Rzeczywiście nietypowe, nie znałem tego tracku mimo że ekipa jak najbardziej zasłużona i szanowana. Prodigy i Havoc zawsze na propsie. Samemu trackowi daje zwykłe 6/10, bit jakoś niespecjalnie mi siada. Brzmi na lata '90. Znalazłem na"The Infamous Archives", ale to kompilacja kawałków nagrywanych na przestrzeni 16 lat. O, już mam - '96.
Pojawił się kawałek Pawbeatsa z gościnnym udziałem Quebonafide i wokalistki Kasi Grzesiek. Poprzedza album "Utopia", który wyjdzie 12 września. Samego Pawbeatsa (producent) kojarzę z wcześniejszej kooperacji z Biszem ("Chodnikowy Wilk" to moim zdaniem płyta roku 2012, a tekstowo to chyba dekady) czy PIHem. Multiinstrumentalista, charakterystyczny motyw pianina. Quebona za to kojarzę jako kota po niezłym wejściu z "Eklektyką" (polecam zwłaszcza tracki "Manekin" i "Eden Hazard"). Zajebisty kawałek muzyki, wszystko jest na odpowiednim poziomie, czyli muzyka, rap i śpiew. Pozdrawiam i zostawiam z tym trackiem: