Skocz do zawartości

Bosman

Brony
  • Zawartość

    1941
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Bosman

  1. Nick spokojnym krokiem poprowadził dziewczynę do parku. W czasie drogi nic nie mówił. Rozglądał się natomiast po okolicy. Kiedy dotarli już do parku Nick odważył się zapytać Jessy. -Był jeszcze jakiś inny powód dla którego przyszłaś tutaj ze mną?- Zapytał cicho mimo iż uważał, że nikogo nie ma w pobliżu.
  2. Nick był lekko zbity z tropu. Jednak szybko się ogarnął. - Nie, Bardzo chętnie się z tobą przejdę.- Powiedział Nick o podał dziewczynie rękę. - Kierowałem się w stronę parku. Chyba, że masz jakiś inny pomysł?
  3. Nick usłyszał jakiś krzyk za nim i odwrócił się. Z internatu wybiegła Jessy i biegła w jego stronę. -Co się stało?-zapytał lekko zdziwiony.
  4. -Rozumiem.- Odparł spokojnie. Sam nie wiedział, co będzie dalej ale teraz właśnie chciał to przemyśleć.- Nie wiem jak ty ale ja idę się przejść po okolicy. Mam nadzieję, że jakoś nam wyjdzie.- Powiedział z lekkim uśmiechem. Po tym minął dziewczynę i skierował się w stronę wyjścia. Wiedział, że to co mówili i Danate i Kent to prawda ale musiał to sam przemyśleć. Po chwili znajdował się już na dworze. Swoje kroki skierował w stronę parku.
  5. -Zapewne dużo. Idę o zakład, że już jutro ktoś coś złamie.- Powiedział. Po chwili podniósł się z łóżka. -Idę się przejść.- Powiedział do siedzącego niedaleko chłopaka. Jednak zostawił pamiątkową klepsydrę na stoliku, położył obok nie łańcuszek z z krzyżykiem i bransoletkę. -Znając mnie wrócę po ciszy nocnej.- Nick uśmiechnął się wychodząc z pokoju. Idąc korytarzem słyszał, że ktoś jeszcze idzie. Po chwili zobaczył Jessy. -Cześć.- powiedział krótko do dziewczyny.- I jak? -Zapytał
  6. -hmm... może masz rację...- zastanawiał się na głos.- Ale jeśli powiesz że na pewno masz rację to oberwiesz- dodał z udawaną powagą. Jednak uśmiechał się. -Jak będę miał chwilę to z nią pogadam- dodał
  7. Nick również się uśmiechnął -No dobrze panie doradco.- Skomentował Nick. Jednak po chwili spoważniał. - Ale jeśli ona naprawdę mnie kocha, a ja też coś do niej czuję? Co wtedy? Pomóż mi doradco.- Dodał z uśmiechem.
  8. Nick popatrzył na białowłosego chłopaka i westchnął. No tak on też zna moją historię... -Kiedy dzisiaj Jessy pobiegła za mną z moją klepsydrą zaczęliśmy rozmawiać. Powiedziałem jej moją historię. Wydawał się bardzo przejęta. Poszliśmy do parku ale niestety to co powiedziałem sprawiło, że się na mnie obraziła. Kiedy chciałem się dowiedzieć co się stało powiedziała, że ciągle myślę tylko o Emily i że chciałem ją wykorzystać do swoich celów. Powiedziała również że..- wziął kolejny wdech.- Że mnie kocha. -Popatrzył na chłopaka.- Słuchaj stary nie wiedziałem co mam zrobić. Fakt, że kiedy ją zobaczyłem też coś poczułem ale nie wiedziałem co to jest. Od zawsze myślałem, że moją jedyną miłością byłą Emily. Ale teraz - zawahał się.- teraz już sam nie wiem. - Nick zaczął patrzeć w sufit. Nie wiedział co może więcej powiedzieć. Nie wiedział, czy chłopak mu wierzy.
  9. (( hehe)) Nick kiedy usłyszał, że to koniec rozejrzał się po sali po czym wstał. Szedł w kierunku wyjścia. Zobaczył, że Jessy wyszła więc spokojnym krokiem poszedł w kierunku wyjścia. Swoje kroki skierował do pokoju nr.12. Po wejściu usiadł na łóżku i zaczął zastanawiać się co powie Jessy kiedy zdecyduje się aby z nim porozmawiać. Nick na oślep namacał klepsydrę. Odstawił ją na stoliku nocnym po czym zagłębił się w przemyśleniach
  10. Nick podniósł się z miejsca. -A jak wygląda sprawa używania magii na terenie Internatu i okolic?- Zapytał donośniejszym głosem aby na pewno go usłyszano.
  11. och nareszcie Pomyślał Nick po czym wyprostował się. Miał nadzieję, że szybko to pójdzie, ponieważ chciał jeszcze chwilę porozmawiać z Jessy na osobności.
  12. -Na pewno?- zapytał spokojnie Nick jednak patrzył na nią kątem oka. Zobaczył że się rozgląda więc nie chciał otwarcie pokazać, że teraz na nią patrzy.
  13. hmm magia praktyczna... ciekawe.. Rozmyślał spokojnie Nick. -Nekromancja.- Powiedział spokojnie chłopak patrząc na Danatego. Po chwili spojrzał na Jessy. -Coś się stało?- Zapytał.
  14. -Rozumiem.- Powiedział spokojnie Nick przyglądając się chłopakowi.- Tak z ciekawości jaka jest twoje dziedzina magii?- Zapytał. Ktoś kto obserwował ich wcześniej mógłby pomyśleć, że Nick chce poprawić swoje kontakty z Danatem. Co z resztą jest prawdą. (( i tak z ciekawości na prawdę znasz łacinę czy tylko kilka słów? Bo szczerze mówiąc trochę mnie zaskoczyłeś ))
  15. Nick usłyszał wypowiedź Danatego i ostrożnie kiwnął głową. -Zgadza się. - Odparł- Skąd wiedziałeś?-Zapytał spokojnie Nick
  16. (( odszedłem kawałem więc zakładam że podeszłaś )) Nick na początku nie zauważył Jessy. Patrzył przez okno mówiąc pod nosem słowa, które mogły dla wielu osób mogły zdawać się bezsensowne. -Morte, vita, pater, fili, sancti...- Po chwili usłyszał głos dziewczyny i popatrzył na nią. -Rozglądam się po okolicy.- Powiedział spokojnie. pozwolił sobie na cień uśmiechu.- Patrzę co się wokół nas znajduje. -I chciałem odejść od tego całego Danatego- Dodał szeptem do dziewczyny.
  17. (( no może racja trochę przesadzamy z tym słuchaniem siebie )) Nick otworzył oczy, popatrzył po zebranych po czym wstał i podszedł do okna. Wyjrzał przez nie jakby czegoś szukał.
  18. Nick nie dosłyszał, co powiedział pod nosem Danate ale mało go to teraz obchodziło. Zobaczył, że Jessy rozmawiała z Cat po czym zamknął oczy. Cóż przynajmniej ona będzie szczęśliwa. Ucieszył się w myślach Nick.
  19. Nick otworzył oczy i spojrzał na Danatego. -Przeżyłem utratę ukochanej osoby. Wtedy zakończył się dla mnie świat. Jednak Jess sprawiła, że zacząłem go odzyskiwać. Sprawiłem jej przykrość i chciałem to naprawić. A ty mi się wtrąciłeś.- Po tych słowach spojrzał na Jessy.- Mam nadzieję że jesteś z siebie zadowolony bufonie.- Powiedział cicho ale wiedział, że ten go usłyszy.
  20. Nick nie otwierał oczu ani nawet się nie poruszył -A ty jakbyś nie narzekał na to, że znalazłem kogoś też nie byłoby sprawy. Nawet mnie nie znasz i nie wiesz co przeżyłem. Więc nie oceniaj.-Odparł sucho.
  21. -No jak chcesz. Cóż widzę, że w naszym pokoju będzie ciężko;- Powiedział Nick po czym zamknął oczy. Wyglądało jakby poszedł spać ale on czekał na początek zebrania albo na jakąś bardziej interesującą akcję.
  22. Nick siedział spokojnie rozmyślając. Chłopak nadal go nie przeprosił więc on nadal się nie uśmiechnął. Czekał
×
×
  • Utwórz nowe...