Skocz do zawartości

Rodzina Diabłów [Highschool DxD]-[Zabawa]


Dead Radio Man

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2.5k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Po jakimś czasie dotarli do opuszczonej szkoły.

- Pewnie jest w swoim pokoju... - mruknęła. Zapukała do drzwi pokoju Rin'a. Po dłuższym czasie gdy nikt nie odpowiedział weszła do środka. Gdy zobaczyła Rin'a z Elezis śpiących razem w łóżku Lorence musiała aż wybiec na korytarz. Tam wybuchła śmiechem. Cała sytuacja wyglądała dość komicznie bo Elesis na dodatek była w stroju pokojówki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- C się stało Lo... - niedokończył. Widok Rina i Elesis w jednym łóżku sprawił że opadła mu szczęka. - c...co?! - powiedział. Zauważył że Elesis jest w stroju pokojówki. Spojrzał na Lorencei uśmiechnął się lekko. Wyobraził sobie ją w tym stroju.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Ta, dobry pomysł... Swoją drogą Rin szybko ją zaciągnął do łóżka. A może to ona zaciągnęła jego... hmm. - mruknął. - No cóż, spróbuję. - powiedział i wszedł do pokoju, zapalił światło. - Ekhem. Przepraszam że przerywam ale... - nie zdążył dokończyć bo dostał w twarz butem którym rzuciła Elesis.

 

 

 

- Jest noc gnoju! Gaś to światło. Potrzebuje snu dla urody! - krzyknęła w stronę Jonathana. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rin dobudził się przez cały ten wrzask. Hmmm coś miękkiego miałem w ramionach. Rin uchylił oczy i zobaczył że ściska Elesis.

- Ha? - Rin był tak zdziwiony że zdołał tylko to powiedzieć, co ona tu robi i czemu korzystam z niej jako przytulanki - Rin pomyślał. - Koniec z przepracowywaniem się.  

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Lepiej wyjdźmy - Rin złapał szkicownik, małą paczuszkę i pociągnął za sobą Jonathan'a i Lorance. Wyprowadził ich poza pokój. Całą koszule miał pogniecioną - Ehh, Jonathan. Muszę dać ci 4 niezbędne rzeczy byś mógł opuścić na jakiś czas to miejsce. Pierwsze to ten sygnet - Rin odwinął paczuszkę i pokazał pierścień - Zwodzi wszystkie sztuczki magiczne i chroni użytkownika, kolejna to pieczęć byś nie zamienił się w dzikiego diabła. - Rin palcem zakreślił dziwny znak na klatce piersiowej Jonathan'a. - Kolejna to cząstka mojej aury by w razie przypadku problemów mogli natychmiast przybyć i ci pomóc, będziesz mógł to sam uaktywnić tak samo jak boski dar tyle że musisz o nas pomyśleć. Ostatnia rzecz to ten szkic - Rin wyjął ze szkicownika kartkę. - Dzisiaj to zrobiłem, mam nadzieje że będzie to ci przypominało że masz tutaj rodzinę. Przyjmij to od swojego króla - Rin uśmiechnął się do Jonathan'a, pojedyncza kropla ściekła z jego oczu.   

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Nie mogłem cię zostawić - Rin uśmiechnął się do niego - Mogę powiedzieć chyba nawet że uważam cię  za brata, no ale nie musisz się przejmować tym co teraz powiedziałem. Mam nadzieje że wszystko będzie dobrze. Ubieraj się tam ciepło i pamiętaj o praniu bielizny - Rin zaśmiał się gromkim śmiechem - ehh to ostatnie to żart oczywiście, hah. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Ja wracam do Elesis - Rin uśmiechnął się i przeszedł przez drzwi. - No jestem - Rin podszedł do przebranej < Nie opisałeś wcale więc tak napisałem > w piżamę Rin'a składającą się z krótkich spodenek i bluzki.  - Ehh no dobra - Rin zdjął koszulę i spodnie, wszedł do łóżka czekając na to co zrobi Elesis.  

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- branoc. - powiedział. - I w sumie żegnaj. - dodał ciszej. - No to idziemy? - zapytał Lorence. 

 

 

 

 

 

((Czy ja wiem czy Elesis przebrała by się w piżamę? Raczej została by w bieliźnie.))

Elesis położyła się obok Rina. - Musi wyjechać z kraju tak? - zapytała. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...