Skocz do zawartości

[Zapisy] [Gra] Przygody w Hogwarcie


Ukeź

Recommended Posts

Dante podszedł do rozmawiających. - Ja je widzę.- powiedział lekko smutnym tonem.- Widziałem śmierć mojego dziadka.- powiedział głaszcząc teastrala. -Piękny koń ze skrzydłami. Podobny do pegaza tylko, że jego oczy są całkiem białe i wygląda na głodnego.- mruknął wyciągając kawałem mięsa z plecaka i dając mu go.

Edytowano przez Lucypher
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 228
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Leif tylko widział znikający kawałek mięsa i westchnął.

- Widziałem ilustracje w książkach do Opieki nad Magicznymi Stworzeniami, ale to jednak nie to samo co móc go normalnie zobaczyć. Chociaż z jednej strony cieszę się, że ich nie widzę. - Spojrzał na Dantego. - A w jakich okolicznościach zginął twój dziadek? Oczywiście nie mów, jeśli nie chcesz. 

__________

Asdfghjkl Loki <3

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Farkas wszedł na powóz. Zawsze ciekawił go wygląd testrali, mimo iż wiedział jak wygląda z opisu i książek to zobaczenie go i tak było by lepsze. Na szczęście dla niego nie miał zaszczytu odczucia tej wątpliwej przyjemności. Współczuł trochę Dantemu, nie dość że widział śmierć dziadka to jeszcze był wilkołakiem. Pechowy żywot. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leif też uznał, że najwyższa pora usiąść sobie wygodnie w powozie i czekać aż dotrą do Hogwartu.

- Wiesz, współczuję z powodu dziadka - zwrócił się do Dantego jeszcze, krótko, uznając, że niezbyt wie co mógłby więcej powiedzieć. 

____________

Czekamy aż wszyscy wsiądą do powozu, czy pomijamy podróż i przeskakujemy już do wielkiej sali, uczty i profesor Umbridge?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bryan popatrzył jeszcze na miejsce, gdzie stał testral. Mimo tego, że go nie widział wierzył chłopakom z starszych klas. Wszedł do powozu i czekał aż ruszą.

___________________

Jak dla mnie możemy przeskoczyć. Ale dopasuje się do większości.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Peter przyglądał się niewidocznym stworom, wiedział że takie istnieją jednak było dla niego niespodzianką że ciągnęły wozy w Hogwarcie, no cóż, kto wiedział. Peter wsiadł do powozu...znaczy wsiadł po tym jak okazało się że zostawiona przez niego w pociągu "Potworna księga potworów" zaczęła wariować i próbowała ugryźć Krukona, który musiał rzucić się na księgą całym ciężarem swojego ciała. Więc cały poobijany, lekko zakurzony i z szamoczącą się księgą w rękach (i ze Stevem na ramieniu) wsiadł do powozu.

 

-Ma ktoś może pasek? Albo coś żeby ten błąd wydawniczy nie pozbawił mnie kawałków ciała?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Hmm...no tak zapomniałem o głaskaniu- Krukon podrapał wściekłą książkę po grzbiecie która zaraz się uspokoiła- Niestety to jest tylko na jakiś czas, później znowu wariuje, no ale do tego czasu powinienem coś wymyślić- Peter posadził księgę na swoich kolanach i zaczął oglądać okolice

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z racji, że reszta nie wyraziła zdania w tej kwestii, lecimy na wielką salę, alleluja. A że nie ma pierwszaków obędzie się bez szczegółów ceremonii przydziału.

___________

Powozy dotarły do Hogwartu, a wszyscy uczniowie tłumami udali się do Wielkiej Sali, na ucztę powitalną. Klasycznie, wszystko rozpoczęło się od ceremonii przydziału, kiedy to McGonagall wyczytywała kolejne nazwiska pierwszorocznych. Kilka osób zwróciło uwagę na to, że Tiara Przydziału w tym roku miała naprawdę długą pieśń, nawołującą do zjednoczenia domów, ale większość nawet specjalnie jej nie słuchała.

Dumbledore jak zwykle ze swoim przemówieniem postanowił zaczekać, "każąc" uczniom po prostu "wsuwać" i najpierw się najeść.

Chociaż ci mniej zainteresowani napychaniem brzuchów, już teraz mogli zauważyć, że grono pedagogiczne wzbogaciło się o pewną kobietę, o ropuchowatej twarzy, ubraną w soczyście różowy strój, a także, że przy stole nauczycielskim brakowało Hagrida. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Farkas przysłuchiwał się kobiecie. Wyglądała co najmniej dziwnie. Nie podobało mu się jej spojrzenie, ani zachowanie. Była złym człowiekiem udającą dobrą kobietę. Po chwili namysłu zrozumiał też że Dante może mieć problemy, przez nią. Jeśli dowie się że jest wilkołakiem będzie źle.

- Knot i ta jego paranoja stają się coraz gorsze. - mruknął i pokręcił głową z dezaprobatą. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Mam złe przeczucia. Ponoć mamy być jak to się mówi trzymani na łańcuchu. Będzie sprawdzała czy nie łamiemy jakiś zasad i spróbuje nas ograniczać. - powiedział lekko zdenerwowany. -A najgorsze jest to że nienawidzi mieszańców.- mruknął patrząc porozumiewawczo w stronę Farkasa.

Edytowano przez Lucypher
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Farkas, już po skończonym posiłku, czekał na jakieś wyjaśnienia od Dumbledora. W końcu jeden z najfajniejszych nauczycieli nie był na uczcie, a jakaś różowa ropucha z ministerstwa ma ,,uczyć".
- To będzie ciekawe. - stwierdził.

((Jeśli są jakieś literówki to przepraszam. Telefon trochę szwankuję.)) 

Edytowano przez Mephisto Pheles
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...