Skocz do zawartości

Wilcza wataha: Dołącz i wędruj z nami!


Nightmare

Recommended Posts

(Już się obudziła. Jak widać nie przeczytałeś tego co piszę :rainderp: )
Usiłowałam zabrać Jacoba, ale było to trudniejsze niż myślałam. To był zbyt duży wysiłek nosić takiego osiłka na plecach przez prawie dwa razy mniejsza wilczycę. Po nie udolnym wysiłku wróciłam i zauważyłam Naszę

-Pomóż... Ty się znasz na medycynie

Link do komentarza

- Nudzisz. Po prostu odejdź - odwróciłem się od niej plecami - jeśli wylądujesz zostaniesz aresztowana. Teraz rozdaję warty - namyśliłem się - pierwsza jest Nasza później Lejla, Jacob, Mougrim, Sierra, Corra i reszta niech sama się przydzieli skoro nie byli tacy łaskawi, żeby mi się przedstawić. Ja jestem na końcu. Zmieniamy się co godzinę. Dobranoc.

Link do komentarza

-Emm... grubasie to znaczy gimbusie to znaczy...! Przepraszam... dziś ogólnie coś jest ze mną nie tak... Chciałam tylko powiedzieć, że Rosie była zła bo poczuła się jakby nagle na wojnie cała twoja armia przeszła na stronę wroga i na ciebie natarła... Dobranoc!

Link do komentarza

Po tylu dniach biegu mogę w końcu odpocząć. Zamknąłem oczy i zasnąłem. Nagle usłyszałem czyjeś wycie. Jacob. Czego on chcę. Zobaczyłem, że jedna z tych. których imienia nie pamiętałem pobiegła w tamtym kierunku. Wysłałem za nią moich 2 towarzyszy. Kiedy wycie ucichło spróbowałem znowu zasnąć, ale oczywiście ktoś musiał znowu zawyć. 

- Ja się tym zajmę  - powiedziałem do moich wilków i reszty watahy. Podszedłem do miejsca z którego ktoś wył. Lejla wpadła w dół. Na szczęście księżyc wszystko oświetlał - i co ty tam robisz? Będę musiał ci coś rzucić albo zrobić żywą drabinę z moich wilków - zacząłem szukać czegoś co nada się, aby ją wciągnąć. 

Link do komentarza

2 wilki, które zostały posłane za Nocturne siedziały ukryte w krzakach i obserwowały całą sytuację. Językiem migowym przekazali sobie następujące informacje.

- Samiec. Samica. Rozmowa. Nie przeszkadzać - po wykonaniu tych kilku gestów ulotnili się tak jak się pokazali. Niewidoczne jednostki specjalne.

Link do komentarza

Wilczyca przewróciła oczami.

- Ja się nie pytam, mój drogi, czego ty się boisz. Ja się pytam, co się stało - powiedziała cicho. Rozejrzała się po polanie. Teraz dopiero mogła się jej przyjrzeć. Na pierwszy rzut oka nie wyróżniała się wśród innych polan. Na drugi też nie, a i trzeci rzut okiem nic nie ujawniał. Mało kto miał czwarte oko, tak więc polana dla każdego po prostu była zwykłą polaną.

Link do komentarza
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...