-
Zawartość
2849 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Dean Ambrows
-
Nie takie rany przeżyłem.- powiedział.
-
No ba.- powiedział słabo.
-
Na dole Raven siedział na złocie z rozciętym ramieniem. Był blady.
-
Raven kiwnął głową i ruszył w stronę skarbca. Zaczął zabijać każdego wroga na swojej drodze.
-
Zakładam, że połowa z nich jest w skarbcu.- powiedział spokojnie.
-
No to chodźmy.- powiedział i oblizał jeden pazur z resztek krwi.
-
Raven spojrzał na Laizera.- Idziemy ich załatwić?- zapytał.
-
A mówiłeś.- powiedział Raven.
-
Nie ma za co.- powiedział i pogłaskał księżniczkę po głowie
-
Raven zakończył morderczy taniec. Wyczyścił miecz i pazury o szmatkę którą rzucił na twarz ostatniemu zabitemu wrogowi.- Nic wam nie jest?- zapytał.
-
Raven rozpłatał jednemu z wojaków gardło. Jego walka wyglądała prawie jak taniec.
-
Raven rozwalił drzwi i podciął gardło pierwszemu wojownikowi i ruszył na resztę.
-
Raven podszedł do drzwi i lekko w nie zapukał.
-
Cholera.- mruknął Raven. Wyciągnął miecz i ruszył w stronę balkony.
-
Dastan uśmiechnął się lekko.
-
[Zapomnieli o tobie. ]
-
Raven parsknął śmiechem.- Widziałeś coś niepokojącego?- zapytał cichon
-
Raven musiał przystanąć bo śmiech go wykańczał. ~~ ~~
-
Zawsze miał świra na punkcie węży?- zapytał Raven.
-
Raven nadal się śmiał.
-
Ty se nie pozwalaj.- powiedział Raven do Ciel'a. Gdy usłyszał o mleczku wybuchł śmiechem.
-
Cielątko?- Raven wybuchł śmiechem.
-
Raven spojrzał na Aliosa. Cicho zaczął się śmiać.
-
To co. Idę się rozejrzeć po ogrodzie.- powiedział.
-
Mick kupił czarną koszulę i wyszedł ze sklepu. Następnie ruszył do restauracji. Zamówił pizze i zaczął jeść.