Skocz do zawartości

FOL czy POZ?


Saper9

FOL czy POZ  

10 użytkowników zagłosowało

  1. 1. FOL czy POZ

    • FOL
      40
    • POZ
      94


Recommended Posts

Nikt' date=' poza miażdżącą wszystko na swojej drodze barierą, czyż nie? Może coś pominąłem?[/quote']

W jednych opowiadaniach jest motyw miażdżącej wszystko na swojej drodze barierą a w innych nie. Jednak motyw miażdżącej bariery kłóciłby się z moją wizją kucyków, które przybyły by pomóc ludziom.

Link do komentarza
Jeśli nie ma bariery' date=' to niby w czym mają nam pomagać? To tylko pytanie, zapraszam do dyskusji. Bo moim zdaniem kucykowanie kogo popadnie pomocą nie jest. Nawet oferowanie czegoś takiego.[/quote']

Nie odrzucam całkowicie istnienia bariery, dopuszczam a wręcz uważam że powinna zajmować niewielki obszar oceanu, ale to w celach zabezpieczających Equestrię przed niechcianymi przybyszami, ale broń boże żeby rozszerzyła się na całą planetę wchłaniając wszystkie miasta, wsie, fabryki jak leci. Owszem ponyfikowanie każdego jak leci nie, ale zaoferowanie i przyjęcie tej... "oferty" to inna sprawa.

Link do komentarza

Kuce... Właściwie to jaki mają interes w przejęciu i ponyfikowaniu ludzkości (odkryj najpierw gdzie są zyski) ? Bo to właśnie kopytne wychodzą w tym interesie najlepiej. Masa nowych obywateli, nowe technologie, większe terytoria... Same zyski.

A co zyskują ludzie? Kopyta oraz róg albo skrzydła? Coś jeszcze? Nie sądzę. Więc ten wynik jest na minus dla ludzkości.

Jeśli istnieje bariera, to w jakim celu? Odgradza "lepsze" kucyki od "złych" ludzi? Więc, mamy segregowanie rasami. Jesteś człowiekiem, więc jesteś be i nie przejdziesz do Kucykowa.

Jeśli chodzi o idee "POZ nie musi przymusowo ponyfikować" to niestety, ale POZ uważa że najlepiej jest kogoś "szybciej" skucykować niż czekać na decyzję.

Link do komentarza
Jeśli istnieje bariera' date=' to w jakim celu? Odgradza "lepsze" kucyki od "złych" ludzi? Więc, mamy segregowanie rasami. Jesteś człowiekiem, więc jesteś be i nie przejdziesz do Kucykowa.[/quote']

W "Świcie" Thara głównego bohatera bariera nie przepuściła, choć był już kucykiem fizycznie. Dlatego że uważał się w głębi za człowieka.

Więc myślę, że działałoby to też w odwrotnym przypadku, więc ktoś, kto byłby człowiekiem fizycznie ale w głębi uważa się za kucyka... Myślę że taka jednostka mogłaby zostać przepuszczona przez barierę. A zresztą zawsze znajdzie się ktoś kto oszuka system :D

W jednym opowiadaniu (nie pamiętam tytułu) było wspomniane, że grupa komandosów znalazła sposób, żeby ominąć barierę i dostać się do Equestrii i dostała się.

Link do komentarza

W "Orle Białym" bodajże polscy naukowcy odkryli jak przejść barierę.

Nie wierzę w to, że bariera pojawiła się tak sobie, bez przyczyny. I że potężne alicorny nie mogą jej zdjąć. Ja jestem całkowicie przeciw bytności bariery, a jeżeli nie da się inaczej, to Equestrii tutaj w ogóle. Bo kucyki nam nie pomagają. One krzywdzą. Całą rasę i każdego człowieka z osobna, choć w niektórych wypadkach ludzie godzą się dobrowolnie.

ale broń boże żeby rozszerzyła się na całą planetę wchłaniając wszystkie miasta' date=' wsie, fabryki jak leci.[/quote']

Widzisz, z reguły, aczkolwiek nie zawsze, ludzkość boryka się właśnie z czymś takim. FOL walczy, by to zatrzymać.

Link do komentarza

FOL może i zabija kuce ale tylko w obronie swojej rasy. Gdyby kuce nie ponyfikowały ludzie nie było by ani FOL ani POZ. W "The Last Of US: Take Eearth Back" FOL chciało żyć w mieście, żyć w pokoju z kucami, ale pod jednym warunkiem. Kuce miały zaprzestać przymusowej ponyfikacji. Ale Celestia nie przyjeła warunku i... zresztą sam przeczytaj. Większość ludzi sponyfikowano, Steve został powieszony. Smutne zakończenie, ale temu anty-TCB dałem miano najlepszego jakiego do tej pory przeczytałem. To jedno opowiadanie pomogło mi zrozumieć prawdę, i przeszedłem ze strony POZ na stronę FOL.

Link do komentarza

@Michalinek Czytałem oba Lasty a nie przypominam obie takiej sceny. W Laście tą grupą są normalni ludzie z bunkrów, którzy przeżyli pony-apokalipsę. Pillster jest z ciebie pewnie dumny. ^.^

Dla mnie sprawa jest dość prosta: Na Ziemi znajdzie się miejsce dla każdego ale jest nasza, spędziliśmy 4 miliardy lat na drodze do dominacji naszego gatunku. :F

Link do komentarza
@Michalinek Czytałem oba Lasty a nie przypominam obie takiej sceny. W Laście tą grupą są normalni ludzie z bunkrów, którzy przeżyli pony-apokalipsę. Pillster jest z ciebie pewnie dumny. ^.^

Dla mnie sprawa jest dość prosta: Na Ziemi znajdzie się miejsce dla każdego ale jest nasza, spędziliśmy 4 miliardy lat na drodze do dominacji naszego gatunku. :F

Z tego co pamiętam w Take Eart Back było, że ludzie zamieszkali w mieście Omega-3 (czy jakoś tak) i zbudowali maszynę anty magiczną, no i przyszło do nich wojsko księżniczek, potem księżniczki, Luna zniszczyła maszynę, przyszło wojsko i zaczeło ponyfikować, Steva zabrali i powiesili za zabójstwo i okaleczenie.

Link do komentarza
W sumie gdyby podstawić pod słodkie kucyki jakieś inne istoty nie byłoby problemu z eksterminacją.

Słodkie, niesłodkie, bez różnicy. Na pewno dużo ciężej strzelić do kolorowego konika niż do jakiegoś paskudnego potwora.

Lecz jeśli wiesz, że cię atakuje/kucykuje/whatever, to zabicie nie może stanowić problemu. Inaczej masz większe szanse na śmierć w walce.

Link do komentarza

Wróc, pomyliłem chodzło mi o Tyranidów. Chodzi mi o ich manię na punkcie "wyzwalania" kosmosu w uniwersum warhammera. Tylko że oni nie są słodkimi kucykami i ich metody dołączania do zbiorowości są przeprowadzane bez znieczulenia, dla całych planet naraz często. ^.^

Link do komentarza

Wracając do tematu. Ja osobiście uważam, że ludzie powinni się zebrać i wywalić kuce z Ziemi skoro mają takie metody postępowania. Jak dobrze pamiętam, było wspominane że w walce ludzie nie mają z kucami szans. Szczerze w to wątpię. Bądź co bądź nasza rasa wcieleniem bogów wojny. Bariery magiczne itd? Każda ma swoją wytrzymałość(nawet Żniwiarze nie byli niezniszczalni.). Jest możliwość przejścia bariery? To wysyłamy ekipę do Equestrii, atomówka na Canterlot i ewentualnie parę innych miejsc i inne zbrodnie. Jak uczy nas historia, ludzie są zdolni do takich "przedsięwzięć". Od razu mówię, że dla mnie nie jest to dobre źródło rozwiązania problemu. Ale jeśli by trzeba. Jestem człowiekiem i po tej stronie się opowiadam.

Nazywamy FOL terrorystami. Powiem tak. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Jesteśmy na takim, a nie innym forum. Lubimy kucyki bo są(w serialu, nie w TCB) słodziaste, dobre, miłe, przyjacielskie itp. Dlatego metody FOL są uważane za złe. Ale oni walczą w imieniu nas, ludzkości. Dla nas(przynajmniej dla mnie) nasi powstańcy i partyzanci to wielcy bohaterowie. Dla ruskich i Niemców to byli bandyci, terroryści etc. Tak samo jest z FOL. Przynajmniej ja tak na to patrzę.

A czemu mielibyśmy bronic Ziemi i ludzkości. Tu zacytuję " Ten kraj szczęśliwy, ubogi i ciasny, Jak świat jest boży, tak on był nasz własny. Jakże tam wszystko do nas należało, jak pomnim wszystko co nas otaczało[...]" Chyba nie muszę mówić z czego to jest. Co przez to rozumiem? Że to jest nasz świat i inny nam go nie zastąpi, tak w dużym skrócie mówiąc. No ale to moje odczucia....

Link do komentarza

Ja tam w fandomie nie siedzę ale i tak nie chciałbym być zmuszony do zmiany w słodziaśnego kucyka wbrew swojej woli. Sprawa taka że w wieu ficach to FOL pomaga ludzkiej armii a nie na odwrót. Poza tym... nie wierzę że POZ nie pozyskuje pienędzy smuszając przymusowo sponifikowanych do przepisania na nich majątków, a to już jest wieeelkie wykorzystanie ponifikacji a nie ponifikacja dla dobra.

Link do komentarza

FOL może i zabija kuce ale tylko w obronie swojej rasy. Gdyby kuce nie ponyfikowały ludzie nie było by ani FOL ani POZ. W "The Last Of US: Take Eearth Back" FOL chciało żyć w mieście, żyć w pokoju z kucami, ale pod jednym warunkiem. Kuce miały zaprzestać przymusowej ponyfikacji. Ale Celestia nie przyjeła warunku i... zresztą sam przeczytaj. Większość ludzi sponyfikowano, Steve został powieszony. Smutne zakończenie, ale temu anty-TCB dałem miano najlepszego jakiego do tej pory przeczytałem. To jedno opowiadanie pomogło mi zrozumieć prawdę, i przeszedłem ze strony POZ na stronę FOL.

W ficach Thara to FOL było pierwsze sprzeciwiając się działalności biur, nienawidziłem ich za to co robili tym, którzy chcieli tylko zaznać nowego życia, a oni im je brutalnie odebrali, te kilka ficów sprawiło, że wybrałem właściwą stronę, ale raczej widze siebie jako najemnika POZ niż fanatyka latającego po ulicach.

Link do komentarza

W ficach Thara to FOL było pierwsze sprzeciwiając się działalności biur, nienawidziłem ich za to co robili tym, którzy chcieli tylko zaznać nowego życia, a oni im je brutalnie odebrali, te kilka ficów sprawiło, że wybrałem właściwą stronę, ale raczej widze siebie jako najemnika POZ niż fanatyka latającego po ulicach.

No właśnie, też widzę siebie tak samo.

Link do komentarza

Hej Torrez, stęskniłeś się? :)

Też nie chciałbym latać po ulicy z eliksirem widzę że w tym się zgadzamy. ^.^ Ale jeśli się nie sponifikowałbym nie miałbym żadnego problemu bez POZu a jeśli bym się ponifikował w Biurze szybko wyleciał do Equestrii. Bardziej cenię życie zwłaszcza jeśli będzie "lepsze" niż dom i kraj.

Czytałeś fic Lazarusa Ból czy tam Gniew? Wrócił do Tharowskiego modelu eliksiru z znieczuleniem i przedstawił historię POZowca który ponifikuje kumpla, a on umiera. Podoba mi się powrót do tego, wzbogaca historię i daje opory moralne przed masowym użyciem eliksirów.

W sumie... jak mówisz że POZ to mniejsze zło to może po prostu odejdziesz od obu organizacji i będziesz namawiał do dobrowolnej ponifikacji? Bo czemu by nie. ^.^

Link do komentarza

Ale właśnie o to chodzi w byciu POZ. W POZ właśnie chodzi o bieganie po ulicach (może nie jak fanatyk) i ponyfikowanie każdego w zasięgu wzroku. POZ PRAKTYCZNIE nic innego nie robi.

Czyli nie jestem POZowcem, udaje tylko sądzac po twojej wypowiedzi, ale i tak wszystko zależy od fica.

Link do komentarza
  • 2 weeks later...

Chyba we wszystkich opowiadaniach jakie czytałem POZ biegało i ponyfikowało wszystkich. Ale znów jeżeli ludzkości groziła by zagłada tak jak w "Praca wspólna", raczej bym starał się obronić ludzkość nawet, jeżeli miałbym wspierać te tyranki (oczywiście nie przestałem być za FOL, ale nie dałbym ludzkości umrzeć)

Link do komentarza

W porządku, była tu cisza przez około 2 tygodnie, więc jak była tu cisza, to nie chciałem się wypowiadać, ale teraz jak ten temat zaczyna się powoli znowu nagłaśniać to chyba powiem dlaczego nie chcę FOLu.

Więc nie chcę FOLu, gdyż według mnie to są homo sovieticus (ludzie radzieccy). W "Łowcy" Torreza i w "Ostatnia rzecz jaką zrobi" autorstwa nie pamiętam kogo, (choć w tym ficu nie ma FOLu, jednakże jest wspominany a POZ ani nie występuje, ani nie został wspomniany), FOL jest przedstawiony jako sojusznik Rosji (której nienawidzę zaraz po Niemcach) - w "Ostatnia rzecz jaką zrobi" nie było to powiedziane wprost, ale było napisane, że Rosja zrywa kontakty z każdym państwem, które jest za kucykami, ponyfikacją, biurami adaptacyjnymi, ale na podstawie tego sądzę że w tym opowiadaniu Rosja i FOL to sojusznicy. I ogólnie sądzę, że FOL i Rosja to sojusznicy. Świetnie by do tej pary pasował Chaos z Warhammera 40k - w ramach offtopu :D.

Więc, jeśli miałbym wybierać między komunizmem a byciem kucykiem to wolę to drugie. Ponyfikowanie na siłę nie jest fajne, zgadzam się, ale z dwojga złego już wolę ponyfikować ludzi wbrew ich woli, niż wpajać im idee zbrodniczego komunizmu i prześladować tych, którzy są przeciwnikami tego totalitaryzmu i sam też wolę zostać sponyfikowanym niż sowietyzowanym, czyli wolę paść ofiarą POZu niż FOLu. Ból podczas ponyfikacji "na żywca", (a być może nawet śmierć podczas procesu) jest dla mnie ceną warta do zapłacenia za ucieczkę przed komunizmem. Z pewnością wielu powie, że to szaleństwo, ale to jest moje zdanie i nie zmienię go i nie zamierzam nikogo nakłaniać, żeby podzielał moje zdanie, bo nie na tym polega idea dyskutowania.

PS. W gimnazjum sam się jarałem komuną, ale zrozumiałem czym się tak naprawdę jaram, dlatego to rzuciłem :)

Link do komentarza

Każda cywilizacja kiedyś upadnie. Ludzkość kiedyś i tak wyginie z różnych powodów:

-Wojny atomowe,

-zmiana klimatu

-Kataklizmy

Świat ludzi nie jest zbyt tolerancyjny (wcale nie mówię że kuce są tolerancyjne). Mówicie że nie wolno zapominać o ludziach którzy walczą, a powiedźcie mi kto z młodego pokolenia za 150-200 lat będzie pamiętał o ludziach którzy walczyli na wojnach? Gdy widzę do czego zmierza ludzkość, wolałabym ponifikację. Jestem za POZ.

Link do komentarza
×
×
  • Utwórz nowe...