The Lord High Protector

Ja bym brał na twoim miejscu nówki, używki są z reguły porysowane. Dzisiaj testowałem w akcji chusteczki z Lidla do czyszczenia okularów i pomimo ujemnej temperatury na przmian z parą ust i ciepłem organizmu - zero pary, czy to na szkłach okularów korekcyjnych czy na goglach. Ogólnie polecam bo nadają się i do szkieł i do ochrony oczu.

Potwierdzam. Na pewno się przejęzyczył, tak na prawdę miał na myśli to, że używają wkrętarek akumulatorowych makity. Ach ci sklepowi serwisanci... Profesjonalizm stawiają sobie na pierwszym miejscu. Prędzej się gwint w GB wyrobi, albo załączona do niego śruba z gównolitu, niż uwalisz na nim zwyczajny śrubokręt.

Dobry pomysł? 1. Kupić G&P TMR 14inch - ten który wrzuciłem wcześniej nad tą laską. 2. Po kupieniu G&P czym prędzej poskładać piniądz na GB CNC SHS'A i nie martwić się u gównianość pospolitych gearboxów V.2. Wszak to potrafi klęknąć po dwóch, trzech latach i to na stocku. Huehuehue. Jak dobrze służy to żal się rozstawać. Ja ostatnio się wkurzałem na swoją gietę bo trzeszczy strasznie ten "abs" z którego jest zrobiona. Zaradziłem temu przez przesmarowanie miejsc, gdzie spotykają się poszczególne części korpusu wazeliną techniczną. I nastała upragniona cisza... Ogólnie... Nie sprzedaję jej, a raczej mam plany kupić do niej kiedyś V.3 CNC, wrzucić SP130, dokupić drum'a i robić we wsparciu. Ze SCARA DMR'a chcesz robić? Toż to szturm, a do tego całkiem ładny w swojej zwyczajnej postaci!

*Mam nadzieję, że się przyda każdemu użytkownikowi V.3, który bardziej nienawidzi składania zespołu spustowego, niż upychania sprężyny.* (ProTip by LHP All Right Reserved*): 1. Zamknij gearbox z włożoną do środka sprężyną, ale nie skręcaj go śrubami. 2. Weź płaski śrubokręt i umieść go pomiędzy połówkami szkieletu w rejonie zębatki silnikowej i środkowej (najlepiej od strony spustu). W ten sposób powinieneś zyskać nieco przestrzeni bez ingerencji w części, które tkwią już na swoich miejscach. (Jak zębatki się porozpieprzają to całą robotę zaczynamy od nowa ) 3. Umieść sprężynkę języka spustowego na miejscu. 4. Przytrzymując jedną ręką gearbox w rejonie prowadnicy sprężyny - cylindra, umieść język spustowy na miejscu, odpowiednio najpierw nasadzając dolną (lewą) część osi w dolnej (lewej) części szkieletu gearboxa, a następnie (prawą) górną oś w prawej połówce. (Można dowolnie manipulować, niewykluczone, że będzie trzeba nieco poszerzyć przerwę pomiędzy częściami szkieletu gb, ale ostrożnie by nie naruszyć zębatek lub sprężyny (sprężyny w szczególności bo grozi eksplozją gb i rozrzuceniem jego malutkich upierdliwych części w promieniu wielu kilometrów) Dodatkowo można sobie nieco ułatwić sprawę poprzez umieszczenie pod gearboxem np. kabla, aby w ten sposób dolna oś języka spustowego weszła głębiej, a nie tylko na styk. 5. Zamknij gearbox, skręć, sprawdź czy działa - jak działa, idź się komuś pochwal, że złożyłeś V.3. (Jeśli nie masz komu bo jesteś sam w domu, to możesz sobie zrobić selfie ze skręconym gearboxem i wrzucić na face'a.

Operowałbym: A tu chyba nawet bardziej.

Mogą się kulki G&G zacinać w lufie promyka i gumką energy od systemy? (pytanie prawie retoryczne, ale tak... łapię zacinki nawet przy hopku skręconym na 0).

Żołnierz nie ogląda taboretów.

Możesz teraz jechać i walczyć o Donbas, napisz tylko jeszcze jak to strzela, bo KWA zyskało u mnie właśnie sporego konkurenta.

No nareszcie! Na razie jedynie przejrzałem z grubsza i od razu powiem, że zapowiada się bardzo dobrze i temat leci do obserwowanych. Postaram się rzucić komentarzem co rozdział, dwa, abyś był Pan kontent z pracy. Jeśli ma to tyle stron ile napisałeś, że ma, to jestem pod wrażeniem samozaparcia (zazdroszczę, śpiewając sobie pod nosem piosenkę leniwych słoni). Ucieszyłem się z tego PDFu, ładne to wszystko i nie ma w tym jakichś dziwnych podkreśleń tak jak w docsach. Dodatkowo z chęcią sobie zrzucę na telefon i poczytam w wolnej chwili na uczelni. Gratulacje należą się za ogromną ilość pracy włożonej w fanfik oraz bardzo dobrze i ciekawie przygotowanej publikacji. Jestem pod wrażeniem. To do następnego rozdziału/komentarza/recenzji. Pozdrawiam serdecznie!

A ja się zastanawiam, czy zbierać na: G36 Aresa, SR-10 KWA, czy może AK-74 boyi. G36 mi się bardzo z wyglądu podoba i wykonania - toż to sztywne i solidne - nie to co trzeszczące przy byle szarpnięciu JG. (no i jest EBB) KWA to z kolei legendarny GB V.2, ale 1500 to trzeba na to mieć, a też nie mam gwarancji czy jakaś niekompatybilna pierdoła się nie zepsuje (przy aresie niekompatybilnych pierdół nie ma). AK- brałbym bo tanie, wygląda no i ma GB V.3 - ale czy V3 jest takie mocne jak GX2 od KWA? Daje bo się właśnie biega z tym całym szpejem, a to daje niesamowite uczucie Jak dla mnie, dużo więcej frajdy niż pospolity wysiłek fizyczny, ale to oczywiście zależy od osobistych preferencji. Czytacie panowie jakieś fanfiki? Bo się zastanawiam nad jednym od dłuższego czasu, ale przydałby mi się prereader do zaopiniowania dwóch pierwszych rozdziałów. Klimat wojenny, militaria z końca XX wieku i polityka, chciałby to ktoś wziąć na warsztat i dać opinię czy warto to kontynuować?

Wpadłem na pomysł, żeby zrobić sobie strój STALKIERA. (Urzekł mnie Zew Prypeci) Bazą ma być mundur BW - szczególnie kurtka z kapturem. Nad maską dumałem długo i stwierdziłem, że najbardziej klimatyczny jest "słoń". Przydałby się jeszcze plecak, tylko jaki, aby uderzyć coś w tym stylu: Na razie mi wyszło coś takiego(jeszcze bez maski i innych pierdół): Coś byście polecili, poza plecakiem, co by dodawało jeszcze nieco klimatu? Pozdrowienia!

Dokładnie. Pewnie niczego odkrywczego nie dorzucę, ale od czego są opisy? Przecież czytelnikowi można wyjaśnić w tekście wszystko. Fakt, jest to czasochłonne i męczące, ale stanowi jedyną drogę do zlania kanonu z naszymi pomysłami w całość. Pozdrawiam.

Jak myślicie, można na potrzeby fanfika zrobić z Equestrii całkowicie sowieckie państwo? (nawet imiona bohaterów byłyby rosyjskie, albo przynajmniej do rosyjskiego by nawiązywały)? Pytanie czy przeszłoby coś takiego przez krytykę, czy raczej szybko zostało zmieszane z błotem ze względu na swoją "radzieckość"? (oczywiście w fanfiku nie byłoby serialowych bohaterów)

Hehehe Ktoś napisze coś dobrego - 3-5 komentarzy. Ktoś popełni coś ciekawie-nieciekawego - kilkanaście i jeszcze się kłócą, czy ktoś słusznie daje hejta czy nie.

W razie wystąpienia dużego ataku terrorystycznego na terenie RP, gdzie są wzięci zakładnicy i istnieje obawa, że oddziały antyterrorystyczne policji mogą sobie nie poradzić, wzywa się Grom, który przeprowadza akcję odbicia zakładników i zlikwidowania terrorystów. ( Robi się tak ze wzgl. na to, że Grom jest lepiej wyposażony i wyszkolony od jednostek antyterrorystycznych policji.) Aż tak nie wymyślajcie na te nasze służby specjalne, bo podczas akcji takich jak odbijanie zakładników, mogą one używać broni. To o czym Wy piszecie porównując ich do rosyjskich służb, bardziej dotyczy prawa użycia broni przez zwykłego policjanta na służbie, a tu zgodzę się, że nie ma on wielkich możliwości, gdyż użycie przez niego broni zazwyczaj kończy się dochodzeniem.

Według mnie temat trudny i nawet dowolność interpretacji wcale tego nie ułatwia, jeśli choć trochę chcemy się go trzymać. Tak czy inaczej, stworzyłem jakąś abominację. Uwierz w Magię Inc. [slice of Life] Opis: Pozdrawiam wszystkich biorących udział.

Ja się ostatnio walałem po śniegu na strzelance z Li-Po i żadnego pożaru nie miałem, choć przemoczone było wszystko. Może dlatego, że używam T-connectorów, a batka jest od turnigy? Palącego się pakietu też nigdy nie widziałem. Tak czy inaczej, Li-Po to pocieszny typ baterii...

Polemizowałbym Tak podejrzewałem... No nic, życzę Ci z nią wielu fragów i powodzenia. Co do tematu głównego: Powiedzmy, że mam możliwości aby coś takiego zorganizować. - W sensie: mam las do strzelania i miejsce do spania. Pozostaje tylko kwestia tego, że musielibyście się kopsnąć aż do Zakopanego.