Wizio Napisano Grudzień 25, 2012 Share Napisano Grudzień 25, 2012 - Dobrze. Zabiorę cię w bezpiecznie miejsca, a przynajmniej spróbuje - Powiedziałem próbując podnieść klacz. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Grudzień 25, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 25, 2012 Podnosisz klacz, była lekka jak na swój wzrost. Wyszliście z budynku po czym dołączyliście do oddziału, kapitan wydawał się wściekły widząc twą "Zdobycz" - Jednak znalazłeś Ocalałą, dobra robota Dark - powiedział - D... Dark, uciekajmy stąd, zanim kabel ich wezwie - powiedziała cicho - Na dachu ktoś jest - powiedział jeden z żołnierzy Rzeczywiście, na dachu był ktoś, a mianowicie szwendacz zmierzał w kierunku wieży kościelnej - Zabij go zanim walnie w dzwon - powiedziała szybko - Dark, łap łuk - powiedział po czym jeden z żołnierzy rzucił ci łuk. Jeśli go nie powstrzymasz, będziesz mieć hordy zombi na głowie Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 25, 2012 Share Napisano Grudzień 25, 2012 Chwyciłem łuk i po chwili go wywaliłem. - Załatwię to po swojemu, a wy uciekajcie - powiedziałem i pobiegłem w stronę kościoła. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Grudzień 26, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 26, 2012 - Powodzenia - krzyknął po czym wziął klacz na swoje plecy i wszyscy pobiegli w stronę Cytadeli, ty zaś w stronę Kościoła. Kiedy dotarłeś do budynku widziałeś jak przed nim stało parę szwendaczy, powstrzymują cię przed wejściem. Nagle zauważasz rurę prowadzącą nad potworami która daje ci bezpieczeństwo przed szwendaczami Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 26, 2012 Share Napisano Grudzień 26, 2012 Chowając młot podbiegłem do rury i starałem się po niej wspiąć. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Grudzień 26, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 26, 2012 Idziesz po rurze modląc się żeby martwi cię nie zobaczyli. Po około kilku minutach dochodzisz do zbitego okna przez które wchodzisz. Widzisz że zombiak również szedł ale piętro wyżej, musisz go jak najszybciej zatrzymać Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 26, 2012 Share Napisano Grudzień 26, 2012 Próbuje wejść przez rozbite okno uważając aby się nie skaleczyć. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Grudzień 26, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 26, 2012 Przeszyłeś przez okno bez zadrapania, zombiak z każdą chwilą jest bliżej dzwonu, trzeba go powstrzymać inaczej będzie problem Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 26, 2012 Share Napisano Grudzień 26, 2012 Pobiegłam schodami wyciągając przy tym topór. Miałem nadzieję skrócić go o głowę. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Grudzień 26, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 26, 2012 Podbiegasz do zombiaka i skracasz go o głowe. Udało ci się, zombiaki nie wrucą tutaj, gdziekolwiek teraz są. Najwyszy czas wracać do cytadeli. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 26, 2012 Share Napisano Grudzień 26, 2012 Zanim udałem się do Cytadeli podszedłem do wcześniej zabitego zombiego, a właściwie do jego głowy i jednym ruchem odciąłem mu uszy. Dołożyłem je do naszyjnika i postanowiłem wracać. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Grudzień 27, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 27, 2012 Po Krótkiej wędrówce dochodzisz do Cytadeli, strażnicy cię wpuszczają. - Dark, Jesteś cały - powiedział głos Kiedy się odwróciłeś zobaczyłeś kapitana - Dobra robota. Jeśli chcesz to wpadnij do tej dziewczyny, jest w ambulatorium - powiedział po czym sam poszedł do koszar Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 27, 2012 Share Napisano Grudzień 27, 2012 - On uważa mnie za ciotę? - pomyślałem udając się do części medycznej pałacu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Grudzień 27, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 27, 2012 Wchodzisz do Ambulatorium i widzisz w koncie znaną ci twarz Klaczy z hotelu, widzisz że jest szczęśliwa. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 28, 2012 Share Napisano Grudzień 28, 2012 - Jak się czujesz? - powiedziałem udając troskę. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Grudzień 28, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 28, 2012 - Dzięki, już lepiej. Gdyby nie ty to bym nigdy stamtąd nie uciekła - powiedziała Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 28, 2012 Share Napisano Grudzień 28, 2012 - Cóż nie wiadomo. Mogło się zdarzyć dużo innych rzeczy. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Grudzień 28, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 28, 2012 - Wiem, dziękuje - powiedziała po czym mocno cię przytuliła. Po paru chwilach cię puściła Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 28, 2012 Share Napisano Grudzień 28, 2012 - Dobra trzymaj się. Ja idę sprawdzić, czy to po co ryzykowaliśmy życie się opłaciło - powiedziałem po czym odwróciłem się i odszedłem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Grudzień 29, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 29, 2012 Opuszczasz ambulatorium po czym szybkim krokiem idziesz do wozu, spotykasz tam kapitana i dwóch strażników którzy rozładowują towar. Kiedy Kapitan cie widzi to podchodzi do ciebie - Starczy tego na miesiąc, albo krócej - powiedział Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 29, 2012 Share Napisano Grudzień 29, 2012 - Nie zapomnij, że straciliśmy żołnierza - odwróciłem się i udałem się w stronę swojej kuźni. Nie obchodziło mnie co kapitan myślał. Obchodziła go jego własna dupa. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Grudzień 30, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 30, 2012 Kiedy byłeś w kuźni, zauważyłeś liścik na stole, bez nadawcy. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 30, 2012 Share Napisano Grudzień 30, 2012 - Kur** chcę się zabrać do pracy, a tu jakieś jeb*** liściki mi zostawiają - z niechęcią wziąłem list i zacząłem go czytać. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Grudzień 30, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 30, 2012 Kiedy zaglądasz do koperty widzisz tam medal i list adresowany do ciebie, po jego otworzeniu widzisz że jest tam napisane "Drogi panie Dark, za zasługi dostajesz medal za honorową służbę prosto od Generała Greenpira" Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 31, 2012 Share Napisano Grudzień 31, 2012 - A w dupie mam twoje medale - pomyślałem sobie gniotąc i wywalając kartkę. Zająłem się tworzeniem nowo wymyślonej broni. Były to stalowe buty otoczone kolcami. Ułatwiało to walkę oraz nie trzeba było nosić innych broni. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts