Skocz do zawartości

"Pierwszy Kontakt" kameleon317


KougatKnave3

Recommended Posts

- Yup... - odrzekł Ron po czym wszyscy weszliście do lądowników przy lądowisku by polecieć na statek który znajdował się przy doku o którym wcześniej wspomniała Natasha. Podczas lotu zauważyłeś że co jakiś czas spogląda na ciebie... jednak jak spoglądałeś na nią oczy to ona zaczynała się patrzeć gdzie indziej. Jednak była zbyt wolna i zdążyłeś już zrozumieć że się na ciebie gapi...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 626
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Lepiej udawać, że tego nie zauważyłem. Trudno zrozumieć samice. Zadam jakieś pytanie, a ona się obrazi, bo miałem zadać inne. Udam, że nic nie widziałem. Postawa pasywna. Jebany Saren. Teraz jest już pewien, że na niego polujemy. Będzie jeszcze bardziej ostrożniejszy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Ej... ile jeszcze potrwa lot na statek? - spytał się Fasster.

- Przy tej prędkości? Raczej nie prędko - rzucił mu kroganin który siedział nieopodal niego.

- Mam pytanie... a co jeśli no... ten dysk danych będzie jakoś zabezpieczony? - spytał się Ron z lekką obawą.

- Jeśli nasz silnik eksploduje... to cię wyrzucę przez śluzę - powiedział.

Nareszcie dolecieliście do waszego statku... co ciekawe nic was po drodze nie spotkało. Kiedy się załadowaliście na statek, on się poderwał i wyleciał w atmosferę. Ty i Kroganin poszliście za Ronem do jego pracowni, a reszta rozeszła się. Kiedy widziałeś nieudane próby włamania się do niego, Ron się wkurwił.

- Nie zrobię nic... jeśli nie wrócimy do kryjówki to gówno zrobię, nim się tam włamię - powiedział.

- Dobrze... powiem sternikowi by ruszył na Erafia Prime - powiedział Wrek a następnie wyszedł.

Edytowano przez peros81
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Nadajnika nie ma. Nie da się włamać do tego sprzętu bez odpowiedniego urządzenia które akurat mamy na Erafi Prime. Nawet twój Samuel nie pomoże... bez urazy oczywiście - powiedział po czym schował Dysk do swojego plecaka. Wrek poszedł na mostek a Ron podszedł do komputera i zaczął coś tam stukać przy nim, najpewniej raport.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poszedłem w kierunku mostka z nadzieją na dowiedzenie się czegoś więcej o tej organizacji. Najbardziej nurtowało mnie pytanie po co? Tylko, żeby zemścić się na Sarenie. To nie miałoby sensu. Muszę dopytać się Wreka lub jego przełożonego. O ile taki istnieje.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co zauważyłeś to Wrek dowodzi innymi, więc to logiczne że to praktycznie on rządzi. Wszedłeś na mostek i zobaczyłeś zbliżający się przekaźnika masy. Na mostku znajdował się Wrek i Salariański sternik... lub Salariańska, ni chuja nie można rozpoznać płci. Wrek spojrzał na ciebie i powiedział.

- Mam nadzieje że dobrze się bawiłeś tam na dole?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Tak, po prostu świetnie - powiedziałem z dozą sarkazmu. - Drogi Wreku, mam pytanie. A dokładnie kilka i to na temat naszej organizacji. Jaki jest nasz cel? I ilu nas jest? No i jak długo istniejecie? To mnie chyba najbardziej interesuję, bo nigdy o was nie słyszałem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Istniejemy z ponad dwa lata, a nie słyszałeś o nas bo dopiero niedawno zdecydowaliśmy się wyjść z cienia. Od czasu kiedy Ron i Nat dołączyli do nas, mamy lepsze szanse na przeżycie. Nie wielu nas jest, tylu ilu jest na statku, drony które podwędziliśmy SOC w tym jeden YIRMIR, i Dora, Quariańska inżynier, pilnują naszej Bazy Macierzystej. Na tamtej planecie będziemy bezpieczni, mało kto wie o jej istnieniu. Jaki nasz cel powiadasz? Walka z krwawą hordą i z jej sojusznikami, a Saren nie dość że jest sojusznikiem Hordy, to zabił mojego brata... nie daruje skurwielowi.

- Szefie... za niedługo dolecimy Na Erafie Prime - powiedział Sternik.

- Dobra robota, Saria. Aha, mam dla ciebie zadanie jeśli cie to interesuje, Hierarjczyku.

Edytowano przez peros81
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Dobrze wiemy że do Hierarchi już nie będziesz mógł wrócić. Głównie z powodu tego że oskarżono cię o atak na tą planetę Ludziów i spierdolenie z więzienia. Chcąc czy nie, u nas będziesz bezpieczny... puki nie wkurzysz kogoś z dowódców, czyli Mnie lub Natashe. Wierz mi, Natasza raz w miesiącu przez trzy dni jest taka podła że lepiej jej nie podskakiwać...

- Kiedyś mieliśmy jeszcze jednego Kroganina, ale podpadł Nat w "tych" dniach i no cóż... kojarzysz słowo "Wyrwę ci jaja i sprzedam je Kroganinowi"? - spytała się Saria

- Nat to zrobiła... dosłownie. I chciała 300 kredytów za te jaja. Więc, jak zobaczysz że jest wkurwiona... trzymaj się od niej z daleka. To twoje zadanie, bo wiem że zbliżają się te dni. - dodał Wrek.

Edytowano przez peros81
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Ron mówił że to u ich samic względnie jest naturalne. To tak zwany "Syndrom Braku Chłopa" - powiedział Wrek.

- Przed "Okresem" Samica Ludzia może zajść w ciąże, i jeśli nie dojdzie do zapłodnienia, jajeczko zmienia się w krew która wycieka z wiadomego miejsca. To rodzi u samic agresje - powiedziała Saria.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Ron powiedział... że nigdy nie mów samicy że jest gruba, że jest brzydka i żeby nie jadła tak dużo... no chyba że chcesz zginąć, to wtedy te teksty wal śmiało - powiedział Wrek. Po chwili weszliście do układu i zobaczyłeś piękną tropikalną planetę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Mam nadzieję, że to miejsce jest równie piękne co bezpieczne. Mój ojciec pewnie już wie. Chciałbym wiedzieć jak zareagował na wieść o tym, że jego syn zdradził, a potem uciekł i dołączył do organizacji przestępczej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Wypraszam sobie. Nie jesteśmy przestępcami. Jesteśmy grupą która ściga przestępców i unika policji... dalej nie tłumacze bo to tak skomplikowane że nawet twój doktorek nie zrozumie - powiedział Wrek. Wlecieliście na planetę i zobaczyłeś piękne krajobrazy, głównie wyspy.

- Nasza baza jest niczym wioska. Każdy ma swój domek i jest odpowiedzialny za coś. Ja oczywiście jako szef, jestem Konserwatorem Powierzchni Fotela... czyli siedzę na dupie i pilnuje porządku. Natasha jest coś ala SOC. Ron, nasz "dziwak komputerowy" ma dobre laboratorium. Dora dba o nasz sprzęt i konserwacje Mechów, statków i wszystkiego co potrzebuje konserwacji. Reszta odpowiada za jedzenie itp.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Sam, będzie mógł pomagać Ronowi, Ty będziesz wraz z Nat odpowiednikiem SOC, a Fasster ma dobre zagadki na farmera na moim polu. Właśnie. Do czasu aż se nie postawicie domków to będziecie spać u swoich przełożonych... czyli Sam u Rona, Ty u Nat, a Fasster u mnie, hehe... Na twoim miejscu udał bym się do Nat i przedyskutował kilka spraw co do wspólnego domu...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Była w Kajucie, siedziała sobie przed biurkiem i pisała coś. Pisała szybko tak jak Salarianin, i do tego czytelnie, gdyż innym rasą tak się nie udawało. Po chwili zamknęła książkę i wstała, i cię zauważyła.

- O hej... potrzebujesz czegoś? - powiedziała chowając książkę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przekręciła się na fotelu w twoją stronę i spojrzała na ciebie.

- Więc tak... jak już pewnie Wrek, powiedział ja jestem jego zastępcą... chyba, że nie mówił. To teraz się dowiadujesz. Ty mi pomagasz w obowiązkach jako "policja" gdyż często wybuchają kłótnie. Co do domu, to mam łóżko i rozkładaną kanapę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...