Skocz do zawartości

Dżuma

Brony
  • Zawartość

    541
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Dżuma

  1. Dżuma

    The Walking Dead: Ucieczka

    Sophie przez cały ten czas najwyżej przysypiała, wsparta łokciem o blat biurka, co jakiś czas wstając aby rozprostować się przy czym uwalniała energię jaka wzbierała się przy większym myśleniu gdzie jest jej matka. Po trzech godzinach znajdowała sie własnie poza wcześniejszym biurem chcąc poobserwować resztę ludzi, tak na wszelki wypadek. Wstała z cichym westchnieniem z zamiarem obudzenia James'a jeśli się nei obudził
  2. Dżuma

    The Walking Dead: Ucieczka

    - Mhm. - mruknęła - Jeśli potrzebujesz to zdrzemnij się, tak aby zregenerować siły. - dodała przechylając głowę do tyłu z jękiem. - Mi również się to nie podoba... - podkreśliła, wracając do normalnej pozycji.
  3. Dżuma

    The Walking Dead: Ucieczka

    Sophie przeszłą do biurka, przesuwając dłonią po jego blacie. Zdjęła plecak i odłożyła go wraz z kijem przy biurku, przy okazji biorąc wodę. Usiadła bokiem tak aby wesprzeć się łokciem o drewnianą powierzchnię biurkowego mebla. Wzięła kilka dużych łuków, wpatrując się w przeźroczystą powierzchnię wody. - Spragniony? - spytała przechylając butelkę w stronę gdzie siedział mężczyzna.
  4. Dżuma

    The Walking Dead: Ucieczka

    -Cóż ... dziękujemy za informacje. - odparła uporczywie myśląc nad tym. Jeśli opuścili by miasto, szukanie jej rodzicielki byłoby czymś trudniejszym. Jednak póki co musieli przeczekać falę. .. szwendaczy, nie uda im się też sprawdzić wszystkie pomniejsze obozy . - Póki co przeczekajmy tą falę, zawsze będzie można wrócić i sprawdzić resztę obozów. .. - odpowiedziała na spojrzenie James' a nie będąc ostatecznie pewna czy mężczyzna zgodził by się na to.
  5. Dżuma

    The Walking Dead: Ucieczka

    - Hej. - mruknęła cicho aby nie przerwać James'owi,zaś sama skinęła w stronę ludzi tak na przywitanie. Wraz z odpowiedzią Sophie zrobiło się trochę słabo, nie chcąc jednak od razu się poddawać . - Czy reszta obozów... też tak skończyła? - wtrąciła nie pewnie, łapiąc w połowie swój kij.
  6. Dżuma

    The Walking Dead: Ucieczka

    Sophie skinęła w stronę James'a biegnąc dalej za nim. Gdy dotarli do budynku i jego wejścia . Równie zdziwiona pospiesznie weszła do budynku, rozglądając się.
  7. Dżuma

    Nabór na MG

    Do kiedy jest prowadzony nabór?
  8. Dżuma

    The Walking Dead: Ucieczka

    Dziewczyna przy pociągnięciu za rękę, obejrzała się jeszcze . Było ich dużo . Na tyle by rozszarpały cię gdy tylko ty będziesz próbował zabić jednego z nich. Odwróciła głowę i zrównała się w biegu z James'em . - Jakiś konkretny plan ? _spytała między oddechem.
  9. Jako, że jestem potwornie znudzona, ale również zbyt leniwa aby zasiąść przed książką lub posprzątać ktoś może poleca jakieś zabawy wymahające napisania więcej niż kilku słów może jakaś luźna gra ról ?

    1. Matyas Corra

      Matyas Corra

      Pismo myśli - siadasz z kartką papieru, zamykasz oczy i poddajesz się myślą, nie starasz się skupić na niczym, i zapisujesz wszystko co ci przyjdzie do głowy. Nieraz wychodzą ciekawe rzeczy

  10. Chyba kiedyś już tutaj pisałam, że wyszedł mi Spike.... cóż do tego czasu zmieniłam pod dwoma względami. INTJ czyli Tia.
  11. Dżuma

    [Zabawa] Narysuj mi...

    Szybki pokolorowany szkic. Widać. Temat: Poproszę Gildę
  12. Dżuma

    The Walking Dead: Ucieczka

    - W takim razie szukajmy dalej... może przenieśli obóz przez dużą liczbę chorych. - powiedziała obserwując James'a. Słysząc charczenie odwróciła się nie spodziewając się czegoś specjalnego poza chodzącym trupem.Teraz tylko go zdjąć i iść dalej.
  13. Dżuma

    The Walking Dead: Ucieczka

    Sophie trzymała się ręki mężczyzny traktując to jak rodzaj wsparcia oraz pilnując otoczenia za nimi. Spoglądała po prostu co jakiś czas za siebie . Podeszła z boku mężczyzny aby sprawdzić co jest za siatką i czy wart będzie się z nią zmierzyć.
  14. Dżuma

    The Walking Dead: Ucieczka

    - Cokolwiek co wydaje sie rozsądne. - napomknęła ściskając dłonią kij, martwiła się i to strasznie. Można było to po niej zobaczyć.
  15. Dżuma

    The Walking Dead: Ucieczka

    Sophie miała na tyle wyobraźni aby dobrać do tego widoku kilkanaście czarnych scenariuszy. - Co teraz zrobimy? - spytała, wpatrzona w cały widok trochę znieruchomiała, po kilku chwilach rozejrzała się po budynkach w poszukiwaniu czegoś co mogło być czymkolwiek ważnym. - Myślisz, że wdarły sie w głąb obozu?
  16. Dżuma

    The Walking Dead: Ucieczka

    Sophie również się uśmiechnęła . - Mamy szczęście. - powiedziała najwyraźniej trochę "ożywiona" Jednak dalej się martwiła o swoją matkę, po prostu nie dawało jej to spokoju. Byleby by był obóz, byleby nie było większych problemów i byleby była tam Hannah.
  17. Dżuma

    The Walking Dead: Ucieczka

    - Jeden jest niedaleko kampusu jednego z koledżów. - powiedziała w zastanowieniu - Przynajmniej tak mi się wydaje... Nie są na pewno rozsiane po mieście... - dodała po chwili - Była zaledwie kilka razy w Madison... jednym z większych jest uniwersytecki, ale gdzie jest... tego już nie wiem . - powiedziała najwyraźniej pochłonięta nad zastanawianiem się.
  18. Dżuma

    The Walking Dead: Ucieczka

    Sophie nie była pewna co do kota, ale jego opiekunem był James , to on decydował co z nim zrobi. - No dobrze. - mruknęła idąc wraz James'em - Z tego co wiem, to jest tutaj kilka pół golfowych oraz parków. - powiedziała, czekając aż James sprawdzi czy coś jest za rogiem, sama obserwując okolicę.
  19. Dżuma

    The Walking Dead: Ucieczka

    Sophie wzięła swój plecak oraz kij. Odetchnęła głęboko i wysiadła z samochodu. Byleby jak na szybciej i jak najmniej chorych. - um... co z nim? - skinęła na kota - Chyba go tak nie zostawiamy, prawda? - spytała niepewnie, może to i kot , ale to jest też miasto .
  20. Dżuma

    The Walking Dead: Ucieczka

    - Prawa dżungli... brr... nie chcę nawet o tym myśleć jak bardzo ludzie wezmą to na poważnie. Włożyła mapę do schowka samochodu, zadowolona, że jakoś udało jej się dobrze pokierować James'a. - Zgadzam się... - powiedziała patrząc na martwych ludzi, liczyła w duchu, że w końcu dzisiaj będą mogli spać spokojnie.
  21. Dżuma

    The Walking Dead: Ucieczka

    Sophie nie miała zamiaru sie przyglądać, rzuciła jedynie okiem odwracając głowę w przeciwną stronę. - Pewnie "żyją" tak długo aż ich ciało nie zostanie zupełnie zjedzone ... - przystanęła, odrywając wzrok od mapy - ... póki mózg ma czym kierować... o ile funkcjonuje. - dodała biorąc łyk wody, po czym skierowała butelkę wody w stronę James'a jednocześnie mu ją proponując - Ciekawe czy ludziom odbije, jeśli nie zostanie to wszystko opanowane. - nie oczekiwała odpowiedzi, raczej głośno myślała.
  22. Dżuma

    The Walking Dead: Ucieczka

    - Tak. Zastanawiałam się jak to jest walczyć o przetrwanie. .. i prosze , mogę zdobyć doświadczenie . - powiedziała cierpko. Dziewczyna przez cały czas szukała dobrej drogi z Eureki. Miała kilka pomysłów, ale wydawało jej się, że tylko niepotrzebnie wydłuża im trasę. - Trzymajmy się 116 aż do drogi Oak Hill. Z niej na TO a później na K, która prowadzi przez miasteczko. Jakoś wyminąć Rippon i na 73... praktycznie jesteśmy w Madison. - dodała z lekkim uśmiechem.
  23. Witam. Drugi raz tworzę temat z moimi pracami, ponieważ tamten usunęłam gniewnie żegnając się ze starym stylem oraz poziomem. Teraz może nie rysuję idealnie, ale na pewno lepiej niż poprzednio. dA Jestem osobą, która robi to wszystko wtedy kiedy jej denna wena na to pozwala, czyli nie mam ochoty - nie robię. Niestety minusem jest to, że osoby czekające na pracę ode mnie, muszą być cierpliwe i to bardzo. Nie raz zdarzało mi się oddawanie pracy kilka miesięcy po złożeniu zamówienia. Tutaj można zobaczyć jak bardzo zmienił się mój styl rysowania po roku czasu. Oraz kilka digtalowych prac. 1) http://fav.me/d7euuue 2) http://fav.me/d7gzlvj 3) http://fav.me/d7r80lw
  24. Dżuma

    The Walking Dead: Ucieczka

    - Mhm. - mruknęła dalej patrząc na mapę . Gdyby ją tak poobserwować to wyglądała komicznie, ciągle jeżdżąc palcem po mapie, powtarzając pod nosem nazwy szos. Gdy tylko natrafiała na większe miasto, lekko się krzywiła, od nowa patrząc na drogę, którą jej palec "przebył". - Zastanawiam się jak będzie w Winneconn... czy tam też będą chorzy... - wyjaśniła, przecierając oczy.
×
×
  • Utwórz nowe...