Terra Sparkle Napisano Styczeń 1, 2013 Share Napisano Styczeń 1, 2013 U nas jest mnóstwo "Wróżbitów", ale oni głownie przysyłają SMS i chcą by do nich zdzwonić lub odpisać. W gazetach można przeczytać mnóstwo horoskopów, układanych przez astrologów. Wszyscy ci chcą tylko pieniędzy [align=center][/align]Istnieją też ci prawdziwi, którzy pomagają na przyklad przy szukaniu winnych zbrodni. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hoffman Napisano Luty 6, 2013 Share Napisano Luty 6, 2013 (edytowany) Witajcie po dłuższej nieobecności! Czas na kolejne magiczne pytania...Jeśli myśleliście, że milczałam bo rozwialiście moje wątpliwości to byliście w błędzie. Co raz bardziej nurtują mnie rzeczy związane z Waszym światem i jestem pewna, że jeszcze długo będę potrzebować Waszych wyjaśnień. No to czas przejść do rzeczy. Wybaczcie, miałam już do tego nie wracać, ale po prostu nie mogę... Niedawno natknęłam się na coś, co nazywa się... , a tak! Pamiętam! Prawo Clarke'a! Mówi ono, że "dostatecznie zaawansowana technologia nie różni się od magii". Dokładnie to przemyślałam i doszłam do wniosku, że może jednak w Waszym świecie ISTNIEJE magia, tyle że jest inaczej nazywana i działa w inny sposób. Czy ktoś mógłby mi to wytłumaczyć? Czy to, co nazywacie "technologią" jest tak jakby odpowiednikiem magii spotykanej w Equestrii? Słyszałam też, że macie u siebie specjalne uczelnie gdzie kształci się ludzi właśnie po to aby zrozumieli i potrafili posługiwać się tą technologią, zupełnie jak w instytutach magii które można znaleźć w Equestrii. Słyszałam, że w wyniku kształcenia się na takich uczelniach ludzie stają się... inżynierami? Tak, to chyba o to chodzi. Czy taki inżynier jest dla Waszego świata tym, kim jest doświadczony mag dla naszego? Możecie mi pomóc zrozumieć tą kwestię? Aha, odnośnie tego wróżenia, czy też przewidywania przyszłości - słyszałam, że czasami na podstawie doświadczeń życiowych i pewnych uprzedzeń ludzie są w stanie indywidualnie przewidzieć co ich czeka w niedalekiej przyszłości. Poza tym słyszałam co nieco o "szacowaniu", które znajduje zastosowanie między innymi w trudnej sztuce zwanej matematyką. To chyba też rodzaj przewidywania. Co na ten temat sądzicie? Im dłużej o tym myślę, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że magia w świecie ludzi nie jest zjawiskiem marginalnym, rzadkim ale czymś całkiem powszechnym, tyle że inaczej jest to nazywane i znajduje inne zastosowanie. Liczę na obszerne wyjaśnienia, bardzo mnie to ciekawi. Edytowano Kwiecień 19, 2013 przez Hoffman Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wujek Tadek Napisano Luty 6, 2013 Share Napisano Luty 6, 2013 Technologia w naszym świecie zastępuje magię, to fakt, np. urządzenie takie jak laser/rakieta może zastąpić u was zaklęcie fireball'a. Jednakże jest ona o wiele trudniejsza od magii, iż rozwijanie technologii trwa cały czas (od tysięcy lat, a nawet dłużej). Technologia różni się też tym, że jest to skomplikowane urządzenie. Przygotowanie zaklęcie trwa o wiele mniej, niż zrobienie nowej maszyny. Nazwałaś naukowców/inżynierów magami. Można przyjąć taką przenośnię, ponieważ to właśnie oni potrafią konstruować skomplikowane urządzenia. Szacowanie to bardziej wyliczanie szansy na jakieś zdarzenie za pomocą otaczających nas zjawisk. Np. jeśli jest śnieg, to szansa na wypadki jest wyższa, co jest łatwe do przewidzenia. Jednakże przewidywanie za pomocą magii bierze się z zaklęcia, które nie patrzy na nic innego. Ciężko to racjonalnie wytłumaczyć. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lorak Napisano Luty 6, 2013 Share Napisano Luty 6, 2013 Droga Twilight, bardzo dużo pytań i o bardzo szerokim zakresie, ale postaram się odpowiedzieć jak najdokładniej potrafię. Technologia jest to bardzo ogólne pojęcie i odnosi się do każdej gałęzi nauki. Ludzie głównie zauważają tę technologie, z którą spotykają się na co dzień, taką jak telewizja komputer, telefon itd. Ale technologia istnieje teraz jak istniała tysiąc, dwa, albo sześć tysięcy lat temu. Technologia dąży do tego, aby wykorzystać zjawiska występujące w przyrodzie, żeby ułatwić sobie życie. Wraz z rozwojem fizyki (-wliczę tu też chemię) i matematyki jesteśmy wstanie wymyślić taki sposób, aby wykonywanie jakiś czynności sprawiało mniejszy problem. Także technologia jest zależna głównie od fizyki, a ta z kolei nie spełniałaby swojego zadania bez matematycznych narzędzi. Jak to powiedział angielski fizyk, matematyk i filozof Isaac Newton "To co wiemy to tylko kropla. Czego nie wiemy to ocean." Dzięki temu i kreatywnym naukowcom, którzy rozumieją mechanizmy fizyki, potrafią szukać odpowiedzi na wciąż nas nurtujące pytania i wykorzystywać zjawiska tak, aby służyły ludziom, tworzy się coraz bardziej rozwinięta technologia. Moim zdaniem trzecie prawo Clarke'a będzie zawsze aktualne pomimo stałego rozwoju technologii. Po za tym jest wiele do odkrycia... Jeśli chodzi o posługiwanie się technologią to ludzie są z natury leniwi i dlatego łatwiej jest im nauczyć się czegoś przez co zaoszczędza czas i nie będą musieli się za bardzo męczyć. Ale raczej uczą się tego jak używać niż jak to działa... Doszedłem, więc do tematu inżynierów. Inżynier jest to tylko tytuł zawodowy, który się zdobywa podczas zakończenia kilkuletniej nauki na danym kierunku na uczelni wyższej. Czy ja wiem, czy takiego inżyniera można porównać do maga? W pewnym stopni na pewno, ale nie jakiegoś super doświadczonego. Na uczelni można zdobyć też wyższy tytuł: magistra, albo nawet stopień doktora w danej dziedzinie. Jeśli chodzi o "szacowanie" w temacie przewidywania to chyba chodzi o rachunek prawdopodobieństwa. Prawda, że jest to dział matematyki. Jednak opiera się na zdarzeniach z przeszłości i tworząc statystykę podaję jak bardzo możliwe jest takie zdarzenie, zależnie od warunków. Na koniec napiszę jeszcze co przed chwilą przyszło mi do głowy. Mianowicie, to że rodzajem technologi w Equestrii jest... umiejętność posługiwania się magią za pomocą rogu czy skrzydeł. Tak samo jak u nas technologia rogu, który wytworzyła natura w procesie ewolucji czy czegoś tam, pozwala wykorzystywać magię, którą też rozwijać można. Z poważaniem, Lorak PS Napisałem tak dużo, że nie chce mi się sprawdzać błędów i sensu wypowiedzi za to przepraszam. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nikern Napisano Luty 11, 2013 Share Napisano Luty 11, 2013 Droga Twilight! Jak już zauważyłaś w naszym świecie nie ma magii. A przynajmniej pod takę postacią jaką Ty znasz. Możliwości magii zastępuje nam technologia. Są to sztuczne, często dziś bardzo zaawansowane urządzenia które potrafią robić takie rzeczy, które czasem można nazwać magią. Najlepszym przykładem są np. nasze samoloty. Nie mamy skrzydeł,lecz dzięki nim możemy latać szybciej niż jakikolwiek pegaz. Wraz z rozwojem technologii rozwija się też nasze budownictwo. Przykładów jest dużo. Lecz na czym ona polega? W głównej mierze na zrozumieniu praw fizyki, biologi, chemii i matematyki.Ta wiedza pozwala nam czynić nasze życie dużo łatwiejszym. Podobnie jest z magią, mam rację? Jednak technologia rozwija się od tysięcy lat, i ten proces jest nie przerwany. Poznajemy i rozumiemy coraz więcej. Jednak nadal jest to dość niewielka cząstka całości. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hoffman Napisano Luty 23, 2013 Share Napisano Luty 23, 2013 (edytowany) A zatem nauka u Was dzieli się na wiele dziedzin które w mniejszym lub większym stopniu uzupełniają się nawzajem... trochę tak jak u nas, ale odnoszę wrażenie, że Wy możecie się pochwalić znacznie większym zróżnicowaniem dziedzin nauki i większym wachlarzem jej zastosowania. Mogłam się domyślić, że ta technologia, obojętnie czy dorównująca czy nie naszej magii rozwija się już od setek lat i pewnie będzie się rozwijać nadal. Ogólnie myślę, że wśród maszyn jakimi dysponujecie można znaleźć jakieś odpowiedniki elementów mojego świata (wspomniany przykład z samolotem), trzeba tylko się zastanowić i poszukać jakichś analogii... pewnie kiedyś się tym zajmę, ta sprawa za bardzo mnie nurtuje. Mając tyle różnych dziedzin nauki jak sądzicie, które z nich są najważniejsze? Rozwijanie których gałęzi nauki przyspiesza proces rozwoju technologii? Czy macie jakieś dziedziny nauki które moglibyście uznać, za... bezużyteczne? Poza tym ostatnio dowiedziałam się jeszcze o czymś przez co na nowo zżera mnie ciekawość. Czym są satelity? Do czego one służą i jaki wywierają wpływ na Wasze życie?Kto zaspokoi głód wiedzy Twilight? Piszcie obszernie! Edytowano Kwiecień 19, 2013 przez Hoffman Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nikern Napisano Luty 23, 2013 Share Napisano Luty 23, 2013 Droga Twilight, a raczej Wasza Wysokość. Co do dziedzin nauki. Zdecydowanie można powiedzieć że najważniejszymi dziedzinami nauki jest matematyka, fizyka i chemia. Na pierwszy rzut oka to one warunkują coraz to szybszy rozwój ludzkiej technologii. Tworzymy coraz bardziej zaawansowane maszyny, substancje chemiczne itd. Do tych dziedzin dochodzi też informatyka i medycyna. Dzięki informatyce wszystkie nasze wynalazki mogą funkcjonować na bardzo precyzyjnym poziomie. Można by powiedzieć że działa ona dziś jak magia. Medycyna, nie wiem jak jest w Equestrii ale w naszym świecie istnieje wiele zagrożeń dla ludzkiego zdrowia i życia. Dzięki rozwojowi medycyny żyjemy dłużej. Większość chorób jest już dziś niestraszna(oczywiście pojawiają się nowe), groźne rany po udzieleniu szybkiej pomocy nie są śmiertelne. Czasami potrafi spowolnić starzenie się ciała. Zdecydowanie jedną z najważniejszych dziedzin nauki która się rozwija (a stanie się bardzo ważna w nieodległej przyszłości) jest genetyka. Dzięki niej praktycznie będziemy mogli w pewnym sensie bawić w coś na wzór Boga. Czy są jakieś bezużyteczne dziedziny nauki? Jest ich na tyle wiele i nie znam ich wszystkich lecz uważam że są ważne ponieważ dają nam obraz na świat w każdym jego aspekcie. Czym są satelity? Fizyczna definicja satelity brzmi: każde ciało niebieskie o względnie małej masie, obiegające inne ciało, o większej masie. Tor ruchu tego ciała nosi nazwę orbity. Ciało niebieskie czyli np. planeta, gwiazda. Najlepszym przykładem satelity księżyc, nasz Ziemski lub wasz Equestriański. Jednak to jest satelita naturalny. Tobie pewnie chodzi o satelitów sztucznych. Te metalowe twory które unoszą się nad naszą planetą które sami umieściliśmy. Są to różnego rodzaju przekaźniki, stacje badawcze, teleskopu które badają Ziemię z orbity oraz przestrzeń kosmosu. Mamy satelity które obserwują pogodę. Inne robią zdjęcia powierzchni dzięki czemu znamy praktycznie każdy centymetr naszego globu, przynajmniej w teorii. Inne satelity są satelitami szpiegowskimi i wojskowymi. Jeszcze inne telekomunikacyjnymi dzięki którym w przeciągu kilku sekund informacja z jednego końca Ziemi jest na drugim. Mamy też teleskopy satelitarne dzięki którym możemy obserwować odległe zakątki naszej galaktyki, a czasem i obiekty poza nią. Mam nadzieję że w pewnym stopniu zaspokoiłem Twą ciekawość. Kłaniam się nisko Nikern Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rajder300 Napisano Luty 23, 2013 Share Napisano Luty 23, 2013 Dziedziny nauki tak fizyka,chemia i biologia więc tak dzięki fizyce mamy nowe wynalazki i różne teorie które ciężko sobie wyobrazić w waszym świecie no może dla ciebie nie Księżniczko np. dzięki fizyce mamy naróżniejsze satelity w pewnym sensie samochód,telefon i inne wspaniałe wynalazki lecz nowe wynalazki to także nowe problemy np. broń która miała być używana w celach obronnych spowodowała wiele śmierci bez powodu.Na przykład Wybuch w Czarnobylu jest z powodowany przez elektrownie jądrową którą stworzyła głównie chemia ale również wiążą się różne inne związane z tym rzeczy m.in. dzięki chemi mamy naróżniejsze napoje a dzięki biologi ludzie żyja lepiej dzięki temu odkryliśmy wszelakie lekarstwa.To by było na tyle z mojej strony Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
OneTwo Napisano Luty 23, 2013 Share Napisano Luty 23, 2013 Droga Księżniczko Twilight Sparkle, Ja osobiście będę stał na nieco smutnym stanowisko, że u nas magia niestety nie istnieje. Owszem możemy nazwać ją technologią, ale w moim przekonaniu to nigdy nie będzie takie samo. Nasze światy zbyt bardzo się różnią pod tym względem. Sam jestem studentem jak to nazwałaś magii. Ja jednak nigdy bym się tak siebie nie nazwał. Zajmuje się informatyką czyli dziedziną która zajmuje się przetwarzaniem najróżniejszych informacji. Za pomocą urządzeń zwanych komputerami. Dzięki temu jestem w jedną sekundę wysłać wiadomość do mojego przyjaciela na drugim końcu świata, albo wykonać obliczenia, które zajęły by ci przynajmniej tydzień jak nie więcej. Można to oczywiście nazwać magią, jednak wszystko działa w oparciu o różne dziedziny nauk w tym wypadku fizyki i matematyki. U nas każdy cywilizowany człowiek używa owej maszyny i korzysta z wielu dobrodziejstw błyskawicznego przetwarzania informacji. Czy to oznacza, że u nas każdy jest czarodziejem? Po co więc magowie informatyki? Otóż u nas nie ma problemów z korzystaniem z wielu technologicznych dobrodziejstw przez zwykłą osobę. U nas problemem jest skonstruowanie owych maszyn lub ich modyfikacja tak by nam odpowiednio służyły. Co ciekawe u nas każdy jest w stanie stworzyć taką maszynę o ile ma odpowiednią wiedzę z odpowiednich dziedzin nauki i determinacje. Powiem więcej nawet w Equestrii jesteście stworzyć taką maszynę i aby ją stworzyć nie musicie w tym celu używać żadnej magii. Co do drugiego pytania jestem w stanie ci powiedzieć, że u nas jedną z najbardziej dynamicznie rozwijających się dziedzin jest informatyka, o jej dobrodziejstwach ci powiedziałem. Z pewnością jest to technologia która zmieniła u nas najwięcej w ostatnich latach. Genetyka jest również warta uwagi jednak ze z powodu, że opiera się na biologii jest to niemal dla mnie coś czego zupełnie nie rozumiem. Między innymi pozwala nam leczyć choroby, które wcześniej były śmiertelne. Dziedziny nauki które są niepotrzebne? Tak jakby się zastanowić to wszystko co ma zastosowanie i może pomóc ludziom jest godne uwagi. Problem oczywiście występuje jeżeli dana dziedzinę nauki wykorzystujemy w złych celach przykładowo za pomocą energii atomowej jesteśmy w stanie wytworzyć ogromną ilość energii, która pozwoli nam dla przykładu napędzać nasze wytwory technologiczne. Jednak tą samą energie człowiek jest w stanie wykorzystać aby stworzyć bombę które może zniszczyć całkowicie miasto. Z poważaniem OneTwo Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sindri Napisano Luty 23, 2013 Share Napisano Luty 23, 2013 Droga Księżniczko Twilight, W naszym świecie nie ma najważniejszej dziedziny nauki. Jednak możemy je podzielić. Ogólny podział to nauki ścisłe (matematyka, chemia, fizyka etc.) i humanistyczne (sztuka, języki lub historia). Na technologię wpływa rozwój tych pierwszy. Ale nie możemy wyróżnić jednej z nich. Nowinki technologiczne tworzymy przy łączeniu dokonań tych dziedzin. Posłużmy się przykładem próby stworzenia nowego napędu (na chłopski rozum). Najpierw potrzebujemy znaleźć sposób, w jaki napęd ten będzie działać (fizyka). Ale jaki materiał pasowałby do wymaganych parametrów (chemia)? Zrobione. Potrzebujemy tylko komputera, który zarządzałby wszystkimi zachodzącymi procesami (informatyka). I wszystkie parametry potrzebujemy obliczyć (matematyka). W dzisiejszych czasach gwałtowny rozwój technologii, trwający od rewolucji przemysłowej, nadał większe znaczenie naukom ścisłych. Jednak nie ma dziedziny nauki, która byłaby bezużyteczna. Nauki humanistyczne pozwalają nam na rozwój kulturowy człowieka, dzięki czemu różnimy się od zwierząt. A satelita? Jak powiedział Nikern, są to "ciała niebieskie o małej masie orbitujące wokół cięższych obiektów, np.: Księżyc." Stworzyliśmy też sztuczne satelity, dzięki którym komunikujemy się na ogromne odległości i obserwujemy naszą planetę. Jednak słowo to ma inne znaczenie. Oznacza ono prawie to samo, co jego fizyczna definicja: coś małego/słabego, co panoszy się (orbituje) wokół większego/silniejszego obiektu. Mamy zatem osoby, które są czyimiś "satelitami". Ba, są także "państwa satelickie" które są sąsiadem mocarstwa i posłusznie wypełniają jego wolę. Tyle wiem i tyle powiem. Dziękuję za poświęconą uwagę. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lorak Napisano Marzec 5, 2013 Share Napisano Marzec 5, 2013 Droga Twilight, długo nie mogłem odpowiedzieć na twoje pytania, ponieważ nie miałem siły, aby skupić się na tym. Jak się nad tym dobrze zastanowiłem to nie ma stricte najważniejszej dziedziny. Każda z tych ważniejszych nauk ścisłych jest niezbędna do istnienia świata, jaki znamy. Jakbym musiał wybrać to byłaby to matematyka. Jest niezależna od innych nauk, a dzięki niej rozwijają się one. Głównie dzięki niej rozwojowi cywilizacja się rozwija. Jednak często jest tak, że matematyka rozwijana jest przez zapotrzebowanie fizyki do opisu zjawisk. Oprócz problemów, które są stawiane w teorii matematyki, zdarzają się też w innych dziedzinach zależnych od niej, których nie da się rozwiązać na danym poziomie matematyki, który aktualnie jest najwyższy, więc następuje postęp. Technologia rozwija się najszybciej podczas rozwijania nauk przyrodniczych, czyli fizyki, biologii, chemii. Do nich dodałbym jeszcze powstałą w ostatnim wieku informatykę, która ma bardzo istotny wpływ na technologię, jednak bez urządzeń jest bezużyteczna. Dzięki nim jesteśmy w stanie stworzyć wszelkiego rodzaju maszyny, leki et cetera. Jeśli chodzi o bezużyteczne dziedziny nauki to raczej trudno byłoby mi jakąś znaleźć. Nawet te najbardziej dziwne w pewnym stopniu na pewno istnieją w jakimś celu. Moim zdaniem nauki mogą być co najwyżej nieefektywne, czyli nie mieć znaczącego wpływu na życie, ale kogoś to interesuje skoro taka nauka powstała. Teraz się trochę rozpiszę o sztucznych satelitach (naturalne pominę). Są to statki kosmiczne, które zostają wysłane na orbitę okołoziemską w różnych celach- o nich później. Aby mogła swobodnie latać sobie wokół Ziemi trzeba ją najpierw wystrzelić w kosmos za pomocą rakiety w taki sposób, aby zaczęła krążyć. Wymaga to skomplikowanych obliczeń. Aby satelita utrzymywała się na swojej orbicie a nie zaczęła spadać musi mieć określoną prędkość. Maleje ona wraz z odległością od planety, ale my chcemy żeby nie była zbyt daleko, bo musimy mieć z nią kontakt. Pewne satelity, aby mogły spełniać swoją role muszą ciągle być nad jednym określonym punktem ziemi, są satelity stacjonarne. "Wiszą" one nad równikiem a okres obiegu trwa tyle ile obrót Ziemi. Takie satelity są wykorzystywane szczególnie w telewizji satelitarnej. Wysyłają jeden sygnał, który może być odebrany na całej półkuli, do której są zwrócone. Satelity są bardzo istotnym elementem naszego życia, nawet, jeśli większość nie zdaje sobie sprawy. Oprócz podanej przed chwilą telewizji są jeszcze satelity GPS (Global Positioning System), które są wykorzystywane w różnych pojazdach do podawania z pewną dokładnością położenia na planecie. Satelity wykorzystywane są też, jako ośrodki badawcze i dostarczają danych do badań. Dzięki nim możemy dowiadywać się ciekawych rzeczy o Wszechświecie. Teleskop Hubble'a robi zdjęcia gwiazd, galaktyk i mgławic wysokiej rozdzielczości, które trudno jest zrobić z powierzchni Ziemi. Satelity pozwalają na obserwacje Ziemi z kosmosu, robienie map z dużą dokładnością, a także na szpiegowanie i określanie pogody. Postaram się nie zwlekać z odpowiedzią na następne pytania . Z poważaniem Lorak Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hoffman Napisano Marzec 30, 2013 Share Napisano Marzec 30, 2013 (edytowany) Twilight wygląda na zadowoloną...Dziękuję za Wasze wyczerpujące odpowiedzi. Cieszę się, że macie różne zdania na pewne tematy, dzięki temu mogę poznać sprawę z kilku punktów widzenia, co stanowi bardzo cenne doświadczenie. Dowiedziałam się naprawdę sporo jak to u Was wygląda, ale wciąż uparcie będę trwać w przekonaniu że magia jednak u Was występuje ale pod inną postacią. Znacznie inną. Nic na to nie poradzę, po prostu dostrzegam zbyt wiele analogii, zwłaszcza po Waszych ostatnich wyjaśnieniach. Spowalnianie starzenia się ciała? Przewidywanie pogody? Obserwacja całej planety? Dla mnie brzmi to całkiem... magicznie. Mam kolejne pytanie, również związane z występowaniem magii i wszelakich... "nadzwyczajnych" zjawisk. Nie będę owijać w bawełnę - chodzi mi o zjawiska paranormalne w szerokim tego słowa znaczeniu. Najbardziej interesują mnie... jak to się nazywało?Paranormalne istoty? Niezwykłe zwierzęta?O właśnie, dzięki. Chodzi mi o tajemnicze gatunki zwierząt, jakieś dziwne, zmutowane istoty które normalnie są nie do spotkania, ale co jakiś czas ktoś o nich wspomina, publikuje jakieś zdjęcia czy filmy ale... niewielu daje im wiarę. Wiecie o co mi chodzi? Szczególnie ciekawią mnie istoty pochodzące spod wody, wszak o ile się nie mylę głębiny oceanów pozostają niezbadane także na Waszej planecie. Kto wie co tam na dnie może siedzieć? A jakieś dziwaczne zwierzaki stanowiące temat "miejskich legend", czy też lokalnych opowieści? Moglibyście mi to i owo opowiedzieć? Aha, na przyszłość - starczy samo "Twilight", nie musicie mianować mnie księżniczką.Słyszeliście zatem księ... Twilight, prawda? Czy potraficie wyczerpująco opowiedzieć jej o zjawiskach paranormalnych i nieznanych gatunkach zwierząt które znamy tylko z opowieści i fotografii o wątpliwej wiarygodności? Edytowano Kwiecień 19, 2013 przez Hoffman Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szczwany Lisu Napisano Kwiecień 25, 2013 Share Napisano Kwiecień 25, 2013 Paranormalne istoty? Hmmm... Należy zacząć od tego, że większość stworów uznawanych za paranormalne, lub legendarne to tak naprawdę zmutowane zwierzęta. Najczęściej jest to jednorazowa (niepowtarzalna i nie pozwalająca na rozmnażanie) mutacja kodu genetycznego, która skutkuje zasadniczą zmianą wyglądu. Drugim źródłem opowieści o istotach paranormalnych są kości prehistorycznych zwierząt, które w wyniku błędnej interpretacji uznano za szczątki magicznych potworów. Tak na przykład powstały legendy o smokach (które u nas nie istnieją). Jeśli zaś chodzi o obecnie uznawane i najpopularniejsze opowieści o istotach paranormalnych to są to: -Wielka stopa (Sasquatch)- potwór przypominający przodków człowieka, ale zasadniczo przewyższający ich wzrostem i rozmiarem stóp. Mit o nim wywodzi się zza oceanu, a dokładniej z opowieści Indian Północnych (okolice Kandy). -Yeti- bardzo podobny do Wielkiej stopy, ale wywodzący się z Indii. Według podań yeti zamieszkują wysokie szczyty górskie, gdzie polują na jaki i nierozważnych wędrowców. -Chupacabra- stwór wywodzący się z mitów meksykańskich, o bliżej nie sprecyzowanym wyglądzie. Według podań świadków jest wielkości małego niedźwiedzia i przypomina krzyżówkę psa i kolczastego płaza. Jedni twierdzą, że Chupacabra jest duchem przyrody, inni zaś, że jest przybyszem z innego świata. Niektóre teorie podają, że żywi się krwią wysysaną z innych zwierząt. -Slender Man- jeden z najnowszych potworów w naszym świecie. Mit o nim powstał w 2009 roku na potrzebę konkursu na opowieść o duchach na pewnym amerykańskim portalu. Opowieść wygrała i stała się sławna. Kilka dni po opublikowaniu pojawiło się całe mnóstwo doniesień o spotkaniu ze Slender Man`em. Według zeznań świadków, wyglądał jak wysoki człowiek w garniturze z bardzo długimi rękami i bez twarzy. Miał on stać w miejscu i przyglądać się (nie wiem jak to robił, skoro nie ma oczu) ludziom zajmującym się swoimi sprawami. Ponoć ma możliwość telepatycznego kontaktowania, a nawet sterowania innymi istotami. -Potwór z Loch Ness- prawdopodobnie dinozaur, który przetrwał na dnie jeziora Loch Ness do dnia dzisiejszego. Prawdopodobnie podobne istoty przetrwały na dnie Rowu Mariackiego. -Kraken- mityczny potwór uosabiany z niszczycielską mocą morza. Najczęściej przedstawiany jest jako wielka kałamarnica, która niszczyła całe statki. Możliwe, że przetrwał, podobnie jak potwór z Loch Ness, na dnie niezbadanego dotychczas oceanu. Nie ma pewności, czy te istoty naprawdę istnieją. Możliwe, że powstały w myśl zasady: "Gdy wystarczająco dużo ludzi w coś uwierzy, to stanie się to prawdą". Jedyne co pozostaje pewne, to to, że Ziemia nadal kryje przed nami wiele tajemnic i możliwe, że nigdy ich nie odkryjemy. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nikern Napisano Kwiecień 25, 2013 Share Napisano Kwiecień 25, 2013 Droga Twiligt. Muszę przyznać, że pytasz o rzecz która spędza sen z powiek badaczom i odkrywcom od wielu wieków. Czy takie istoty istnieją, czy nie? Tego nie wiemy. Jakie to istoty? Na pewno słynny Yeti - człowiek śniegu, żyjący w górach. Zostawia ślady parę osób twierdzi, że go widziało. Podobnie jest z Wielką Stopą. Lecz nikt nie podał niepodważalnych dowodów na ich istnienie. Z morskich istnieje choćby tajemniczy potwór z Loch Ness. Jak wiadomo nie ma dowodów na ich istnienie. Do tego dochodzi cała gama stworów jak wampiry, wilkołaki, duchy itd. Wiele z nich łączy się z zjawiskami paranormalnymi. Ale to inna opowieść. Pozdrawiam Nikern Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hoffman Napisano Czerwiec 27, 2013 Share Napisano Czerwiec 27, 2013 (edytowany) Znacie całkiem sporo przedziwnych i paranormalnych istot… Szkoda tylko, że większość z nich wydaje się być dość groźna. A może to tylko ta otoczka tajemniczości otaczająca te stwory? Wydaje mi się, że wspomnieliście tylko o tych najpopularniejszych, na pewno istnieje więcej takich paranormalnych istot, których istnienia nie można jednoznacznie potwierdzić ale też i zaprzeczyć. Myślę, że nie ma sensu abyście mi teraz wszystkie po kolei wymieniali, zamiast tego chciałabym się zapytać, czy istnieje jakaś dziedzina nauki która zajmuje się paranormalnymi zwierzętami czy też zjawiskami? Czy macie jakichś badaczy którzy starają się udowodnić istnienie, bądź też nieistnienie takich istot jak Yeti, czy też Chupacabra? Um… ale jeśli znacie jakiegoś NAPRAWDĘ nadzwyczajnego stwora za którym stoi wiele różnych i ciekawych historii, może i popartych dowodami to możecie o nim wspomnieć. Może komuś udało się kiedyś zrobić jakieś zdjęcie, albo coś w tym rodzaju? A zwierzęta wymarłe? Czy macie wrażenie, że odchodzą w zapomnienie czy też może dzięki prowadzonym badaniom i wykopaliskom wręcz odwrotnie, wiecie co raz więcej na ich temat i jesteście w stanie co raz lepiej odtworzyć historię? Coś mi się wydaje, że pytanie o paranormalne istoty i udzielone nań odpowiedzi nieźle rozbudziły ciekawość Twilight i napędziły kolejną serię pytań. Ale jestem spokojny. Na pewno znajdą się osoby które będą w stanie wyjaśnić Twilight to i owo a nawet trochę więcej. Edytowano Czerwiec 27, 2013 przez Hoffman Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Swiftbullet Napisano Lipiec 5, 2013 Share Napisano Lipiec 5, 2013 Droga Twilight Na początku powinniśmy podkreślić różnicę pomiędzy magią a technologią(nauką). Najprostrza definicją odróżniającą oba zjawska jest stwierdzenie, że technologia działa wedłóg określonych reguł(praw fizycznych) otaczającego je świata. Technologia nie może przeciwstawić im się ani działać przeciw im. A magia jest nie posiada tych ograniczeń, może a wręcz zagina, narusza i działa przeciw prawom fizycznym świata. Do tego powiedziałaś że każde zaklęcie zużyma manę. Czyli energie płynącą z wnętrza kucyków. taka energia w naszym świecie nie istnieje. Nie jesteśmy w stanie czerpać energii z nas samych bez zniszczenia samego siebie (np. po przez spalenie, które wydziela energię cieplną). Więc jeśli technologia miała by być magią a energia czerpana z nas samych, to każdy mógłby użyć technologii tylko raz w życiu i oznaczało by to jego śmierć. Rozumiesz więc, że technologia nie jest o tyle magią, co jej przeciwieństwem. Co do prawa Clarke'a mówi ono, że dla kogoś o wiele mniej obeznanego w technologii, (z mniejszą wiedzą) coś co jest zwyką rzeczą dla wyżej rozwiniętej cywilizacji jest nieodróżnialne od magii. Lecz ta "magia" jest tylko w jego głowie. Bo widzisz Twilight magia w naszym świcie ma wiele znaczeń. Jednym z nich jest "coś nieznanego, nie do pojęcia, coś co nie możemy wyjaśnić, dzięki nauce i technologi" Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hoffman Napisano Lipiec 22, 2015 Share Napisano Lipiec 22, 2015 Witajcie, moi mili! Tęskniliście? Na wstępie chciałabym wyjaśnić, że ostatnio bardzo dużo rozmyślałam na temat wciąż postępujących zmian w Waszym świecie. Przyznam szczerze, że potrzebowałam wiele czasu na dogłębne zbadanie różnych rzeczy, by możliwie jak najlepiej zrozumieć naturę tych zjawisk i celnie zadać kilka pytań. W porządku. Już jakiś czas temu zauważyłam, że Wasz świat jest bardzo podzielony. Nie tylko na różne kraje, kultury, czy nawet subkultury… Prawdę powiedziawszy, najbardziej mnie nurtuje kwestia różnych języków. Kto to wynalazł? Jakie były pierwsze słowa? W ogóle, jak to się stało, że w pewnym momencie pojawiło się tyle różnych języków? Czy miało to wpływ na kształt poszczególnych kultur? A może to było tak, że w jakiejś grupie była jedna osoba, która nie potrafiła się dogadać, obraziła się, poszła sobie i w innym miejscu utworzyła inną grupę? W każdym razie, to trochę zabawne, że na początku tak bardzo się dzieliliście, potem jednoczyliście w większe państwa czy związki państw, potem to się rozpadło, a teraz znowu się jednoczycie… Tylko trochę inaczej. Gdzieś przeczytałam, że to się obecnie nazywa „integracją”, albo „globalizacją”. I wydaje mi się, że tym razem są to o wiele bardziej skomplikowane struktury, ściślej określone zobowiązania, zasady i w ogóle… Wiadomo, że każdy świat posiada własną historię, a historia nierzadko pisana jest przez zwycięzców, co oznacza, że ktoś kiedyś musiał z kimś walczyć, czemu towarzyszyły zniszczenia i liczne ofiary… Może gdyby faktycznie jedna planeta to jeden świat, jeden kraj, jeden język, jedna waluta… Może udałoby się przynajmniej uniknąć wojen? A może to tylko pogorszyłoby sytuację? Z tego co się orientuję, nie wszyscy są tak skłonni bratać się z innymi. Ale z drugiej strony, skoro jest tyle różnych możliwości, pewno niektóre z nich gryzłyby się wzajemnie. No i czy to dobrze wyrzucać do kosza dorobek danej społeczności, no bo przecież z tym by się to wiązało? Ale z trzeciej strony, czy natura, jako taka, rozróżnia kultury i tak dalej? Nie rozumiem. My, kucyki, na ogół zawsze staramy się trzymać razem. Oczywiście, nie mamy czystej jak łza historii, ale wciąż, wydaje mi się, że jesteśmy jakoś bardziej… Hmmm… Powiedzmy, wewnętrznie skłonni do integracji. Sama nie wiem. Jak to wygląda w waszych oczach? I jeszcze powrócę na moment do języków. Zauważyłam, że podobnie jak u nas, psy reagują na pewne polecenia, na przykład „bierz go!” albo „siad!” albo „waruj!” i inne. Zdaje się, że rozumieją je niezależnie od tego w jakim języku się je wypowiada… A może się mylę? Czy najpierw się je „uczy” w języku A, co się udaje, ale tego samego w języku B już nie rozumieją? Czy jednak jest inaczej? Czy może to wyczuwają z głosu? U nas nikt nie przeprowadzał takich badań, a u Was? Co Wy na to? Kto zaspokoi głód wiedzy Twilight? Kto podejdzie do tematu również jako filozof, obserwator? Nie krępujcie się! Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts