Skocz do zawartości

Dżuma

Brony
  • Zawartość

    541
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Dżuma

  1. Dżuma

    W imię złota![Zapisy][Gra]

    Zgrzytałam zębami patrząc na ludzi i oceniając swoje szanse. W tej sytuacji i nawet w pojedynku z Jackiem. Na rannego pirata spoglądałam kontrolnie, już na samym początku czując do czego to wszystko dąży, już zanim wręczono nam broń. Zważyłam kordelas w dłoni, nieprzyzwyczajona do walki tego typu. Była dla mnie zbyt zamaszysta. Podrzuciłam się ramionami, rozluźniając je, robiąc kilka kroków w przeciwną stronę jeśli chodzi o Jacka. - Panowie... mam się mierzyć z jednookim rannym i dodatkowo byłym piratem? - spytałam ironicznie się zwracając w stronę tych, którzy wcześniej reagowali na słowa oficera mówiącego po angielsku. - Wystawiacie bezbronną kobietę na pewną śmierć! - zaśmiałam się gorzko, biorąc głęboki wdech. Uniosłam kordelas w stronę Jacka, gotowa na jego ruch. Nie pozostało zbyt wiele prócz zatańczenia w tym ich teatrzyku. Nie zakładałam z góry, że wygram. Zdam się na swoje przeklęte szczęście.
  2. Dżuma

    W imię złota![Zapisy][Gra]

    Związanie mnie nie było specjalnie trudne, stawiałam się tyle ile mogłam. Zła jak pies, stałam i patrzyłam na załogę obydwu statków. Na ich twarze, czując jeden wielki gniew i obrzydzenie, jak zawsze gdy przegrywałam. Szarpanina, pełna kurew i mend, trwała póki stwierdziłam, że dość. Nie widziało mi się wyłamanie stawów ani zakneblowanie. Tylko zasapana się uspokajałam, przywiązana tak do tego pieprzonego masztu. - Mendy, by wyzdychali w tych swoich żółciutkich kubraczkach. - mruknęłam pod nosem, sprawdzając to jak mnie związali. Jak zawsze, solidnie. - Jack, żyjesz? - spytałam sprawdzając z Nim kontakt, jeśli nikt w tym czasie się nie interesował.
  3. Dżuma

    W imię złota![Zapisy][Gra]

    Plan był prosty pozbyć się cherlaka przede mną. Z całej siły jaką miałam uderzyłam go za barku, by zachwiać jego równowagą i samej móc się ewakuować. Z pośpiechem pobiegłam w stronę Naszego statku, ale niedostatecznie szybko. Żartujecie sobie. Z duszą na ramieniu dostrzegłam oddalający się statek, bez mojej osoby na niej. Jeszcze ten się wpakował przede mnie, jak bohater. Czy on wiedział jak działa morze? Przed chwilą bosman wpakował mu kulę w bok. Nie dałam się też zasłonić jego ciałem - Zamknij się kretynie. - warknęłam do Jacka, który robił za jednootworowe sito, jeszcze nie opuszczając gardy. Gówno im to robiło czy byłam niedawno w niewoli czy nie. Mnie szczerze to też nie obchodziło skoro już jej nie miałam. Przeklęłam pod nosem, wyłapując wzrokiem "tego ważnego" na statku, jakby czekając na jego decyzję.
  4. Dżuma

    W imię złota![Zapisy][Gra]

    Już miałam pewnie dla niego niezrozumiałym angielskim wytknąć, że taki nieruchawy, ale język uciął mi jego spojrzenie za moje plecy i ten znajomy dreszcz. Cholera. Możliwe na czuja, zamachnęłam się łokciem tak by wykorzystać ten impet i uskoczyć niewiele na bok. W możliwe w najlepszym wypadku mój rapier przyjmie uderzenie skierowanych na mnie ataków i nie skończą się one na przepoławianiu mnie. W najgorszym wypadku nie zdążę, dlatego też wytężyłam mięśnie by tego uniknąć, jakoś. Kosztem nadgarstka i "szwedzkiego pułkownika", bo tego musiałam na tą chwilę zostawić. Gdzie są moi?!
  5. Dżuma

    W imię złota![Zapisy][Gra]

    Patrzyłam na niego surowo, nigdy nie szkoliłam się u prawdziwych mistrzów, ale swoje doświadczenie miałam. Nie zabili mnie wtedy gdy się uczyłam, wiec tak łatwo się teraz nie dam. Uchyliłam się na bok na tyle ile mogłam, starając się trzymać dystans, który zaraz skróciłam robiąc wypad. Rapier który dzierżyłam mocno w dłoni, sam niemalże się skierował od dołu na ponowne cięcie przez klatkę piersiową szweda. Cały czas w myślach czaiło mi się by pilnować jego drugiej dłoni by nie nadziać się ani na sztylet ani na lufę pistoletu. Wrzawa jaka dookoła była nie pomagała, bo przecież trzeba było pilnować się każdej strony.
  6. Dżuma

    W imię złota![Zapisy][Gra]

    Oczywiście, że działo się to szybko. Nie zamierzałam z resztą czekać i się patrzeć, bo gdy tylko usłyszałam miej znane mi "Ga Pa" użyłam gotowego muszkietu, czy celnie? Możliwe, przez te lata nauczyłam się, ze nie trudno nie trafić kogoś na pokładzie statku. Celnością nazywało się dopiero to, że trafiało się każdego tylko nie swoich ludzi. Jak Jack był niedaleko mnie tak straciłam go z oczu, nie mając czasu go ponownie szukać. Rzuciłam się do natarcia ze swoim rapierem, modląc się w duchu, że nie rozpadnie mi się w dłoniach. Obrałam na cel jednego z bliższych mi obdartych ludzi z przeciwnego statku, jak zawsze zaczynając od pchnięcia i później poziomego cięcia. Dlaczego podeszli do Nas tak bezpośrednio? Nie lepiej wyszła by mi walka na wodzie? Nie to, ze ich nie doceniałam, ale zwyczajna paranoja kazała mi być dodatkowo czujną, póki miałam na to jakikolwiek wpływ.
  7. Dżuma

    W imię złota![Zapisy][Gra]

    Na rozwiniecie akcji długo nie czekałam, ledwo co możliwie oczyściłam gardło, to usłyszałam, a później szybko wyłapałam w czym problem i krzyk. Rzuciłam Jackowi niezrozumiałe spojrzenie, bo ten dalej był tam gdzie był. Nawet nie raczył się obejrzeć na to co się dzieje. Mruknęłam coś pod nosem, zanim dość automatycznie przyszykowałam muszkiet. Nawet nie miałam problemu by się z Nim obejść pomimo, że zdobyłam go niedawno, ale jak to mówią... adrenalina zrobiła swoje. Nerwowo patrzyłam na pokład przedziwnego bryga, nie będąc pewną czy warto się obawiać czy to może kolejne zrządzenie losu.
  8. Dżuma

    W imię złota![Zapisy][Gra]

    Chciałam się jeszcze chwilę pokłócić, ale ... i tak mu nie przetłumaczę. Życie go samo zweryfikuje. Wyglądał na młodszego ode mnie, więc sam się kiedyś przekona. - Jeden łyk, świętować będziemy innym razem. - no i na pusty żołądek nie warto, będę rzygać jak kot, a teraz nie wypadało. Pochwyciłam więc butelkę, upiłam niewielką i oddałam Jackowi. - Zamierzają coś z Nimi zrobić czy odstawiają ich do więzienia? - spytałam wskazując na spętanych Hiszpan, szukałam jakiejś znajomej mi mordy.
  9. Dżuma

    W imię złota![Zapisy][Gra]

    - Złoto powiadasz... - skrzyżowałam ręce na piersi zastanawiając się nad tym chwilę. Ten to beztrosko sobie żył, nie miał zajęcia, więc dołączył do załogi nie wiedząc prawie nic o jej celu. Chociaż też taka byłam, byleby na statku, nie? - Wygląda w porządku, może Ciebie po prostu nie dzierży. - każdy wykonywał swoją pracę, pomarudzić sobie można gdy byłoby się wyżej w tej hierarchii.
  10. Dżuma

    W imię złota![Zapisy][Gra]

    - Piratem na tym statku? Nietypowe. - uniosłam lekko brwi. Nie no super, ot osobnik się trafił. - Osma Read. - uśmiechnęłam się do niego, zanim znów się obejrzałam na pokład. - Właściwie czystym przypadkiem dołączyłam do Was przed chwilą, powiesz mi jaki macie cel? Kim jest kapitan? Chyba, że nie pamiętasz jak się na to pisałeś. - tu wskazałam na jego butelkę z rumem. Mógł być wtedy napity w cztery dupy, a teraz zwalczał niekończącego się kaca?
  11. Dżuma

    W imię złota![Zapisy][Gra]

    Niestety nieszczęśnik z jednym okiem i z widocznym zamiłowaniem do rumu przyciągnął moją uwagę. Przywitał się i znałam już jego imię, bądź przezwisko. Po co więcej kombinować? - Nie wiedziałam, że floty wojenne przyjmują kaleki z jednym okiem. - zagadałam jak zwykle miękko i subtelnie do pijącego rum Jacka. Wyglądał na kogoś kto jest w stanie mi powiedzieć coś o statku i jego aktualnej misji.
  12. Dżuma

    W imię złota![Zapisy][Gra]

    - Tak jest. - zasalutowałam, gdy tylko spytał. Kotylion od razu przyjęłam. Zero kajdan, rzeczowa praca. O to mi chodziło, dlatego ucieszona tym faktem, z grymasem zadowolona i głupiej dumy mogłam "robić swoje". Szczęście mnie nie zawiodło, po raz kolejny. Rozejrzałam się jeszcze raz po statku i ludziach na Nim, teraz już bez unikanie spojrzeń. Kobieta na statku, przerypane co?
  13. Dżuma

    W imię złota![Zapisy][Gra]

    Skrzywiłam się wychodząc na zewnątrz i przyjemnie nabrałam powietrza do płuc. Pachniało dymem, krwią i walką, ale co najważniejsze było świeże. Wędrowałam spojrzeniem od prowadzącego mnie żołnierza do reszty. Przy Hiszpanach zatrzymywałam się, dość bezczelnie się im przyglądając, ale bez większej radości. - Osma Read - skinęłam do mężczyzny o imieniu Adair, trochę się prostując. - Pływałam na angielskim statku handlowym póki nie stałam się hiszpańskim jeńcem. - wyjaśniłam już na wstępie by obyło się bez pytań.
  14. Dżuma

    W imię złota![Zapisy][Gra]

    Proch i kule przygarnęłam z chęcią. Z jeszcze większą - muszkiet, ten mój zostawiając wdzięcznie w jednym z kątów. Dzielne mi służył, a teraz mógł spokojnie zatonąć z tym statkiem. Sakiewkę schowałam do kieszeni, tak by nie pobrzękiwała za głośno. - Tak, jestem gotowa. - podniosłam się na nogi, poprawiając nowy nabytek na ramieniu. - Prowadź.
  15. Dżuma

    W imię złota![Zapisy][Gra]

    Wzięłam mój sztylet czekając aż ten odejdzie w swoją stronę. "Zdecyduje co z Tobą zrobić...". Skoro wygrał, będzie miał dobry humor, co tylko zwiększa moje szanse na to, że nie wrócę znowu w kajdany. Miałam nadzieję, z kapitanami tak jest, że nigdy nie wiadomo. Mogą być prawymi ludźmi lub dupkami, widzącymi wszędzie zagrożenie i konkurencję dla własnego ego. Nieśpiesznie podeszłam do stołu w rzucającym się w oczy rapierem i muszkietem, rozmasowując obtarte nadgarstki. Takiego badziewia nikt na tym przeklętym statku nie miał. Bez zastanowienia wzięłam co moje, nie byłam goła, lepsza broń która może mi się rozlecieć w rękach niż żadna. Jeśli znajdę coś ciekawszego, to stare wyrzucę. Sentymentu do nich nie miałam. Skoro miałam mały zapas czasu, mogłam sobie czegoś poszukać.
  16. Dżuma

    W imię złota![Zapisy][Gra]

    Poczekałam aż mnie uwolni, uważnie patrząc na to co robi. Nie odetchnęłam jeszcze z ulgą, ale jakaś część mnie uśmiechała się. Inna zaś, w tej chwili gdy mogłam wykonać zakres ruchów, który miała ograniczony, skrzywiła się. Byłam strasznie odrętwiała. Spędzenie takiego czasu w jednej pozycji było okropnie nadwyrężające. - Moja matka do końca nie wiedziała skąd się to wzięło. - odpowiedziałam podając mu rękę. Gdy już się podniosłam na nogi, było łatwiej. Krew zaczęła mi dopływać do członków, przywracając czucie. - Dziękuję.
  17. Dżuma

    W imię złota![Zapisy][Gra]

    - Całe życie pływałam tylko i wyłącznie dla Korony Anglii. - odpowiedziałam niemalże od razu, by nie wątpił. Czy była to prawda? Oczywiście! - Szkuner handlowy. Mieliśmy już wracać do domu. - mruknęłam. Fakt, że już wspomniał o zdjęciu kajdan trochę mnie zniecierpliwił, dlatego gorączkowo myślałam nad tym co chciał teraz usłyszeć. - Przydam się, pomogę, wypracuję swoją część. Praca na statku, nawet wojennym, nie jest mi obca. - zaproponowałam, bo jak nie ja, to lepiej byłoby nieroba zostawić przykutego.
  18. Dżuma

    W imię złota![Zapisy][Gra]

    Zmarszczyłam brwi, skonsternowana. Ha. Idioci. Przegrali, bo co innego? Pokojowa konfiskata? Powstrzymałam się przed paranoicznym śmiechem. Dobrze, od razu człowiek, który klęczał obok mnie wydawał się bardziej wartościowy. - Jestem Osma Read. - uniosłam głowę. Miłościwy Boże, jak dobrze, że jakaś zbłąkana kula mnie nie zabrała. - Hiszpanie jak zwykle biorą co chcą, zamiast pilnować swojego nosa, jak hieny czekają na statek. Wojenny, handlowy, krzty honoru. Zabrali ile mogli, pojmali tych co chcieli i resztę zostawili. - wyjaśniłam patrząc na mężczyznę. No już, rozkuj mnie i gadaj.
  19. Dżuma

    W imię złota![Zapisy][Gra]

    Możliwe, że dotarło do mnie w jakiś sposób odgłos upadającego cielska na deski, tylko wykonanie jakiejkolwiek reakcji mijało się z celem. Póki statek nie zawinie do portu staranie się o wolność było bezcelowe, bo tak wyrzucona, w najlepszym wypadku, za burtę spotkam się z miękkimi od wody i glonów deskami mostu, a nie z niekończącą się wodą. Myślenie nad tym co mogłam zrobić by tu się nie znaleźć już dawno nie pomagało, więc czekanie było najlepszą opcją. Moja twarz stężała gdy wracałam świadomością do rzeczywistości, obraz na początku zamazany wyostrzył się na tyle bym mogła rozpoznać kształty, jakiegoś człowieka. Szarpnęłam się cała jakby oczekując, że przypadkiem już mnie uwolnili i wykorzystam moment na ucieczkę, przed tym co mogło mi zagrażać. Nic jednak się nie stało, bo napotkałam metal. Dalej ten sam, w tym samym miejscu. Moje dłonie automatycznie zacisnęły się w pięści, mierząc człowieka gniewnym wzrokiem i zaciskając zęby.To nie Hiszpan. oczywiście, że nie. - Czego chcesz? - wychrypiałam pierwszą myśl, budząc się już całkowicie. Coś się dzieje? Obejrzałam się naokoło i znów na delikwenta.
  20. Czuję się taka stara patrząc na datę dołączenia do forum :braun:

    1. Wonsz

      Wonsz

      Ja się czuję staro ze świadomością, że za miesiąc minie 5 lat od momentu, w którym zacząłem oglądać serial.

    2. 1stChoice

      1stChoice

      No cześć.

       

      Ja też z 2012 :D A czuje się jeszcze bardziej staro jak się dowiaduje, że minęło 5 lat od kiedy obejrzałem pierwszy raz serial...

    3. WilczeK

      WilczeK

      Ja się czuje staro jak zamiast czekolady kupuje kawę... 

  21. Moze ktoś jeszcze nie wie, albo nie widziałam tutaj informacji, ale CDP ma mały giermasz 90% 75% itd > https://cdp.pl/cyfrowy-giermasz
  22. Lucius Poproszę jeśli dalej jest dostęony
  23. Poproszę OddPlanet i jeśli nikt się nie skusi to Sister’s Secrecy: Arcanum Bloodlines Znalazłam w końcu trochę czasu na Orion: A Sci-Fi Visual Novel i gra jest piękna. Obyło się bez fanserwisu, przed którym ktoś mnie ostrzegał , fabuła tak mi się podobała, że w jeden dzień zdobyłam wszystkie zakończenia. Najbardziej jednak mnie urzekła grafika, niestety artystka, która tworzyła postaci gdzieś zapadła się pod ziemię :/
×
×
  • Utwórz nowe...