Skocz do zawartości

Dead Radio Man

Brony
  • Zawartość

    2960
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    12

Wszystko napisane przez Dead Radio Man

  1. Zablokowałem kolejną wiadomość wroga. - Dobry jest. - Atruarcho, flota wroga w polu rażenia. Przy tej sile którą dysponujemy możemy zniszczyć 1/4 floty nekronów. Ładowanie potrwa niecałe 4 godziny. - Dobrze odpalcie to ale macie dobrze wycelować, i przygotujcie się do obrony bazy, przysłać kolejne działka ochronne i dodatkowe odziały. - Niech tak się stanie. Po czym z bazy eldaruw pomknęła wiązka energii która zniszczyła 1/4 floty nekronów. Na katakumby nekronów zaczęły spadać pozostałości z zniszczonych statków. Niektóre przejścia zostały zasypane. - Wysłać w pobliże katakumb kilka oddziałów ognistych smoków, strażników i banshee.
  2. Atruarcha Redon lewitował w polowej bazie Eldaruw. Wyczuwam przekaz z pewnego miejsca na tej planecie który wychodzi w kosmos. To pewnie ich flota i główne ich zasilanie. Bez niego będą musieli walczyć o generatory. - Hmm - Podszedł do mnie jeden z Proroków - Macie unieszkodliwić tą flotę za pomocą kamienia duszy którego użyła Arcyprorokini Teledar z Ulthwe. Ja będę zakłócał sygnały o rozkazie ataku na planetę moją mocą psioniczną. A i wyślijcie kilka czołgów Grawitacyjnych pod generatory. Dajcie im też rozkaz zniszczenia ich w razie przebicia się sił Nekronów. Ja się przygotuje do walki z Lordem nekronów z tej planety, to mój obowiązek.
  3. Dead Radio Man

    Anioł stróż

    Physical level: 53. NANAEL Emotional level: 46. ARIEL Intellectual level: 26. HAAIAH Ja też nie wiem co z tym mam zrobić dołączam się do DiscorsBass
  4. Dead Radio Man

    Tak wyglądam gdy/jak...

    A tak wyglądam jak idę i słucham metalu
  5. Dobra powiem żart więc się przygotujcie ŻART BA DUM TSSS A tak na serio to : Dom wariatów, lekarz siedzi na dyżurce wokoło sajgon. Szaleńcy wchodzą sobie na głowę, biją się, wydzierają się. Kompletny odjazd. Skaczą po łóżkach, jedzą karaluchy, rzucają się poduszkami. Nagle podchodzi do lekarza taki najbrudniejszy, koszula - ścierwo, pazury czarne, tłuste włosy, na nogach podarte kapcie, nieogolony, sińce pod oczami. Lekarz na niego patrzy i mówi: - A co to takie piękne do mnie przyszło? Małpka? Facet nic. - A może Napoleon albo jakiś Książe? Facet nic. - A może obcy przybysz z innej planety nas odwiedził? A facet na to: - Panie ogarnij Pan ten Sajgon, Neostradę kazali mi tu podłączyć.
  6. Czerwony wychodzi przed na plac i staje koło ogniska przy którym siedziała reszta. - Niech ktoś mi zda raport a potem zrobimy mały obchód w około obozu. Ktoś chętny. I ty nowy dał ci ktoś kombinezon Wolności, jak nie to zaraz ci dam porządny bo twój nie wygląda za dobrze.
  7. Ok ja kończę nie wiem kiedy wejdę jeszcze może za 2 tygodnie a może za 3 . Żeby temat nie poszedł na stos proszę was o to byście robili jakieś wypady typu po artefakty lub ataki na powinność. Ja może wejdę od czasu do czasu ale dosłownie na 20 min więc i tak nie będę mógł pisać. Narazicho i macie piosenkę na pożegnanie
  8. - A co to jest ten dezodorant, jakaś anomalia - Zażartowałem i złapałem magazynki, 2 podałem gandzi. - Strzelaj!
  9. - Nie mamy miotaczy ognia, a ja mam tylko zwykłą i pancerną.
  10. - Ognia - Niech to się skończy - Chce mi się spać, Pesus i Ares będą stali na straży do odwołania.
  11. - Tak ale na razie uciekaj - Pijawka za nami możliwe że nas zabije - Dam ci wszystko w naszej bazie.
  12. Popatrzył w tamtą stronę. - Uciekać, ale już. - Powiedziałem i powoli zacząłem się kierować w stronę naszej bazy < nasz obóz >. ~~~~~~~~~~~~~~ Do mnie Czerwony a do gandzi >>>> Gandzia xD.
  13. - To by było dość zabawne, albo na przykład wysłać ich po coś czego nie ma.
  14. - Dobra, dobra - Na tyle to ci nie wystarczy - Ale zawsze coś. Idziemy do obozu.
  15. - Dostaliśmy dość - Przerwałem dl dramatycznej chwili - żeby przez jakiś czas odpocząć. To teraz na kozaki. Proszę oto wasza działka - Dałem po 40000000 Gandzi i WaveX - Należy się po równo każdemu. Chodźmy stąd.
  16. Poszedłem do dowództwa. W wejściu przywitał mnie Jar. - Siema brachu, co u ciebie? - Zapytał - Dawno cie tu nie widzieliśmy. - A trochę walczyłem z powinnością i takie tam. Jest Loki? - Taa u siebie. Pewnie głaszcze niemca albo coś. Idź do niego - Powiedział z uśmiechem. Wszedłem po schodach i zapukałem w drzwi. - Tak - Usłyszałem głos Lokiego - To ja, mam trochę dokumentów i parę egzoszkieletów. Może się przyda. - Powiedziałem - Czerwony, dawnośmy nie pili razem. No nic dzisiaj też nie dam rady, obowiązki - Wytłumaczył - Dobra za całości dam ci 120000000. - Mi to pasuje - Powiedziałem i przyjąłem nagrodę - Może kiedyś wpadnę z moim odziałem. - Ok - Spojrzał na mnie - Weź ze sobą jakiś dobry towar i kilka kozaków. Po czym wyszedłem i poszedłem w stronę gandzi i WaveX.
  17. Weszliśmy na górę do mostu prowadzącego do bazy. Jak zawsze powitał nas jeden z obrońców z Wolności. Przechodząc przez most widzieliśmy poruszenie w innych. - Dobra dajcie mi łup ja pójdę do Lokiego. Możecie sobie zostawić po jednym Egzoszkielecie. Poczekajcie tu na mnie.
  18. - Nikt nie wie - Powiedziałem - Słyszano tylko krzyki i rozmiary stup tego mutanta. No zaraz wchodzimy na tereny Magazynów.
  19. Przechodząc drogą przez Czerwony Las patrzyłem na kompanów. - Lepiej uważajcie w tym lesie kryje się podobno największy z mutantów. ~~~~~~~~~~~~~~~ Jak będziemy w naszym obozie to wtedy możemy normalnie pisać.
  20. - Idziemy do głównej bazy Wolności - Wyjaśniłem - Oddajemy egzoszkielety, dokumenty, pda i tak dalej. Bierzemy za to nagrodę, w tym po jednym z egzoszkieletów. A potem do naszego obozowiska.
  21. - Weźcie wszystkie dokumenty jak i PDA. Damy to Loki'emu. Wezmę pozostałe Egzoszkielety i jednego dla siebie FT-2000.
  22. - Dobra schodzimy po pakunek i lecimy do magazynów Wojskowych żeby dostać kasę od Lokiego. A teraz szybko bo jeszcze snorki się nam tu zlezą.
  23. - Nie pozwólcie im uciec - Nikt nie może się dowiedzieć że to my. - Strzelać w tych po lewo.
  24. Wojskowi weszli głośno tupiąc butami. - Kapitanie, nie ma ich jeszcze. Na PDA jesteśmy tylko my, pewnie jeszcze idą. - Dobrze rozsiądźcie się i bądźcie uważni - Odpowiedział drugi głos. Teraz pomyślałem i kiwnąłem głową do moich towarzyszy. Wystawiłem Vintara i ostrzelałem najbliższych wrogów.
  25. - Wszystko gotowe - Spytałem - To na pozycje, wyłączyć PDA i czekajcie na sygnał.
×
×
  • Utwórz nowe...