Skocz do zawartości

PrzeGRAJ całą noc, a rankiem bądź pełen sił, czyli " Jak ty to Kubuś robisz? "


Kuba Dmode Coke

Recommended Posts

Może mała porada dla no-lifeów z mojej strony.

Sam zostałem no-lifem ale to nie prawda (bo gram prawie TYLKO w nocy)

1. Prześpij się w dzień. Od 16.00 do 21.00

lub

18.30 do 23.00

Jak kto woli.

2. Odrazu po przebudzeniu walimy tak: ( Rzecz jasna nie razem :rainderp: )

Kawa + Zielona herbata

lub

Zielona herbata + melisa

lub

coś ala Tiger + magnez

Lecz dobrym sposobem

jest po prostu zjeść coś solidnego, i popić mocną, gorzką herbatą.

~ Ares Prime

PS: DLA OSÓB Z NIEDOMYKAJĄCĄ SIĘ ZASTAWKĄ SERCA, 3 OPCJA ODPADA

3. ZIMNY PRYSZNIC! (dla tych co jeszcze "śpią na stojąco"

4. Muzyka podczas użytkowania też jest ważna inaczej padniemy przy 3.00.

Więc polecam z Groovesharka zestaw Dyrusa.

http://grooveshark.com/#!/playlist/GuardsmanBob/55269800

lub

http://grooveshark.com/#!/leritt/music

Co nam pozostało?

Dołączona grafika

Uploaded with ImageShack.us

PS: Najgłupszy poradnik na tym forum XD
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się zdarzy że robię nockę (wcale nie często :D Zazwyczaj nie siedzę do później niż 23-4), to mogę bez takich rzeczy nawet do 5 siedzieć, czasem później, tyle że później trzeba odespać i wstaję o 12-1 :f Z tego właśnie powodu że potem dzień leci na spaniu nie robię tego za często, bo jednak aktywność dzienna jest całkiem fajna :yay: A co do muzyki, to jak dla mnie siedzenie przy kompie (oglądanie czegoś i granie w bardziej klimatyczne gry to wyjątki) bez muzyki, to pomyłka nie ważne od pory dnia ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up: Dawno, dawno temu, za siedmioma górami żył sobie mały kucyk o imieniu Galanthel, który myślał dokładnie jak El Matrinez. Potem przyszedł czas pracy i studiów, po którym nic już nie było takie samo. Koniec! :trollface: Swoją drogą nie wydaje mi się, by porady odnośnie jak najskuteczniejszego katowania swojego rozwijającego się organizmu brakiem snu i energetykami, szczególnie jeśli nie rozumie się zasady ich działania, były czymś wartym rozpowszechniania... :P Własne sposoby, heh? Zamień napoje energetyzujące na wodę mineralną, dobrze Ci radzę. Kawa też nie nadaje się na takie długie maratony. A melisa... Przejdź się do najbliższej apteki i poproś o jakiś ziołowy lek na bezsenność, zobaczymy co ci zaproponują :discord2: Czekolada (jeśli chodzi o granie, najlepiej gorzka), orzeszki ziemne, siemię lniane - oto, czego Ci trzeba. Będziesz mieć czas reakcji wyostrzony niczym topór Warmena, a umysł świeżutki. A potem porzucisz granie w WoW/LoL na rzecz biegania. W jakiś sposób będziesz musiał spalić dodatkowe kilogramy, co nie? :D * Ech, a ja się zawsze zastanawiałem: "Dlaczego ci ludzie na rankedach po oddaniu FB zachowują się, jakby sprawca właśnie zabił im rodzoną matkę". Cóż, teraz już wiem. Spanie do 23, potem mieszanie Tigera z kawą... Muszę uważać, bo jeszcze głupio padnę na ganku i oskarżą mnie o nieumyślne spowodowanie śmierci :P *Wszystko, co tu napisałem jest według mnie idealną receptą na przetrwanie nocy, a czekolada jedzona z umiarem, zagryzana garścią siemienia lnianego na pewno nie spowoduje gwałtownego przytycia. PS: I zdecyduj się Pan: Dyrus czy Guardsman Bob?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój czas reakcji jest ostrzejszy od mojego topora :P I nie potrzebuję niczego, do przetrwania nocy, o ile mam jakieś zajęcie, najlepiej z kimś. (bez skojarzeń, trololo xD) Kumpel ma czas? Gramy całą noc i dzień. Nawet przy książce wytrzymam xD Do tego słuchawki i muzyka. Metal. Dużo, dobry i głośno. LOOOOUDEEEER!!! Nie zaszkodzi słój miodu na biurku, żeby sobie co jakiś czas łyknąć łyżeczkę. Albo butelka, ew. pięć Pepsi. To wszystko, a nawet tego nie trzeba. Dla lepszych efektów polecam wyspać się dzień wcześniej. Fajnie się nołlajfi w niedzielę. Gramy, już 4 i za 2h wstaję do szkoły. Odpowiedź? A kij z tym, w 2h się nie wyśpię, gramy dalej ^^^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam jak to jakoś w tym roku jeszcze zanim zostałem Bronym ale maiłem styczność z kucami jakoś tak parę dni po sylwestrze potrafiłem bez wspomagaczy siedzieć do 6:00 nad ranem potem na godzinkę się tylko kimnąć i iść normalnie do szkoły :P . Niestety tylko tydzień bo na drugi tydzień to potrafiłem zasnąć na J Polskim :D Heh nie zapomnę tej akcji jak facetka coś tam tłumaczy a ja w kimę , a ona widząc to do mnie - Panie Grzelak !! proszę nie spać na lekcji !!!, a ja na to - Chrrrr ... po czym obudził mnie wielki śmiech mojej klasy :D Oczywiście po 4 takich wtopach wychowawczyni zaczeła mnie wypytywać czy nie jestem cukrzykiem czy coś :P . Dlatego jak już nołlajfić to tylko w weekendy :D i skończyłem już z takim siedzeniem do białego rana :D;):P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siedzenie do rana akurat mam dobrze opanowane (dzięki nocnym zmianom w pracy) Z początku piłem 2 kubki kawy, ale że potem bolała mnie głowa to poszła w odstawkę. Najlepiej (przynajmniej dla mnie) jest po prostu zjeść coś solidnego, i popić mocną, gorzką herbatą. Energetyki mogą być, ale tylko raz na jakiś czas. Dużo lepsze jest Pepsi zamiast kawy. Heh...kiedyś jak w piątek z kumplem graliśmy całą noc, a w sobotę jeszcze miałem iść do szkoły, a ze szkoły do pracy na 24h. Jak wróciłem do domu, to od razu uwaliłem się spać jak tylko ściagnąłem spodnie i buty. Ale nie żałuję.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...