Skocz do zawartości

Killer Poke

Brony
  • Zawartość

    968
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    31

Wszystko napisane przez Killer Poke

  1. Killer Poke

    Co robiłeś 5 minut temu?

    wiedźmak 3 - 5 minut temu to mało powiedziane... 17 godzin grania non stop, mam dość idę spać
  2. Killer Poke

    Co robiłeś 5 minut temu?

    rozmawiałem z elektrykiem w sprawie piorunochronu
  3. The raccoons: Złote miasta: - jedna z lepszych intro piosenek ever Chyba najstarsza bajka jaką pamiętam że oglądałem: - Super Ted - tutaj odcinek z cmentarzyskiem słoni, za dzieciaka (jak miałem 3-4 lata) bałem się tego odcinka Domel - biały samolot: Denver: Motomyszy z marsa:
  4. Shadow of the Tomb Raider - Przedpremierowo by NRGeek

     

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [6 więcej]
    2. Starlight Sparkle

      Starlight Sparkle

      Kiedyś może zagram w pozostałe części nowego Tomb Raidera. Póki co również skończyłem tylko pierwszą część nowej trylogii. :squee:

    3. BiP

      BiP

      No obejrzałem i chyba sobie kupię 2 i tą trójkę gdy wyjdzie, bo choć od lat 90, nigdy fanem TR, nie byłem, to jednak te najnowsze części wyglądają obiecująco.

    4. Killer Poke

      Killer Poke

      /motyw z Baba Jagą superaśny :)/

      jak by co to na steamie jest za 5 dyszek

  5. Killer Poke

    Pochwal się.

    nowy singielek w kolekcji: takie tam albumy: i na koniec jedyna rzecz jaką kupiłem kiedyś na aliexpresie i na dodatek w ilości 3 sztuk: są to pojemniki na drobnicę elektroniczną (elementy SMD) bardzo ułatwiające magazynowanie, opisy pokazują jakiż to skarb kryje się w wybranej komórce (gdyby był ktoś zainteresowany to tu jest link)
  6. Killer Poke

    Rule34 - zło?

    To może opiszę co ja o tym sądzę: 1) powszechna tolerancja żeby nie powiedzieć akceptacja brutalności (piłowatości) moim zdaniem wynika z co najmniej dwóch czynników: a) po pierwsze historię piszą zwycięzcy - a więc z zasady ci brutalniejsi i bardziej bezwzględni - stąd może rodzić się kult siły i innych systemów totalitarnych w których przemoc jest codziennością; osobiście jednak uważam że jako gatunek musimy się wreszcie uwolnić od tego piętna zwierzęcych przodków, bo jako dominujący i będący na szczycie łańcucha pokarmowego gatunek, nie mamy większych zagrożeń. Doszło do paranoi że największym wrogiem człowieka jest drugi człowiek. Jeżeli nie wyzbędziemy się ze swej natury tego co min. pozwala powszechnie akceptować brutalności, flaki i krew to w końcu i tak kiedyś powybijamy się nawzajem (a od sierpnia 1945 możemy i to wielokrotnie); Nie oznacza to od razu pozbawiania siebie możliwości reagowania na jakichś bandziorów czy zbrodniczych reżimów... b) zapewniamy to także pewnej instytucji, która od zawsze piętnowała grzechem i innymi bzdurami seksualną naturę człowieka i nie tylko (płodność, akt seksualny - i słynne już: "grzech za zgodą króla" w celu poczęcia potomka), a promowała wręcz wszelkiej maści umartwienia, męczeństwa i cierpiętników. Aż ciśnie się na myśl zapytanie: "I kto tu promuje cywilizację śmierci?" - toż to kult śmierci. Przez całe wieki publiczne egzekucje, kultura tortur i zabijania jeden drugiego w imię wyimaginowanych (tylko powierzchownie) ideałów przyzwyczaiła całe narody. I tak doszło do tego że banda wariatów może się bejzbolami czy nożami tłuc na ulicy czy rynku miasta, a nie wywołuje to wśród ludzi, tym bardziej wśród strażników moralności większej odrazy czy zniesmaczenia. Owszem będzie to piętnowane z punktu widzenia oczywistych szkód poszczególnych osobników czy zaburzania porządku społecznego ale poza tym nic więcej. ALE jak by w miejskim parku jakaś matka karmiła dziecko swoją piersią to zaraz znajdzie się na ustach wszystkich - obmowy, zniesmaczenie, obraza majestatu jakiegoś hiro z pomnika itd. Mimo że mamy XXI wiek dalej prywatne sprawy jak seksualność są piętnowane (a tak w ogóle to co to kogo obchodzi!), mało tego ludzie którzy (przynajmniej oficjalnie) nie mają mieć prawa o tym pojęcia przygotowują młode pary do rodzicielstwa. Mówią co wolno czego nie wolno i mało tego, jak to robić. To wszystko oczywiście za kurtyną wielkiego tabu, czegoś czego trzeba się mocno wstydzić, a najlepiej wyprzeć z siebie (przy okazji popaść w jakąś schizofrenię) i traktować zarówno siebie jak i partnera/partnerkę jak kawał mięsa. 2) Co do clopów: ludzie bardzo lubią antropomorfizować inne istoty czy nawet przedmioty. Wystarczy popatrzeć w jaki sposób można się przywiązać do zwierzaków domowych, czy też jak my ludzie wymyślamy np młotkowi gdy przypadkowo walniemy się w nim w palec. Sądzę że czasami niektórzy zagalopowują się w obdarzaniu cechami ludzkimi innych tworów (w tym wypadku kreskówkowych postaci) - zwłaszcza tych, które w przedstawiony przez autorów czy też interpretatorów cechach zaczynają się nam z różnych powodów podobać. I tu ukazują się czasami zawiłe meandry ludzkiej natury. Każdy ma swoje upodobania, zachowania czy cechy takie czy inne które wyjątkowo działają na wyobraźnię. Osobiście nie widzę w tym zjawisku jakiegoś szczególnego problemu o ile nie prowadzi to do degeneracji cech ludzkiego charakteru i nie jest jakąś obsesją czy coś. W tym przypadku podzielam zdanie Korwina. Nic mi do tego co kto robi, o ile nikomu i sobie nie szkodzi oraz nie obnosi się z tym na prawo i lewo.
  7. Killer Poke

    Co robiłeś 5 minut temu?

    grałem w Rise of Tomb Raider
  8. pytanie za 100 punktów: Xbox one x czy PS4 pro?

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [20 więcej]
    2. Cipher 618

      Cipher 618

      Przecież na dzień dzisiejszy nie ma żadnych w 100% pewnych informacji o PS5 :v Spekulacje, myślenie życzeniowe i cholera wie co jeszcze. Lepiej nie czekać i brać PS4

    3. Killer Poke
    4. BiP

      BiP

      Wygląda ciekawie.

  9. takie tam majsterkowanie:

    fVvnoBF.jpg

    Sterownik symetrycznego zasilacza laboratoryjnego; Na zdjęciu Mikrokontroler ATmega16 taktowany zegarem 16MHz, stary dobry kondycjoner do enkodera inkrementalnego, 12 bitowe przetworniki: cyfrowo-analogowy dac7612 oraz analogowo-cyfrowy MCP3202 na magistrali SPI, zgraja przycisków sterujących z ekspanderem PCF8574 na magistrali TWI (:twilight7:) oraz najważniejszy element: wyświetlacz graficzny OLED: EA OLEDL128-6LGA także na SPI. Wsad piszę w C i jest już prawie gotowy. A zajmuje 6416 bajtów i wykorzystuje 209 bajtów w static ramie - w sumie 1785 linii kodu, stos programowy mimo skomplikowanych procedur obsługi wyświetlacza graficznego nie przekracza 30 kilku bajtów. Zmierzyłem z ciekawości ile trwa wysyłanie danych do przetworników DAC: niecałe 10us,  oraz odbieranie danych z przetworników ADC 15us.

    Gdyby FedEx nie nawalił z dzisiejszą dostawą potrzebnych części to wesoło projektowałbym sobie płytę główną tego sterownika :/

    Na wyświetlaczu dużymi znakami wyświetlane są zmierzone wartości napięcia i prądu (docelowo z wyjść stabilizatorów oraz prąd z nich pobierany) odpowiednio ujemne po lewej i dodatnie po prawej - pomiar dokonywany jest około 4 razy na sekundę na wszystkich 4 kanałach ADC, wyzwalany jest przerwaniem wewnętrznego licznika. Wartości po lewej przyjmują 4095 gdyż na magistrali danych brakuje odpowiedzialnych za to przetworników, po prawej zaś ADC mierzą potencjał na ślizgaczach potencjometrów - stąd te wartości. Poniżej wyznaczana jest moc pobierana z zasilacza, dla wartości większych niż 99,99W (w zamyśle stabilizatory są w stanie dostarczać moc do obciążenia każdy po 90W) wyświetlana jest info Over Power. Wartości napięcia i prądu wypisane małymi znakami reprezentują wartości zadane (moje stabilizatorki potrafią płynnie przechodzić między trybem stabilizacji napięcia i prądu w czasie mniejszym niż 10us bez generacji, echa wzbudzeń, overshotów i zwisów) - modyfikujemy je oczywiście enkoderem inkrementalnym i przyciskami umożliwiającymi ich wybieranie, a także przesuwanie kursora modyfikacji poszczególnych cyfr. Są jeszcze informacje o stanie wyjść, trybie pracy Overcurrent Protection i blokada nastaw, żeby przypadkowo podczas pracy nie wymaksować zadanych wartości.

     

    1. The Silver Cheese

      The Silver Cheese

      Wygląda i działa nieźle. Swego czasu musiałem ja sam zrobić sobie układzik własnego autorstwa na zaliczenie - zabawy było co nie mało, ale jak się wie jak co ma działać, ile bierze prądu, w jakiej technologii jest to podłączonej to robota staje się o wiele przyjemniejsza. Czy wrócę do tego, to nie wiem, ale części mam, więc jak coś będzie trzeba zrobić to pod ręką lutownice wraz z płytkami uniwersalnymi mam :twilight2:.

  10. końcówka lat 80 i pierwsza połowa 90': 1) gra w kwadrata, państwa miasta; 2) zabawa w elmirkę; 3) jeżdżenie rowerami po całej okolicy; 4) granie w nogę, siatkę i rugby po podwórkach, łąkach itd; 5) palenie ognisk wieczorami; 6) biwakowanie w namiotach; 7) granie na pegazusie; 8) granie na kompie (najstarsza gra w którą grałem była SuperCobra na commodore c64), później jak w domu pojawił się 286SX to cięło się w Zool'a, Lemingi, Colgate'y, commander keen'a, Operation wolf, Duke nukem'a, The Incredible Machine 4, kto pamięta tę owieczkę;? biegało to po pulpicie jeszcze na windows 3.11 o ile dobrze pamiętam; 9) oglądanie bajek w tv i nagranych na VHS; 10) łażenie po drzewach; 11) zbieranie karteczek z króla lwa i innych bajuch;
×
×
  • Utwórz nowe...