedł. -Jess została ugryziona przez jakiegoś wampira.- Powiedział poważnie.- A my zastanawiamy się czy warto się ukrywać z naszymi rasami w obecnym tu gronie.

Dobrze zatem kto zacznie?- Zapytał. Nie chciał sam zaczynać. Wolał najpierw poznać innych chciał wiedzieć z kim uczęszcza do klasy.

-Chung najpewniej powie Jess kim jest i co się z nią stało więc wydaje mi się, że my nie musimy się teraz ukrywać. Przynajmniej przed nami.- Powiedział rozglądając się po zebranych wokół.- Co o tym myślicie?- Zapytał zebranych.

-Chung myśli, że Jess została pogryziona przez wampira.- Przyznał z poważnym wyrazem twarzy Nick

[ups.. Mea Culpa. Wybacz ] Nick poczekał aż Jess zostanie zabrana kawałek po czym zwrócił się do reszty. -Wiedzieliście o tym? To nie wróży nic dobrego.- Powiedział spokojnie lecz szeptem.

-Cholera więc to może być to.- Odpowiedział szeptem tak, aby Jess tego nie usłyszała. Hmm to nie wróży nic dobrego. Pomyślał Nick. Po chwili popatrzył na Jess.

[Ej no jesteśmy oddaleni trochę od was. I mimo, że elfka masz świetny słych chyba nie krzyczysz do nas prawda? ] Nick spoważniał i spojrzał na chłopaka. -Co masz na myśli, że to coś gorszego?- Zapytał szeptem. Mimo tego, że stali oddaleni od reszty nie chciał aby ktoś ich podsłuchał.- Zobaczyłeś coś dziwnego?

Nick przyglądał się tej scenie. Nie wiedział co ma teraz zrobić. Miał nadzieje, że to co się stało Jess nie byłe jego winą. Nick wiedział, że coś jej się stało, ale nie mógł tego powiedzieć wprost. Zwłaszcza, że Jess przeczuwała coś. - Co masz na myśli?- zapytał chłopaka, który badał dziewczynę. Po chwili jednak posłusznie poszedł za chłopakiem. -Co chcesz?-Zapytał kiedy oddalili się trochę od dziewczyny.- Coś przeczuwasz?

Nick po chwili zadumy zobaczył Jess. Wyglądała blado. Zobaczył ją, ponieważ usłyszał wypowiedź Chunga. -Faktycznie. Może coś zjadłaś?- Zapytał lekko zdziwiony. Nie udawał.

[Jak tam uważasz. ] Nick znalazł się już pod szkołą. Miał w prawdzie jeszcze chwilę do dzwonka więc usiadł na ławce i rozglądał się po okolicy. Jego białe włosy opadały mu na twarz tak, że praktycznie całkowicie mu ją zasłaniały.

[Mephisto mam rozumieć, że całą noc latałeś i rano gapiłeś się na elfkę? Tobie to się nudzi ] Nick wstał wraz ze wschodem słońca. Spokojnie ubrał się i skierował swoje kroki do szkoły. Miał nadzieje nie natrafiać na nikogo z jego klasy zanim zaczną się lekcje. A zwłaszcza Jess.

Nick wrócił do domu. Nie chciał już nic dzisiaj robić. Otworzył okno po czym położył się spać. Zasnął. Czekał na kolejny dzień.