Skocz do zawartości

[Zapisy] [Gra] Stada


Mały Hehesz

Recommended Posts

[ Nie każdy ma czas na poświecenie by pisać posty automatycznie, są inne tematy, są inne obowiązki, to tylko zabawa]

[Popieram. Wiecie, mam na głowie teraz pamiętnik do działu, magiczne pojedynki (biore udział w 2 na raz...) szkołe, opowiadania, życie prywatne. Trudno mi czasem znaleźć czas by tutaj pisać, ok? ]

Edytowano przez Sajback Gray
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

((Hehesz powinien dostać od Was porządne lanie za to że tak zaniedbał sesje. ;_; Ale Hehesz ostatnio miał dużo na głowie i poprostu nie miał czasu na prowadzenie sesji. A tu przychodzi, 387 powiadomień i nie ogarnia niczego. Hehesz straaszliwie Was przeprasza za to wszystko, ale nie ma nic na swoją obronę. Zwyczajnie Hehesz nie powinien zakładać tej sesji, bo teraz nie jest w stanie jej prawidłowo prowadzić. Co się stało to się nie odstanie. Lecimy dalej. KP Draft RedLine zaakceptowane.))
Next Day

Azusa obudziła się na ziemi w postaci wilka. Nic nie pamiętała z ostatniego czasu, ale strasznie bolała ją głowa. Ociężale wstała i rozejrzała się. Nie była w swoim stadzie. Zaczęła szukać drogi do domu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samera obudziła się przytulona do Rammesteina. Była w ciele człowieka. Zaraz, w ciele człowieka?

Usiadła po psiemu i rozejrzała się. Mruknęła i poszła za drzewo, przemieniła się wróciła do chłopaka. Położyła się obok niego czekając aż się obudzi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(( Stado Alfa jest w jednym miejscu w lesie tak?? ))

 

Eva wysiadła na stacji autobusowej, przyjechała w odwiedziny do dziadków. od dawna wiedziała że może się zmieniać. Chociaż było to pojecie względne w jej wieku to i tak przemiana była dość dziwna. Potrafiła się zamienić w wilka.

- Prawie jak w zmierzchu - Kiedyś tak skomentowała to. 

Teraz ruszyła ulicą wprost do domu swoich dziadków.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(A) 

 

Eva szła ulicą, wyczuwała wiele mieszających się zapachów. Jako dziewczyna która potrafiła się zamieniać w psowatego miała całkiem niezły zmysł węchu. Wyczuwała 3 rodzaje zapachów. Pierwszy z nich należał do zwykłych ludzi którzy tu żyją na co dzień. Drugi wzbudzał w niej dziwny strach i niechęć, jak gdyby ktoś za nią szedł z nożem w ręce. Obejrzała się dla pewności i odetchnęła głęboko gdy zobaczyła że nikogo takiego nie było za nią, lecz uczucie nie znikało.Trzecim i ostatnim był dość przyjemny i uspokajający zapach, dzięki niemu mogła iść dość spokojnie. Miała na sobie jasne spodnie jeansowe, czerwono białą koszulę w kratkę oraz plecak w ręce niosła  a raczej ciągnęła torbę z ubraniami. Jeszcze raz się rozejrzała wokoło siebie i uśmiechnęła się. Przyjemne ciepło wytwarzane przez słońce ogrzewało ją a lekki wiaterek orzeźwiał. W końcu dotarła do domu dziadków. Przywitała się i od razu wyszła do pobliskiej szkoły do której miała uczęszczać. Zabrała dokumenty które miała dać w sekretariacie szkolnym i po jakiś 20 minutach znalazła się przed budynkiem. Spojrzała na szkołę .

- Więc to tu się będę uczyć co? - Zapytała cicho samą siebie i ruszyła powolnym ruchem w stronę wejścia. 

Edytowano przez Draft RedLine
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

((Istnieje jakaś telepatia pomiędzy członkami tej samej sfory?? ))

 

Eva zaniosła dokumenty i wróciła do domu dziadków ale usłyszała wycie. Zamieniła się w wilka i postanowiła sprawdzić ten dźwięk. Gdy dobiegła na miejsce zobaczyła wilka który pluska się w niewielkim jeziorze. Wyczuwała od niego ten uspokajający zapach który czuła wcześniej w mieście. Szczeknęła do niego i obróciła pysk tak jakby się zastanawiała. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Hola, hola nie chce się moczyć - Pomyślała Eva i zanurzyła tylko trochę łapę. Przeszły ją dreszcze z zimna i poszła za drzewo zamieniła się w człowieka i wyszła. 

- Ty też potrafisz się zamieniać? - Zapytała. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Hej - Pomachała nowemu wilkowi, ten jednak był inaczej nastawiony. Może oni są razem - pomyślała Eva. Tak czy inaczej nic z tym nie zrobi na razie póki są jeszcze w postaci wilków. 

- Aha, a jest was więcej? W mieście czułam dziwny niepokojący zapach niestety nie wiem ile osób mogło go rozproszyć, za dużo tego tam było. Mogę się do was przyłączyć co nie? - Zapytała z lekkim uśmiechem. 

- Przyjezdną, Eva Louve nie mam zamiaru ci go kraść. 

Edytowano przez Draft RedLine
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...