Skocz do zawartości

Rodzina Diabłów [Highschool DxD]-[Zabawa]


Dead Radio Man

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2.5k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Gdy Rin wrócił poczuł że ktoś jest w środku. Wszedł i zobaczył Sairaorga.

Sairaorga-sama - Rin pokłonił się mu.

- Bez takich mi tu Rin - Powiedział z uśmiechem jego dawny mistrz - Jak tam? 

- Pokonaliśmy tego uciekiniera, ale zdążył narozrabiać.

- Aha, dobrze, powiadomię Lucyfera o tym zajściu. Jak tam twoja rodzina? Słyszałem od mojej siostry że całkiem nieźle się zapowiadają.

- Tak, na razie nie chce wystawiać ich na większe niebezpieczeństwo. Niestety mi nie wychodzi - Rin opuścił głowę. 

Sairaorg przymierzył się i uderzył go w brzuch. Rin odsunął się na 2 metry.

- To nie tak działa Rin, chyba muszę ci parę rzeczy przypomnieć. 

- Ehhhh.

- Weź się w garść, jeszcze was kiedyś odwiedzę. - Sairaorg wszedł do kręgu teleportacyjnego i znikł.

- Czemu on tak reaguje na to - Rin zastanowił się i rozmasował sobie brzuch - Eh nie ważne.

Rin usiadł za biurkiem i zaczął czytać notatki z laboratorium. 

 

Następny dzień 8:30

 

Rin właśnie brał prysznic, wytarł się i ubrał w mundurek szkolny. Zabrał teczkę z książkami i wyszedł do szkoły. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jonathan wstał. Przetarł oczy i ziewnął. Wstał, wykompał się, ubrał. Poszedł do kuchni gdzie Blair znów przygotowała mu śniadanie. Jonathan usiadł. - Dzięki Blair. - powiedział i uśmiechnął się. Blair ucieszyła się, usiadła naprzeciwko i zjadła swoją porcje. Gdy oboje skończyli a Jonathan chciał wyjść Blair przytuliła go. Po chwili Jonathan wyszedł a Blair została w domu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lorence obudził Break, który z uśmiechem dźgał ją w brzuch palcem.

- Panienko, czas wstawać. - powiedział.

- O rany... - mruknęła, wstała, wzięła prysznic i przebrała się. Poszła do kuchni gdzie czekało już śniadanie. Break usiadł naprzeciwko z lizakiem w ustach.

- Przypomnij mi proszę żebym na następny raz chowała przed tobą słodycze. - powiedziała i zabrała mu lizaka. - Jeszcze dostaniesz cukrzycy.

- Od lizaków cukrzycy nie dostanę. - zaśmiał się i wyrwał go jej.

Po śniadaniu Lorence wzięła plecak, pożegnała Xerxes'a który już zdążył dobrać się do ciastek i wyszła z domu.

Edytowano przez Szeregowa Rainboww Dash
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

((Będzie to problemem jeśli Jonathan będzie chodzić do innej szkoły?))

Jonathan idąc przez miasto włożył słuchawki. Puścił muzykę, zamyślił się nad czymś, po chwili zaczął cicho nucić. Na jego szczęście drogą którą szedł była dość pustawa. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...