Po raz pierwszy boję się opublikować dzieło, które popełniłem (literacko). Może mi ktoś doradzić czyjej opinii zasięgnąć, czy rzeczone dzieło wystawić czy spalić?
Przyjdzie fanfikowa inkwizycja i spali go na stosie. Ale przedtem Dolar na nim usiądzie, ja zrobię wiwisekcję, Gandzia będzie przypalał żelaznym przecinkiem, Alberich popełni samobójstwo, a na końcu Kredke podpali stos, modląc się do zadka Celestii.