Skocz do zawartości

Salto

Brony
  • Zawartość

    542
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    6

Wszystko napisane przez Salto

  1. Salto

    Witajcie. Temat powitalny.

    Czyli mam rozumieć, że broń zabija? Według mnie ci ludzie zachowują się tak, jak się zachowują, bo są debilami, a nie dlatego że mają smartfony. (Inna sprawa, że raczej nie powinni ich mieć w tym wieku) Skoro jesteś fanem kucyków, to mam pytanie, jaki jest twój ulubiony? 99% tej muzyki, to nieprzystosowany do słuchania przez zdrowych psychicznie ludzi syf. Jednak z przykrością muszę zauważyć, że powyższe stwierdzenie idealnie wpasowuje się w mentalność gimbusów. Większość ludzi to idioci, jeśli dostrzegłeś to w tak młodym wieku, to znaczy że rozwijasz się prawidłowo. O, tam to dopiero się załamiesz głupotą rówieśników. Życzę szczęścia- przyda się. I bym zapomniał: CZEŚĆ!!!
  2. Salto

    O Bogu tak po prostu

    W sumie racja, jest to bardziej prawdopodobne. Jednak liczba takich osób, na które nikt by nie zwrócił uwagi jest raczej niewielka. Nawet bardzo biedni ludzie zazwyczaj mają jakąś rodzinę, dla której są ważni. Myślę więc, że mogło by to wpłynąć na wiarę bliskiego otoczenia takiej osoby. Zresztą przypadki cudów, dzięki którym ktoś uwierzył są liczne. Ostatnio byłem na spotkaniu z ukraińskimi pastorami, większość z nich zmieniła swoje życie, po tym jak Bóg pomógł im w bardzo trudnej sytuacji.
  3. Ja poglądy na ten temat wyrobiłem na podstawie własnych przemyśleń, w dużej mierze przez filozofowanie. Oczywiście przestudiowałem też dużą ilość różnych teorii i mogę stwierdzić, że wymiarowość świata jest także pojęciem filozoficznym. Ale masz rację, na poziomie tego tematu dyskusja jest już dużo dalsza od filozofii, jednak na razie ma formę dyskusji, której przydatność jest dla mnie spora. Chodzi o to, że w pewnym momencie życia, stało się dla mnie istotne, w jaki sposób działa ten świat. Szukanie odpowiedzi na pytania z tym związane sprawia mi dużo przyjemności, po za tym lepiej rozwijać umysł, niż marnować czas na automaty, czy granie w Counter-Strike.
  4. Salto

    O Bogu tak po prostu

    I tak, choćby udowodniono, że powstał z martwych, to nie jest to bezpośredni dowód na istnienie Boga, istnieją inne wytłumaczenia. Kto ma uwierzyć, ten uwierzy. Mam pytanie, czemu Bóg miałby wybrać akurat taką mało znaną osobę?
  5. Twoja definicja czasu nie zgadza się z moją, więc ta odpowiedź nie będzie satysfakcjonująca. Uważam, że jeśli absolutnie nic się nie rusza, to czas się zatrzymuje. Byłoby to nieodwracalne i nie możliwe do osiągnięcia przez ludzi, ale łatwe do wyobrażenia. Wiem o tym, matematyczny opis wymiarów nie jest dowodem na ich rzeczywiste istnienie, ale nie wyklucza go. Fizyka jest podzielona na różne teorie, nie jestem znawcą, więc nie będę się wypowiadał. Wątpię, ze zrozumiałem o co chodzi, to była dość dziwna wypowiedź. Radzę zwrócić uwagę na fakt, że banana można nazwać ananasem i odwrotnie, to nie zmienia tego czym są. Z punktu widzenie nauki, jest kompletnie nieistotne jak ponazywasz rzeczy, byle się tego trzymać. Natomiast opisywanie budowy naszego świata to zupełnie inna sprawa, wchodzimy w określenie liczby wymiarów, więc podam przykład z liczbami. Gdyby w jakimś systemie liczbowym 2 oznaczało 8, to osoba posługująca się tym systemem miałaby rację, opisując koszyk z ośmioma pomarańczami, jako koszyk z dwoma.(2x) Nie wiem czy zauważyłeś, ale temat jest określony jako filozoficzny.
  6. Wyobrażenie sobie wyglądu przestrzeni w wymiarze wyższym niż trzeci jest dla nas niemożliwe, ale dokładnie jej opisanie myślę że już tak. A co do braku czasu, to nie widzę problemu, zależy jak go definiujesz.
  7. Doszedłem do podobnych wniosków, koncepcja czterowymiarowego świata wydaję mi się sensowna. Nie jestem do niej w pełni przekonany, ale póki co, chyba nic lepszego nie wymyślę. Matematycznie można opisać kolejne wymiary, teoretycznie można sobie wyobrazić dużą ich liczbę. Jednak większość teorii z dużą liczbą wymiarów nie ma rąk i nóg.
  8. Ostatnio zastanawiam się, ile wymiarów istnieje w naszym świecie. Na razie nie jestem w stanie jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie, choć doszedłem już do pewnych wniosków. Jeśli ktoś posiada wiedzę, bądź ma ciekawą teorię na ten temat, to byłbym wdzięczny za wypowiedzi.
  9. Salto

    O Bogu tak po prostu

    Ciekawa sprawa, ludzie mają skłonność przywiązywania zbyt dużej wagi złym rzeczom. Ostatnio przeczytałem książkę o aniołach, autorstwa Billy'ego Grahama. Opisał tam jak wiele książek, filmów, czy muzyki jest poświęcona Diabłu i demonom, a jak rzadko występują w nich anioły, a przecież w Biblii bardzo często pojawiają się te stworzenia. Według mnie, trzeba starać się postępować dobrze, ale rozrachunki i sądy zostawić Bogu. Wielu ludzi uważa, że raz zrobią coś dobrego, innym razem coś złego i w sumie wyjdzie na zero, ale tak to nie działa. Żeby być "w porządku", musielibyśmy nie grzeszyć wcale, a to raczej niewykonalne. Możemy starać się postępować trochę lepiej, ale to nie przeważy, że trafimy do nieba. To nie tabelka, ze złymi i dobrymi uczynkami, gdzie trzeba zdobyć określoną ilość punktów.
  10. Nie ma to jak po 2 miesiącach skapnąć się, że nick jest z małej litery:)

  11. Salto

    Komiks

    Co do komiksu MLP, to nie był tak dobry, jak myślałem że będzie. Jednak mimo wszystko uważam, ze warto było wydać 30 dychy. Kupiłem też ten z kiosku. Po za figurką Vinyl Scratch (która jest tylko dodatkiem), nic godnego uwagi tam nie ma. W sumie ciężko się dziwić, to raczej komiks dla małych dzieci, a nie młodzieży.
  12. Salto

    O Bogu tak po prostu

    Radzę dokładanie przeczytać list do Rzymian. Język matematyki jest piękny, gdyż głupota w nim jest błędem. Nasz materialny świat składa się z liczb, więc używanie ich w dyskusji jest jak najbardziej wskazane.
  13. Zaproponowałbym jej pracę. Co byś zrobił/a, gdybyś został/a sam/a na świecie?
  14. Salto

    O Bogu tak po prostu

    Spróbuję napisać coś więcej, wyjdzie jak wyjdzie. Grzech to zły uczynek, może być to słowo, a nawet myśl, nad którą pozornie ciężko zapanować. Łatwo przychodzi nam (a przynajmniej mi) stwierdzenie że coś jest względne. Więc żeby tego uniknąć na razie odnieśmy się do Boga. Ja bym to zdefiniował w ten sposób, że to co się Bogu nie podoba jest złe. Oczywiście nie myślmy kategoriami "nie lubię koloru żółtego, więc żółte domy są złe" - Bóg jest ponad tym. To co Jemu niemiłe, jest złe, ponieważ Bóg jest istotą idealnie dobrą. Jak łatwo się domyślić, człowiek jako istota grzeszna nie może tak po prostu wejść do nieba. Ciężko oczekiwać od niego, że nie będzie grzeszył, bo choćby się starał, to nie da rady. Tak więc, ludzie mieli składać ofiary, a od czasu złożenia ofiary idealnej - Jezusa Chrystusa, nie muszą już tego robić. By dostać się do nieba, powinni uwierzyć w Jezusa i jego nauki, oraz szczerze żałując przeprosić za swoje złe uczynki. Człowiek który chodzi do kościoła i modli się 5 razy dziennie, po czym robi te same złe rzeczy co wcześniej, nawet nie starając się poprawić, nie zmienił swojego nastawienia i tak naprawdę nie bierze wiary na poważnie: Nie zapominajmy o 3 przykazaniu, które pokazuje nam, że możemy grzeszyć poprzez nie robienie czegoś. Co więcej, posiadamy grzech pierworodny, tak więc dla nas, jako istot zaznajomionych z religią, jedyny ratunek w Jezusie Chrystusie. Osoby nie mające styczności z religią chrześcijańską, sądzone będą według sumienia. Jest o tym mowa w liście do Rzymian. To było wytłumaczenie pojęcia grzechu i jego znaczenie w zbawieniu. Opisowi daleko do ideału, czy nawet pełnej poprawności, ale chyba wiadomo o co chodzi.
  15. Salto

    O Bogu tak po prostu

    Według mnie zasady i tak by się wykształciły, bo nasza cywilizacja nie mogła by bez nich funkcjonować, to przychodzi naturalnie, a Bóg jasno określił co wolno, a czego nie wolno robić, żeby nie było wątpliwości - tak jest uczciwiej. A tak na marginesie, to z czego "niczym kalosz z szamba" wypłynęło to pytanie? Z umysłu? Czy z szamba, tylko mi nie pasuje konstrukcja zdania?
  16. Salto

    O Bogu tak po prostu

    Korwin to mocny argument. Szkoda tylko, że sam nie ma dowodów na wszystko co mówi, ponieważ czasami coś jest praktycznie pewne, mimo tego, że nie ma na to bezpośrednich dowodów (choćby tajne służby, na spotkaniach z nim). Oczywiste jest, że w przez kilkaset lat nie wszystko się zachowało, właśnie dlatego tego nie ma:) Dowodem może być choćby fakt, że co jakiś czas znajduje się nowe dokumenty historyczne. Po za tym mówiłem o liczbie mniejszej niż 50000 tysięcy, przez cały okres działania inkwizycji, we wszystkich krajach.
  17. Salto

    O Bogu tak po prostu

    Zacznijmy od tego, że mnóstwo dokumentów z tamtych czasów nie zachowało się do dnia dzisiejszego. Mnóstwo z nich celowo zniszczono, bądź zatajono, bo jak by na to nie patrzeć, to nie są rzeczy którymi warto się chwalić. Zapewne nie wszystko zapisano w jakichkolwiek dokumentach. To już oznacza, że te dane są zaniżone. Po za tym, to tylko jeden okres, w jednym kraju. Jestem świadomy tego, że osoby zabite przez inkwizycje to raczej mniej niż 50000 tysięcy, oraz że po 2 wojnie światowej przypadków zabijania przez chrześcijan, na tle religijnym raczej nie było. Ja nie przesadzam, podałem tylko przykład złego postępowanie kościoła i od tego się zaczęła dyskusja, którą po przybliżonym ustaleniu faktów, wolałbym już zakończyć.
  18. Salto

    O Bogu tak po prostu

    Jeśli to, o czym pisałem wcześniej, nie jest dla ciebie złe, to już chyba nic nie będzie. Polowanie na czarownice to wymysł protestantów? Pozostawię bez komentarza.
  19. Salto

    O Bogu tak po prostu

    Chyba mi nie powiesz, że inkwizycja nie stosowała tych metod. Prosisz mnie o dokształcenie się, a sam sprawiasz wrażenie jakbyś nie miał historii w szkole. Przykład? Wojny krzyżowe, czemu uważasz, że nie miały miejsca? Ale to kłamstwo. To tak jakbym ci powiedział, że jak mi dasz 100 złoty, to kiedyś Bóg odda ci za mnie 1000. „aby grzeszne ciało zostało unicestwione, byśmy już nadal nie służyli grzechowi”; Rzym.6,6b. Tymi słowami Tomasz z Akwinu tłumaczył palenie ludzi na stosie. Ordalia, czyli sądy Boże były powszechnie praktykowane jeszcze kilkaset lat temu, wywodzą się z pogańskich praktyk. Przykładowo próba zimnej wody, polegała na skrępowaniu osoby podejrzanej o czary i wrzucenie jej do wody. Jeśli tonęła to była uznana za niewinną, jeśli unosiła się na powierzchni to niestety oznaczało to dla niej śmierć. Pewnie tak, kto to wie.
  20. Salto

    Komiks

    Kiedyś czytałem Kaczora Donalda, mam całą półkę komiksów z nim. Ostatnio zainteresował mnie Wolverine, kumpel ma gigantyczną ilość tego towaru, więc będzie co czytać. Ja zamawiam dzisiaj.
  21. Salto

    O Bogu tak po prostu

    Czyli tak jak myślałem, nie podoba ci się nazewnictwo. Chodziło mi o morderstwa na tle religijnym. Że to jest sprzeczne z nauką Jezusa, to ja wiem.
  22. Salto

    O Bogu tak po prostu

    W dzisiejszych czasach robią to głównie muzułmanie (np.WTC), kiedyś na szeroką skale mordowali chrześcijanie (np.sądy Boże), takie są fakty. Chyba że chodzi ci o to żeby tak nie nazywać morderstw na tle religijnym.
  23. Salto

    O Bogu tak po prostu

    Czyli uważasz, że palenie ludzi żywcem na stosie, torturowanie ich godzinami, przy użyciu takich środków jak żelazna dziewica, łamanie kołem, tortury wodne, przypalanie, wyrywanie zębów czy okrutne tortury psychologiczne nie było niczym złym. No cóż... zło to w sumie pojęcie względne. Lecimy dalej, zabijanie setek tysięcy ludzi w imię Boga, branie ich do niewoli, narzucanie im swojej wiary, torturowanie i grabieże majątków, czyli to co niosły ze sobą wojny religijne, to też nic złego, normalka. Wmawianie ludziom, że jeśli zapłacą ileś tam monet na budowę bazyliki, to ich rodzina będzie krócej w czyśćcu jest ok. Usprawiedliwianie zbrodni cytatami z Biblii też z pewnością nie jest złe, to tylko ja mam jakąś paranoje...
  24. Salto

    O Bogu tak po prostu

    Czyli mam rozumieć, że z niczego powstało coś martwego, z tego czegoś martwego coś żywego, z cholernie skomplikowanym układem DNA, bez którego nie mogłoby żyć. Potem nastąpiły mutacje, w wyniku których wyrosły temu czemuś skrzydła i któregoś dnia wzbiło się w powietrze. Tak sobie latało i przez przypadek, w wyniku mutacji wyrósł temu czemuś dziób. Wybacz, ale to się nie trzyma kupy. (Pomijając już fakt, że teoria ewolucji jest sprzeczna z genetyką, a co dla mnie istotne, także z Biblią.) No i oczywiście stwierdzenie, że człowiek powstał z małpy, małpa z tygryska, tygrysek z krokodyla, krokodylek z rekina, rekin z makreli, makrela z jakiegoś prehistorycznego gatunku ryby, a ta rybka z bakterii to niezbity dowód na słuszność tej teorii.
  25. Salto

    O Bogu tak po prostu

    Big Bang nie jest aż tak niedorzeczny, ale mimo wszystko nie przemawia do mnie zbytnio. Równie dobrze mógł być, jak mogło go nie być. Przy okazji, ciekawa kwestia, raz to słyszę, że wszechświat powstał 10 miliardów lat temu, innym razem, że 4 miliardy. Co tam, 6 miliardów w tę, czy w tamtą-drobiazg. Ci ludzie nie mają pojęcia, co się działo parę tysiącleci temu, a gadają o miliardach lat, ciekawe. Niewiele mnie interesuje, co robił Karol Wojtyła. Dobór naturalny jest faktem, który wcale nie potwierdza teorii ewolucji. Nic nowego się nie tworzy, po prostu zaczynają dominować pewne cechy, wszystko rozmnaża się, wedle swojego gatunku. To że konie na północy mają dłuższą sierść, nie oznacza, że nagle wyrosną im skrzydła, bo tak łatwiej się przemieszczać w górach. Z powodu mutacji nic dobrego się nie dzieje. Widziałem ludzi, których ona dotknęła. Nie mieli żadnych super mocy, za to rączka kończyła się w połowie, a to głowa powiększona, niesprawne kończyny. Tragedie, a nie rozwój. I nic lepszego od Boga nie wymyślą.
×
×
  • Utwórz nowe...