-
Zawartość
541 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Dżuma
-
Septerra Core poproszę
-
No to wszystkiego najlepszego niezależnie co w aktualnej chwili obchodzą.
-
- Tak, jeśli chcesz możemy się zamienić. Jazdy samochodem się nie zapomina. - stwierdziła ze słabym na bladej twarzy uśmiechem. Wiedziała, że jeździła dobre 2 lub 3 lata temu.
-
- Nie wiemy co może się zdarzyć, może organizacja naszego kraju czy Europy nie upadła aż tak bardzo by móc już ja spisać na starty - wzruszyła ramionami w odpowiedzi, biorąc głęboki wdech. W pełni nie wierzyła temu co właśnie powiedziała, ale "Nadzieja matką głupich" - do takich zaliczała siebie Sophie.
-
Poproszę Coldfire Keep
-
Imię: Leda Nazwisko: Viens Wiek: 27 lat Specjalizacja: Wiedza oraz rzemieślnictwo (również ryzykuję, bo zawsze to kolejny stopień do własnego rozwoju) - co tu więcej opisywać, kobieta o ilorazie inteligencji wystarczającym by utrzymacie siebie samą przy życiu wraz z kreatywnością, a raczej zmysłem przestrzennym, który jej w tym pomaga Ulubiona broń: rewolwery wszelkiej maści ( Taurus Raging Bull), jednak najbardziej ufa swojemu ciału i wszystkiemu co może być jego przedłużeniem Ekwipunek: paralizator, podręczna apteczka, ciepła kurtka myśliwska po ojcu oraz buty skompletowane z białym podkoszulkiem i medalikiem, kilka konserw, nóż, butelka wody, kilka zapewniających światło chemiczne glowstick'ów (patyczków fluorescencyjnych) - wszystko to poza ubraniami wypełnia do połowy średnich rozmiarów plecak Motto: "Niezależnie kim lub czym jest dany aspekt zdarzeń - z pewnością mógłby mi zaszkodzić. " Wygląd: wysoka, "lekko" zbudowana dziewczyna o bladej cerze i krótkich sięgających za podbródek ciemnobrązowych włosach
-
Poproszę Space Hack
-
Poproszę East India Company
-
Sophie przytaknęła z aprobatą gdy odpowiedział . Po czym pokiwała przecząco głową na zadane jej pytanie. - Jedynie tyle co wiem, to to, że ojciec jest gdzieś w Kanadzie, gdzie dokładnie, tego nie wiem. - przerwała - Oczywiście jeśli chcesz, możemy pojechać po Twoją, skoro byłeś skłonny jechać tylko po Hannah.
-
Czy można by było rozwinąć punkt 5 w wymaganiach? - Jakiekolwiek pojęcie o muzyce
-
- Póki co tylko ty jesteś tutaj przeszkodą - powiedziała z przekąsem. " Nie ma jakikolwiek szans abym miała dołączyć do kogoś takiego jak oni, nie po to pchałam sie na morze, aby tak skończyć, o nie." Póki co jej pomysłem na życie było coś w rodzaju gry na czas, ale nie wiedziała co dokładnie ten pirat chce zrobić. Pojmać, wydać czy po prostu poczekać aż rozwój wydarzeń kończący sie kulką w łeb dla niej? Jednak coś co wcześniej obiło jej sie o oczy to wczołgujący się na statek mężczyzna. Może to będzie jej szansa.
- 107 odpowiedzi
-
- [Shipping]
- [Violence]
- (i 4 więcej)
-
"W takim razie po co do mnie mierzyłeś piracie. Będąc na wrogim, czuję się wręcz goła." napomknęła w myślach. - Wasz jest pierwszy. - "Przecież ta rozmowa do niczego nie prowadzi" pomyślała obserwując.
- 107 odpowiedzi
-
- [Shipping]
- [Violence]
- (i 4 więcej)
-
Dla niej nie było to ani trochę zabawne. Oczywiście gdy tylko mężczyzna opuścił pistolet sama chciała chwycić po swój, ale poczuła jedynie swoje biodro "Szlag by to." Westchnęła cieżko, znów pasywna sytuacja , a raczej jedynie dobra dla pirata. Ukrywając dozę zaskoczenia brakiem broni, powiedziała. - Absurdalnie sama nie wiem co tam jest ... - To prawda, walczące posągi to niecodzienny widok na statku, chociaż można było się spodziewać po kapitanie. Ten parszywy... mniejsza. - Kapitan raczej powinien informować swoja załogę o celu lub o tym co zdobyliście ... siłą. - dodała po chwili.
- 107 odpowiedzi
-
- [Shipping]
- [Violence]
- (i 4 więcej)
-
Sophie Oburzyła się słysząc te słowa, z wzrokiem jeszcze bardziej jadowitym niż przedtem. " Drań, cholrny... drań." - Czy aż tak musi być radykalna sytuacja aby kobieta musiała się zgodzić? - spytała go drwiąco. Dalej próbowała jakkolwiek odsunąć się od lufy pistoletu , trzeba było jakoś rozproszyć jego posiadacza, ale póki co ta konwersacja zmierza w złym kierunku.
- 107 odpowiedzi
-
- [Shipping]
- [Violence]
- (i 4 więcej)
-
Betrayer
-
Wniknijmy w lola bardziej - Czyli o wszystkim i o niczym
temat napisał nowy post w League of Legends
Podsumowując. Jak ktoś chce to potrafi. Cierpliwość, czas oraz dystans, kilka podstawowych aspektów. Nie jestem graczem godnym najlepszego łącza czy mającym tyle ogarnięcia co do racjonalnego używania umiejętności bohaterów. Dla mnie to po prostu rozrywka i czasami aż się dziwię co do mojego miejsca w srebrze, skoro popełniam tyle błędów. -
Skoro fajnie zapowiadająca sie gra to poproszę Hydrophobia Prophecy
-
Odchyliła głowę do tyłu. Niewyspanie, smutek i poczucie wszelkiej bezradności to to wszystko o czym teraz myślała dziewczyna. Odebrano jej podporę całej tej równowagi i teraz w panice próbowała się ratować . Z wzrokiem zbitego psa spojrzała na las, po chili przyglądania się jego faunie wyszła z samochodu wraz ze swoim kijem i zamknęła za sobą drzwi. Chwyciła mocniej kij przypatrując sie stacji. - Jak myślisz na ile dni będzie nam starczyć to co mamy?
-
Sophie Zareagowała równie złośliwym uśmiechem. Mogła przysiąc, ze widziała tego pirata z opaską na oku i z chęcią wydłubałaby mu je jeszcze raz. Pistolet wymierzony w nią, komplikował bardzo całą tą sytuacje, bez niego, może by się udało. Pozostała rozmowa, która się skończy dla Sophie źle, niezależnie od wyboru. - Oprócz góry złota, nie znam innego sposobu przekupienie człowieka pokroju takiego jak ty. - powiedziała, lekko sie cofając .- Chyba, że mnie jakoś zaskoczysz.
- 107 odpowiedzi
-
- [Shipping]
- [Violence]
- (i 4 więcej)
-
Ja też chciałam Luciusa No cóż, zdarza się Poproszę Fly'N
-
Spojrzała na niego krzywo. - Możliwe. Szkatułka mniej więcej tej wielkości - podniosła ręce pokazując wielkość - Poproszę również zwrócenie życia załogi, którą wymordowaliście . - powiedziała ironicznie, co jakiś czas szukając swoimi oczami drogi ucieczki . Patrząc na to wszystko to co zrobiła, sięgało to najwyżej głupoty.
- 107 odpowiedzi
-
- [Shipping]
- [Violence]
- (i 4 więcej)
-
Znów przypełzłam poprosić o "Deadlight"