Arcybiskup z Canterbury Napisano Kwiecień 2, 2013 Share Napisano Kwiecień 2, 2013 - Kogo ci przypominam? Chcę wiedzieć, zanim owce zakończą mój mary żywot. - po usłyszeniu szczekania Ruffian, zachichotała. - Widzisz? Jestem zła. Jak wszystko, czego nie rozumieją. O, tak. Nie rozumieją niczego. Link do komentarza
Socks Chaser Napisano Kwiecień 2, 2013 Share Napisano Kwiecień 2, 2013 - Cholera!No niech ktoś ją uspokoi! Socks rzuciła butelką w jeden z filarów.Butelka oczywiście rozbiła się w drobny mak. - A Śmierć?!Nie reaguje na żadną kłótnię tylko stoi lub siedzi!O co tu chodzi?! Link do komentarza
Dead Radio Man Napisano Kwiecień 2, 2013 Share Napisano Kwiecień 2, 2013 - Przypominasz mi przyjaciółkę która nauczyła mnie dobra, i współczucia dla innych. Wiele razy ocaliła mnie przed śmiercią. Link do komentarza
Adm1RED Napisano Kwiecień 2, 2013 Share Napisano Kwiecień 2, 2013 - Victo mogę podejść do Ruffian? Zapytałem się Victa. Link do komentarza
Dead Radio Man Napisano Kwiecień 2, 2013 Share Napisano Kwiecień 2, 2013 - Tak, nie może wyjść poza okrąg filarów - Powiedziałem spokojnie. Link do komentarza
Adm1RED Napisano Kwiecień 2, 2013 Share Napisano Kwiecień 2, 2013 - Dobrze... Ruffian spokojnie. O co ci chodziło? powiedziałem spokojnie do Ruffian która była za filarami. Link do komentarza
Arcybiskup z Canterbury Napisano Kwiecień 2, 2013 Share Napisano Kwiecień 2, 2013 Dearme przestała się odzywać. Czuła, że czegokolwiek nie powie, jest na przegranej pozycji. Zajęła się więc tym, czym zajmowała się w przerwie między śmiechem - kiwaniem w przód i w tył. Link do komentarza
Jake Napisano Kwiecień 2, 2013 Autor Share Napisano Kwiecień 2, 2013 Stop! Ludzie co wy robicie? 68 stron w ciągu doby? Weźcie się ogarnijcie. Niestety muszę wprowadzić kilka zasad. 1. Posty poniżej 3 zdań są uznawane za spam. 2. Gracz ma obowiązek pisać i wyłącznie o swojej postaci. Nie obchodzi was co jest wokół. 3. Gracz ma także obowiązek przestrzegać regulaminu działu który znajduje się tutaj 4. Nie wolno grozić innym graczom 5. Nowi gracze muszą zostać zaakceptowani przez Avatara Śmierci 6. Złamanie zasad grozi usunięciem z zabawy. Ostrzeżenie Jeśli znowu pojawi się więcej niż 12 stron w ciągu doby to zabawa idzie do archiwum Zasady będą widoczne w pierwszym poście. A teraz proszę mi wyjaśnić co się tu dzieje. Link do komentarza
Dead Radio Man Napisano Kwiecień 2, 2013 Share Napisano Kwiecień 2, 2013 Podszedłem do Dearme. - Mogę się oprzeć o ciebie - Zapytałem roztrzęsionym głosem. Link do komentarza
Adm1RED Napisano Kwiecień 2, 2013 Share Napisano Kwiecień 2, 2013 - Ja już nie wyrabiam. Powiedziałem uderzając głową o filary. - Czemu ja tutaj trafiłem? Śmierć czy możesz mnie sprowadzić z powrotem do Ponyville. Ja już wam się nie przydam. Powiedziałem do Śmierci waląc nadal głową w filary. Link do komentarza
Arcybiskup z Canterbury Napisano Kwiecień 2, 2013 Share Napisano Kwiecień 2, 2013 Dearme spojrzała na niego dziwnie. - Nie ma we mnie cząstki twojej przyjaciółki. Możesz. Ale nie spodziewaj się, że nią zostanę. - powiedziała i wciąż lustrowała go zielonymi oczyma. ________________________________ Drogi Miszczu. Tu nikt nikomu nie groził. Tu były sprzeczki między postaciami. Link do komentarza
Jake Napisano Kwiecień 2, 2013 Autor Share Napisano Kwiecień 2, 2013 Ja taką zasadę dałem dlatego że każda postać ma broń i może niechcący kogoś zabić. A jeszcze jedno. Z powodu tego że jestem tylko od 18 do 21 oraz że liczba osób sięga 9, to muszę mieć kogoś do pomocy. Ten ktoś będzie pilnował zabawy kiedy mnie nie będzie i będzie także sterować Śmiercią. Podjął się tego na jakiś czas WaveX. Później kiedy zobaczę kto najlepiej steruję swoją postacią i umie opanować zabawę to zostanie wybrany na stałego zastępce. Dziękuje i zaczynamy zabawę --------------------------- Śmierć w tym czasie drzemał gdzieś na balkonie. Nagle rozległ się dźwięk budzika. Śmierć obudził się. Porozglądał się i powiedział - O nowi. Po czym spojrzał na zegar. - Ups. Przesadziłem z drzemką. Czas ruszać Po czym zeskoczył z balkonu na sam środek grupy i powiedział - Witam nowych, a dokładniej Vile Raven, WhiteWolf i Dearme. Jeśli nie wiecie jestem gospodarzem i twórcą tej wyprawy. A teraz kiedy już formalności za nami to w drogę. Po czym Śmierć zaczął iść w stronę czarnej bramy. Link do komentarza
Socks Chaser Napisano Kwiecień 2, 2013 Share Napisano Kwiecień 2, 2013 Nie żeby coś mi nie pasowało ale trochę nie rozumiem zasady "Gracz ma obowiązek pisać i wyłącznie o swojej postaci. Nie obchodzi was co jest wokół.".Znaczy się z innymi postaciami rozmawiać mogę ale nie można opisywać miejsc?Znajduję się w jakimś miejscu które moją postać interesuje...mogę wtedy krótko je opisać i do tego dodać jeszcze co czuje lub mówi moja postać? ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Socks ruszyła za śmiercią.Cieszyła się że wreszcie przestali się kłócić.Tylko co zrobić z Dearme?Socks zamierzała ją załatwić ale czy nie lepiej jest zostawić ją w spokoju?Jeśli zabić Dearme to dopiero wtedy gdy wszyscy będą przeciwko niej.I tak pewnie nie będzie się bronić w końcu powiedziała że "Gdyby mnie zabiła, byłoby lepiej.".Ruff przeciwko,WaveX raczej stara się być neutralny,Moonlight też,śmierć nie wiadomo...jedyny problem stanowi Victo.Za wszelką cenę chce Dearme chronić.Ciekawe co powiedziałby gdyby Dearme zabiłaby jego ukochaną... - Co jest za tą bramą? (Szybko jeszcze wytłumaczę czemu "zabić".Moja postać uważa Dearme za morderczynię i wroga.Uważa że na końcu podróży cała grupa będzie mogła wrócić do Equestrii.Nie chce żeby Dearme do Equestrii wróciła ponieważ uważa że stanowi ona zagrożenie.Dlatego zamierza coś z nią zrobić ale na razie nie wiem jak to rozegrać.Mogę równie dobrze sobie dać z tym spokój.) Link do komentarza
Jake Napisano Kwiecień 2, 2013 Autor Share Napisano Kwiecień 2, 2013 Śmierć opowiedział krótko - Mała nagroda dla was. Po czym brama zniknęła i ukazała się kraina jak z bajki. Przed nami była piękna dolina. Jak się spojrzało w prawo widziało się w ogóle co innego. Widziało się piękną rzekę i góry. A jak się spojrzało w lewo to widziało się restauracje pokrytą śniegiem. Śmierć się rozejrzał i powiedział - Witajcie w krainie fantazji. Jedynej części mojej krainy gdzie jest pięknie. Mamy trochę czasu więc każdy może iść gdzie chce. Ale pamiętajcie za 2 dni musimy ruszać. Wygląd: Prawo Lewo Przed nami Link do komentarza
Arcybiskup z Canterbury Napisano Kwiecień 2, 2013 Share Napisano Kwiecień 2, 2013 - To o ciebie - zwróciła się do Śmierci - o ciebie tyle razy się upominałam. Nigdy nie przyszedłeś, kiedy potrzebowałam. Aż w końcu sama o to zadbałam. O, tak. Sama się uwolniłam. Przychodzisz zwykle po szczęśliwe owce. Czemu nie odwiedziłeś mnie, kiedy byłam nieszczęśliwa? - Wysyczała ze złością. Przez chwilę wbijała wzrok w Kosiarza, w końcu wybuchła śmiechem. Link do komentarza
Adm1RED Napisano Kwiecień 2, 2013 Share Napisano Kwiecień 2, 2013 Wave podszedł do Socks - Gdzie idziesz Socks? Bo gdybym poszedł sam to by było nudno. Powiedziałem do Socks patrząc na drogi. - A co by się stało gdybym np. się spóźnił? Zapytałem nadal niezdecydowany drogą którą mam się udać. ( Mogę pisać po 2 zdania bo telefon mi nie pozwala na to bym pisał więcej, to akurat ten post jest wyjątkiem dla którego chciało mi się czekać aż telefon mi to wszystko tak jakby wyrenderował. ) Link do komentarza
Nessie Napisano Kwiecień 2, 2013 Share Napisano Kwiecień 2, 2013 Szła, za śmiercią. Obserwowała innych cicho i spokojnie. Gdy weszli przez bramę, skręciła do restauracji i siadła przy oknie podziwiając krajobrazy. Nie sądziła że może tu być tak przyjemnie. Przywołała swój dziennik i zaczęła skrupulatnie notować. Opisywała piękno krainy fantazji, jak się tu znaleźli i poprzednie zdarzenia. -pomyśleć że jeszcze niedawno ...- mruknęła i uśmiechnęła się . Link do komentarza
Jake Napisano Kwiecień 2, 2013 Autor Share Napisano Kwiecień 2, 2013 Śmierć odwrócił się i powiedział do klaczy - Ja przychodzę tylko wtedy kiedy już na to pora. Nie mogę przyjść wcześniej gdyż takie są zasady. Po czym koło Śmierci pojawił się harley. Śmierć powiedział - A teraz ja muszę się przejechać dla relaxu moim harleyem. Śmierć wsiadł na motor i zapytał się - Kto chce ze mną jechać? Harley (Ja idę Offline, a zastępca przejmuje stery) Link do komentarza
Socks Chaser Napisano Kwiecień 2, 2013 Share Napisano Kwiecień 2, 2013 - WaveX!Do restauracji! Nie czekając na odpowiedź chwyciła kopyto kolegi i poleciała w stronę restauracji.W kilka chwil znalazła Moonlight i dosiadła się do niej. Link do komentarza
Dead Radio Man Napisano Kwiecień 2, 2013 Share Napisano Kwiecień 2, 2013 Zostałem sam. Poszedłem w stronę bramy. Gdy przeszedłem przez nią, poczułem dziwny smutek i melancholie mojego całego życia. Przed oczami stanęły mi sceny tak krwawe, złe i zawstydzające że skuliłem się i leżałem na ziemi. - Nie ja już nie chcę - Cicho powiedziałem, lecz obrazy nie przestawały mnie nawiedzać. Wstałem powoli z zdrętwiałymi kopytami i poszedłem dalej. Nagle wszedłem do jakiejś jaskini. - Nikt na pewno nie zwrócił na mnie uwagi - Wszedłem do środka, wszystko było takie znajome - Nie to nie może być... - Szepnąłem i zobaczyłem Wielkiego Demona trzymającego klacz. Próbowała się wyrwać, płakała i krzyczała a ja nic nie mogłem zrobić. Strach ogarnął moje całe ciało. Wyjąłem powoli Ariel i znowu zamieniłem się w dziwną postać na dwóch niby kopytach. Szedłem dalej, zaczynałem biec. Demon nic sobie z tego nic i tak nadal nie robił. Skoczyłem i nagle odbiłem się od ściany. - Co to jest - Popatrzyłem na ścianę ze strachem. Link do komentarza
Adm1RED Napisano Kwiecień 2, 2013 Share Napisano Kwiecień 2, 2013 - Cześć Moonlight. Powiedziałem uśmiechnięty dosiadając się do stolika. - Co tam piszesz? Pytam tak z ciekawości. Wave był zachwycony tym że w takiej ponurej krainie są też takie piękne i łagodne krajobrazy. Link do komentarza
Nessie Napisano Kwiecień 2, 2013 Share Napisano Kwiecień 2, 2013 -czego chcecie?- spytała z niezadowoleniem, ale odpowiedziała na pytanie- piszę co się działo ty przedtem, a teraz jak się dosiedliście Znów zaczęła notować. Potem zaśmiała się cicho, przez chwilę przypatrywała się towarzyszom, lecz zaraz wróciła do notowania. Narysowała twarze swoich kompanów i podpisała ich krótko. Link do komentarza
Arcybiskup z Canterbury Napisano Kwiecień 2, 2013 Share Napisano Kwiecień 2, 2013 Dearme stała przy wrotach prowadzących do stajni. Przypatrywała się kucowi zmieniającemu postać bez cienia emocji. Usiadła i uważnie obserwowała. Zastanawiała się, czy ją zauważy. Link do komentarza
Adm1RED Napisano Kwiecień 2, 2013 Share Napisano Kwiecień 2, 2013 Wave bujał się na krześle w pewnym momencie poleciał z krzesłem do tyłu. - Wiedziałem a i tak to zrobiłem. Powiedziałem śmiejąc się. - Co teraz masz zamiar zrobić Socks? Zapytałem się z uśmiechem. ( sorka za moją ortografię ale na codzień używam angielskiego ) Link do komentarza
Jake Napisano Kwiecień 2, 2013 Autor Share Napisano Kwiecień 2, 2013 Śmierć nie doczekał się odpowiedzi i włączył motor. Rozległ się dźwięk silnika. Piękny i silny. Śmierć wsiadł dokładniej i odjechał w siną dal w stronę rzeki i gór. Link do komentarza
Recommended Posts