Skocz do zawartości

Burry

Brony
  • Zawartość

    34
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Burry

  1. Burry

    Tymczasowe /sb/

    A masz coś innego do roboty?
  2. Burry

    Tymczasowe /sb/

    Wreszcie normalne wakacje! Koniec roboty
  3. No, wreszcie... Trochę wam to zajęło - powiedział gryf patrząc się na swój zegarek, wyjęty chwilę temu z torby - teraz możemy wreszcie ruszyć, a że z mapa to dobry pomysł, to możemy się do tej całej biblioteki ruszyć. Byle szybko! - dodał, czując się już znudzony tym całym oczekiwaniem. "Mogli by w końcu się ruszyć. Rozmawiać też można w drodze!"
  4. Burry

    Tymczasowe /sb/

    Rutynowy kontrol czy coś konkretnego?
  5. Absolutnie wszystko, WSZYSTKO istnieje w wersji wege. Tak więc to nie jest żaden problem zjeść wege burgera, albo wege cokolwiektamsobiewymyślisz. Prawdopodobnie byś nawet nie poczuł, że jesz coś bezmięsnego, jak byłby to ogarnięty produkt Znajomość z weganinem robi swoje.
  6. -Everfree? Jeśli są tam i góry, to prawdopodobnie będzie i nasz cel - powiedział, zakładając sprawnie juki na grzbiet. Zakładał je tak , by jak najmniej przeszkadzały mu w trakcie lotu. Ponadto sprawdził szybko stan swojej torby, tak na wszelki wypadek, jednak wyglądało na to, że wszystko jest na swoim miejscu. Następnie odwrócił się i popatrzył znowu na towarzyszy podróży. Wątpliwości co do nich wcale się nie zmniejszyły. -Dobra, to ruszajcie się tam szybciej. Czas to pieniądz, a my nadal go marnujemy tutaj. "A w kwestii pieniądza władza tajemniczo milczała swoją drogą" - wpadła Garretowi nagle do głowy myśl - "Oby to wszystko było opłacalne"
  7. Burry

    Tymczasowe /sb/

    Co się stało z Panem Forum ;-;
  8. Garret popatrzył krytycznym wzrokiem po swoich nowych towarzyszach. "Niezbyt imponujące wrażenie robią" - pomyślał. -Ja jestem Garret, i nie mam pojęcia o co w tym wszystkim chodziło. Czemu niby nie mogła nam powiedzieć "idźcie tam, zróbcie to", tylko jakieś sny nam zsyła?! I jeszcze ten subtelny pośpiech - prychnął, po czym zaczął przeglądać swój ekwipunek. -A tak w ogóle, to gratuję zdania selekcji... to musiał być dla niej ciężki wybór - dodał ciszej (lecz na tyle głośno, by każdy mógł usłyszeć), przewracając oczami w geście czystego sarkazmu.
  9. te napisy... miażdżą xD
  10. Sen - taka przyjemna rzecz... a gdybym miał możliwość, pozbyłbym się bez wahania.

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [1 więcej]
    2. arkadiusz fuks

      arkadiusz fuks

      Dzięki temu można spać tylko 20minut dziennie.

    3. Ravin

      Ravin

      Pytanie jaki by to miało wpływ na zdrowie człowieka. Podejrzewam, że negatywny...

    4. Burry

      Burry

      Nie sprawdzono, ale tak, wysoce prawdopodobne jest, iż wpływ na (nie aż tak) dłuższą metę byłby zły.

  11. "Nareszcie!" - pomyślał gryf na widok odchodzącego od punktu zapisów jednorożca - "Ile można było czekać?! Czas to pieniądz, a nie lubię marnotrawstwa." Do oficera rekrutującego podszedł dumnym i pełnym gracji krokiem. Oczom rekrutera ukazał się gryf stosunkowo mały jak na standardy swej rasy. Ciemnobrązowa sierść oraz skrzydła kontrastowały z białym upierzeniem szyi i głowy, jak również końcówką ogona. Jasnobrązowe oczy patrzyły oceniającym wzrokiem na wszystko i wszystkich. Na szyi ponadto zawieszone były gogle oraz podręczna, czarna torba. -Jestem Garret Goldwing, prosto do usług Jej Książęcej Mości - rzekł, opierając lewy szpon o biurko. Jego głos był bardzo pewny siebie, lekko zachrypnięty, ale ewidentnie należący do młodego przedstawiciela gatunku. -Jestem z Manehattanu. Trafiłem tam jak byłem pisklakiem, więc nie pamiętam gdzie mieszkaliśmy ze staruszkami razem. Zresztą, ich też nie bardzo pamiętam, bo zmyli się niedługo potem. Wychowywałem się u wujka Granta, on prowadził taki zakład zegarmistrzowski. Wiesz, trochę mnie poduczył zawodu, nawet lubię dłubać w tych małych mechanizmach - ciągnął dalej, podkreślając swoje słowa gestami prawego szpona. -Ale to nie wszystko. Od zawsze miałem oko do cennych błyskotek. Wiesz, jak generalnie my gryfy wiemy co nieco w tych sprawach, tak masz przed sobą prawdziwego znawcę. Umiem rozpoznać, co jest bublem, a co prawdziwym diamentem koronnym. Czasami nawet na pierwszy rzut oka! - wyprostował się, ewidentnie z dumy. -Niestety, pomimo faktu, iż byłem rozchwytywany przez... klientów, musiałem zakończyć interes. Teraz szukam czegoś bardziej pewnego, ale z pewną dozą ryzyka. No i oczywiście dobrze płatnego. Za coś trzeba żyć na starość, co nie? Tylko żeby nie było pająków. Nienawidzę pająków. -Tak więc widzisz, księżniczka potrzebuje kogoś takiego jak ja. Myślę, że wiecie gdzie mnie szukać - powiedział, po czym oddalił się od stolika...
  12. W oczekiwaniu na Vistulian

  13. Albo.... Liga Hanzeatycka! Nigdy jeszcze nie widziałem kogoś, kto by chciał tym robić AARa, a to ciekawy materiał. No i sam proponowałeś
  14. Antananarywa Niespełnione ambicje kolonialne Polandballa Belize
  15. Przebrnąwszy przez obie części Equestria Girls stwierdzam - w sumie to humanizacja zasysa, ale pierwsza część od biedy może być, choć głównie po to, by prowadzić do części drugiej (i dalej), która była nawet ok. Rozpisywał się nie będę z ocenami (bo to nie miejsce na recenzje, a taki ze mnie recenzent jak z Twilight i Sunset detektywi), ale napiszę ogólnie, że ciekawi mnie, czy w części trzeciej nie będzie scen po obu stronach portalu... Howgh.

    1. The Silver Cheese
    2. Burry

      Burry

      Był bul, jest nadziejia ;_;

  16. Cowieczorne przemyślenie - czy tylko ja mam tutaj jakąś niezwykłą wręcz awersję do filmów dla nastolatków...? Tudzież do humanizacji postaci, takiej jak np. w Equestria Girls? Właśnie próbowałem sprawdzić z czym to się je... i szło ok, do czasu przejścia przez portal. Im głębiej w las tym gorzej, po prostu nie mogę tego zdzierżyć. Pytanie więc mam - warto zrobić drugie podejście, czy lepiej z miejsca spisać już to na straty?

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [5 więcej]
    2. Cahan

      Cahan

      *podkreśliła

      Moje ciałka Barra niewątpliwie wskazują na płeć żeńską.

    3. The Silver Cheese

      The Silver Cheese

      Wybacz. Nie zagłębiłem w twój profil. Zdarza się.

  17. Osobiście lubię sobie posłuchać od czasu do czasu Turisasu, zwłaszcza płyty The Varangian Way Temu z kolei utworowi daję mocne 7/10. Jakoś zawsze mi czegoś w nim brakowało, by był epicki. Nie potrafię obiektywnie powiedzieć co to. Z kolei ja przygotowałem utwór zespołu, od którego zacząłem przygodę z folkowymi klimatami. Sam utwór wielbię ze przeepicki tekst. Oto przed państwem In Extremo - Spielmansfluch
  18. Tego słucham. Ciągle. Od kilku dni.
  19. A tak się czuję o 3 w nocy, gdy powinienem iść już spać.
  20. Nadchodzi ten dzień, kiedy wypadałoby już wysłać przelew na Vistulian. Oby było warto...

    1. 1stChoice

      1stChoice

      Będzie warto ;)

    2. Vanadiss

      Vanadiss

      Nie, nie będzie. Wistulejan.

    3. 1stChoice

      1stChoice

      haha...

      .

      .

      .

      średnio śmieszne.

  21. Godziny późnonocne... a ja tu siedzę, popijam cydr i oglądam MLP.

    1. 1stChoice

      1stChoice

      #justbroniesthings.

    2. Kamiiru

      Kamiiru

      Witaj w kubie heh. Nie ma to jak cydr. Ale ten kwaśny.

  22. Ponadto, nie oszukujmy się, ale sami pewnie mogli by sobie te patenty co najwyżej w salonie oprawione w ramkę powiesić w większości A z argumentem, że teraz wszystkim się interesuje rząd... odsyłam do historii mojego ulubionego naukowca, Nikoli Tesli. Dzięki szybkiemu działaniu federalnych po jego śmierci (bardzo nagłej i wygodnej) do dziś w sumie nie wiadomo, jak daleko zaawansowane były jego próby np. z bezprzewodowym zasilaniem elektrycznym czy też alternatywnymi źródłami energii, że o innych nie mniej ciekawych projektach nie wspomnę. Tak więc takie rzeczy to nie od dzisiaj
×
×
  • Utwórz nowe...