Rodzina Diabłów [Highschool DxD]-[Zabawa]

[Mephisto The Undying]

- Już cała płonę... no dobra, to był kiepski żart. - stwierdziła. 

[Szeregowa WW]

- Bardzo miło mi to słyszeć. - powiedziała i również się uśmiechnęła. - Dzięki.

[Dead Radio Man]

- Wolał bym to usłyszeć jak byśmy byli sami - Rin powiedział to cicho na ucho do Elesis i uśmiechnął się . - Nie ma za co.

- No właśnie - Dokończył Sairaorg. 

Edytowano Lipiec 24, 2014 przez Phoenix Luce

[Mephisto The Undying]

- Uważaj bo sam zaraz zapłoniesz. - powiedziała cicho do Rina i uśmiechnęła się jak gdyby nigdy nic. 

[Dead Radio Man]

- Hah, jestem feniksem to raczej mi się nic nie stanie - Rin uśmiechnął się - Ruszajmy.

Rin poprowadził wszystkich w stronę dawno opuszczonego kościoła katolickiego. 

 

 

Wygląd Sairorg'a  ogólnie ta postać wystąpi w 3 sezonie Highschool DxD :3 i tak samo będzie się nazywać 

[Mephisto The Undying]

- Ale mimo wszystko masz słaby punkt. - powiedziała ze złośliwym uśmiechem. 

[Maćko z Bogdańca]

(( A może byście zaczekali, co? ))

Kiedy wszyscy już ruszyli wyrwałem się z zamyślenia. Szybko zebrałem się i po chwili byłem już obok nich.

- A gdzie tak pędzicie? - zapytałem.

[Dead Radio Man]

((   no nie złość się no :3 ))

 

- Oj tam -Rin poczuł dziwne uczucie dochodząc do terenów kościoła - Zapolować na upadłe anioły, Sairaorg to moja królowa lub jak kto woli hetman Franklin, Franklin to głowa rodziny Bael Sairaorg. 

- Witaj - Sairaorg z uśmiechem podał mu dłoń na przywitanie. 

[Mephisto The Undying]

Elesis przeszły ciarki.. - Eh. Kościoły zawsze przyprawiały mnie o dreszcze... - stwierdziła. 

[Maćko z Bogdańca]

Uścisnąłem rękę Sairaorga.

- Miło mi.

- Do kościoła? Nie lubię kościołów. Jest w nich chłodno, roznosi się echo, często mają te swoje piwnice nie wiadomo po co i ogólnie nie lubię gotyku.

[Dead Radio Man]

Grupa doszła do terenów kościelnych, weszli do budynku i nagle atmosfera się zmieniła, na przeciwko grupy pojawiła się czwórka upadłych aniołów. Rin aktywował swój boski dar. 

- Mam nadzieje że nie jesteście słabi - Sairaorg śmiał się z upadłych aniołów 

- Jak śmiesz ty diable. 

Wszystkie 4 upadłe przypuściły atak.

 

 

(( Okej, wprowadzam kolejną regułę do walk, będę wybierał pewne osoby które mogą mieć postać OP na czas danej walki, ja miałem przy ostatniej walce więc teraz pora na.... Mephisto, zasada jest prosta, wyjaśniasz walkę tak żeby wyglądała jak najbardziej realnie z tym że jako tako łatwo pokonujesz wroga tak czy inaczej jeśli masz wątpliwości to wyślij mi na pw czy będzie ok ))

[Mephisto The Undying]

((Let's see.))

- Och błagam, po prostu zdychajcie wy mamroczące abominacje. - powiedziała do Aniołów nim te zaatakowały. Nim były zbyt blisko strzeliła ognistym pociskiem w ziemie przed nimi skutecznie je zatrzymując. - Mam ochotę na skrzydełka a wy? - zapytała resztę demonów z niepokojącym uśmiechem, podeszła nieco bliżej. W jej dłoniach pojawiły się kule ognia. Elesis aktywowała swój boski dar przez co temperatura gwałtownie się podniosła. Ziemia pod jej stopami zaczęła płonąć. Upadłe anioły spojrzały na nią wściekle. 

- Ty suko! - krzyknął jeden z nich i rzucił się na nią. Gdy już był blisko niej Elesis uśmiechnęła się dziwacznie. 

- Wieczny Ogień! - krzyknęła. Wokół niej i anioła pojawił się krąg z którego wyleciał ogień, nie robił krzywdy Elesis ale wszystkich za nią ogrzewał, sam anioł zaczął ciemnieć. Wyglądał jakby zaczął się przypalać. Wyskoczył z kręgu, ogień zniknął. Na ciele anioła była masa poparzeń. Wyglądał co najmniej paskudnie, wił się w agonii. Elesis podeszła do niego i stanęła mu butem na twarzy. - Aleś ty słaby... ale za to twoje skrzydła idealnie się przypiekły. Będzie dobry obiad. - stwierdziła złośliwie. Strzeliła w ciało upadłego pociskiem ognia i ten ostatecznie zginął. Elesis zaśmiała się. - Następny! - krzyknęła z maniakalnym uśmiechem. Upadli spojrzeli na nią jak na psychopatkę, którą chyba była. Dwójka z nich przywołała włócznie ze światła. Elesis tylko pokręciła głową. Jeden z upadłych rzucił włócznią w którą Elesis posłała ognisty pocisk. Zarówno pocisk jak i włócznia zniknęły. 

- Kończmy to. Ogień Starożytnych!~ - krzyknęła melodyjnie. Pod aniołami pojawił się krąg ognia dużo większy niż poprzedni. Po chwili wyleciał z niego spory słup ognia który zniszczył też dach. Ciała upadłych nie miały szans i spłonęły pozostawiając tylko czarne, spalone i śmierdzące zwłoki. Elesis wyłączyła swój boski dar. 

- No, to chyba wystarczy. - uśmiechnęła się lekko. Była blada. - Chyba muszę się zdrzemnąć. - mruknęła zmęczonym głosem, po chwili padła na ziemię i zasnęła. 

 

 

((Jest wystarczająco op?)) 

Edytowano Lipiec 24, 2014 przez Mephisto Pheles

[Szeregowa WW]

Lorence po tym co zobaczyła nie mogła nic z siebie za bardzo wykrztusić.

- No... Niezłe przestawienie. - powiedziała z lekkim uśmiechem w końcu i podeszła do leżącej dziewczyny. - Trzeba by ją stąd zabrać...

Edytowano Lipiec 24, 2014 przez Szeregowa Rainboww Dash

[Dead Radio Man]

- W końcu ma mnie - Rin podszedł zadowolony i wziął Elesis na barana.

- Ehh też chciałem powalczyć - Sairaorg wydawał się być zdziwiony tym co zobaczył - Rin nie mogę się doczekać twojego pierwszego Raitng Game. 

[Mephisto The Undying]

- Wszystko... spłoneło... - wymamrotała przez sen. Wciąż była blada.

[Maćko z Bogdańca]

- No i fajno - powiedziałem rozglądając się dookoła.

- Przynajmniej mają teraz wentylację.

[Dead Radio Man]

Rin rozgrzał temperaturę swojego ciała żeby ogrzać Elesis ponieważ była blada. 

- Dobrze się spisałaś - Rin powiedział cicho do Elesis. 

- Rin, ja i Katherine będziemy wracać, bawcie się dobrze. - Sairaorg i jego młodsza siostra zniknęli w kręgu teleportacyjnym. 

Rin odetchnął z ulgą, przynajmniej nie ma już jednej grupy upadłych - pomyślał Rin. Zostały jeszcze 3 takie grupy. 

[Mephisto The Undying]

Elesis zachichotała przez sen. - Oj, nie wiedziałam że jesteś aż taki gorący...- wymamrotała uśmiechając się. Najwidocznej coś jej się śniło.

[Dead Radio Man]

Mówi przez sen, pewnie coś się jej śni - Rin pomyślał. Potem ją zapytam. Wszyscy już dochodzili do Starej szkoły. 

- Może macie ochotę na kawę z ciastem? 

[Mephisto The Undying]

- Co? Ciastka? Też chce... - wymamrotała Elesis podnosząc głowę. - Co mi się śniło? - mruknęła do siebie. 

Edytowano Lipiec 25, 2014 przez Mephisto Pheles

[Dead Radio Man]

- Dostaniesz - Powiedział do Elesis - Nie wiem co ci się śniło ale mówiłaś że jestem gorący - Rin uśmiechnął się zawadiacko - Chciał bym wiedzieć co ci się śniło. 

[Mephisto The Undying]

- Boli mnie głowa... chyba uderzyłam się o posadzkę. - powiedziała przecierając oczy. - To gdzie te ciasto? - zapytała. 

[Dead Radio Man]

- W kuchni - Wszyscy weszli do szkoły i do salonu - Zaraz przyniosę - Rin Przyniusł po chwili kilka rodzai ciast na talerzyku i dzbanek z ciepłą herbatą i kawą < oddzielnie oczywiście xD>.

- Częstujcie się - Rin usiadł obok Elesis. 

[Mephisto The Undying]

Elesis nalała sobie kawy. - Teraz pewnie sprawiam wrażenie stukniętej co nie? - zapytała biorąc kawałek ciasta. 

[Szeregowa WW]

- Nie żartuj sobie... - zaśmiała się i usiadła obok. Nalała sobie herbaty i wzięła kawałek ciasta.

Edytowano Lipiec 25, 2014 przez Szeregowa Rainboww Dash