Nightmare Posted May 16, 2013 Share Posted May 16, 2013 -Naprawdę? A jednak podważacie rozkazy jej królewskiej mości. - spojrzała na nich surowo, aby uginali się pod jej spojrzeniem. Link to comment Share on other sites More sharing options...
kapi Posted May 16, 2013 Author Share Posted May 16, 2013 - Jak? Niczego nigdy nie podważyliśmy!- Strażnik rozpoczął swą wypowiedź pewnie, jednak pod spojrzeniem jego głos zmiękł lekko, a on sam opadł o pół metra w dół. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nightmare Posted May 16, 2013 Share Posted May 16, 2013 - Uznajmy, że ta rozmowa się nie wydarzyła, ale macie mi przekazać wiadomości o wszystkich, nawet najmniejszych poczynaniach ruchu oporu. Czy to jasne? - dla lepszego efektu wypuściła spory kłębek dymu o gryzącym siarkowym zapachu. Link to comment Share on other sites More sharing options...
kapi Posted May 16, 2013 Author Share Posted May 16, 2013 (edited) - Ale skąd ja mam to wiedzieć, jest spokojnie, jak mówiłem.- Edited May 17, 2013 by DiscorsBass Link to comment Share on other sites More sharing options...
DiscorsBass Posted May 17, 2013 Share Posted May 17, 2013 (edited) *Tymczasem znalezioną przez się mapę Quantum przekazał plecakowi, ten zaś szybko ją przeskanował, skopiował do swej bazy danych, a następnie wypuścił ją w postaci miliona skrawków pergaminu, aby nikt niepowołany nie mógł z niej skorzystać wtóry raz. Naramienniki zostawił w swoim ekwipunku, nuż się mogły przydać później... może...*Przydałoby się zorientować, jak reszcie idą poszukiwania... *pomyślał Quantum.* *Wyleciał z archiwów, gdy znalazł się na świeżym powietrzu, odezwał się do plecaka:*Sonda komunikacyjno-lokalizacyjna! Znajdź obiekt #17943! Zacznij od Sali Tronowej!*Mała kulka wielkości pocisku wystrzeliła i poleciała prosto do Sali Tronowej, gdzie miała miejsce audiencja u Królowej Nocy, cel jej zaś był prosty, gdy tylko się tam znajdzie zwęszyć trop pewnej klaczy, nie powinno być to trudne, biorąc pod uwagę fakt, że owa obiekt roztacza wokół siebie aurę siarki, którą z łatwością wykryją dość czujne sensory. Pozostało czekać, to też Quantum uczynił, siadając na ziemi i obserwując księżyc.* Edited May 17, 2013 by DiscorsBass Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nightmare Posted May 17, 2013 Share Posted May 17, 2013 - Ale jak coś się zdarzy, poinformujesz mnie. Prawda? Link to comment Share on other sites More sharing options...
kapi Posted May 20, 2013 Author Share Posted May 20, 2013 -Oczywiście, jeśli taka wola Władczyni!- Powiedział dość głośno i zdecydowanie strażnik. Po chwili do Dragon przyleciała sonda Quantuma. Fanowska informacja nie do końca związana z sesją. Mam tutaj link do pewnego filmiku na you tube, który opowiada o RPG. Jest to śmiesznie przedstawione i ja osobiście lubię ten film. Przed wejściem uprzedzę, zę znajdują się w nim wulgaryzmy, ale nie są one jakoś straszne (jeśli ktoś grał w sesję na żywo z jakimś dorosłym po kilku puszkach piwa, to to co znajduję się w tym filmiku jest bardzo kulturalną rozmową xD). W każdym razie jeśli chcecie to zerknijcie, można się pośmiać Link to comment Share on other sites More sharing options...
kapi Posted May 22, 2013 Author Share Posted May 22, 2013 Fire Dragon i Quantum aczęli odczówać lekkie pragnienie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
DiscorsBass Posted May 26, 2013 Share Posted May 26, 2013 Pragnienie? Czy li chodzi o głód krwi? czy ten, tylko zwykłe pragnienie? xd *Gdy sonda znalazła się w pobliżu swego celu, aktywowała się, uruchamiając funkcję lokalizacyjną wpierw. Chwilę później, jak Quantum był w stanie mniej więcej określić położenie Fire Dragon, uruchomiła się funkcja komunikacyjna.*Witaj! *głos wydobył się z malutkiego urządzenia, które lewitowało w powietrzu, tworząc znacznie większy obraz przed sobą, na którym widniał Quantum.* Chciałem spytać, jak idą ci poszukiwania wszelkich oznak nieposłuszeństwa wobec władzy w królestwie, co? *Quantum uśmiechnął się.* Mam nadzieję, że nie przeszkadzam w niczym ważnym... *Tu jeszcze bardziej się wyszczerzył.* Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nightmare Posted May 26, 2013 Share Posted May 26, 2013 Fire spojrzała z niewielkim zainteresowaniem na obraz. - Wszystko idzie dobrze, prawda? - spojrzała na strażnika Podmieńców i nie czekając na odpowiedź dodała. - Jak ci idzie? Jakoś nie widzę, żeby reszta grupy oprócz nas dwóch się uwijała. Link to comment Share on other sites More sharing options...
DiscorsBass Posted May 28, 2013 Share Posted May 28, 2013 (edited) Byłem w miejskich archiwach, jednak nic ciekawego tam nie ma, poza tym jest spokój, a to w niczym nie pomaga... *rzekł Quantum nieco zatroskany.* Tak też myślałem, że na tobie można będzie polegać x) ale wygląda na to, iż nie pozostaje nam teraz nic do robienia, jak tylko czekać na ruch przeciwnika - jakoś nie mam zaufania do królewskiego wywiadu, a rebelia w końcu musi się ujawnić, jeśli faktycznie stanowi jakieś zagrożenie dla tronu x] *kontynuował.* Wiesz, jakiś wybuch, zamieszki, wstanie słońca - coś w tym stylu, to nam jasno wskażę miejsce pobytu siły wrogiej, a teraz, jeśli pozwolisz, udam się coś spożyć... będziemy stale w kontakcie, bez odbioru! ^^ *Quantum rozłączył się, obraz zniknął, chowając się w małym pocisku, który posłusznie wrócił do plecaka swojego pana. Mowa oczywiście o tym przy jednorożcu, ponieważ ten przy smokokucu nie miał się gdzie schować, miast tego wbił się w grzbiet owej hybrydy. Naukowiec zaś ponownie aktywował odrzutowe dopalacze i poleciał w stronę głównych ulic miasta, rozglądając się za miejscem, gdzie można znaleźć jakąś żywność* Edited May 28, 2013 by DiscorsBass Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nightmare Posted May 28, 2013 Share Posted May 28, 2013 Fire dragon wyjęła jeden z rubinów i trzymając go kłami wylądowała na obrzeżach Canterlot i zjadła klejnot na dwa kęsy. Link to comment Share on other sites More sharing options...
kapi Posted May 29, 2013 Author Share Posted May 29, 2013 Czas leciał nieubłaganie, zegar wskazywał godzinę 22:00. Quantum przechadzałsię ulicami w poszukiwaniu czegoś do jedzenia. Miał w czym wybierać. W Canterlot znajdowało się wszystko od wykwintnych restauracji wyższych sfer, w centralnym mieście, po zwykłe karczmy w dzielnicy biedniejszej. Ogier mógł wybierać i dostosować sobie jadłodajnie do gustu. Fie Dragon zjadła swój klejnot, przez co poczóła się trochę lepiej, jednak była lekko spragniona. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nightmare Posted May 29, 2013 Share Posted May 29, 2013 Fire Zanurkowała w stronę obojętnie której karczmy. Postanowiła wyglądem wzbudzić dostateczne przerażenie, by otrzymać sporą zniżkę na wodę. Link to comment Share on other sites More sharing options...
kapi Posted May 30, 2013 Author Share Posted May 30, 2013 Po chwili smoczyca szybkim krokiem weszłą do jednej z większych karczm na obrzerzach miasta. Nawet tu czuć było Canterlot. Nie wyglądało to jak pierwsza lepsza przydrożna speluna. Wszystko zostało wykonane z białego marmuru, oprócz mebli, które to stanowiły arcydzieła sztuki rzeźbiarskiej w drewnie. MImo iż była to karczma zatrudnieni kelnerzy w szykownych i eleganckich strojach podchodzili do klijentów. Wszystko było czyste i schludne, a całość oświetlały kryształowe żyrandole, oraz duże witrażowane okna, przez które wpadało światło księżyca. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nightmare Posted May 30, 2013 Share Posted May 30, 2013 Fire spojrzała na to z pogardą. Jednak podeszła do lady. - Butelkę wody - powiedziała, siadając na krześle, przy ladzie. Wypuściła niewielki obłoczek gryzącego dymu. (off: Kapi, możesz luknąć na karty postaci w temacie z zapisami do sesji Chrys? Nie wiem, czy je dobrze zrobiłam, a ty to ekspert ^^ ) Link to comment Share on other sites More sharing options...
kapi Posted May 30, 2013 Author Share Posted May 30, 2013 W karczmie zrobiło się dziwnie cicho. Zaprzestano rozmów, a kapela, która grała na scenie również zaczęła grać bardziej nieśmiało. Lekko zdenerwowany barman podał szkankę wody i zapisał coś na kartce. -Proszę bardzo, smacznego.- Powiedział lekko drżącym głosem. (co do luknięcia to bardzo chętnie to zrobię, dogadamy się na PW) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nightmare Posted May 30, 2013 Share Posted May 30, 2013 - Dziękuję - powiedziała Fire i zanurzyła kopyto w torbie. Tam spróbowała odłamać kawałek rubinu, aby nim zapłacić. Jednocześnie cieszyła ją cisza i strach, które zapanowały w karczmie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
kapi Posted May 30, 2013 Author Share Posted May 30, 2013 Barman obejrzał rubin i kiwnął głową z uznaniem. Schował go do kasy. - Czy coś jeszcze podać?- Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nightmare Posted May 30, 2013 Share Posted May 30, 2013 - To wszystko - powiedziała i wypiła wodę. Link to comment Share on other sites More sharing options...
kapi Posted May 30, 2013 Author Share Posted May 30, 2013 -Dziękujemy za odwiedzenie naszej karczmy.- Powiedział barman. Łyk świeżej wody od razu poprawił humor Fire i zaspokoił Jej pragnienie. Powoli karczma pustoszała ze względu na późną porę, tak samo jak ulice. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nightmare Posted May 30, 2013 Share Posted May 30, 2013 Fire wypuściła obłoczek o zapachu kwiatów, odłożyła pustą szklankę i wyszła z karczmy. Następnie wróciła do patrolowania miasta. Link to comment Share on other sites More sharing options...
lurasidone Posted June 10, 2013 Share Posted June 10, 2013 (edited) Kapi ma problemy ze swoim kontem na forum, w związku z czym chwilowo nie ma możliwości odpisywania na czas bliżej nieokreślony. Edited June 10, 2013 by Bellamina Quartcente Link to comment Share on other sites More sharing options...
kapi Posted June 20, 2013 Author Share Posted June 20, 2013 Wybiła północ, a Quantum dalej chodził ulicami nie mogąc wybrać gdzie by tu zjeść, natomiast Fire spędziła ten czas bardzo podobnie. Sprawdzała porządek na ulicach, jednak cały czas napotykała się tylko na kolejne patrole straży miejskiej, natomiast nic podejrzanego nie zauważyła. Link to comment Share on other sites More sharing options...
DiscorsBass Posted June 23, 2013 Share Posted June 23, 2013 *Quantum w końcu zatrzymał się w jednym z lokali, nie był ani zbyt wyszukany, ani nazbyt obskurny, zwykły mało rzucający się w oczy bar Canterlot. Gdy tylko wszedł, podszedł do lady i nie czekając, aż ktoś doń podejdzie, zamówił trochę jedzenia...* Specjalność zakładu, raz!! Woda, najlepiej destylowana dwie, trzy szklanice! Migiem!!! Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts