Małe łowy [zapisy][gra]

[Szeregowa WW]

Gdy tylko Add wyszedł z łazienki Misaka zerwała się z miejsca i wzięła piżamę. Poszła do łazienki.

Accelerator zaczął się bawić guziczkami na tym czymś na jego szyi jednocześnie patrząc w telewizor.

[Mephisto The Undying]

Add poszedł do pokoju po piżamę którą kupił.

- och... piżama z misiem. - westchnął i przebrał się w nią.

[Szeregowa WW]

Misaka wykąpała się i przebrała w swoją piżamę w żabki. Wyszła z łazienki i poszła do pokoju gdzie zastała Add'a.

- Hahah uroczo wyglądasz~ - powiedziała.

[Mephisto The Undying]

- Ty też. Ale dziwnie się w tym czuje. - powiedział, ale uśmiechnął się.

[Szeregowa WW]

- A czemuuuu niby? - zapytała z uśmiechem.

[Mephisto The Undying]

- Bo to ma misia, a ja wolę zające. - powiedział, jak najbardziej na serio.

[Szeregowa WW]

Misaka pogłaskała Add'a po głowie.

- To ci kupię bluzę z uszami zająca~ - zaśmiała się.

[Mephisto The Undying]

- W porządku, będzie zabawnie. - zaśmiał się Add. Po chwili usiadł na łóżku. 

[Szeregowa WW]

Misaka ziewnęła i usiadła na łóżku obok Add'a.

- Ej, jak to jest chodzić do szkoły? - zapytała. Stwierdziła że Add musi wiedzieć skoro wcześniej był starszy.

[Mephisto The Undying]

- No cóż, wstajesz rano, idziesz do klasy, siadasz w ławce i tak siedzisz, co jakiś czas są przerwy, po iluś tam lekcjach można iść do domu, w między czasie spotykasz inne dzieci, zadają ci pytania, każą pisać, liczyć, czytać i te inne. - powiedział. 

[Szeregowa WW]

- Ooooo~ A to coś nowego. - zaśmiała się. - Dobrze że umiem czytać i liczyć i inne takie. Jak tylko wydostałam się z inkubatora wszystko wsadzili mi do głowy. No i jeszcze Accelerator mnie dużo nauczył~

[Mephisto The Undying]

- Mam tylko nadzieje że wychowawczyni będzie miła. - powiedział i przeciągnął się. 

[Szeregowa WW]

- Mhhmm ja też mam taką nadzieję~ - powiedziała kładąc się i gapiąc w sufit.

[Mephisto The Undying]

Add położył się obok Misaki.

- To co, idziemy spać? Jutro trzeba wstać. - zaśmiał się cicho.

[Szeregowa WW]

- Noo tak, tylko że spać masz a nie biegać po balkonach. Teraz jak Accelerator wypił tamto, nie masz szans żeby wyjść z tego pokoju no chyba że musisz. On nie będzie pewnie spać przez większość nocy, więęęc~ - powiedziała.

[Mephisto The Undying]

- No dobrze, wiem przecież. - powiedział Add. - To dobranoc. - dodał i zamknął oczy. 

[Szeregowa WW]

- Dooobranoooc~ - powiedziała z uśmiechem, przytuliła się do Add'a i zamknęła oczy próbując zasnąć.

Do pokoju wszedł Accelerator, zgasił światło i podszedł do łóżka.

- Ech... Głupie bachory... - mruknął. Pocałował Misakę w głowę a Add'a pogłaskał. - Dobranoc... - mruknął wychodząc z pokoju.

[Mephisto The Undying]

- Dobranoc. - powiedział Add do obu i przytulił dziewczynkę.

 

 

Eden spojrzał na dziewczynę.

- To jak, wracamy do domu? - zapytał. 

[Shine Star]

- Tak - uśmiechnęła się i wzięła go za rękę.

[Szeregowa WW]

Misaka zamruczała coś pod nosem i po chwili zasnęła. Uwielbiała spać przytulona do kogoś.

Accelerator westchnął, poszedł wziąć prysznic. Gdy wyszedł z łazienki poszedł do salonu i usiadł przed telewizorem. Misaka miała rację, teraz raczej nie zaśnie a przynajmniej nie tak prędko.

[Mephisto The Undying]

- To chodźmy. - powiedział Eden i poszedł z dziewczyną do domu. Gdy dotarli spojrzał na nią. 

- Jesteś śpiąca? - zapytał.

 

 

 

Add przytulony do Misaki zasnął szybko, wręcz bardzo szybko, jak na niego. Najwidoczniej bycie dzieckiem tak działało. 

 

((Next day daje))

 

Następnego ranka Add obudził się dość wcześnie, było coś około szóstej, przetarł oczy i rozejrzał się. 

[Shine Star]

Dziewczyna wtulona w Edena obudziła się. Rozciągnęła się z uśmiechem i pogładziła go po policzku.

[Szeregowa WW]

Accelerator zasnął około trzeciej. nad ranem przed włączonym telewizorem. Obudził się po szóstej i wstał rozmasowywując sobie kark. Poszedł do kuchni zrobić śniadanie.

Misaka wciąż spała tuląc się do Add'a. Bardzo lubiła długo spać.

[Mephisto The Undying]

Add spojrzał na Misake i uśmiechnął się, po chwili położył się obok niej, teraz w sumie uznał że może poczekać na Acceleratora który przyjdzie ich obudził. 

[Dean Ambrows]

Mick wstał rano lekko nie wyspany i z lekkim kacem. Podszedł do lustra i spojrzał w swoje odbicie.- Coś ty wczoraj robił?- zapytał.-No wiesz, panienki, popitka. Też muszę się czasem zabawić.- powiedział mężczyzna w odbiciu. Mick tylko pokręcił głową i zaczął się myć.