[Zapisy] [Gra] Rodzina Diabłów [Highschool DXD][Reaktywacja]

[Mephisto The Undying]

- Ja ciebie też. Poza tym, nie masz za co dziękować. - dodał i uśmiechnął się do dziewczyny. 

[Szeregowa WW]

- Oczywiście że mam... Ty tak wiele dla mnie robisz a ja ci sprawiam same problemy... - mruknęła cicho.

[Mephisto The Undying]

- Przesadzasz. - powiedział cicho, pogładził dziewczynę po twarzy i uśmiechnął się. - Już nie dam ci się więcej razy zgubić. - dodał. 

[Szeregowa WW]

- A ja postaram się już nigdy nie gubić. - powiedziała Emily tuląc się do Law'a. - Nie chcę cię już nigdy stracić...

[Mephisto The Undying]

- A ja nie chcę stracić ciebie... - powiedział cicho tuląc dziewczynę. - Jak wyjdę ze szpitala to musimy pospędzać czas tylko we dwoje. 

[Szeregowa WW]

- Tak... Duuuużo czasu tylko my razem... - powiedziała cicho. - Już się nie mogę doczekać~

[Mephisto The Undying]

- Ja też nie mogę cukiereczku. - powiedział i przysunął twarz do dziewczyny tak że stykali się czołami. 

[Szeregowa WW]

Emily pocałowała Law'a delikatnie.

- Kochanie... Lekarz zaraz przyjdzie... - mruknęła cicho.

[Mephisto The Undying]

- Zaraz, więc mamy jeszcze nieco czasu. - powiedział dotykając biodra dziewczyny, a drugą ręką dotykajac jej policzka. 

[Dead Radio Man]

- Ehh - Rin wyprasował żonie suknie i powiesił na wieszaku po tym wyszykował swój garnitur oraz wyczyścił pantofle. Wrócił do jadalni i wziął na ręce Elesis. - Nie jesteś ostatnio przemęczona kochanie - Zapytał leciutko zmartwiony Rin.

[Szeregowa WW]

Emily zaczerwieniła się .

- A... A jeśli przyjdzie wcześniej to na nas nakrzyczy... - mruknęła cicho.

[Mephisto The Undying]

- Spokojnie, nie nakrzyczy. - powiedział i przysunął twarz do twarzy dziewczyny, po chwili pocałował ją. 

 

- Może jestem, kto wie. - powiedziała Elesis i ziewnęła. 

[Dead Radio Man]

- Powinnaś mi powiedzieć w takim razie. Odciążył bym cię z niektórych obowiązków. - Zaczął iść w stronę ich sypialni i gdy szedł pocałował ją w policzek. - Wiesz martwię się o ciebie - Uśmiechnął się słabo.

[Mephisto The Undying]

- Nie jest ze mną tak źle, nie przejmuj się. - ziewnęła. - Ale wyspać się muszę... - dodała zmęczonym głosem. 

[Dead Radio Man]

- Wiesz dobrze że nie przestanę, no ale zawsze możesz mi powiedzieć gdy będzie ci ciężko. - Odłożył delikatnie Elesis na łóżku i pogładził ją po głowie. - Kocham cię - Szepnął jej do ucha. 

[Szeregowa WW]

(( Bosz... ta sygnatura :"))) ))

Emily odwzajemniał pocałunek gdy nagle usłyszała kroki na korytarzu i rozmowę lekarza z pielęgniarką.

- Law.. - mruknęła cicho.

[Mephisto The Undying]

- Wiem. Dokończymy później. - powiedział Law, uśmiechnął się i zszedł z dziewczyny. Usiadł i pomógł Emi zrobić to samo. 

 

- Ja ciebie też. - mruknęła. - I spokojnie, nie umrę. Nie jestem wcale taka miękka wiesz? - powiedziała i uśmiechnęła się. 

 

[Dead Radio Man]

(( Czyja sygna???  ))

 

- Ale zawsze pomartwić o ciebie się mogę. Dobra pobawię się trochę z dziećmi i jak wrócę to do teatru a teraz odpoczywaj słonko. - Gdy to powiedział wstał i ruszył w stronę drzwi. 

[Mephisto The Undying]

((Na pewno nie moja ))

- W porządku. - powiedziała Elesis, po chwili zamknęła oczy i zasnęła. 

[Dead Radio Man]

(( Nie wiem co dziwnego jest w mojej sygnie, najpierw dziewczyna czyści poręcze a potem bawi się długopisem. Niezłe macie skojarzenia, a przynajmniej Szeri  )) 

 

Rin wszedł do salonu w którym była Charlotte oraz Lazarius. Grali w grę planszową o nazwie "Carcasona".

- Mogę się dołączyć - Zapytał Rin swoje dzieci. Oboje kiwnęły głowami i Rin zaczął z nimi grać.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Edytowano Sierpień 26, 2015 przez Malitiosi

[Szeregowa WW]

(( A ić ty  ))
Emily podniosła się do siadu i zeszła z łóżka. Przygładziła ubranie żeby jako-tako wyglądało i usiadła na krześle obok łóżka opierając głowę o rękę. Westchnęła cicho uśmiechając się pod nosem.
Po chwili do sali wszedł lekarz, który przebadał Law'a i dał mu jakieś lekarstwo na wzmocnienie, witaminy w sensie
- No, jutro wychodzisz. Tylko od tego momentu nie możesz się zamęczać, pamiętaj. - powiedział i wyszedł.

[Mephisto The Undying]

Law spojrzał na dziewczynę i uśmiechnął się.
- Nie mogę obiecać że nie będę się przemęczać. - powiedział. 

Edytowano Sierpień 29, 2015 przez Mephisto Aenyeweddien
Za dużo enterów

[Szeregowa WW]

- Ja i tak nie pozwolę ci się zamęczać o nie niee~ - powiedziała Emily i pocałowała Law'a w czoło. - Już nie mogę się doczekać jak wrócimy do domu~

[Mephisto The Undying]

- Ja też nie mogę się do czekać, musimy zrobić kilka rzeczy. - powiedział Law z uśmiechem. 

[Szeregowa WW]

- Jakiiiiich? - zapytała wesoło Emily. Wzięła do ręki szczotkę i zaczęła czesać sobie włosy.