Skocz do zawartości

Stwórzmy sobie epickiego PBFa! :3


Lemuur

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 90
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Na początek postaraj się przeczytać wszystkie posty w tym dziale, potem musisz zrozumieć na jakich zasadach istnieje steampunk którego planujemy użyć i wtedy postaraj się rzucać pomysłami które mogą wnieść coś pomocnego :D Jeśli takowe będą bardzo dobre, jestem pewny że ktoś z nich skorzysta i nawet ci podziękuje za to :D

Co do klas - D'jall ma bardzo dobry pomysł.Grał ktoś kiedyś w Morrowinda? Na początku gry po wyborze rasy mamy rozmowę o klasie naszego bohatera. Mogą nam być zadawane pytania żeby ją ustalić(z tego zrezygnujemy) możemy wybrać jedną z gotowych(ok to zostawiamy) lub też możemy samodzielne stworzyć własną(i toteż zostawiamy). To da możliwości nowicjuszom i pole manewru dla zawodowców :D

Co do statystyk - Sierżant widzę stosuje zasadę "Wielkie umysły myślą podobnie"? ;) Jeśli coś już działa, to po co to zmieniać lub ulepszać? Lepsze jest wrogiem dobrego :D

W dalszym ciągu przydały by mi się ustalenia świata jako miejsca - wybieramy nasz świat, świat alternatywny z nieistniejącymi u nas miejscami/lokacjami. To może skomplikować lub ułatwić pewne rzeczy.

Mam jeszcze jedną koncepcję, ale nie wiem czy wpasuje ona wszystkim to rzucam ją teraz kiedy ustalamy to i owo.

Steroidy - substancje wzmacniające pewne cechy - tymczasowo lub stale w zależności od tego jaki środek przyjmiemy, jak silny jest i ile go było. Są substancje wspomagające prace umysłu, zwiększające refleks, masę mięśniową, układ kostny itp. To bardzo silne środki, jedne bardziej lub mniej szkodliwe, a ich użycie może bardzo mocno wpłynąć na walki czy też akcje. No i pozwolą na zamierzone niespodzianki - atakujesz chudzielca w alejce bo liczysz na szybki zysk małym kosztem, a tu się okazuje że chudzielec stosuje 3 sterydy i nagle staje się silny, szybki i wytrzymały. TO nagła i niespodziewana zmiana ;)

Link do komentarza

Zegarmistrzu, nie ma bata, grasz w Bioshocka i mnie zwyczajnie okłamujesz! Na tej zasadzie działają toniki w grze.

Oczywiście, że powinny zostać archetypy postaci, dla tych co boją się brać za stworzenie własnej klasy. Dajemy możliwość wybrania takiej, lub stworzenia własnej.

Tak więc są jeszcze umiejętności. Jestem za wprowadzeniem rozdania Falloutow'ego - sześć atrybutów (siła, wytrzymałość zręczność, instynkt, intelekt charyzma) i sześćdziesiąt punktów do rozdania. Wiecie o co chodzi 0 - beznadzieja, 10 - przeciętnie, 20 - wybitnie.

Umiejętności będą podchodzić pod atrybuty (skradanie - zręczność, tropienie - instynkt, podnoszenie - siła) a ich ilość będzie liczona ( X + modyfikator z intelektu) * 4 na początek, potem tylko ( X + modyfikator).

Jest też pewna innowacyjna możliwość. Będziemy się uczyć od nauczycieli, ale tylko za spełnieniem misji dla nich. Za każdy punkt w umiejętność - misja. W ten sposób z nauczycieli można by zrobić bardzo rozbudowane postacie, ale przy większej ilości graczy stałoby się to problematyczne. Jest też możliwość, że po X misjach nie może nas już nic nauczyć i umiejki zdobywamy z wykonywaniem czynności z nimi związanych.

Co kilka poziomów można dać użytkownikowi zdolność - potężny atut taki jak na przykład błyskawiczna reakcja albo mniejsze podleganie strachom.

Link do komentarza

Red - zaklinam się na wszystkie moje mechanizmy i me umiejętności, nigdy nie grałem w tą grę, nie widziałem z niej fragmentów - tyle tylko co widziałem klip na Hyperze, amen!.

A te sterydy to bardziej mi się z używkami z różnych komiksów skojarzyły. Jak płyn wzmacniający Zgubę z Batmana czy Nektar dający zwiększony refleks i szybkość.

Co do umiejętności - ograniczył bym wpływ inteligencji na ilość umiejętności. To było by zbyt nudne - postać chcąca mieć umiejętność musi pakować inteligencje zamiast np. siły której potrzebuje by daną umiejętnością się dobrze posługiwać? Trzeba to przerobić.

Tak samo ja proponowałem staty bardziej jak D&D - min.6-max.20 bo w ten sposób mamy postacie które mają na przykład siły 6 i są słabe a nie jak w falloucie - 0. postać mająca 0 inteligencji - jak to wygląda... a tu miała by te min.6 i to już jakoś się odbija :D

Link do komentarza

Jak obiecałem, zarzucę mapką świata. Tylko nadal nie mogę dojść do ładu z rozplanowaniem kontynentów i wysp. Jak wam się spodoba, to mogę opracować ją też w siatce kartograficznej ;)

D&D pod względem współczynników pasuje tutaj. Zawsze będzie jakieś minimum (kolejny plus dla Zegarmistrza). I powiązać je z umiejętnościami jak w Neuroshimie. Tak, to chyba będzie dobre.

A tutaj taki art, który może pasować będzie trochę do świata:

tumblr_mijznx2mZP1rtdsh3o1_500.jpg

Link do komentarza

Sierżańcie - dajcie mi mapę a poruszę góry :D

Ale serio - jak skombinujesz mi mapę świata to będę mógł już zacząć wymyślać gdzie, jakie i czym zajmujące się miasta umieścić. A zasadniczo nie tyle wymyślać co już stworzone metropolie dostosowywać do miejsca i gatunku który wybraliśmy. Swoją drogą cieszy mnie fakt że prócz mnie są tu jeszcze fani Steampunku :D

Link do komentarza

A więc jestem. Mam doświadczenie z wielu PBF'ach (które swoją drogą po moim przybyciu na forum działały góra 3 miesiące - 2 wyjątki). RPG kocham i szanuję. SteamPunk jest mi obcy, ale to przez to, że nikt nie chciał mi dokładniej wyjaśnić o co w takim uniwersum chodzi, wiem tylko tyle, że polega na mechanice miast elektronice. Cały zarys jest świetny. Popieram również ze względu na to, iż przypomina mi złączenie Fairy Tail z Fullmetal Alchemist i szczyptą Code Geass. Pierwsze o czym pomyślałem to to, by dobrze rozplanować magów, by nie byliby zbyt OP na początku i mieli najtrudniej. Plus jeszcze, czy magia byłaby ogólna, czy podzielona na dziedziny? Możliwe, że przeoczyłem. Jeśli na działy to powinno być coś nie banalnego jak żywioły itp. Banalnego pod względem czegoś oczywistego/częstego w użytku oczywiście. I tu mam kilka pomysłów na magię chaosu, mechaniczną, kryształów, czasoprzestrzenną itp.

Jeszcze inna koncepcja. Ulokowanie kryształów w broni? To byłby trudny pomysł skoro kryształy są skonstruowane na podstawie energii życiowej. Podobny pomysł to użycie kryształów w przedmiotach codziennego użytku, jak na przykład zegarek (lubię motywy zegarka). Tylko nie wiem do czego miałoby to służyć.

I jeszcze anomalie. Tylko pogodowe? A może skaczące miejsca od czasu do czasu? I skoro anomalie to czemu nie wymyślić ciekawych paradoksów? Ewentualnie miejsc... Może być to powiązane z magią chaosu ewentualnie, choć pomysł średni.

To takie pierwsze przemyślenia. Jak ktoś zna się lepiej na steampunk'u to proszę o "miejsca" z których mógłbym czerpać wiedzę, bądź sam będzie jej źródłem. Im więcej wiem o realiach tym lepsze pomysły. Dziękuję, pozdrawiam i życzę Miłego dnia.

Link do komentarza

Wracam, mam chwilę na nadgonienie zaległości

D&D pod względem współczynników pasuje tutaj. Zawsze będzie jakieś minimum (kolejny plus dla Zegarmistrza). I powiązać je z umiejętnościami jak w Neuroshimie. Tak, to chyba będzie dobre.

A ja tu się bym kłócił. O ile w pełnio popieram system umiejętności wzorowany na tym, który użyto w neuroshimie, to rozdysponowanie cech na modłę D&D nieco mnie odrzuca. Łatwo wtedy wszystko rozdysponować na tyle, by postać nie miała żadnych wad, a to sprawia, że fabularnie postać może być zbyt idealna.Można założyć, że w skali od 1 do 10 normalny człowiek miałby wszystko "na 3". Wtedy każdy uciułany przez gracza punkcik powyżej tej trójki byłby dowodem jego niezwykłości i nadprzeciętności.

Tłumaczę, o co mi chodzi:

Załóżmy, że istnieją cechy takie jak siła, wytrzymałość, zręczność, inteligencja, charyzma i siła woli. W przypadku D&D gdy mówimy o tym jaka jest nasza postać zazwyczaj ograniczamy się do "mam modyfikator +2". Znacznie lepiej byłoby mówić "mam dobry refleks". Żeby gracz jednak tak o sobie myślał trzeba zminimalizować liczbę cyferek na karcie postaci i sprawić, by każdy punkcik wpakowany w daną cechę był odczuwalny i satysfakcjonująco odróżniał od innych. Zamiast "modyfikator +4" powinno być "szeroki w barach jak trzydrzwiowa szafa". Nie wiem, czy dobrze wyjaśniłem o co chodzi... :ming:

Była też dyskusja o klasach i zdecydowano się je wyrzucić - jak najbardziej, popieram to, bo narzucają ograniczenia. Ale z drugiej strony, mogą pomagać. Spójrzmy na neuro, tam klasy są naturalnie wpasowane w świat i co ważne - wcale nie zmieniają wiele w karcie postaci. Zróbmy podobnie, ustalmy listę "zawodów" jakimi mogą parać się bohaterowie i dajmy do każdego z nich po jednym czy dwóch bonusach. Aby bohaterowie nie byli wyrzutkami, ale mieli swoje miejsce na świecie jako prawnicy, dziennikarze, wynalazcy, doktorzy, policjanci czy zwyczajni pracownicy...

1. NACJE:

Magowie - najbardziej wyniszczona ziemia, niezdatna do życia. Miejsce najlepsze na "postapokaliptyczne" sesje. Dzielą się na 2 klany, pierwszy zamieszkuje tereny podziemne, drugi mieści się w latającym mieście na niebie. Dodatkowo gdzieś na tych ziemiach istnieje centrum działalności naszych Illuminatów.

Ludzie technologii - Skupieni na doskonaleniu technologii, nieco odizolowani, najwięksi wrogowie magii. Znajduje się gdzieś wśród nich zakon tępiący magów. Są przekonani, że magia jest dziełem zła i prowadzi jedynie do wyniszczenia świata. Mogą też dużo handlować w jakichś przygranicznych miastach.

Jeszcze ze 3 nacje da się chyba upchnąć.

No a tu się pokłócę ^^'

Miałem wizję bardziej jednorodnego społeczeństwa - przede wszystkim poszczególne nacje są ze sobą powiązane licznymi kontraktami handlowymi, dokonuje się między nimi stała wymiana towarów, usług i wiedzy. To by oznaczało, że w każdym miejscu na świecie można spotkać zarówno czarodzieja i inżyniera. Myślałem o podziałach podobnych do tych, jakie były - dajmy na to - w Europie w XVIII - XIX wieku. Wszystkie państwa są na tym samym szczeblu technologicznym, jednak każde prowadzi swoje interesy nieco innym sposobem - Francja przez dyplomację, Anglia poprzez wynalazki, Niemcy poprzez ogromne zakłady produkcyjne, Rosja poprzez ogromne złoża i pracę setek ludzi. Są też odmienne systemy polityczne, gdyż w jednym miejscu mamy monarchię parlamentarną z wpływową Izbą Lordów, możemy też założyć absolutyzm, komunizm i republikę. Nie są to różnice tak diametralne jak przy tworzeniu państwa należącego do magów i państwa inżynierów, ale przy dobrej rozpisce fabularnej mogą mieć naprawdę duży wpływ na świat.

Link do komentarza

Właśnie mnie naszło - jak rozwiązujemy problem HP? Broń ma zadawać obrażenia a la "od-do" czy też może "Duże, średnie, małe" - to ważne bo jeśli to drugie - to HP też będzie się określało jako małe, średnie, przeciętnie dobre itp" a jeśli to pierwsze to będzie statystyka odpowiedzialna za punkty zdrowia. Można też zastosować poziomy zdrowia jak w Świecie Mroku. Podajcie mi konkretne specyfikacje a ja już zajmę się resztą.

Link do komentarza

Już się bałem, że to podupadło. Jeszcze mnie zastanawia sprawa ewentualnych pór roku. Czy na skutek anomalii będą również występowały typowe pory roku i w normalnym cyklu? Czyli lato - ciepło, zima- zimno i snieg i tym podobne. Czy jak już anomalie, tototalny chaos. I czy anomalie są tylko na danym terenie, czy randomowo w różnych miejscach. Koncept miast posiadających systemy anty-kataklizmowe brzmi ciekawie. I na koniec, czy dana anomalia, czy za każdym razem inna? Moja ciekawośc sięgnęła granic.

Jeśli chodzi o HP to chyba lepszy byłby opisowo, czyli stan dobre, przeciętne, plus ewentualne opisy obrażeń na ciele... Nie wiem czy taki koncept byłby dobry, ale mogłoby być to ciekawe. Co do broni, to mogę spróbowac, ale nie oczekujcie rewolucji, chyba że ktoś będzie skory do pomocy :P Dziękuję, przepraszam, pozdrawiam i zyczę Miłego dnia.

Link do komentarza

Dobra bo jak my będziemy się za to zabierać to to nigdy nie wystartuje -.- tu trzeba czynów a nie słów.

Czego nam trzeba:

1. Koncepcja świata

2. Realia świata

3. Specyfikacje

4. Mechanika

5. System(nie mylić z mechaniką)

6. Osób chętnych do tworzenia

7. Osób chętnych do prowadzenia

8. Osób chętnych do grania.

Po uzupełnieniu powyższych bierzemy się jak najszybciej do roboty, będę też potrzebował kogoś z kolorowych kto zrobi mi odpowiedni dział projektowy w dziale PBF i kogoś kto będzie nadzorował prace prócz mnie. Najlepiej kolorowy który ma dużo czasu i chęci, będę też prosił w ostateczności Tarra o tymczasowe uprawnienia "Projektanta" żeby mógł w tym konkretnym dziale/temacie moderować wszystko i/lub o przydzielenie kogoś z kolorowych w tym celu.

Po zgłoszeniu się ludzików - serio, prócz mnie wystarczą mi 3 inne osoby i jeden kolorowy(też może być osoba ale nie pogardzę gadającym koniem) - po czym zabieramy się za:

1. Podział obowiązków

2. Wykonywanie planu

3. Omówienie planu i jego ewentualne dopracowania i zmiany.

Chcę żeby wyszło nam to wspaniale, chcę żeby ludzie mogli w to pograć z przyjemnością, chcę żeby ci, którzy uwielbiają Steampunk dostali do swoich rąk wspaniały prezent. Każdy chętny może pomóc, jeśli jesteś osobą inteligentną i umiesz choć w małym procencie współpracować a do tego nie daj boże, posiadasz wyobraźnie, to witaj i zapraszam.

Wiem że potrafimy to ruszyć i wiem też że jeśli już ruszymy, to powstanie arcydzieło. Ale dlatego zapytuję: CZY JESTEŚCIE ZE MNĄ?!

Link do komentarza

Ja jestem *daje swoje pióro, kałamarz i pergaminy z mapami, po czym poprawia broń i mundur*

Zarzucę tutaj też pomysłem, co do ran. W Neuroshimie był system ran lekka/średnia/ciężka/krytyczna. Sumowało się je procentowo. Można spróbować to wykorzystać, bo w sumie działało dobrze, rany były przypasowane do kończyn (siniaki też uwzględniało).

Link do komentarza

Każdego chętnego witam z otwartymi kopytami. Kilka rzeczy już mamy, wystarczy teraz nad nimi popracować. Ideę zastąpić planem, plan zaś działaniami.

1. Świat pary i mechaniki z dodatkiem magii krystalicznej. Do ustalenia jego szczegóły jak klimat, pogoda, rodzaj terenu(góry,lasy może coś zgoła innego) - Sierżant byc może nawet podoła z mapą :D

2. Realia ustaliliśmy jako Steam Punk z mieszanką magii. W tym nurcie będziemy też starali się ukierunkować cały projekt.

3. Tutaj będziemy mieli dość sporo roboty

4. Tutaj też jesteśmy w powijakach ale coś się wymyśli.

5. To pozostaje do ustalenia z GM którzy będą to prowadzić. Myślę nad rekrutacją w dziale PBF - ale tylko do tego systemu - będą to tylko SP GM (Steampunk Game Master).

6-8. Cóż - to już zależne niestety nie ode mnie xD Sklonować się nie mogę T_T

Link do komentarza

Masz moją klawiaturę, inteligencję, chęci i gotowość do pracy. Daj mi zadanie, a poruszę paradoksy by je wykonać. Ale co mogę robić? Wszystkie rzeczy związane z wyobraźnią, tworzeniem, koncepcjami, trochę mechaniką i systemem. No i w ostateczności mogę jakieś grafiki porobić, ale to raczej późniejszy etap działań.

Link do komentarza
Czego nam trzeba:

1. Koncepcja świata

2. Realia świata

3. Specyfikacje

4. Mechanika

5. System(nie mylić z mechaniką)

6. Osób chętnych do tworzenia

7. Osób chętnych do prowadzenia

8. Osób chętnych do grania.

Ad. 1 - Jeśli to, co dotąd napisałem jakoś się przydawało, to mogę pod tym względem wspierać projekt dalej. Parę pomysłów chyba mam.

Ad. 2 - Jak wyżej

Ad. 3 - Nie czuję się zbyt oblatany w tej dziedzinie, ale w razie potrzeby pomogę

Ad. 4 - To zostawiłbym bardziej obeznanym w RPG ode mnie. Niemniej oferuję wiedzę z zakresu systemów D&D, Warhammera, 7th Sea (bardzo fajnie przystosowane do minimalizowania rzutów kośćmi) i Neuroshimy

Ad. 5 - Jak wyżej

Ad. 6 - Wyrażam gotowość, choć matura mocno mnie ogranicza

Ad. 7 - Jak najbardziej!

Ad. 8 - Jak wyżej ^^

Link do komentarza

Przepraszam za długie milczenie, nie bijcie, tak jakoś wyszło ;_;

Mój post może być trochę chaotyczny, bo postanowiłem pisać od razu w odniesieniu do pozostałych, a nie zgrabnym podsumowaniem jak wcześniej xD.

@ Amolek

Myślałem, że to jest oczywiste xD. Planuję zrobić tak, jak w chyba każdym papierowym RPG - damy listę umiejętności, a jakby ktoś chciał jakoś poza nią wykroczyć nie ma problemu, cenię kreatywność. Tylko to będą musiałby być oczywiście umiejętności zrównoważone.

@ RedSky

Co do posta Yara, to też było jak dla mnie dość oczywiste xD. W sumie przebieg walki to już tylko zasługa gracza i mistrza gry. Bo gracz nie strzeli w żyrandol, jeśli GM nie napisze, że nad przeciwnikiem takowy jest... Ale pomysł z nagradzaniem ciekawego stylu walki cholernie mi się podoba.

Strzykawki... To jest fajne, można to do czegoś wykorzystać, ale many chyba nie...

Obciążenie... Takie wyliczanie pod 10kg mogłoby sporo komplikować rozgrywkę. Myślę, że po prostu damy tutaj jakiś luźniejszy silnik i po prostu kierować się będziemy rozsądkiem i logiką. Wiadomo bowiem, że ktoś z dużym obciążeniem porusza się wolniej, wiadomo też, że są jakieś granice xD.

@ Ciastko

Totalitaryzm można dać pod tych od technologii, pasowałby tam taki właśnie lider, nakręcający lud przeciw magii. Z drugiej strony trzeba też pamiętać, że to twórcy zostaną liderami, więc to takie luźne sugestie, bo oni będą swoje nacje prowadzić xD.

Eco, brzmi całkiem fajnie, taka neutralna frakcja, może nawet koczownicza?

Trójka to takie imperium... Koncept mi się podoba, zwłaszcza, że daje świetne tło do intryg, tylko nie wiem, jak to wklepać w świat. Wielkie i potężne państwo leżące w centrum świata. Stoi wysoko ponad pozostałymi, jednak jego władca jest na skraju śmierci, co prowadzi do szaleńczej walki o władzę i jego wyniszczania, zarówno od wewnątrz, jak i z zewnątrz. To jest dobre, tylko jeszcze jak by zapatrywało się na magię, religię itp? To państwo mogłoby specjalizować się w wytwarzaniu artefaktów.

Co do artefaktów... To jest dobre i tak najbardziej by mi pasowało, ale trochę ogranicza graczy... Ale chyba tak zrobimy. To byłoby fajne i dało sporo radości, po pierwsze kolekcjonowanie, po drugie niepewność, bo nigdy nie wiesz, co Ci się trafi.

Co do klas itp... Niet. Tylko umiejętności i zostawmy te 2 cechy. Nie możemy tego komplikować, bo będzie lipa, zwłaszcza, jakby gra zyskała na popularności i miała wielu graczy. Te źródła magii... Koncept niezły, można zrobić tak, że będzie to umiejętność osłabiająca. Nasza postać ma w sobie wyjątkowe pokłady many, którą po jej zabiciu/poważnym zranieniu mogą pozyskiwać inni. W zamian za to może wybrać dodatkową umiejętność... Choć nie wiem.

Nie chcę postaci, które "wytwarzają" manę, wolałbym, by konieczne było poświęcanie żywych istot, to duużo lepszy klimat moim zdaniem.

@ Zegar

Podoba mi się pomysł cyborgów, znaczy można by dać nację, która działa na wpół mechanicznie. Masz jakiś pomysł Zegar?

I jeszcze... Naprawdę fajnie się w tym orientujesz, byłbyś w stanie wymyślić nam jakiś bestiariusz? Przydałyby się stwory w stylu takiego golema, z dobrym wpasowaniem w świat.

Właściwie... Dałbyś radę stworzyć całą encyklopedię naszego świata? :P Bestiariusz, gadżety, bronie... Przykłady jakieś do tego wszystkiego...

Co do mechaniki, za dużo cyferek :P. Ale myślę, że możemy zrobić umiejętności 3 stopniowe, nie budowałbym między nimi jakichś głębszych zależności... Lubię bawić się w silniki RPG, ale jednak tutaj jak tylko się da chcę uprościć. Premia od cechy? Mi pasuje. Wtedy umiejętności dzieliłyby się na grupy od cech. Każda pod jedną. Mamy już jakiś podział, który wygląda sensownie, na tym może pozostańmy. Nie zagłębiajmy się w silnik póki co, bo naprawdę skomplikujemy niepotrzebnie...

@ Red

Klasy niet! :P

@ Ciastko

Chodzi Ci o takie wzory postaci? Takie instruktaże... Można zrobić.

@ Zegar

Coś jak w Neuroshimie? Byłbym chyba jednak za tym, by robić prostą listę umiejętności posiadanych na karcie postaci. W kwestii pozostałych możemy uznać, że są na poziomie 0 i tylko absolutne podstawy z nimi zrobimy.

@ Nigtmare

Czytaj temat, zanim się wypowiesz :P.

@ D'jall

Ten system nauki jest super, tylko wtedy najbardziej pasowałoby dać umiejętności punktowo, coś jak w Falloucie. Nie wiem, czy to by było dobre... Pomyślimy jeszcze.

@ Zegar

Odpowiedzi na pytania też można dać. Taka dodatkowa możliwość przy tworzeniu KP, admin by miał gotową listę pytań i na jej postawie dawał umiejętności. To dość ciekawa forma stworzenia postaci, może kogoś by zachęciła do gry :P. Ale to na baaaardzo później, tylko taka luźna sugestia.

Świat koniecznie alternatywny. Przepraszam, ale nie przepadam za osadzaniem rozgrywki w realnym świecie... Gdy jest zmyślony mam wrażenie lepszego klimatu zwykle...

Substancje jak w Falloucie? :D Pasuje mi absolutnie, choć na stałe to musiałyby także powodować jakieś straty...

@ Red

Co do silnika, wszystko dobrze do momentu, gdy pojawia się wzór. Wiem, że jest prosty, ale dajmy taką sytuację: Prowadzisz sesję dla 6 graczy, każdy coś robi, chciałoby Ci się każdemu liczyć taki modyfikator? I czy im chciałoby się bawić w to przy tworzeniu i rozwijaniu postaci? Jestem na nie. Jak dla mnie mechanika powinna wyglądać tak:

6 atrybutów można zostawić, każdy atrybut ma pod sobą jakieś umiejętności, na które wpływa.

Umiejętności można zrobić na 2 sposoby: Poziomowo, wtedy sprawa jest prościutka. Każdy skill domyślnie jest na 0. Ucząc się go wchodzimy na 1. Poziomów niechaj będzie 3 lub 5. Jeśli dużo posługujemy się umiejętnością, lub uczymy od innych to awansuje. Atrybut daje +1 do poziomu. Tylko nie wiem, czy działałby na wszystkie, czy tylko wykupione, tylko wykupione = prościej, wszystkie = ciekawiej. Sami powiedzcie, co sądzicie xD.

A drugi sposób to punktowo, jak w Falloucie. Wtedy wszystko zależałoby od mistrza gry. Byłaby jakaś skala punktowa, dajmy np, 1-60 i MG ustalałby, że np. Naprawa tego urządzenia wymaga zdolności elektroniki na 40. Wtedy nauka wyglądałaby realniej, system byłby nieco ciekawszy, atrybut przyspieszałby naukę (np. +2 zamiast +1 ), lub dawał bonus na stałe. Wada: bardziej skomplikowane.

Statystyki nie będą punktowe :P. Atrybutów byłoby sześć i po prostu wybierałoby się 2 z nich, lub 1 super wykokszony. Wpływałyby tylko i wyłącznie na umiejętności.

@ Zmara

Co do magii to chcę ograniczyć ją tylko do artefaktów. Artefakty zasilamy energią ze złożonych ofiar. Ew. Mogą być jakieś legendarne OP postaci, które potrafią rzucić czar bez artefaktu, ale wymagałoby to ogromnego poświęcenia, np. trwała utrata części ciała.

Kryształy byłyby baterią, źródłem energii do wszystkiego. Energię można pozyskiwać naturalnie, z jakichś wykopalisk, otoczenia, nie wiem. Ale wtedy jest bardzo słaba. Może zasilać bronie i przedmioty codziennego użytku, jednak do magii potrzeba już energii życiowej.

Anomalia można spokojnie wykorzystać do różnych rzeczy, ale o tym pomyślimy na koniec. Można przecież wplatać to nawet w fabułę.

@ Drzewko

I znowu cyferki... To ma być możliwie najbanalniejszy silnik, zluzujcie z tym :P.

Co do nacji tak, można to jeszcze przemyśleć. Też chciałem tak zrobić, ale nie wykluczam przy tym, że jedna z nich może mieć np. bardzo negatywny stosunek do magii... Nawet, jeśli poziom technologii jest podobny, każda nacja zawsze ma swoje specjalności i styl bycia. Nawet w świecie realnym.

@ Zegar

HP - każdy ma 100, chyba, że umiejętności jakoś to zmieniają. Broni można przypisać przybliżone obrażenia. Wpływałby na nie sposób trafienia, warunki itp. To, jak to się potraktuje zależałoby od GMa. Przykładowo jakiś tam pistolet ma obrażenia 30. Strzał między oczy mimo to byłby raczej śmiertelny. Natomiast jakiś tam postrzał w rękę mógłby odbierać 15. HP i obrażenia traktowałbym jako układ odniesienia, ogólnie oceniał sprawę bardziej na oko. Jeśli ktoś jest postrzelony w rękę, krwawi i jeszcze oberwie w klatkę, to mimo, że zostałoby mu z 40 HP do walki już za bardzo zdolny nie będzie... Soo... Stawiałbym tu bardziej na fizykę po prostu.

Co do reszty, postów edytnę później, bo nie mam już siły xD...

Jeszcze raz przepraszam za długie milczenie.

Link do komentarza

Mam pomysł na historię świata.

Ludzkość spowita w dymach fabryk. Technologia stoi na diablo wysokim poziomie(czytajcie dalej). Podczas kolejnych głębokich wykopów zostają znalezione kolejne nieznane nauce minerały. Nie odkryto ich żadnych właściwości ani nie można było powiedzieć jaką mają budowę atomową, ponieważ każdy zaawansowany instrument badawczy psuł się w ich obecności. Z racji pięknego wyglądu i refleksów świetlnych na powierzchni zostały cenionym kamieniem jubilerskim. Lecz badania nad nimi trwały nadal, lecz w trochę bardziej prymitywny sposób. Kolejny wybuch laboratorium obszedłby się bez echa, jednak został on spowodowany przez właśnie ten kryształ. Z zapisów kamer(wiem, steampunk, ale czytaj dalej) wynikało, że wybuch spowodował kryształ rzucony o ziemię. Lecz kolejne próby nic nie dawały. Dopiero dokładne przyjrzenie się filmowi coś pokazało, mianowicie, że laborant przed rzutem zranił się ostrą krawędzią kryształu. Nastąpiły próby z użyciem krwi(nekromanci jedni). Z obserwacji wynikało, że im młodsza krew( mniejsza ilość czasu od pobrania do badania) tym kryształ świecił się mocniej. Lecz nadal wybuchy nie były tak potężne jak w tamtym laboratorium. W końcu pewien naukowiec sam się zranił i wystrzelił zmoczony krwią kryształ. Uzyskał ten sam efekt. Odkryto też, że jeden rodzaj kryształu nie powoduje niekontrolowanej reakcji po zmoczeniu krwią lecz narasta kolejnymi warstwami. I to, że w obecności kryształu krwi i innego następują niekontrolowane reakcje. Które coraz bardziej były kontrolowane. Państwa przejęły interes. Już nie pobierano krwi do transfuzji tylko do tworzenia kryształów. Naukowcy bardziej eco odkryli sposób, w jaki zmusić pewne kryształy do oczyszczania atmosfery. Stworzono satelity wyposażone w gigantyczne kryształy krwi i oczyszczacze, które wysłano na orbitę w zasięg atmosfery. Oczyściły one atmosferę. Naukowcy w państwach, w których istniała kara śmierci, zaobserwowali wzrost kryształu także przy osobie, która umarła w pobliżu kryształu nawet przez kilka godzin po jego śmierci. Zaczęto produkować kryształy w najmniej humanitarny sposób. Nagle politycy stworzyli wojnę. Istnieli już magowie, którzy umieli zmuszać odpowiednie kryształy do odpowiednich reakcji. Musieli mieć przy sobie kryształy krwi. Mieli także jedną ciekawą właściwość: technologia przy nich przestawała działać. Każdy mag musiał się poruszać za pomocą maszyn parowych,które ponownie wróciły do łask. Powstawały nowe mechanizmy wykorzystujące parę. Powstała także maszyna, mogąca za pomocą kryształu energii(jeden rodzaj artefaktów. Pozwala na zmianę energii w przedmiocie. Produkuje lód, ogień, błyskawice itp.), kryształu krwi i wody tworzyć parę. Prosta, nieelektroniczna technologia. Wojna trwała. Państwo odpowiedzialne za oczyszczacze atmosfery przeprogramowało je. Teraz miały za zadanie tworzyć warunki jak najmniej przyjazne dla człowieka. Lecz wojna trwała nadal. Po wielu latach pewna kopalnia kryształów "wyszła"(tyle TNT, że wywaliło całą ziemię w powietrze) na powierzchnię. Wtedy też zaobserwowano uszkodzenia elektroniki. W krótkim czasie ludzkość zeszła do ery maszyn parowych. Które w ostatnich czasach bardzo ewoluowały. Pozostali ludzie podzielili się na państwa. A oczyszczacze w większości zostały zniszczone, a pozostałe krążyły po orbitach omijających nowo powstałe siedziby ludzkie. Ilość energii w ich kryształach także się zmniejszyła, przez co anomalie nie były trwałe, tylko okresowe. Niestety stały się także w pewnym stopniu chaotyczne, przez co niemożliwe jest dokładne obliczenie czasu ich powstania ani ich zasięg. Przez co całkowicie bezpieczny transport między państwami jest możliwy tylko na niewielkich obszarach, łączących się w bardzo długie drogi.

Tak mogłaby wyglądać historia świata w mojej wyobraźni. Wytłumaczę też mój pomysł magię i tworzenie magów bezkryształowców. Każdy człowiek ma w sobie duszę. Nie jest ona materialna, jednak ma kontakt z sferą many, którą pobiera i wysyła do ciała zmuszając je do ruchu. I to ogromne jej ilości. Rana powoduje wypromieniowywanie many na zewnątrz. Zasklepianie się ran duszy jest odwrotnie proporcjonalne do normalnego leczenia: u dzieci dusza po ranie dłużej i intensywniej traci manę. U dorosłego jest to krótki czas słabego krwawienia maną. Po śmierci ciała dusza żyje w ciele jeszcze jakiś czas, co powoduje wypromieniowywanie ogromnych ilości many, która jest jakby przyciągana przez kryształy many/krwi. A maga bez kryształów można stworzyć w dość niemiły sposób. Potrzebny jest mag mogący nauczyć kogoś magii i dziecko. Mag musi uczyć dziecko bardzo szybko(ma czas do mniej więcej 10 roku życia). Jak dziecko osiągnie poziom genialnego maga musi stracić jakąś kończynę. I wchodzi element ryzyka: rana na duszy może się zasklepić, przez co zostaje dziecko-kaleka bez "generatorka" many lub rana może się nie zasklepić, przez co powstaje mag mogący magazynować i wykorzystywać moc, która wypływa z rany na duszy. Oczywiście ta wiedza jest nieznana albo była znana kiedyś, a tacy magowie powstają tylko przypadkiem. Oczywiście istnieją inne możliwości, ale są one mniej pewne i wymagają większych poświęceń. Oczywiście taki mag ma gigantyczne kary na statystyki "siłowe", ale jest potężny.(na ten pomysł wpadłem po wymyśleniu postaci spełniającej warunek"Mogą być jakieś legendarne OP postaci, które potrafią rzucić czar bez artefaktu, ale wymagałoby to ogromnego poświęcenia, np. trwała utrata części ciała.". Ale i tak zmieniłem tą regułę. W mojej wersji taki mag może wszystko. A to z powodu, iż bezpośrednią manę można modyfikować dowolnie samą duszą, a bezpośrednią manę można wzmacniać maną z kryształu)

Co do samej gry można stworzyć różne klasy gier. Od najniższej, dla nowych userów, dla których jest to pierwsza gra do epic, czyli postaci mających zdolności zmienienia świata. Magów bezkryształowców można od razu umieścić w epic, jednak na ich istnienie musi się zgodzić kilka ważnych osób na forum. Wymagana genialna historia uzasadniająca moc.

Mogą też istnieć kryształy duszy, które mogą łapać manę wraz z duszą. Można je wykorzystać do stworzenia czegoś na kształt mecha z kierowcą w krysztale(albo słabszej istoty, zwanej androidem). Złapanie duszy w kilka kryształów powoduje powstawanie coraz słabszych intelektualnie istot, np. robotów służących. Oczywiście potrzeba jeszcze mechanizmów do ich ruchu i zasilania, ale kontrola nad nimi jest taka sama jak normalnym ciałem. Mmm? Można dzięki temu stworzyć państwo mechaników mogących żyć w robocie. Albo nowych, mechanicznych kończyn jak np. w Deus Ex albo Full Metal Alchemist. Mogłyby być one kontrolowane przez cząstkę duszy mechanika( po stracie kończyny istnieje w niej cząstka duszy dopóki nie zmieni się ona na próchnicę. Można ją wyciągnąć do kryształu duszy i umieścić w protezie. Przez bliskość duchowej ręki można ją kontrolować do skończenia się energii w krysztale.) A rząd zastąpić jednym lub wieloma władcami w jednym krysztale.


Wiem, że umieściłem ogromną ilość powtórzeń, ale nie mam siły poprawiać takiej ściany tekstu.

Mam nadzieję, że udało mi się wytłumaczyć moje pomysły zrozumiale

Link do komentarza

Technologią mogę się zająć :salut: Czasami myślę, że to mój talent...

Co do HP... Proponuję standardowo 100, ale będzie można znaleźć/kupić ulepszenia, które podwyższają je o ... (zależy od ulepszenia)

Czyli podsumowując... Coś jak ludzki Fallout Equestria z podziałem na religię, magię i mechanikę. Am I right?

Grałam w wiele gier, nie tylko RPG, jedyny minus tutaj: nie grałam w Fallouta, a z tego, co tu czytałam, to podobne.

Mogę jakoś pomóc?

Link do komentarza

Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...