Dla wielu ludzi muzyka jest tylko przyjemnym dodatkiem, lecącym gdzieś w tle. Tacy ludzie wręcz wolą proste, a nawet prostackie utwory, które nie wymagają podjęcia wysiłku intelektualnego. Skoro nie oczekują dobrej muzyki, to po co stacje radiowe, producenci czy muzycy mają się męczyć? W tandetnej muzyce też można przemycić propagandę, więc nie jest to problem.
Kolejną przyczyną tego "kryzysu muzycznego" jest łatwość, z jaką w dzisiejszych czasach można nagrać kawałek. Wystarczy przyjść do studia i zapłacić 20zł, lub kupić własny sprzęt za grosze. Można nawet tworzyć muzykę za darmo na swoim komputerze. Z tego powodu do internetu napływa masa badziewia, z którego część zdobywa sporą popularność.
1. Obecnie na świecie żyje prawie 8 miliardów ludzi, a udokumentowana historia sięga tysięcy lat wstecz. Zrobienie czegoś na prawdę oryginalnego to nie lada wyczyn, więc logiczne jest, że wielu artystów będzie brzmieć w podobny sposób.
2. Elektronika i przetwarzanie komputerowe mogą iść w parze z różnorodnością. Polecam posłuchać Infected Mushroom.
3. Tu masz sporo racji, ale na pewno mnóstwo ludzi w dalszym ciągu będzie ich używać. Nie zapominajmy też o nowych możliwościach, jakie niesie ze sobą technologia.
"Spojrzenie włóczęgi wędrującego bez celu tak łatwo rozróżnić od spojrzenia człowieka, który wie, czego chce." - Donquixote Doflamingo
W dużej mierze tak. Nie zmienia to jednak faktu, że nie starczyłoby nam życia, żeby przesłuchać wszystkie wartościowe utwory, które powstały w ciągu ostatnich kilku lat. Z tego powodu patrzę z optymizmem w przyszłość, w końcu przed nami lata dwudzieste!
Na koniec podzielę się kilkoma utworami, które powstały stosunkowo niedawno, a zdecydowanie nie można ich zaliczyć do płytkich.
Wspomniane wcześniej zainfekowane grzybki.
Utwór z gry "Nier: Automata".
Kawałek z mocnym i oryginalnym przekazem, w wykonaniu Nulla.