Skocz do zawartości

Ares Prime

Brony
  • Zawartość

    1999
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Wszystko napisane przez Ares Prime

  1. - Meh.. wykłady są dla kujonów. Ja tam wolałem naukę poprzez metodę prób, błędów i podpaleń. Dobra, może skończmy tą dyskusję doktorze, bo mamy inne, dużo ciekawsze rzeczy na głowie nie? Okej, to wracamy do Ponywiochy, sprawdzamy czy wywiało wszystkich, a potem bawimy się w bohaterów, i ruszamy na ratunek. Tak brzmi plan, zgadłem kochani?
  2. - Sory doktorku, ale uwielbiam wkurzać innych. To takie moje skrzywienie psychiczne...hhehe. A że z reguły dla klacz staram się być uprzejmy, więc sory memory, padło na ciebie. To ci pasuje - Doktor K. Może się nie znam, ale tytuł naukowy to się ma na całe życie nie? Poza tym... wiesz jak się wkurzasz to ci drga prawa brew? I tak właśnie odkryłem nowe hobby - wkurzanie Kyre'a.
  3. Zamek znów się zmienił... no jasne. Mógł wrócić do stanu mniej zniszczonego przez czas, co jednak nadal nie ułatwiało nam zadania. Przyjaciele też nie wyglądali dobrze. Potrzebowali odpoczynku i czasu, ale z drugiej strony to nie jest zbyt bezpieczne miejsce na odpoczynek. Podeszłem do nich, i oznajmiłem. - Pójdziemy inną drogą. Ale później. Jesteście zmęczeni, i potrzebujecie odpoczynku zanim mikstury wyleczą was. Możecie się zdrzemnąć ile trzeba, ja będę stał na straży. - powiedziałem łagodnie. - Nie macie dość siły aby szukać teraz innego miejsca na odpoczynek. Śpijcie, ja będę czuwał. Ah... i przepraszam za ostre słowa.. tam na górze. Następnie odchodzę nieco w bok, dać koleżankom, i wilkowi potrzebny sen i spokój, sam zaś obejmuję wartę, i zaczynam dalej w myślach układać plan zamku.
  4. Ares Prime

    "Wspomnienia" Ares Prime

    To było... dziwne. Nawet jak na Noca. Brzmiało to jak ostrzeżenie. Czyżby próbował nas przestrzec przed swoją siostrzyczką? Księżniczka mówiła że zdolna była zadawać śmierć bez mrugnięcia okiem. Może Multi tylko gra, i próbuje wciągnąć nas w płuapkę? Trzeba się mieć na baczności. Z zamyślenia wyrwało mnie pytanie Luny. - Em.. no ten tego... - zagryzłem wargi, nie bardzo wiedząc co odpowiedzieć. - Może.. może tak tylko się zgrywał...heheee. Jakież było moje zdziwienie, jak zauważyłem że skrobię nerwowo kopytem po ziemi, a moje skrzydła są wyprostowanie. Typowa oznaka że pegaz jest... no cóż.. wiadomo. Przestałem skropać i natychmiast złożyłem skrzydła, udając że nic się nie stało.
  5. - Przeważające argumenty za tym żeby tam się nie pchać doktorku śmierć. No to świeć Celestió nad jego świrowatą duszyczką. Ore wuar czy jakoś tak... - westchnąłem kłaniając sie teatralnie - To co, wracamy i szukamy innych ocalałych?
  6. - To jak, włazimy? W sumie to nie znamy tego typa co tam wlazł, a teraz to na bank żerzrą go potwory. Mnie tam go nie żal. Falka, doktorku, włazimy czy wracamy?
  7. Ares Prime

    "Wspomnienia" Ares Prime

    - Dobrze ksieżniczko, ale co dalej? Może i ta mała wygląda sympatycznie, ale co jeśli.. no nie wiem, może faktycznie się zmieniła? Może nie chce być zła? Musimy ją obserwować pani. Coś mi podpowiada że może jakaś jej cząstka przynajmniej próbuje być dobra, ale miejmy się na baczności. Dalsze sugestie przerwało pojawienie się łba Noc'a. Strzeliłem tylko facehoofa na jego widok. - W mordę, znowu ty. - westchnąłem, patrząc nieprzychylnie na latający łeb. - Nie masz innych rzeczy do roboty? Bo owszem, trochę przeszkadzasz. Czego chcesz?
  8. Obrazili się na mnie czy co? Chyba nie potrzebnie się tak uniosłem wtedy na wieży... nawet Timber mnie unika. Ale musiałem.. poprostu musiałem. Byłem za nich odpowiedzialny, a teraz kiedy Shiva odeszła, muszę ich chronić. Derpy, Twilight i Timbera. Pomimo że teraz mieliśmy broń zdolną do walki z bogami, to bez wiekowej mądrości i doświadczenia Shivy będzie dużo ciężej. Twilight pomoże na ile będzie mogła, ale Derpy trzeba będzie pilnować. A ja miałem ich wprowadzić ponownie do kanałów, do Thanatosa. Skoro tu nie było drabiny, trzeba będzie zejść inną drogą. Chyba najlepiej będzie cofnąć się, i spróbować odnaleźć pierwotne schody po których dostałem się tu gdy po raz pierwszy zwiedzałem lochy. A skoro te były ''oczyszczone'', chyba nic poza robakami i szczurami tam nie spotkamy. No oczywiście poza Thanatosem. Sam usiadłem i zacząłem przypominać sobie drogę do schodów. Chyba była gdzieś na lewo od dziedzińca. Co jakiś czas zerkam na resztę towarzyszy, sprawdzając ich stan.
  9. Ares Prime

    "Wspomnienia" Ares Prime

    - Mówiła że jest tu sama, a jej bracia prawie wcale jej nie widują. Może dlatego jest taka dziecinna... I sprawia wrażenie niewinnej i ciekawej świata, bo jej bracia nie wywierają na nią złego wpływu. Może udaje, niewiem.... Kiedy się smuciła trawa pod jej kopytkami obumierała na sekundę, potem wracała do normy, znaczy ona i trawa. Poza tym że to alicorn, zachowywała się jak normalna klaczka. - chociaż teraz było mi strasznie głupio, za narażenie towarzyszek. - Pani wybacz proszę, nie miałem pojęcia że ona może być groźna. Zrobiło mi się jej żal, widząc samotne źrebię, zdane tylko na siebie....
  10. Ares Prime

    "Wspomnienia" Ares Prime

    Gdy tylko klaczka odlatuje, od razu poczułem pewną ulgę. Podchodzę do Luny, i pytam spokojnie - Księżniczko, czy ty ją znasz? Zachowywałaś się jakby ta mała cię przerażała. Czy ona jest niebezpieczna? W końcu to przecież źrebię.
  11. Ares Prime

    "Wspomnienia" Ares Prime

    - Czy jej to nie zaszkodzi? Wygląda dość dziwnie... - spytałem podchodząc do Twi. Wyglądała jakby była pod wpływem środków odużających. Muszę pomówić z Luną na temat Multi, ale nie przy tej małej. - Dobry pomysł mała, ale nie możemy zostawić Twilght samej, musimy tu zostać. Ale jeśli chcesz to przynieś talerze i coś na ząb, my tu zaczekamy. Prawda księżniczko? - puszczam oko do Luny dyskretnie. Oby załapała mój plan.
  12. Ares Prime

    "Wspomnienia" Ares Prime

    Cholera... Co takiego potrafi ta mała że Luna się jej boi? Miałem o to spytać gdy mała nas zaskoczyła. - Poprostu Jesteśmy zmartwieni stanem Twilight, Multi. Wygląda na roztrzęsioną... - odparłem zmieniając temat.
  13. Ares Prime

    "Wspomnienia" Ares Prime

    - Szczerze... Nazywa się Multi, i z tego co z niej wyciągnąłem jest siostrą Noca. Natknąłem się na nią podczas qpatrolu. - odpowiadam Lunie szeptem. - Zdziwiłem się widząc kolejnego alicorna, w dodatku źrebię i postanowiłem sprawdzić kim jest. Księżniczko, coś jest nie tak?
  14. Ares Prime

    "Wspomnienia" Ares Prime

    Napady... czyli w sensie ziemia obumiera jak jesteś w złym humorze mała. Albo i gorzej. Nie za bardzo chcesz mówić o swoich braciach, dobrze, nie będę naciskał. Spróbuję być nieco bardziej otwarty, może powie coś więcej. - Wiesz.. jedna z moich towarzyszek też jest dobra, i miła dla każdego... istna chodząca dobroć. Kiedyś bardzo mi pomogła. Bez nie wcale by mnie tu nie było, zawdzięczam jej życie. Zrobiłbym dla niej wszytsko, dosłownie wszytsko...
  15. Ares Prime

    "Wspomnienia" Ares Prime

    - Ta... spotkałem go. Ma dość dziwnie poczucie humoru. Powiedziałbym nawet że zabija żartami...hehe.. Ha. Czyli ta klaczka jest faktycznie powiązana z Nocem, ciekawe co ona reprezentuje. Więc, jest Noc, i Multi. Ciekawe kim jest trzeci członek tej familii. Spróbuję się tego dowiedzieć. - Em... Multi.. mogę cię o coś spytać? Może to trochę dziwne, ale jest to jest mieć braci, no wogóle mieć rodzeństwo? Bo widzisz, akurat ja jestem jedynakiem i nie mam rodzeństwa. Jednego z twoih braci już znam, a kim jest ten drugi?
  16. Ares Prime

    "Wspomnienia" Ares Prime

    - Wiele razy smyku.. wiele razy... - westchnąłem ciężko. - Wiele razy tam gdzie się udaję, jestem pierwszy raz. Może byłem wcześniej w tych miejscach, może nie. Trudno powiedzieć. Może kiedyś odzyskam swoje wspomnienia. Ale... Gdy zobaczyłem jak ziemia pod jej dotykiem czarnieje i pokrywa się popiołem, istynktownie lekko odsunąłem się od klaczki, tak zeby nie zauważyła tego. Kurczę.. z tą małą faktycznie może być coś nie tak. - Em.. Multi... a czy twoi bracia nie są czasem alicornami? Czy nie jest ich trójka? I czy jeden z nich nie nazywa się Noc?
  17. A miecz też pochłonęło? ____________ Kurde... było blisko. To się nazywa mieć więcej szczęścia niż rozumu. - Doobra... chyba teraz to naprawdę mamy z nim spokój. Rany, jak wykonamy wreszcie to zadanie, nie chcę już nigdy w życiu widzieć na oczy żadnego alicorna. Same z nimi problemy. - westchnąłem ciężko. Podszedłem i zacząłem ubierać swoją zbroję, i przypasałem do boku miecz. Pora ustalić priorytet naszych działań na chwilę obecną. Podchodze do swoich towarzyszek, oraz Timbera i oznajmiam im: - Zmywamy się stąd. Teraz gdy już nie ma z nami Shivy, będzie trudniej, ale mamy spokój z Gatanyerem. Słuchajcie, teraz musimy się naprawdę pilnować, każdy musi uważać zarówno na swoje plecy, jak i na plecy towarzysza. Tylko trzymając się razem, zdołamy wyjść z tego w jednym kawałku. A teraz Ruszamy szukać Thanatosa, pieczętujemy drania, znajdujemy resztki Shivy, odkładamy miecz na miejsce, i można wracać do domu. Znaczy wy do Ponyville, a Ja i Timber ruszamy dalej. Chodźcie. Po czym prowadzę drużynę po schodach w dół, aby odszukać Thanatosa.
  18. Ares Prime

    "Wspomnienia" Ares Prime

    - Czym się zajmuję... dobre pytanie. Jakby ci to powiedzieć hmm... Moją pracą jest służba najwspanialszej, i najpiękniejszej księżniczce na świecie, księżniczce Lunie. Gdy księżniczka potrzebuje coś załatwić, a akurat nie może opuścić pałacu, wtedy wysyła mnie na misję. Poza tym, jestem równierz jej osobistym strażnikiem i obrońcą. A powiedz mi Multi... od jak dawna zbierasz kwiatki tutaj, w sensie, jak długo tu mieszkasz?
  19. Ares Prime

    "Wspomnienia" Ares Prime

    - Hej, uszy do góry szkrabie. - mówię z pogodym uśmiechem, i delikatnie pogłaskałem ją po grzywie. - Nic sie nie stało, zresztą ja nie jestem z tych co się obrażają. Nie przepraszaj bo niemasz za co. Wiesz, ja też bywałem w paru ciekawych miejscach, opowiem ci o nich później, ale pod warunkiem że przestaniesz się smucić, zgoda? O wiele ładnidniej wyglądasz jak jesteś uśmiechnięta Multi.
  20. Ares Prime

    "Wspomnienia" Ares Prime

    - Skąd jestem... Ja... Niewiem dokońca mała. Mam amnezję...niepamiętam wiele ze swojego życia. Ale chyba pochodzę z Canterlotu... - odparłem nieco smutno.
  21. Ares Prime

    "Wspomnienia" Ares Prime

    To dziecko jest dziwne... Tak samo żyje i mieszka w dziczy? Trzeba będzie porozmawiać z nią o tym. Ale teraz trzeba się zająć Luną i Twi. -Dobrze Multi, leć za mną. To niedaleko. A tak właściwie, to mam dwie towarzyszki, jedna jest jednorożcem, zaś druga alicornem tak jak ty. Sądze że się szybko polubicie.- poczym prowadzę ją ku miejscu gdzie jest Luna i Twi. Postanowiłem być otwarty aby zdobyć jej zaufanie.
  22. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  23. N -Kojarzy mi się z bajglem A - Rose... ładna, i lubię ją. S - Tu tez rose... fajnie. U - Nie znam, ale wydaje się sympatyczna
  24. Ares Prime

    "Wspomnienia" Ares Prime

    - Niedaleko, Multi. Ale chwileczkę... jesteś tu całkiem sama? Gdzie są twoi rodzice, inni dorośli? Taki mała klaczka, a lata samotnie? - spytałem zdziwiony. - Czy gdzieś jest jakiś dorosły kucyk ?
×
×
  • Utwórz nowe...