Horse_Wars: Niewolnicy (by PiekielneCiastko)

[Ohmowe Ciastko]

Wszedłem po konarach rozejrzeć się.

[Nightmare]

Wszędzie były drzewa. Na horyzoncie zauważyłeś ogromną fortecę.

[Ohmowe Ciastko]

Zszedłem do Kate. -Chyba wiem gdzie jutro pójdziemy. O-wskazałem kierunek fortecy-tam na horyzoncie jest jakaś forteca. Ale teraz trzeba się kimnąć.

[Nightmare]

Kate nie słyszała ciebie. Spała, a jej czerwone włosy rozsypały się pajęczyną na liściach.

[Ohmowe Ciastko]

Zamierzałem czekać, aż będzie wystarczająco ciemno, by pójść spać. Nie chciałem, aby wieczorne poszukiwania dały jakikolwiek efekt. Wrogowie mogli być w pobliżu.

[Nightmare]

Wreszcie zrobiło się ciemno.

[Ohmowe Ciastko]

Poszedłem spać. Starałem się, by był to czujny sen.

[Nightmare]

Zasnąłeś, nic ci się nie śniło. ***

---

*** Kiedy się obudziłeś, zobaczyłeś Kate, która stała na rrzednim kopycie, placami do ciebie. Miała zamknięte oczy i wyglądała na skupioną.

[Ohmowe Ciastko]

Zastanawiałem się, co ona robi. Nic się nie ruszyłem.

[Nightmare]

Kate stała tak, a z lasu zaczęły zlatywać się owoce. Zawirowały dookoła niej, po czym opadły na ziemię. Kate odbiła się od ziemi i stanęła przed tobą.

[Ohmowe Ciastko]

-To już śniadanie mamy-złapałem pierwszy lepszy owoc z brzegu.

[Nightmare]

Kate chwyciła różowy, bulwiasty owoc i go obrała. Kiedy ugryzłeś swój, poczułeś, jakby w gardle zapłonął ci ogień. Był ostry jak chili.

[Ohmowe Ciastko]

Takie lubię najbardziej. Po tym, jak odzyskałem zdolność mówienie powiedziałem do Kate. -Czy któryś prócz tych jest ostry?-wskazałem na taki sam owoc.

[Nightmare]

Podleciały do ciebie jeszcze trzy zielone.

[Ohmowe Ciastko]

Szybko je pokawałkowałem i zjadłem.

[Nightmare]

Twój język zdawał się płonąć. Poczułeś się, jakbyś użył zaklęcia ognia w przełyku, najsilniejsze jakie znasz.

[Ohmowe Ciastko]

Myślałem, że zaraz zacznę krwawić. -Chciałem coś ostrego, a nie czystą kapsaicynę. Ale wiesz co? To jest świetne. Ale kończmy szybko ten piknik i ruszajmy na fortecę.

[Nightmare]

- Jasne. Chodź! - skoczyła z drzewa.

[Ohmowe Ciastko]

Wyjrzałem na ziemię i teleportowałem się obok Kate.

[Nightmare]

Wylądowałeś w wodzie. Obok ciebie siedziała Kate, a woda spływała z jej grzywy i sierści.

[Ohmowe Ciastko]

-No to w drogę-powiedziałem. Ale przedtem zamierzałem ugasić pragnienie w strumieniu.

[Nightmare]

Kate ochlapała cię wodą. - A ty tylko o tym.

[Ohmowe Ciastko]

-Zabili osobę, którą znałaś. Poważnie cię zranili. A ty tylko myślisz o zabawie. Możemy się pobawić jak ich załatwimy. Jeśli chcesz, to mogę ci obiecać, że przyjadę tutaj i będziesz mogła mnie chlapać ile będziesz chciała. Ale dopiero jak załatwimy Chrysalis i te bachory. A co mnie tam-ochlapałem Kate.

[Nightmare]

Kate wyszła na brzeg i się otrzepała. Jej sierść się napuszyła, łącznie z grzywą. Wyglądała jak wielka puchata kulka z nogami.

[Ohmowe Ciastko]

-Och, jaka ty słodko teraz wyglądasz. Gdybym tylko mógł zrobić zdjęcie. Też wyszedłem z wody. Cieszyłem się, bo wszystkie włosy na moim ciele nigdy się nie puszyły.