- Hej - Pomachała nowemu wilkowi, ten jednak był inaczej nastawiony. Może oni są razem - pomyślała Eva. Tak czy inaczej nic z tym nie zrobi na razie póki są jeszcze w postaci wilków.
- Aha, a jest was więcej? W mieście czułam dziwny niepokojący zapach niestety nie wiem ile osób mogło go rozproszyć, za dużo tego tam było. Mogę się do was przyłączyć co nie? - Zapytała z lekkim uśmiechem.
- Przyjezdną, Eva Louve nie mam zamiaru ci go kraść.