Mephisto The Undying Napisano Lipiec 4, 2014 Share Napisano Lipiec 4, 2014 - Ta. Chodźmy. - złapał dziewczynę pod ramię i poszedł razem z nią do parku. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szeregowa WW Napisano Lipiec 4, 2014 Share Napisano Lipiec 4, 2014 Gdy doszli na miejsce Lorence usiadła na ławce i popatrzyła Jonathanowi w oczy. - Myślę że powinnam ci o czymś powiedzieć. - powiedziała. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Lipiec 4, 2014 Share Napisano Lipiec 4, 2014 - Słucham zatem. - powiedział patrząc dziewczynie w oczy. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szeregowa WW Napisano Lipiec 4, 2014 Share Napisano Lipiec 4, 2014 (edytowany) - Zorientowałeś się pewnie kim ona jest... Prawda? - zapytała. Edytowano Lipiec 4, 2014 przez Szeregowa Rainboww Dash Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Lipiec 4, 2014 Share Napisano Lipiec 4, 2014 - No, taką jakby drugą jaźnią ale gorzej. - powiedział. - Czymś w rodzaju tulpy tak sądzę. - dodał. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szeregowa WW Napisano Lipiec 4, 2014 Share Napisano Lipiec 4, 2014 - Mam to odkąd pamiętam. Ale to ja mam kontrolę nad nią. A przynajmniej na razie. Gdyby jednak coś poszło nie tak mogłabym skrzywdzić każdego na kim mi zależy. - powiedziała. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Lipiec 4, 2014 Share Napisano Lipiec 4, 2014 - Czyli innymi słowy musisz się pilnować. - podsumował. - Boisz się że skrzywdzisz swoich przyjaciół tak? - zapytał. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szeregowa WW Napisano Lipiec 4, 2014 Share Napisano Lipiec 4, 2014 - Tak. Ale oni są jedynymi osobami które potrafią to jakoś powstrzymać. - odparła. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Lipiec 4, 2014 Share Napisano Lipiec 4, 2014 - Jak na razie nie zrobiła nic szczególnie groźnego. - stwierdził. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szeregowa WW Napisano Lipiec 4, 2014 Share Napisano Lipiec 4, 2014 - Nie było jeszcze okazji... - powiedziała i uśmiechnęła się dziwacznie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Lipiec 4, 2014 Share Napisano Lipiec 4, 2014 (edytowany) - Lorence.- powiedział tonem jakby chciał ostrzec drugą jaźń Lorence. Edytowano Lipiec 4, 2014 przez Mephisto von Pheles Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dean Ambrows Napisano Lipiec 5, 2014 Share Napisano Lipiec 5, 2014 Vergil rozglądał się po miejscu walki. Jakbym już tu był... pomyślał. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szeregowa WW Napisano Lipiec 5, 2014 Share Napisano Lipiec 5, 2014 - Następnym razem pamiętaj... - powiedziała, chwyciła Jonathana jedną ręką za gardło i ścisnęła z całej siły. - Nigdy mnie nie lekceważ... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dean Ambrows Napisano Lipiec 5, 2014 Share Napisano Lipiec 5, 2014 Vergil wyszedłz budynku. -Czas wracać.- mruknął patrząc na słońce. Mei została sama. Jeszcze coś przeskrobie. pomyślał zakładając okulary przeciwsłoneczne. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Lipiec 5, 2014 Share Napisano Lipiec 5, 2014 Jonathan ścisnął nadgarstek Lorence tak że ta puściła,jego lewe oko miałp zamiast normalnej źrenicy pionową kreskę jak u kota. - Nie myśl że tak łatwo zabijesz mojego nowego rycerzyka. On mi jest potrzebny. - powiedział szorstkim i nieprzyjemnym głosem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szeregowa WW Napisano Lipiec 5, 2014 Share Napisano Lipiec 5, 2014 Lorence odsunęła się od niego. - A tobie co znowu? - zapytała. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Lipiec 5, 2014 Share Napisano Lipiec 5, 2014 - Och błagam, nie sądzisz chyba że moc tego dzieciaka wzieła się znikąd. To moja moc. A ja ci przeszkodziłem w zabiciu go. - powiedział uśmiechając się kpiąc. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szeregowa WW Napisano Lipiec 5, 2014 Share Napisano Lipiec 5, 2014 - A tam zabić... Jeszcze nie teraz... Niech sobie po prostu trochę pocierpi. - powiedziała i uśmiechnęła się szyderczo. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Lipiec 5, 2014 Share Napisano Lipiec 5, 2014 - Nawet nie wiesz z czym zadzierasz moje dziecko. Jak na razie ten chłopaczek sprawdza się idealnie. Nie pozwolę ci zniszczyć tak wyjątkowego okazu. - powiedział dobitnie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szeregowa WW Napisano Lipiec 5, 2014 Share Napisano Lipiec 5, 2014 - Poważnie? Zwykła szmata i tyle... - odpowiedziała, wyciągnęła z kieszeni nóż i zaczęła się nim bawić. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Lipiec 5, 2014 Share Napisano Lipiec 5, 2014 - Słyszałaś o czymś takim jak wyrwanie duszy? - zapytał ze złośliwym uśmiechem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szeregowa WW Napisano Lipiec 5, 2014 Share Napisano Lipiec 5, 2014 - Hmm... - zamyśliła się na chwile. - Nie. Bo co? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Lipiec 5, 2014 Share Napisano Lipiec 5, 2014 - A nie tak mnie ciekawi czy dało by radę waszą dwójkę rozdzielić. - stwierdził. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szeregowa WW Napisano Lipiec 5, 2014 Share Napisano Lipiec 5, 2014 - Może kiedy indziej... Na razie musi jeszcze trochę pocierpieć. Tak jak wszyscy jej bliscy... - powiedziała. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dean Ambrows Napisano Lipiec 5, 2014 Share Napisano Lipiec 5, 2014 (edytowany) Vergil wszedł do budynku. -Te ciało jest bardzo wygodne.- mruknął gdy jego oczy zrobiły się żółte a dookoła źrenicy pojawiły się czarne łezki. - Pozwól, że się zabawię.- powiedział do Vergila który był tymczasem zamknięty w mieczu. Wyszedł z budynku. A teraz czekać na jakiegoś aniołka. pomyślał drwiącym uśmiechem wchodząc na dach opuszczonej szkoły. Edytowano Lipiec 5, 2014 przez Lucypher Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts