Skocz do zawartości

Rozmówki damsko-męsko-drzewne


Delfinek Keola

Recommended Posts

Zazwyczaj skuteczność mi się podoba. Ale są przypadki że coś jest beznadziejnie bezużyteczne a mimo to jest piękne. Nawet jak nigdy nie bezie skonstruowane tak żeby działało jak należy. Jeżeli chodzi o broń palną to zazwyczaj mi się podoba ergonomia.

A ten Ptak z Omsk jest paskudny!

Link do komentarza

@Stachul - ja dziś czekam na ciebie około 15:30 przed Empikiem na Placu Piotra Skargi w Katowicach. Ponieważ od wczoraj mi nie odpisałeś na prywatną wiadomość to będę czekał do 16:00 jak się nie zjawisz to trudno. Gdyby ktoś jeszcze chciał wpaść zapraszam, można się ze mną skontaktować SmS'em albo dzwoniąc 517407715. :)

Link do komentarza

Nie miałem jakiś przygód z zupkami :fluttershy5:. U mnie gimbaza pali te fajki wodne. Z paroma takimi rozmawiałem i powiedzieli, że to jest dobre, tańsze i tęcza. Jak uważają mniej szkodzi ale ja tam nie wiem. Jeśli ktoś znalazł dzisiaj po 12:coś w lini 186 przypinkę, za którą nie chciałem jechać na następny przystanek to pozdrawiam i zatrzymajcie sobie:fluttershy4:! Ktoś zna jakieś ciekawe i praktyczne książki o psychologii?? (prócz Murphy'ego i Freuda)

Link do komentarza

Książek o psychologii, niestety, nie znam. Zawsze wychodziłem z założenia, że czasem lepiej nie zaglądać do swojej psychiki, bo faktycznie można natrafić na otchłań która nie poprzestanie na obserwowaniu swojego właściciela...

Im dłużej człowiek stara się zrozumieć swoje postępowanie, tym bardziej zaczyna się zaplątywać i pogrążać w pajęczynie własnych myśli...

Pozostając zaś jeszcze chwilę w tym temacie, muszę się pochwalić epickim snem, który dziś miałem. Jakimś cudem zostałem inkwizytorem i wraz z kilkoma innymi towarzyszami w tępieniu herezji wpadłem do jednej z podziemnych kapliczek bliżej nieokreślonego klasztoru w którym jakaś sekta zakonników ukrywała wampiry. Tak epickiego tłuczenia nieumarłych dawno nie miałem okazji oglądać i przyznać muszę, że gdy się obudziłem czułem niedosyt, bo właśnie miałem zacząć eksplorację drugiego poziomu podziemi :x

Ktoś wie co taki sen mógł oznaczać? :ming:

Link do komentarza

Zależy jakich znajomych z klasy :)^

Interpretujemy raczej "marzenia senne". W internecie poszukaj jak interpretować symbole ukazujące się w śnie czy jakoś tak. Możesz też określić w jakich okolicznościach ci się przyśniło, jak się czułeś przed przebudzeniem, przypomnieć sobie szczegóły czy co czułeś pod czas snu, iż możesz samemu spróbować to zrozumieć jak to pisałeś :twilight2: Ja tam nie pamiętam snów ale mam silną osobowość i nigdy się niczym nie martwiłem, więc może dlatego nic nie zapamiętuję. Poza tym nie miewam proroczych snów. Polecam książkę "Potęga podświadomości" Murphy'ego bo naprawdę jest praktyczna i napisana zrozumiałym językiem :fluttershy4:

Link do komentarza

Ja miałem niesamowity sen! Śniło mi się że byłem jednym z ryczy na wyprawie wojennej w świecie fantasy (coś w rodzaju krucjaty). I po zdobyciu jakiejś.... świątyni, Przyszła jakaś bardzo ważna osoba..... taka loli o wyglądzie około 12-13 lat W długim czarnym płaszczu. (Była taka MOE. Ale to było takie mroczne moe takie jak Tepes z "Dance in the Vampire Bund") w obstawie rycerzy i czarodziejów. I z jakiegoś powodu potem jeden z jej czarodziejów sprowokował mnie co skończyło się pojedynkiem. Walka była długa i męcząca a obserwowała ja ta loli. Kiedy gościu przegrywał ktoś z obserwatorów rzucił mu pistolet czarnoprochowy z którego do mnie strzelił. Pech chciał, że mnie tylko zranił i zanim w panice udało mu się załadować jeszcze raz zginą pod ciosem mojego miecza. Po chwili jego zwłoki zaczęły świecić i rzucać się po podłodze. Gdy wszyscy w zdumieniu patrzyli co się dzieje, jeden z czarodziejów podszedł zabrał mi miecz i powiedział "Spokojnie to tylko mana z niego ucieka" po czym wbił w niego mój miecz. A ja po wszystkim zostałem zaproszony na rozmowę z tą loli :) Jeszcze obróciłem się żeby zerknąć na zwłoki a one w półzwęglone wyciągały rękę jakby prosiły o pomoc.

Niezłe, co? :D

Link do komentarza

Oj nie znacie się!!! To był jeden z lepszych moich snów :P a śniło wam się kiedyś że giniecie/umieracie? Mi się tylko śniło że prawie umarłem a właściwie byłem w 100% pewien że umrę. dostałem dwie kule w wątrobę a lekarz był daleko. To naprawdę niesamowity sen był...

EverTree, a była z wami loli w długim czarnym płaszczu?

Link do komentarza

Miałem bardzo wiele snów w których zabijam.

Na przykład: Jeden na stacji kosmicznej. Byłem dowódca ochrony i wiedziałem że chcą mnie zdradzić i zabić. Gdy byłem na patrolu z dwoma innymi gośćmi. w pewnym momencie wyciągnąłem kołkownice (broń strzelająca stalowymi kołkami, najprawdopodobniej Gaussa) i gościowi po prawej walnąłem kołek w głowę a drugiemu zanim wyciągnął broń w rami przybijając go do ściany. I zadałem pytanie "Kto wam kazał tak zrobić?" nie było odpowiedzi więc kolejny kołek w kolano i powtórka pytania. Dalej nic więc kołek w kolejne kolano i tak dotarłem do drugiego ramienia. gdy dalej nic nie powiedział uśmiechnąłem się i powiedziałem "Przynajmniej jesteś lojalny" i strzeliłem mu w łeb.

Albo jak w czasie ewakuacji podczas apokalipsy zombi jakiś gość nas napadł i zestrzelił mojego dziadka. gdy udało się go złapać stał zapłakany zapłakany w kącie i przepraszał. Wszyscy stali dookoła i jak podszedłem do niego podali mi jego pistolet. Popatrzyłem na otrzymanego Waltera 99 chwyciłem go i strzeliłem mu w tył głowy.

Albo jak podczas walki miałem oskrzydlić gościa chowającego się za kamieniem. Poślizgnąłem się i spadłem. Doszło do walki na noże.... znaczy ja miałem nóż a on się bronił. I powoli zbijałem mu nóż pod żuchwę.

Link do komentarza

Internet xd. Skąd wiedzieć czy to jest wiarygodne :) Nie interesuję się snami i interpretacją, bo ich nie zapamiętuję ;d Ale gdzieś słyszałem, że wystarcza sugestia. Świadome śnienie jest zue bo podświadomość we śnie pracuję najintensywniej (tak naprawdę tak naj naj to przed snem kiedy odlatujemy).

Link do komentarza
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...