Skocz do zawartości

Bosman

Brony
  • Zawartość

    1941
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Bosman

  1. -No Cat to raczej już się nie wykręcisz- Uśmiechnął się Nick.- Zatem czekamy.
  2. -hmm... spróbuj zrobić to tak, aby nikt się nie obraził a wszyscy zaczęli śmiać. Wyglądasz mi na taką osobę która potrafi to zrobić.- Uśmiechnął się do niej i puścił oko - No chyba, że się mylę. A ja mam nadzieję, że nikt się nie obrazi prawda? - Zapytał trochę podnosząc głos aby wszyscy go usłyszeli, ale nie za głośno, aby nikt inny poza nimi tego nie usłyszał.
  3. -hmm...-Zastanowił się Nick. Nagle na jego ustach zagościł uśmiech.- Wybierz jedną osobę z tu obecnych i spróbuj ją "sparodiować" -Powiedział Nick uśmiechając się do Cat.- Dasz radę?
  4. Bosman

    Herosi [Gra]

    -Chyba mnie nie słuchałeś chłopcze. Na zewnątrz mogą cię spotkać takie rzeczy o których nawet nie śniłeś. I mimo tego, że znam twoją matkę to wierz mi. Nie chcesz poznać tego, co czeka na ciebie za obozem- Powiedział lekko się uśmiechając.
  5. Bosman

    Herosi [Gra]

    Zarządca usłyszał oba pytania i przez chwilę się zastanowił. Odpowiedział spokojnym głosem ale z jego twarzy zniknął uśmiech. -Mieliśmy już takie przypadki, że obozowicze znaleźli sposób aby wyjść z obozu. Niestety skończyło się to dla nich tragicznie. Od tego czasu pilnujemy, aby nikt nie miał takiej możliwości. Strażnik, którego mijałeś,-Zwrócił się do chłopaka z młotem.- Jest najlepszym jakiego znaleźliśmy. Nikt się obok niego nie prześlizgnie. A co do pytania o dzisiejszy dzień synu Hadesa. Tak planujemy dzisiaj dla was jeden test. Ale o tym zaraz. Czy są jeszcze jakieś pytania?- Zapytał pozostałych. Po chwili jednak jakby coś sobie przypomniał.- A tak grupy. To zależy do zadania, jakie dostaniecie. Na niektóre zadania pójdziecie wszyscy, na niektóre pójdzie z wami ktoś ze starszych obozowiczów. Czasami nawet będziecie wysyłani pojedynczo. Ale zanim do tego dojdzie musimy wiedzieć z kim mamy do czynienia. O tym co was dzisiaj czeka dowiecie się, kiedy pójdziecie do lasu. Tam będzie na was czekał Mike. On wam wszystko wyjaśni. I tak masz rację synu Lokiego. Kary zależą od tego co zrobicie. Może to być karny trening ze "specjalnymi trenerami", może ty być karna praca w obozie a nawet wydalenie. Ale to są te łagodniejsze kary. O tych poważniejszych lepiej nie wspominać.-Zarządca skończył mówić jednak nie wyszedł z pomieszczenia. Czekał czy nie ma już więcej pytań lub innych spraw.
  6. -heh no dobrze.- Uśmiechnął się lekko. Następnie wstał, otrzepał tyłek z ziemi i stanął na rękach. Zaczął powoli iść wokół ogniska. Mimo tego, że czasami zachwiało go udało mu się zrobić pełne kółko. Pod koniec zawiał wiatr i Nick upadł na twarz. -Tfu.- Zaczął wypluwać ziemię. -Wiedziałem, że to tak się skończy.- Powiedział cicho. Jednak mimo tego uśmiechnął się lekko. Wziął butelkę i zakręcił ją. Wa zatrzymała się na Cat. Nick popatrzył na nią.- Pytanie czy wyzwanie?
  7. Bosman

    Herosi [Gra]

    ((mała niespodzianka. Udało mi się wrócić z Warszawy wcześniej więc jest dzisiaj ( a może nawet i jutro) kontynuacja. Mam nadzieję, że się cieszycie )) Kiedy zebrało się już parę osób wyszedł do nich mężczyzna. Na pierwszy rzut oka wydawał się być normalnym człowiekiem ok czterdziestki. Miał na sobie zielone spodnie, czarną koszulkę z krótkim rękawem oraz wojskowe, wysokie buty. Przy pasie zaczepiony miał jednoręczny miecz a na plecach sześciokątną tarczę. Był dobrze zbudowany i wydawał się być przyjacielsko nastawiony do życia. Uśmiechnął się do zebranych. -Witam was w Obozie.- Jego głos był donośny. -Jestem Orens Teres i jestem zarządcą obozu. Widzę, że nie wszyscy się stawili.- Jego niebieskie oczy przeleciały po zabranych. -Cóż ich strata. Zwołałem was tutaj, abyś cie się zapoznali z podstawowymi zasadami obozu. -Po tych słowach wyjął z kieszeni spodni niedużą kartkę i zaczął czytać: - 1. Macie wykonywać polecenia instruktorów i nauczycieli. 2. Możecie wyjść z obozu WYŁĄCZNIE za moim pozwoleniem. Nie przestrzeganie tego będzie karane. 3. Wszystko co wykonujecie tutaj to ćwiczenia. Nie ma żadnego mordowania się, rozlewu krwi, czy innych poważnych uszczerbków na zdrowiu. 4. Jeśli wychodzicie jako grupa, wracacie jako grupa. Nie ma zostawiania, czy porzucania członków drużyny. Będzie to surowo karane.- Tutaj zrobił pauze i popatrzył po zgromadzonych czy zrozumieli ten punkt. -5. Jakakolwiek kradzież sprzętu ze zbrojowni, lub z domów będzie karana. Uwierzcie, że będziemy wiedzieć czy coś zginęło. 6. Wszelkie wątpliwości, problemy i zażalenia zgłaszacie do mnie.- Orens schował kartkę do kieszeni i jeszcze raz popatrzył po zebranych. -Każdy zrozumiał? Czy są jakieś pytania?
  8. -hmm... Wyzwanie.- Nick spróbował zaryzykować. Nie brał udziału w ostatniej grze więc postanowił jakoś to innym wynagrodzić.
  9. Nick słuchał i przyglądał się grającym. Nie wiedział co ma z sobą zrobić, więc spokojnie siedział i czekał. Miał tylko nadzieję, że nikt ich tutaj nie znajdzie.
  10. -No to pięknie.- Powiedział z uśmiechem chłopak. Mimo, że od dawna nie był na żadnym ognisku teraz poczuł, że może to być jakiś przełom. Nick usiadł obok Jessy.
  11. Nick przewrócił oczami. Nie wiedział co ma o tym myśleć. Na szczęście nikt tego nie zauważył. -Miotacz ognia? Oszalałeś? Chcesz spalić cały las?- Powiedział z uśmiechem Nick.
  12. Bosman

    Herosi [Gra]

    -Niech pan dba o zdrowie. Trochę na to za późno. - uśmiechnął się pod nosem Arkon. Schował jednak butelkę do niedużej teczki leżącej pod biurkiem i wrócił do papierkowej roboty. Miał nadzieję, a raczej wierzył, że nie będzie już dzisiaj więcej przyjętych. Chciał już wrócić do siebie i odpocząć. Po przyjęciu przez Arkona herosi mieli czas, aby rozgościć się w swoich domach. Jednak czas szybko leciał i nim się spostrzegliście się nastała godzina 3( umownie.) Wtedy też z Ogromnego domu na środku części mieszkalnej dało się słyszeć potężne wołanie. Wołanie to pochodziło od potężnie zbudowanego mężczyzny stojącego na balkonie w górnej części domu. -Uwaga wszyscy Herosi- Głos był donośny i odbijał się echem od domów i tafli jeziora. Było to dość niespotykane ale dla większości starszych obozowiczów normalne.-Wszystkie osoby przyjęte w dniu dzisiejszym mają stawić się w budynku głównym celem wprowadzenia was w zasady i reguły obozu.- Głos ucichł a mężczyzna wygłaszający to wrócił do środka. ( uwaga jeśli ktoś nie zrobił jeszcze opisu swojego domu to niech zrobi go jak najszybciej i przyjdzie w wyznaczone miejsce. Dalsze informacje na temat sesji umieściłem już w zapisach więc polecam zapoznać się aby nie było żadnych niedomówień)
  13. Bosman

    Herosi [Zapisy] [human]

    O demn... Heheszki wybacz mi najmocniej. Kiedy to pisałem byłem już lekko wstawiony. Wybacz mi o potężna córko Posejdona. A teraz sprawa ważna. Wyskoczył mi nieoczekiwany wyjazd do Warszawy. Będę w stolicy w sobotę w godzinach popołudniowych jednak wyjazd mam dzisiaj o 15 i do Warszawy przyjadę koło południa dnia następnego. A następnie 3 lipca mam wyjazd na obóz. Więc sprawa wygląda tak. Dzisiaj pojawi się jeszcze jeden mój post a po nim sesja zostanie zawieszona aż do mojego powrotu patrz do 18 lipca. Będziecie mieli czas aby zapoznać się ze sobą, porozmawiać o waszych rodzicach, opisać swoje domki ci, którzy tego jeszcze nie zrobili itd. A po powrocie startujemy z kopyta. Będziecie mieli szanse pokazać kim tak naprawdę jesteście herosi. (możecie pisać do woli, ale żadnej reakcji ze stroni prowadzących obóz nie będzie.)( i żadnych mi tu bójek, niszczenie obozu i wychodzenia poza jego teren. Zrozumieliście? ) Po powrocie dam post na tym temacie, że wróciłem. Chciałbym aby każdy z uczestników(jeśli nadal będzie uczestnikiem) Dał mi znać czy dalej chce uczestniczyć w sesji. Jeśli nie będziecie mieli takiej możliwości to napiszcie mi priva. Odczytam wtedy, kiedy czas pozwoli. Cóż życzę miłych wakacji.
  14. Nick usłyszał głos dziewczyny. -Tu jesteśmy - Powiedział spokojnym, lekko przyciszonym głosem. Pomachał dziewczynie nie wiedząc, czy ta to widzi czy nie.
  15. Nick rozejrzał się po czym podszedł do Danatego i Tori. -A wiedzie może jak rozpalimy to ognisko?- Zapytał zebranych- Ktoś wziął zapałki lub krzesiwo? Albo może ktoś zna zaklęcie, które pozwoli nam to zapalić?-Nick uśmiechnął się lekko.
  16. Bosman

    Herosi [Gra]

    -hmm rozumiem rozumiem- Powiedział Arkon przyglądając się chłopakowi. Zainteresował go jego strój, jednak, kiedy usłyszał, że jest synem Boga kowalstwa zignorował to. Napisał natomiast kilka słów na kartce po czym zwrócił się do chłopaka. -Witaj w naszym obozie. Kiedy wyjdziesz stąd to po lewej stronie zobaczysz 3 domki. Twój jest ten ostatni. Niestety Hefajstos kiepsko wybrał otoczenie, gdyż twoimi sąsiadami są synowie wariatki Lyssy i syn Hermesa. Mam jednak nadzieję, że się dogadacie. A teraz wybacz ale mam dużo do roboty.- Powiedział Arkon po czym ponownie zaczął pisać coś zawzięcie na kartce. Pod nosem powtarzał jakieś słowa, jednak Mark nie był wstanie usłyszeć co powtarzał.
  17. Nicka zaciekawiła pojawiająca się znikąd kulka światłą. Kiedy zobaczył, że to sprawa Kenta, rozejrzał się czy nikt się za nimi nie przyplątał. Wiedział, że towarzystwo w takim momencie mogłoby mieć niemiłe konsekwencje.
  18. -To będziemy mieli przekichane- Powiedział krótko Nick jednak zastanowił się nad wy, Miał rację, że jeśli zobaczą dym to przyjdą sprawdzić co się stało.
  19. Nick rozglądał się czy nikt za nimi nie podążał. Jednak kiedy Kent prowadził ich w stronę pól wyraźnie się uspokoił.
  20. Bosman

    Herosi [Gra]

    (( Nie no cholera nie umiem jednocześnie grać i prowadzić sesje... Wybaczcie ale moja postać zniknie. Jednak chyba lepiej mi wychodzi opisywanie wam. Mam nadzieję, że nie macie mi tego za złe. Więc Eomeer znika, Dom... dom zostaje pusty na razie a ja staję się wszystkimi Bogami itd xD))
  21. Bosman

    Herosi [Gra]

    Arkon spojrzał na chłopaka, który właśnie wszedł. Przeczesał ręką brodę. A jednak ktoś się pojawił. O Zeusie za jakie grzechy dałeś mi dzisiaj tyle roboty. Rozmyślał jednak zwrócił się do chłopaka. -Witaj. Jestem Arkon kierownik zakwaterowania. Skoro tu jesteś to znaczy, że jesteś potomkiem jakiegoś Boga.- Powiedział spokojnym lecz znużonym tonem- Jesteś tutaj, bo muszę cię zakwaterować. A jeśli mam cię zakwaterować do jakiegoś z domów to muszę poznać twoje imię i imię Boga, którego jesteś synem.- Powiedział Arkon przyglądając się młodzieńcowi. Miał szczerą nadzieję, że jest to ostatni heros w dniu dzisiejszym.
  22. Nick pośpiesznie wyskoczył z okna i poleciał za chłopakami pochylając się lekko aby było go trudniej zobaczyć
  23. Bosman

    Herosi [Gra]

    Arkon ponownie oderwał się od roboty. Przysięgam jeszcze jeden się zjawi a osobiście utopię go w jeziorze. Był już znużony ale nie pokazywał tego. Popatrzył na Pagana. - Syn wariatki tak? hmm ciekawe.- rozmyślał przez chwile. Zapisał coś na kartce po czym popatrzył na chłopaka.- Twój dom jest drugi po lewej stronie od wyjścia. Ale nie pomyl się bo pierwszy dom po lewej stronie tego budynku jest już zajęty.- Odpowiedział Arkon. Po chwili dodał jednak. -aha i jeszcze jedno. Jestem Arkon kierownik zakwaterowania. A teraz zmykaj. Strażnik drzwi wziął list od chłopaka i przeczytał go pośpiesznie. Następnie wskazał swoim mieczem w stronę wysokiego budynku -Zgłoś się tam- Wskazał po czym odszedł zostawiając chłopaka oddawszy mu wcześniej list.
  24. Bosman

    Herosi [Zapisy] [human]

    Zegarmistrz Dawaj przyjmę to na klatę. A co do długości opisów to jeśli chcecie to mogę pisać długie opisy. Ale czy wam będzie się chciał to czytać i czy docenicie moje starania. A co do opisu domów to jak chcecie... Ja tam czekałem na szeregową ale jeśli jej nie będzie to zaraz wchodzę do swojego. Macie w tych opisach pewną swobodę ale nie przyjmę czegoś takiego, że macie tam jakiś super mega hiper sprzęt itd.
  25. (( Dante masz 2 opcje. Albo lecisz z nami na ognisko albo zostajesz w pokoju.. Osobiście polecam 1 wariant ))
×
×
  • Utwórz nowe...