Skocz do zawartości

Pamiętniki Kota Mazzera [Z (powiedzmy)][Crossover][NLR vs SE]


Recommended Posts

Wywiadowca Lunarnego Sajuza podejmuje się samobójczej misji zleconej przez Nightmare Moon. Jego zadaniem jest wkroczenie na tereny solarnych imperialistów w celu wyzwolenia poddanego indoktrynacji narodu.

 

Notka od autora: Powiedzmy, że ostro inspirowałem się samplami, które zna 90% fandomu (pomiając sam fakt, że jestem wielkim fanem gry, z której owe sample zaczerpnięto :P). Zainspirowany tematem konkursu "NLR vs SE", postanowiłem stworzyć coś, co od dłuższego czasu mi chodziło po głowie.

 

Spis treści:

Część pierwsza - Witamy w Equestrii! - GoogleDocs; zawiera poniższe fragmenty:

_____________________________________________________________________

Część druga - Witamy w uzdrowisku! - GoogleDocs; zawiera poniższe fragmenty:

_____________________________________________________________________

Część trzecia - Witamy wśród swoich! - GoogleDocs; zawiera poniższe fragmenty:

_____________________________________________________________________

Część czwarta - Witamy pod ziemią! - GoogleDocs; zawiera poniższe fragmenty:

_____________________________________________________________________

O~~~~~~(urywek czasoprzestrzeni)~~~~~~O

_____________________________________________________________________

Część nieznana - Witamy na randce! - GoogleDocs; zawiera poniższe fragmenty

 

Historie poboczne:

 

Spis niesfabularyzowanych treści - GoogleDocs; (~5000 słów)

 

Pozdrawiam

Edytowano przez Mordecz
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Strasznie to krótkie, Panie Kocie. W dodatku najwyraźniej należę do niesławnych 10% fandomu i nie wiem, do czego to nawiązuje.

Niby coś się zapowiada, ale nie wiadomo co.

 

Powinieneś się bardziej wysilić. :v

Albo jestem zwyczajnie gupi, co też jest dosyć możliwe.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Interlog, podobnie jak prolog oraz epilog, ma na celu wyjaśnienie, bądź wprowadzenie, do danej sytuacji. Interlog przy obecnym stanie rzeczy nie ma sensu, lecz biorąc pod uwagę całokształt (jeśli nie zapomnę go napisać), nada opowiadaniu specyficzny klimat. Na chwilę obecną uznajmy, że jest to ogólnikowy wstęp do historii oraz otrzymanie pierwszej misji.

 

Pod koniec fika napiszę całą listę pozycji, z których czerpałem pomysły na wątki. Póki co dziesięć procent pozostanie dziesięcioma procentami.

 

Pozdrawiam

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Usunąłeś tag random, ale on tam pasuje. Czytam i czytam i nic nie rozumie...

No dobrze, być może trochę przesadzam. Po prostu czytając miałem problemy z powodu natłoku dość niecodziennych informacji i na razie nie jestem pewien jak na to zareagować.

Też nie potrafię rozpoznać nawiązań.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mógłbym na identycznej zasadzie dać tag [Comedy], ponieważ barwne określenia wywołują uśmiech, a co starszy czytelnik z nostalgią wspomina czasy PRL-u. [Crossover] wystarczająco dobrze oddaje charakter tego opowiadania. Losowość dzieła po prostu wynika z przesycenia hasłami kojarzonymi z innych historii, a nie wariacji, od których mózg wywraca się na drugą stronę. A to że czytasz i czytasz, i nic nie rozumiesz wynika z natłoku informacji, czyli de facto lakonicznego opisu. Tak, gdybyś mi zarzucił nie wykorzystanie w pełni pędzącej na łeb na szyję akcji z początku rozdziału, wtedy pokornie pokiwałbym głową w akcie zrozumienia popełnionego błędu.

 

Pozdrawiam

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 weeks later...
  • 3 weeks later...

Mazzer (Mazzeratio) - mój dawny pseudonim jako mistrz gry. Zanim wszedłem do fandomu MLP, na forum RPG znano mnie jako tęczową owieczkę łaknącej krwi oraz nieszcześcia graczy. Moje "ofiary" miały jednak ciekawe życie pełne niespodzianek, zrządzeń losu oraz nieszablonowych przygód. To były dobre czasy. Niestety charakter głównego bohatera jest daleki od tego kojarzonego z Enderversum (muszę kiedyś przeczytać tę serię).

 

Pozdrawiam

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Wczoraj w nocy szukałam sobie jakiegoś krótkiego i lekkiego fanfika, by sobie ułatwić zaśnięcie. I traf padł na Pamiętniki Kota Mazzera. Wchodząc spodziewałam się wysokiej jakości. Nie rozczarowałam się.

 

Na uwagę zasługuje już sama forma pamiętnika, którą się spotyka stosunkowo rzadko. Wyszło to zgrabnie i naprawdę przyjemnie, aczkolwiek chętniej widziałabym to sporo dłuższe i rozwinięte.

 

Kuce, ZSRR i PRL? Czemu nie? A do tego SOL kontra NLR. Koty, sowy i kucoperze z Księżyca. Pomysł zasługuje naprawdę na pochwałę. Dostaliśmy coś innego, nie ma się uczucia wtórności, jak to często bywa przy fanfikach.

 

Tekst czyta się naprawdę lekko i przyjemnie. Wchodzi jak bułki z pasztetem i kiełbasa z jagodami. Dziwaczna fabuła naprawdę człowieka zaciekawia, a wiele scen wywołuje uśmiech na twarzy. Zdecydowanie będę to czytać dalej. Pinkie Pie, Futtershy, Angel - no po prostu piękne. A rozmowa z bibliotekarzem to mistrzostwo. Generalnie, klimat jest niesamowity. Nawet ja, która PRL wyobraża sobie jedynie na podstawie historii rodziców i dziadków, go poczułam.

 

Czy są jakieś wady? Moim zdaniem przydałoby się więcej opisów odczuć wewnętrznych i przeżyć bohatera. Chętnie dowiedziałabym się czegoś więcej o Kocie Mazzerze. Również sam świat przedstawiony utworu mógłby zostać przedstawiony nieco lepiej, aczkolwiek wiadomo, że forma pamiętnika sprawia, iż nie będzie to wyglądało jak w typowym opowiadaniu, jednak czasami odnoszę wrażenie białych plam i bohatera zawieszonego w pustce.

 

Dobra, zgrabna i ciekawa komedia. Może bez szału, ale zdecydowanie polecam. Wyróżnia się oryginalnością, lekkim stylem i całkiem niezłym humorem.

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za słów garść słów mego skromnego dzieła.

 

Białych plam raczej nie unikniemy. To jest wątpliwa cecha pamiętników korzystająca ze schematu "wpis - specyficzna scena lub sytuacja". Mogę się tylko postarać, aby dochować chronologii wydarzeń oraz właściwego przedstawiania sytuacji.

 

Na opisy nie powinnaś narzekać, przynajmniej za niedługo. Przyszłe rozdziały już bardziej będą się skupiały na otoczeniu niż klitce przypominającą piwnicę. Powiedzmy, że dałem czytelnikowi więcej czasu na poznanie Füttershy. Poza tym nie ma zbyt wiele do opisywania, a część fragmentów godnych wspomnienia zostawiłem na później ("Equestria dla opornych" oraz odznaczenia). Bez obaw - co do reszty bohaterów też mam pewne spaczone plany :rainderp:

 

Żeby uczynić całość niebo bardziej klarowną, dokonałem dokładniejszej segregacji tekstu. Co prawda te wpisy są fragmentami większych rozdziałów, ale z racji na moje możliwości twórcze oraz przerobowe muszę się ograniczać do kilku stron tygodniowo. Ach, i dodałem jeszcze zagubione nagranie

 

Pozdrawiam

Edytowano przez Mordecz
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Droga Cahan,

Pragnę przypomnieć, że jedynym tagiem, nie bez przyczyny, jest [Crossover] :aj5: Z czasem ogólnopojętej satyry będzie coraz mniej, natomiast serwowane żarty się najzwyczajniej w świecie znudzą. Nie zmienia to faktu, że nie będę próbował was rozbawić  :crazytwi:

 

Aktualizacja!  :twiangry:

 

Nowe nagrania nie są obecnie aktualizowane, ponieważ nie mam czasu ani siły zmodyfikować zaległego wpisu. Po nadrobieniu zaległości uzupełnię temat o brakujące pozycje

 

Pozdrawiam

Edytowano przez Mordecz
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co ja właśnie przeczytałem? O.o

No dobra, może aż tak odleciane jak "Kucyk Orła nie pokona" to nie jest, ale i tak warto było rzucić na to okiem. Dobry pomysł, jakim było skrzyżowanie zimnej wojny z konfliktem NLR/SE, został zrealizowany naprawdę dobrze. Pinkie i Fluttershy też wyszły mistrzowsko ("Milcz!"). Nic, tylko czekać na kolejne rozdziały.

PS. Najgłośniej ryknąłem śmiechem przy kamizelce BOMBER :>

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co ja właśnie przeczytałem? O.o

No dobra, może aż tak odleciane jak "Kucyk Orła nie pokona" to nie jest, ale i tak warto było rzucić na to okiem. Dobry pomysł, jakim było skrzyżowanie zimnej wojny z konfliktem NLR/SE, został zrealizowany naprawdę dobrze. Pinkie i Fluttershy też wyszły mistrzowsko ("Milcz!"). Nic, tylko czekać na kolejne rozdziały.

PS. Najgłośniej ryknąłem śmiechem przy kamizelce BOMBER :>

 Osobiście nie znalazłbym porównania do zimnej wojny (ani tym bardziej do "Kucyka...", zwłaszcza, że go nie czytałem). Cieszę się jednak, że lektura wywołała pewne skojarzenia oraz dostarczyła rozrywki.

 

Aktualizacja!  :despair: Tym razem wpis nr. 12 oraz cała trzecia część. (nie zapominając o drobnej modyfikacji posta głównego)

 

Pozdrawiam

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...