Dead Radio Man

- To mój chowaniec, Licht - Powiedział nauczyciel, ptak usiadł wysoko na półce i obserwował nas. - No dobra, to zabieramy się do roboty. Zrób zupę miso a ja zacznę robić Sukiyaki a potem razem zrobimy jeszcze Tonkatsu a w między czasie wstawi się udon i ryż.

- Poczekaj na mnie w kuchni zostawię swoje rzeczy w pokoju i zaraz bierzemy się za robotę. - Jochel poszedł do pokoju, otworzył drzwi. Było tam biuro i dodatkowy pokój z łóżkiem. Profesor zostawił rzeczy i odłożył miecz zdjął też płaszcz. Był w samej białej koszuli i spodniach. Nagle przez okno wleciał jastrząb i usiadł Jochel'owi na ramieniu. - Jak się trzymasz mały - Powiedział do ptaka i ruszył w stronę kuchni. Wszedł do niej. <ptak siedział ciągle na ramieniu Jochel'a>.

- To dobrze - Powiedział nauczyciel - Pomożesz mi zrobić kolacje powitalną dla wszystkich, nie jęcz tak chodz - Powiedział Jochel.

Jochel szedł do akademika z torbą na ubrania, nagle zauważył palącego ucznia. - Ehhh. Umiesz gotować? - Zapytał przyjaźnie nauczyciel.

- Ohh, to dobrze - Powiedział profesor - Tak będą ćwiczenia praktyczne jak i normalne, lecz praktyczne będą jak opanujecie podstawowe wypędzanie demonów. - Jochel popatrzył na zegarek. - Już koniec, mam jeszcze jedno do powiedzenia. Będziecie mieszkali w jednym akademiku, będziecie w nim sami. To też dla zawiązania przyjaźni, mam nadzieje że szybko się ze sobą dogadacie. Na dzisiaj koniec, uciekajcie. - Nauczyciel usiadł za biurkiem i wyjął dokumenty z teczki, zaczął coś pisać.

Jochel założył sobie ręce na ramionach. - A co z resztą? - Zapytał profesor - Bo jeżeli nie musimy użyć pewnego rytuału. Bez tych ran nie możecie zostać egzorcystami bo nie będziecie widzieli demonów.

- Dokładnie - Powiedział Jochel - Inni nauczyciele oczywiście - Odpowiedział profesor Isan - Teraz pytanie kolejne, czy macie takie rany?

Jochel wstał z ławki. - No chyba więcej osób nie dotrze - Powiedział nauczyciel i podszedł do krzesła przy biurku. - Mam pytanie, wiecie co to rana duchowa?

Okej, jak coś ci co nie zdążyli będą już siedzieli w klasie. Jochel wszedł do klasy i stanął przy biurku. Położył swoją teczkę i z głośnym uderzeniem odłożył swój miecz. Napisał swoje imię na tablicy. - Witajcie uczniowie, nazywam się Jochel Isan. Będę waszym wychowawcą i nauczycielem od Arii. Powiem wam kilka ważnych rzeczy których od was oczekuje i mam nadzieje że będziecie pracować żeby te warunki spełnić. Po pierwsze, nienawidzę kłamstw. Wszystkie kłamstwa będą surowo karane dużą ilością prac domowych z Arii. Po drugie, chcę abyście się ze sobą dogadywali i żeby panowały miedzy wami przyjacielskie stosunki. Pamiętajcie egzorcyści nie walczą sami tylko w grupach a żeby walczyć w grupie musicie być zgraną paczką. To tyle z mojej strony - Jochel podszedł do lewej strony ławki i usiadł na niej. - Teraz się wszyscy sobie przedstawimy dla zaciśnięcia więzi w naszej klasie. No dalej nie wstydźcie się - Jochel uśmiechnął się do uczniów.

Jochel szedł do pokoju nauczycielskiego. Wszedł i przywitał się z resztą nauczycieli, nagle podszedł do niego dyrektor Akademii Prawdziwego Krzyża Mephisto Pheles. - Dostajesz pod opiekę nowych więc zadbaj o nich. - Powiedział dyrektor. - Ehhh tak jest panie dyrektorze. - Jochel zabrał dziennik swoją teczkę z książkami. Zawiesił miecz w pochwie na plecach i wyszedł w kierunku klasy.

Dobra zderpiłem ale zaczynamy. Piszcie posty jak przechodzicie przez drzwi do dużego korytarza z wieloma klasami i znajdujecie <bodajże 1450>. Gdy wszyscy to zrobią wypowiem się jako nauczyciel i będziemy dalej rozwijać naszą zabawę. Dzięki za tak tłumne przybycie ^^.

Kolejne dziwne fetysze o_O

Ej nie tam, tylko nie tam !!!!

Muwachahahahhahahahahahahahahaha

For The Glory Of CHAOS!!!

Wiatr rozwiewa mi włosy D:

Nazwa zespołu metalowego /,,/ ^^/,,/

Człowieki zgłaszajata się D:

Dodany, czekamy na chociaż jeszcze jedną osobę ^^.

Dodaje, jeszcze przynajmniej 2 ludzi i możemy zaczynać ^^ <yay>.

Yay, czekałem na coś takiego <czemu tu nikt się nie zgłosił ?! D: > http://www.youtube.com/watch?v=zfv0ZgZ1MD4&list=HL1391258759 Imię: Holland Nazwisko: Brak Charakter: Perfekcjonista, zawzięty, czasami objawia się u niego humor. Pochodzenie: Syjon <urodzony a nie stworzony>. Stanowisko na poduszkowcu: Pilot - programista. Historia: Latał niegdyś na poduszkowcu "Spartiata" lecz podczas planowanej zasadzki załoga jego poduszkowca zginęła on jedyny przeżył. Teraz zaciągnął się do nowego poduszkowca i będzie walczył o ostateczne wyzwolenie. Wygląd:

Szpoiler i Luna :3

gram se muzykę

Kurama

Witaj na forum, mam nadzieje że będziesz się dobrze bawić.