Skocz do zawartości

"Ku chwale ojczyzny" peros81


Matalos

Recommended Posts

"Dlatego nienawidzę być dowódcą" pomyślałem, trzeba znaleźć szybki sposób na zniszczenie działka. Groks ma wytrzymały pancerz więc jako tarcza się nada, ale zginie przy tym więc stracimy dalsze informacje. Natomiast młodzik chce się poświęcić w imię imperium, znając życie rada nawet nie odznaczy go pośmiertnie. Ku*wa, nie mam wyboru jak ponowić historie z Turkusa 9. "Młody nie możesz zginąć w taki sposób, nie wybaczył bym sobie tego. Więc posłużę jako wabik a wy rzucicie w wieżyczkę granat" powiedziałem po czym przygotowałem się do akcji, oby nie ostatniej "Lukario ostatnia z Elikornów. Pomóż mi w tej czarnej godzinie"

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 211
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Wspominając imię Lukarii, ruszyłeś do przodu. Wybiegłeś zza rogu i pochyliłeś się. Wiesz, że niezbyt uratuje ci to życie. Słyszysz, jak systemy automatycznego namierzania znajdują ciebie, wprowadzają poprawkę na ruch i słyszysz jak pierwszy pocisk wylatuje z lufy. Potem jeszcze kilka. A po chwili pierwszy z nich wbija się w twój bok. Czujesz, jak przebija kolejne warstwy ciala i zatrzymuje sie. Padasz na ziemię, oczekujesz kolejnych ran. Jednak nic takiego się nie dzieje. Kilka pocisków przeleciało nad tobą, a działko zostało zlikwidowane. Młody chłopak, ten który gotowy był się poświęcić, stoi w progu, a z jego blastera wylatuje dym. Rozwalił to działko, zanim zmieniło cię w kupę mięcha. Widzisz, jak Linus wbiega po schodach, prowadząc część oddziału. Podbiega do ciebie medyk i zaczyna opatrywać ci rany. Boli niemiłosiernie, gdy zaczyna wyjmować pocisk. Znieczulacze skończyły się dawno i teraz tylko dokonują opracji na żywego. W radiu słyszysz komandora Wrex'a: - Grodkak, raport proszę!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Cholera! Natychmiast wysytłam do was myśliwce przechwytujące. Nie mozemy stracić tego artefaktu. Wrex bez odbioru. Słyszysz nad sobą głos Linusa: - Sir, udało się nam odzyskać artefakt. Straciliśmy dwóch ludzi, ale udało nam się - słyszysz w jego głosie przerażenie. - Ale, proszę ze mną, musi pan coś zobaczyć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbuje wstać, nie bacząc na słowa medyka. muszę się dowiedzieć co chce mi pokazać. Wchodząc po schodach zacząłem się zastanawiać jak mogłem przeżyć spotkanie z działkiem. Czyżby Lukaria nade mną czuwała? Wkońcu wychodzę na dach i widzę Linusa i jego ludzi, dwóch z nich trzyma artefakt. "Po co miałem się fatygować na górę, Linus?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Proszę przyjrzeć się temu bliżej, sir - odpowiada Linus. Łza Lukarii to niebieski kamień, poprzecinany żyłkami i z maleńkimi bańkami powietrza wewnątrz. Legendy głoszą, że Lukaria widząc wieczną wojnę między plamionami Terran, uroniła nad nimi łzę smutku. Owa łza spadła na planetę i stałz się symbolem jednoczącym wszystkie plemiona. Teraz kryształ wygląda inaczej. Z wnętrza wydobywa się migotliwy blask. Czujesz, że musisz dotknąć kryształu. To nie byłoby profanacja, albowiem każdy może dotknąć Łzy, bo podobno leczy to wszystkie choroby. Pragnienie dotknięcia jest niesamowicie silne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy tylko dotykasz artefakut, widzisz błękityny błysk przed oczami. Gdy tylko odzyskujsz jasność widzenia, przed twoimi oczami pojawia się obraz galaktyki. Widok zbliża się do jakiejś planety. zachowałeś część wspomnień i wiesz, że leży ona w ssektorze G12, jednym z terenów objętych przyszłymi planami kolonizacji. Widzisz Lukarię, stojącą wewnątrz lasu. Rozmawia z kimś, ale nie widzisz z kim. Mówi:

- Musicie tego przypilnowac, to jest zbyt cenne, aby wpadło w łapy Groxów - Lukaria następnie odwraca się i patrzy w niebo.

- Moje dzieci, przyjdzie czas, gdy przybędziecie tu. Mam nadzieję, że ten przedmiot pozwoli wam ocaleć.

Następne co widzisz, to statki Groxów, zmierzając w kierunku planety.

------

Budzisz się z tajemniczej wizji. Linus patrzy się na ciebie z zmartwioną miną.

- Sir, co się stało? - pyta zmartwiony. - Był błysk, a potem leżał pan niperzytomny przez dobra kilka minut.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Miałem Wizje. Widziałem pewną planetę w sektorze G12. Był tam las, a wniej Lukaria mówiąca do jakiejś istoty, nie wiem jakiej. ona mówiła że "kiedyś tam przybędziemy", a póżniej zobaczyłem statki Groksów. Musimy powiadomić radę o tej wizji. Heinus wezwij Transport do bunkra Rady" powiedziałem po czym czekam na odpowiedź Heinusa

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Sir, statki będą tutaj za półgodziny - odpowiada Henius, gdy kończy rozmowę z dowództwem. - Jednak zwiad dostrzega zbliżające się siły wroga. Przynajmniej z trzy drużyny pancerne, z wsparciem artylerii. Flota trochę ich uszkodziła, ale nie możemy liczuć na nich na razie. Są związani walką z Groxami. Przez chwilę panuje milczenie, gdy żołnierze analizują informacje. Linus podchodzi do ciebie i pyta się, niemal równocześnie z dowódzcą mechów: - Sir, co robimy?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lata szkolenia wzięły górę. twoi żołnierze, bez zbędnych pytań zaczęli znosić działa ppanc i ustawiać je w najlepszy możliwy sposób. Ale zdatnych do działania jest tylko sześć, a drużyna pancerna Groxów to około 14 maszyn. Są jeszcze mechy, ale ich zostało tylko dziewieć, z czego jeden ma uszkodzone systemy celowania. Broń przeciwpancerna, nie licząc dział, to tylko cztery wyrzutnie, reszta ma granaty. Widzisz już przez lornetkę, pierwsze lekkie maszyny. To pewnie zwiad, chcą ustalić z kim walczyć. Linus, również obserwujący wroga przez lornetkę, pyta się: - Sir, rozwalić ich teraz, czy nie ujawniać się z działami?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Jeśli teraz otworzymy ogień, powiadomią o naszej pozycji a ich artyleria zmieni nas w dymiący krater, a one są pewnie za ciężkimi pojazdami. Więc tak, dowódca mechów weźmie swoją jednostkę i tak otoczy pole bitwy by zajść artylerie od tyłu, kiedy oni zniszczą artylerie mają natychmiast stamtąd spiep**ać a my otworzymy ogień ze wszystkich dział, wyrzutni itd. Do roboty!" powiedziałem po czym czekałem na reakcje

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Zrozumiano, już wybieramy się na przechadzkę - słyszysz w radiu głos dowódzcy mechów. Z swojej pozycji widzisz jak te maszyny do zdań specjalnych przemierzają zrujnowaną dzielnicę, starając się pozostać niezauważone. Tymczasem pojazdy opancerzone Groxów, są w zsaięgu strzału. Jednak twoi ludzie czekają cierpliwie, pozostając w ukryciu. Maszyny podjeżdżają niemal pod samo wyjście, ale nie otwierają ognia. Zamiast tego, ustawiają się przodem ku wam, tworząc pewien rodzaj pancrnego muru. Widzisz też pozostałe pojazdy pancerne, zmierzające w waszą stronę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Tutaj mechy - słyszysz w słuchawce - właśnie zbliżamy się do pozycji artylerii, niedługo zaatakujemy. Bez odbioru. Tymczasem czujesz lekkie drżenie ziemi. Powoli staje się ono coraz mocniejsze. Nagle spod ziemi za siłami zwiadu wyjeżdżają opancerzone transportery. Groxowie musieli wykożystać stare kanaly do przerzucenia wojsk, i teraz widzisz, jak z pięć drużyn rusza na bramę głowną. Pojazdy zwiadu natopmiast otwierają ogień, do żołnierzy ukrytych wewnątz kaplicy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbiegasz po schodach w dół. Słyszysz eksplozje, krzyki rannych i wystrzały z blastera. Gdy dobiegasz do stanowisk strzeleckich widzisz, że taktyka ataku podziemnego Grox´ów sprawdza się. Twoi ludzie kryją się chcąc uniknąć ostrzału piechoty, przez co nie mogą prowadzić skutecznego ostrzału na wojska pancerne, które nieustannie zbliżają się w waszą stronę. Waszą jedyną nadzieją jest dopilnować aby drzwi do kaplicy pozostały zamknięte, dopóki mechy nie zakończą swego zadania.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W komunikatorze słyszysz słowa otuchy, jakie kierują do siebie żołnierze, zawołania bojowe i niekiedy, nieprzyjemne krzyki bólu. Ostrzał zza osłonowy jest w miarę bezpieczny, ale jego skuteczność można kwestionować. zdaje ci się, ze słyszysz stukot butów Groxów niedaleko pierwszej linii umocnień. Gdyby twoi ludzie mieli jakiegoś obserwatora, który podwawałby im przybliżoną obecność Grox'ów...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najgorsze na wojnie jest wyczekiwanie. Odliczasz sekundy i patrzysz się na krawędź okopu, gdzie ma wychylić się łeb Grox'a. Wreszcie widzisz jego paskudną facjatę, zasłoniętą przez maskę gazową. Nie czekając, strzelasz mu w twarz. Jednak pociski trochę zniosło, ale i tak Grox zginie. Twoja seria zżuciła mu maskę z twarzy i widzisz teraz, jak próbuje złapać poietrze, sineje i opada na ziemię. W komunikatorze słyszysz głos przywódzcy mechów: - Sir, szukajcie lepiej osłony. Artyleria właśnie wystrzeliła. Zaraz ją zlikwidujemy i ruszamy wam z odsieczą.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...