Skocz do zawartości

Dean Ambrows

Brony
  • Zawartość

    2849
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Dean Ambrows

  1. Dastan siedział załamany na ławce. Po chwili gdy się z tym pogodzilł wszedł spowrotem na drzewo aby obserwować szkołę.
  2. (( 8 głowsów na Phoenix`a. Phoenix Phoenix Phoenix Phoenix Phoenix Phoenix))
  3. Rozumiem. -odpowiedział. W jego oczach było widać ogromny ból.
  4. Tak.-odpowiedział. Wyglądał na lekko zdezorientowanego.
  5. Dastan zdezorientował się i spadł z drzewa. - Ał.- mruknął wstając. - Tak?- zapytał podchodząc.
  6. Demonologia jest jedną z najciekawszych dziedzin nauki.

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [4 więcej]
    2. Mephisto The Undying

      Mephisto The Undying

      Nie twierdze że nie.

    3. The Lord High Protector

      The Lord High Protector

      Ja słyszałem, że w kucach siedzą jakieś moce nie czyste.

    4. Riddle

      Riddle

      "Nauki". Zależy od postrzegania.

  7. (( Możliwe. Czeka na noc. On ma czas. ))
  8. (9 Wiem. Ale tak ma być.. ))
  9. Dastan po powrocie do domu schował pistolety do płaszcza. Po chwili zastanowienia wziął latarkę i ruszył w stronę szkoły. Wszedł na drzewo które było najbliżej szkoły i zaczął obserwować budynek. (( W niewyjaśnionych okolicznościach noga wyzdrowiała bo nie chce mi się czekać... ))
  10. Ok. - odpowiedział i posmutniał. - Dziękuję Curt, że uratowałeś Alysse. Było mi miło cię odwiedzić. Żegnam.-powiedział. Lekko się skłonił i wyszedł do domu.
  11. Naprawdę bardzo przepraszam. Wiesz jak się bałem gdy cię porwali?- zapytał delikatnie biorąc ją za rękę.
  12. Dastan wszedł do pokoju i usiadł obok Alysse. - Wybacz, że byłem oschły. Przepraszam.-powiedział patrząc na nią.
  13. Właśnie przeglądałem jedną z teczek. Ona poszła do innego pomieszczenia czego nie zauważyłem. Gdy usłyszałem krzyk pobiegłem tam ale nikogo w pomieszczeniu nie było za to za oknem ktoś biegł i miał Alysse na rękach. Wyskoczyłem przez okno i zdążyłem tylko zapamiętać numery.-odpowiedział smutno.
  14. Słucham uważnie.-powiedział rozciągając się. Poprawił płaszcz.
  15. Jestem szczęśliwy, że nic ci nie jest.-powiedział uśmiechnął się szeroko oddając uścisk. -Jak bym dopadł wtedy tą furgonetkę.-warknął zaciskając pięści.
  16. Dastan usłyszał rozmowy więc ruszył w strone pokoju. Gdy zobaczył Alysse podiegł do niej. - Nic ci nie jest?- zapytał zmartwiony.
  17. Co tam? Jak tam?- zapytał wchodz. - Gdzie Alysse?- wyglądał na zmartwionego.
  18. Dastan został wypisany ze szpitala. Od razu ruszył do domu Curt`a. Gdy znalazł się przed jego drzwiami zapukał.
  19. Dastan leżał w łóżku po operacji. Jego nienawiść do tych co porwali Alysse wzmogła się po rozmowie z Curt`em. Sprawdził płaszcz. W wewnętrznych kieszeniach były dwa pistolety. - Jak tylko wyzdrowieję zamorduję tych gości.-mruknął. (( Wygląd tych pistoletów.))
  20. Najważniejsze, że żyje. Zawału już dostawałem. Ale co jej jest?- zapytał niepewnie.
  21. Dastan leżał po operacji. Noga go bolała ale już nie tak bardzo. Zadzwonił do Curta. Gdy ten odebrał zapytał szybko. - Znalazłeś Alysse?-
×
×
  • Utwórz nowe...