Skocz do zawartości

[Gra][Zapisy]Rebelia w Cesarstwie[Herosi][Walka]


Kanata

Recommended Posts

Generał zaszedł do namiotu dowodzenia razem z księżniczką. Powitało go tam kilku strategów.

- To co robimy dzisiaj wypad na terytorium Sei? - Zapytał Jin-kao.

- Tak jeśli ze stolicy nas nikt nie zaatakuje powinniśmy mieć otwartą drogę, jeśli natomiast zaatakuje wtedy postój będziemy musieli przedłużyć o kolejny dzień co dobrze nam nie wróży. Tak czy inaczej wszystko zależy od ciebie i księżniczki. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do tego samego baru wszedł Ciel.Usiadł niedaleko wyjścia.

-I co myślisz Sebastianie?-Zapytał cicho węża ukrytego w torbie.Wąż syknął po cichu.

-Racja..Łamie zasady..Nieczysta..-Powiedział cicho sam do siebie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(( Ale pls bez dręczenia się nawzajem))

 

- Tego czy nas zaatakuje stolica dowiemy się od zwiadowcy - Powiedziała księżniczka.

- Tak pani - Odpowiedział Strateg. 

- Czyli dzisiaj Jin-kao ma wolne, chodźmy nad rzekę tak jak kiedyś. Zawiadomcie nas trąbieniem potrójnym w razie czego. 

Generał pokiwał głową i zabrał swoją broń oraz ruszył za księżniczką która szła w stronę jeziora, samo jezioro oddalone było o 400 metrów od obozu. Przeszli obok tawerny w której znajdowali się  nowi rekruci. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

((Ja nie dręczę.Po prostu Ciel jest zaciekawiony jej osobą :3))

Ciel wyjął węża z torby i położył go sobie na ramieniu.

-Nic tu po nas Sebastianie.-Powiedział po czym wstał i wyszedł z baru.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

((Kto kogo będzie męczyć to kwestia do omówienia :v

Blood for Noxus czy coś :v ))

 

Katarina widząc że chłopak wyszedł ucieszyła się, wkurzał ją. Pieprzy o jakiejś grze a potem ją śledzi. Niby był jej sojusznikiem ale to nie znaczy że nie wbije mu miecza w gardło, ewentualnie w plecy jeśli będzie ją męczył. Dla niej przemoc rozwiązywała wszystkie problemy. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Sebastianie..Coś złego się niedługo zdarzy..-Powiedział w uśmiechem.Wąż spełz po ramieniu prosto do torby.

-Doprawdy...Interesująca dziewczyna..-Powiedział cicho.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciel wrócił po swoje ulubione drzewo.

-Sebstian..mówisz poważnie?-Zapytał się węża.Wąż spojrzał na niego czerwonymi oczyma.

-Chętnie bym sobie pograł z nią w partyjkę szachów-Dodał z lekkim uśmiechem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciel głaskał węża.-Masz ochotę pograć?-Ciel zapytał się węża.Ciel wstał i poszedł do baru.Usiadł niedaleko stolika Katariny.Wąż wypełz z jego torby i ułożył się na stole.Ciel wyjął z torby szachownicę.

-Ja będę czarnymi,ty białymi-Powiedział Ciel rozkładając swoje pionki.Wąż delikatnie posuwał pionki swym łbem.

-Dobry ruch.-Powiedział do węża.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciel spojrzał się w ich stronę jednocześnie wyrzucając jednego z pionków z planszy.

-Sebastianie...Straciłeś swój pionek-Powiedział z powrotem patrząc na węża.Wąż spełz na ziemię i połknął swój pionek.

-Rewelacyjny sposób,Sebastianie-Powiedział z uśmiechem do węża.Wąż wpełz z powrotem na stół i wypluł pionka na plansze.

-Sebastianie..łamiesz zasady..-Powiedział poważnie.Ciel ruchem ręki zwalił pionek z planszy,a ten poturlał się aż pod stół Katariny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wąż podpełz do stołu pod którym leżał pionek.Ciel poszedł do węża i podniósł pionek.

-Zniszczony-Powiedział oglądając pionek.Ciel i wąż wrócili do stołu.

-Sebastianie nie rób tak więcej..-Powiedział do węża.Spojrzał się na Katarinę.

-Doprawdy..straciła już dwa pionki...-Powiedział odwracając wzrok.Sebastian podpełz do stolika Katariny i ułożył się koło niej.

-Sebastian...-Powiedział obserwując węża.

Edytowano przez SayaSuu
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciel wstał i ruszył w stronę węża.

-Sebastian!-Krzyknął.Wyrwał go Katarinie.Sebastian syknął na dziewczynę.

-Sebastian nie lubi,jak mu się tak robi.-Powiedział zdenerwowany.Dał Katarinie znizczongo pionka szachowego po czym odszedł.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...