PrinceKeith Napisano Grudzień 6, 2016 Autor Share Napisano Grudzień 6, 2016 (edytowany) Wszedłeś do środka, ale ataku nie było. W bazie było dosyć spokojnie choć powinno być odwrotnie. Któś z twoich kompanów broni minął cię. Chłopak, brązowowłosy z szmaragdowymi oczami, Bell. - O, cześć. - przywitał cię z uśmiechem. Miał na sobie mundur a na plecach zabezpieczoną broń. Edytowano Grudzień 6, 2016 przez Clocky Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bosman Napisano Grudzień 6, 2016 Share Napisano Grudzień 6, 2016 Chłopak zdziwił się, że nikt go nie zatrzymał. Jednak wolał nie drążyć tematu. Skoro nie musiał walczyć czy tym bardziej uciekać to dobrze. Wszedł do środka i zaczął się rozglądać. Przeszedł kawałek i napotkał na osobę, którą znał. - Witaj Bell - Przywitał się ciepło. Chociaż w rzeczywistości ciągle się obawiał, ze zaraz coś się stanie. - Słuchaj mam pytanie. Co tu tak spokojnie. Byłem na misji ale dostałem informację, że zginął Gubernator. Co się stało? - Zapytał. On wiedział, że został zamordowany. Ale chciał wiedzieć jaka jest oficjalna wersja wydarzeń. Bo może chcieli coś zataić. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PrinceKeith Napisano Grudzień 6, 2016 Autor Share Napisano Grudzień 6, 2016 Bell zastanowił się. - Któryś z buntowników wyłączył zasilanie i poderżnął mu gardło. Kiepska sprawa, ale do jutra mają wybrać nowego gubernatora. - powiedział po czym westchnął. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bosman Napisano Grudzień 6, 2016 Share Napisano Grudzień 6, 2016 (edytowany) - Rozumiem. Tragiczna sprawa. Buntownicy stają się coraz bardziej aroganccy - Powiedział chłopak. Był zdziwiony, z jakim trudem przyszły mu te słowa. Cóż za ironia. Będąc wojskowym musiał udawać buntownika. A teraz, kiedy dowiedział się jakie naprawdę jest imperium musiał znowu udawać, tym razem żołnierza. Jak szybko można zmienić pogląd na ludzi. - Może ten okaże się lepszy. Czas pokaże. A teraz wybacz ale muszę coś załatwić - Powiedział i machnął do Bella na pożegnanie. Następnie skierował swoje kroki wgłąb bazy. Chciał się dowiedzieć jednej ważnej rzeczy. Czego dowiedzieli się od Willa i Naho. Musiał znaleźć zapiski z przesłuchania. To pomogłoby Japończykom. A w razie kłopotów zawsze miał coś w rękawie. A raczej w oku, gdyby ktoś go nakrył. Edytowano Grudzień 6, 2016 przez Bosman Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PrinceKeith Napisano Grudzień 6, 2016 Autor Share Napisano Grudzień 6, 2016 Doszedłeś do archiwum. Szybko odnalazłeś pudełko z taśmami z przesłuchania. W domu miałeś przeniśnty odtwarzacz który na pewno byłby w stanie uruchomić taśmy. Zabrałeś obydwie, jedna z podpisem Naho Tsukiyama, zaś druga Will Waterfall. Usłyszałeś kroki na korytarzu, musiałeś się zbierać. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bosman Napisano Grudzień 6, 2016 Share Napisano Grudzień 6, 2016 Chłopak uśmiechnął się, widząc opisane taśmy. - Och Brytania i jej dokładność - Powiedział pod nosem i zabrał obie taśmy. Wiedział, ze dopiero w domu będzie mógł je obejrzeć, co zresztą zamierzał zrobić za nieługo. Już miał wychodzić, kiedy nagle usłyszał kroki na korytarzu. - Cholera - Powiedział tylko i podszedł do wyjścia. Odetchnął, schował rękę z taśmami za sobą i wyszedł jak gdyby nigdy nic. Odwrócił tylko głowę w stronę, z której dobiegł go dźwięk kroków. Musiał wiedzieć kto to jest. I czy musi się obawiać. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PrinceKeith Napisano Grudzień 6, 2016 Autor Share Napisano Grudzień 6, 2016 Na szczęscie był to tylko Bell wędrujący w głąb budynku. Czyli nie było się czego obawiać. Spokojnie wyszedłeś z centrali i udałeś się w stronę domu. Idąc spokojnie, zauważyłeś Teo który podlewał kwiaty w ogrodzie, a raczej uciekał przed spryskiwaczem piszcząc. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bosman Napisano Grudzień 6, 2016 Share Napisano Grudzień 6, 2016 Chłopak uśmiechnął się, widząc, że to tylko Bell. Jednak wątpił, żeby był tu tylko on więc szybko udał się w kierunku swojego domu. Kiedy wyszedł poczuł pewnego rodzaju ulgę. Szedł szybko, chcąc jak najszybciej mieć już spokój. Kiedy zobaczył Teo uśmiechnął się lekko i podszedł do niego. - Teo co się stało? Boisz się wody? - Zapytał z lekkim uśmiechem. Kasety trzymał za sobą, tak na wszelki wypadek. Mimo, że Shiro mu ufała to jednak wolał być ostrożny. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PrinceKeith Napisano Grudzień 6, 2016 Autor Share Napisano Grudzień 6, 2016 Teo pobiegł wyłączyć wodę. Po czym podszedł do ciebie. - Nie, boję się spryskiwaczy. - powiedział robiąc minę niczym obrażony kocur. - A muszę podlać rośliny szybciej, bo muszę ogarnąć jeszcze dom. Kiedy nie ma Shiro, to nie ma osoby która by posprzątała. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bosman Napisano Grudzień 6, 2016 Share Napisano Grudzień 6, 2016 Chłopak uśmiechnął się lekko, widząc jak Teo unika spryskiwacza. Jednak kiedy ten zrobił obrażoną minę westchnął i spoważniał trochę. - Rozumiem. No cóż praca nie wybiera. A zwłaszcza w Wojsku - Powiedział spokojnie. Jednak wiedział, że musi iść robić inne rzeczy. - A skoro mowa o pracy to muszę iść do siebie przejrzeć parę dokumentów. Trzymaj się Teo - Powiedział z lekkim uśmiechem i poszedł w stronę swojego domu. Kiedy już tam dotarł uruchomił odtwarzacz i wrzucił pierwszą kasetę, z przesłuchania dziewczyny. Chciał wiedzieć co oni jej zrobili i co ona im powiedziała. Potem będzie mógł powiedzieć Zero co się dowiedzieli o co sam wie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PrinceKeith Napisano Grudzień 6, 2016 Autor Share Napisano Grudzień 6, 2016 (edytowany) Niestety było to tylko nagranie głosowe. Ekran był cały czarny, nic nie było widać. Ktoś o mocnym głosie zadawał jej pytania. Ta jednak milczała, milczenie nie trwało długo, po dwóch godzinach próbowania po dobroci zaczęto ją torturować, ta jednak była nie dobyło złamania. Wydawała tylko ciche krzyki bólu. Edytowano Grudzień 6, 2016 przez Clocky Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bosman Napisano Grudzień 6, 2016 Share Napisano Grudzień 6, 2016 Chłopak zacisnął dłonie w pięści, kiedy słyszał krzyki dziewczyny. Wiedział, że to zachowanie jest brutalne. Na coś takiego nie powinien być narażony żaden człowiek. Bolało bo to niezmiernie. Ale wiedział, że to tylko nagranie i nic nie jest w stanie zrobić. Nie słysząc ani słowa z jej strony wyłączył nagranie. Następnie poszedł napić się wody. Musiał chwilę ochłonąć przed następnym nagraniem. Odetchnął po czym wyjął kasetę i włączył drugą, z przesłuchanie WIlla. Obawiał się, co może tam usłyszeć, ale i tak wiedział, że musi tego posłuchać. Włączył nagranie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PrinceKeith Napisano Grudzień 6, 2016 Autor Share Napisano Grudzień 6, 2016 Taki sam schemat. Zadawane pytania. Tylko brutalniej. Po dwóch godzinach dało się słyszeć krzyki bólu. Zaczęli go ciąć i posypywać rany solą. Usłyszałeś potem dźwięk odpalania ognia, ktoś zadał pytanie a gdy nie uzyskał odpowiedzi Will wydał z siebie krzyk. Potem coś gruchnęło, chyba kości, kolejny krzyk. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bosman Napisano Grudzień 6, 2016 Share Napisano Grudzień 6, 2016 Chłopak z zaciśnięymi zębami wysłuchał nagrania do końca. Następnie wyłączył odtwarzacz i poszedł napić się czegoś mocniejszego. - Jak można... To to sa jeszcze dzieci - Powiedział pod nosem. Odczuwał ból. Psychiczny. Niezmiernie go bolało, co inni żołnierze zrobili tej dwójce. Chłopak nie wiedział co ma teraz zrobić. Dipol co miał w szklance po czym poszedł do sypialni i rzucił się na łóżko. Musiał odpocząć. Od tych krzyków bolała go głowa. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PrinceKeith Napisano Grudzień 6, 2016 Autor Share Napisano Grudzień 6, 2016 Zmrużenie oka nie udało się. W głowie dalej miałeś trzask kości. Teraz żałowałeś, że odsłuchałeś te kasety. Jednak dowiedziałeś się, że nic nie powiedzieli. Naho wytrzymała tortury i nic nie powiedziała. Will zginął by chronić informacje. Niezwykłe było ich poświęcenie dla Zakonu. Zapewne wyzwolenie Japonii było dla nich niezwykle ważne. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bosman Napisano Grudzień 6, 2016 Share Napisano Grudzień 6, 2016 Chłopak nie mógł zasnąć. Kiedy tylko zmrużył oczy słyszał w głowie krzyki, dźwięk łamanych kości i pojawiał mu się w głowie obraz zmasakrowanego Willa. Po chwili usiadł na łóżku. Zaczął się zastanawiać co może teraz robić. Po chwili wstał, ubrał się i zabrał ze sobą karabin oraz drugi pistolet. Pierwszy dalej był w szafce w domu Shiro. Postanowił wracać już do bazy buntowników. W czasie drugi musiał przemyśleć co ma teraz robić. Kasety zostawił w domu. Nie miał siły ich zanieść. Wręcz się nimi brzydził. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PrinceKeith Napisano Grudzień 6, 2016 Autor Share Napisano Grudzień 6, 2016 Kiedy dotarłeś do bazy nikt nie chodził po korytarzu. Była godzina dwudziesta pierwsza. Słyszałeś dźwięk muzyki, brzmiącej bardzo tradycyjnie, Japońskiej muzyki. Dochodziła ona ze wspólnego pokoju. Co zrobisz? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bosman Napisano Grudzień 6, 2016 Share Napisano Grudzień 6, 2016 Chłopak obawiał się, że kogoś spotka po drodze. Ale nikt go nie zobaczył i w sumie dobrze. Po dotarciu na miejsce usłyszał muzykę. Zdziwił się, zwłaszcza, że wcześniej słyszał podobną muzykę w pokoju Naho. Zablokował bronie, założył karabin i założył go na plecy. Po tym poszedł do pokoju wspólnego. Powoli wszedł do środka i rozejrzał się po pomieszczeniu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PrinceKeith Napisano Grudzień 6, 2016 Autor Share Napisano Grudzień 6, 2016 Po środku pomieszczenia, na ziemi klęczała Naho. Grała na podłużnym instrumencie o trzynastu strunach. Lewą dłonią przyciskała podstrunniki a prawą szarpała struny za pomocą plektronów założonych na palce. Całkowicie oddała się grze. Dookoła siedział cały Zakon, słuchał w milczeniu. Nikt nawet nie zauważył, że przyszedłeś. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bosman Napisano Grudzień 6, 2016 Share Napisano Grudzień 6, 2016 Chłopak popatrzył na zebranych, a widząc grającą dziewczynę uśmiechnął się. Nie przerywał jej. Nawet nie podchodził za blisko. Poczeka, aż skończy. Na razie wsłuchiwał się w muzykę, którą tworzyła dziewczyna. Bardzo mu się spodobała. Chłopak coraz bardziej interesował się dziewczyną i tym co robiła. I walka Davida z Nathanielem na razie odeszła na dalszy plan. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PrinceKeith Napisano Grudzień 6, 2016 Autor Share Napisano Grudzień 6, 2016 Po piętnastu minutach dziewczyna skończyła. Wstała i lekko się skłoniła, wszyscy zaczęli bić brawo. Tłum powoli się rozchodził a dziewczyna zaczęła pakować instrument do pokrowca. Nawet cię nie zauważyła. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bosman Napisano Grudzień 6, 2016 Share Napisano Grudzień 6, 2016 Chłopak poczekał, aż ludzie się rozejdą i podszedł do niej. - Nie wiedziałem, że jesteś tak uzdolniona. Wspaniale grasz Naho - Powiedział chłopak stając za dziewczyną. - Pomóc ci go zanieść? - Zapytał chłopak uśmiechając się do niej. Teraz znowu był Nathanielem. Tym, który wspierał i pomagał dziewczynie jak tylko mógł. Wierzył, że dziewczyna czuje się już lepiej. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PrinceKeith Napisano Grudzień 6, 2016 Autor Share Napisano Grudzień 6, 2016 Dziewczyna spojrzała na ciebie. - Ja, dam sobie radę sama. - powiedziała po czym załorzyła szelki pokrowca przez ramię i zaczęła taszczyć instrument do swojego pokoju. Chyba coś się stało. I to dotyczyło ciebie. Czyżby... Cię śledziła? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bosman Napisano Grudzień 6, 2016 Share Napisano Grudzień 6, 2016 Chłopak popatrzył na nią trochę zdziwiony. - Coś się stało Naho? - Zapytał idąc za nią. Nie był pewny co mogło spowodować takie zachowanie dziewczyny. W końcu komunikator miał wyłączony, Wątpił, żeby dziewczyna go podsłuchiwała. Ale nie był na 100% pewny tego, dlatego wolał nie zakładać od góry. Szedł za nią w milczeniu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PrinceKeith Napisano Grudzień 6, 2016 Autor Share Napisano Grudzień 6, 2016 Dziewczyna wyjęła z kieszeni telefon. Szybko odtworzyła nagrania na których słychać było taśmy z przesłuchań. Potem pokazała ci zdjęcia przedstawiające ciebie wchodzącego do Centrali Wojska Brytyjskiego. - Co ty na to, ha? - zapytała. Chyba najbardziej bolało ją to, że odtworztł kasety z przesłuchań. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts