Skocz do zawartości

Star Wars: Victor Hush


Arcybiskup z Canterbury

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 339
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

- Wiesz że nawet nie przeszło mi to przez myśl ale skoro proponujesz - Powiedział uśmiechając się. - Spokojnie, jeżeli cię zabiję nie dowiem się kto jest twoim zleceniodawcą a to interesuje mnie bardziej niż zabijanie ośmiornic. No chyba że byłbyś Jedi...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Dziecko. Planów się nie kolekcjonuje. Plany się wykorzystuje. A zwłaszcza planów kogoś takiego jak Lady Darzu. Korzystanie z Mechu-deru nie należy do łatwych - Odpowiedział. Nie interesowały go wymówki chłopaka. Czuł że te plany nie będą wykorzystane tylko do kolekcjonowania. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nautolanin spojrzał na Victora, kiedy już zapaliły się światła na pokładzie.

- Nie - zaprotestował. - Nie wyglada gorzej niż ty. Nie wiem, ktoś pomylił twoją twarz z lądowiskiem? Jak się tego dorobiłeś? - zapytał. Usiadł na miejscu pilota i włączył komputery. jako miejsce docelowe ustawił planetę Nal Hutta i wskazał nazwę Victorowi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Pamiątka od najeźdźców. Implanty jeszcze trzymają jakoś to stare ciało w całości...i w ogóle przy życiu - Sith spojrzał na nazwę planety. Hutta będzie odpowiednia na początek. Zawsze będzie też mógł dostać się na Nar Shaddaa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Victor zamilkł. Nie wiedział teraz czy dzieciak robi sobie z niego jaja czy naprawdę tak długo siedział na tej planecie.

- Sto trzydziesty ósmy? Czas nie zna litości. Cóż, kiedy Yuuzahn Vongowie zostali pokonani dwadzieścia dziewięć lat po Yavin. Miałem wtedy czterdzieści dziewięć lat, wtedy to też udałem się na Tython i siedziałem po dziś dzień. Czyli wygląda na to że mam teraz sto pięćdziesiąt na karku...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Dawno temu, kiedy jeszcze nie było cię nawet w planie, byłem Sithem. Brałem udział w końcówce czystki Jedi, walczyłem o gwiazdę śmierci. No ale jak pewnie wiesz nie za bardzo się nam udało. Po śmierci mojego powiedzmy mentora przybrałem imię Darth Argus. Jednak mało kto pamięta o takim Sithcie. Teraz jestem tylko starszym panem który postanowił odpocząć od całej galaktyki

Edytowano przez Pawlex
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Victor złapał swój miecz i załączył go. Jakoś nie zwracał uwagi na to czy przez przypadek coś przeciął czy nie.

- Oczywiście. Ta broń jest jeszcze starsza niż ja. Znalazłem ją na Korribanie w jednym z grobowców...tylko nie pamiętam do kogo należał

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Nie często spotyka się parę która kolekcjonuje zabawki Sithów. Zwłaszcza że większość tych rzeczy wciąż może być niebezpieczna. Obawiam się młody że cie okłamali mówiąc że chcą to tylko kolekcjonować... 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Wam młodym to tylko kredyty w głowie. Choćby cała galaktyka miała wyparować was i tak będą obchodziły tylko kredyty...

Victor złapał się mocniej siedzenia. Już dawno nie czuł tego stanu wchodzenia w nadprzestrzeń. A to nigdy nie było zbytnio przyjemne. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Jeszcze gorzej jeżeli jesteś winny kredyty jakiemuś Huttowi. Ja bym z chęcią wybił wszystkie te przerośnięte ślimaki

Ku zdziwieniu starzec nie poczuł żadnego dyskomfortu odnośnie skoku w nadprzestrzeń. Może to już nie działa po dłuższej przerwie, albo jest już za stary aby to robiło na nim wrażenie. 

Edytowano przez Pawlex
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...